Szaga

Konto zarejstrowane: 01 marca 2009
Owca w wilczej skórze...

Najnowsze posty użytkownika:

Kompleks jeździecki o bardzo wysokim standardzie - praca dyplomowa
autor: Szaga dnia 01 marca 2016 o 19:31
Moim zdaniem musisz uściślić pojęcie "kompleks sportowy". Czy to ma być obiekt służący tylko podczas konferencji, krótkich szkoleń i imprez sportowych, czy także np. do szkoleń długoterminowych stacjonarnych/zaocznych  jak kursy instruktorskie albo szkoły zawodowe, a może ma tam być także pensjonat? Każda z tych funkcji ma trochę inne zapotrzebowania.
Chodzi szczególnie o długość przebywania koni na tym terenie bo np. jeżeli konie pojawiają się tam tylko na góra trzy dni to i pralnia nie jest konieczna i wybiegów nie potrzeba i pracowników pełnoetatowych mniej itd
"koń bezproblemowy"? A jednak!
autor: Szaga dnia 10 lipca 2015 o 14:19
A mnie zastanawia to sprawdzenie zębów. Koń nie chodził 4 miesiące, rok ciąży i z pierwszego postu wynika, że koń po porodzie też nie chodził pod siodłem. Daje nam to minimum półtora roku przerwy. Prawdopodobnie przez ten czas nikt koniowi zębów nie robił, a mogłabym się założyć, że dentysty nie widział dużo dłużej, jeżeli wogóle. Czy ktoś wierzy, że po takim czasie zęby konia są "w porządku"? Dla mnie kolejna ściema.
edit* Gwoli ścisłości do KareTo. Nawet u koni które mają regularne wizyty dentysty raz do roku zawsze jest coś do spiłowania.
Prince Fluffy Karem - organizacja non profit - Szacun
autor: Szaga dnia 26 czerwca 2015 o 12:12
Przeraża ogrom bardzo poważnych ran, infekcji i niedożywienia 🤔 Czy ja dobrze doczytałam, że oni nie mają prawa odbierać tych koni właścicielom i po leczeniu muszą je zwracać z powrotem?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Szaga dnia 18 czerwca 2015 o 14:19
Dobra, dobra Nie łap za słówka  😉 Wiadomo o co chodzi.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Szaga dnia 18 czerwca 2015 o 13:51
Rzeczywiście. Zwrot "specyficzna stajnia, dla określonych kręgów" brzmi niemalże jakby tam mafia stajnie prowadziła 🤣 Dilują owsem, otrębami ryżowymi i kradzionym nasieniem.
Łucznictwo konne
autor: Szaga dnia 15 czerwca 2015 o 00:18
Czy ktoś się wybiera na Wrześniowe szkolenie do Łomianek?
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Szaga dnia 12 czerwca 2015 o 11:43
Wkurza mnie, ze te głupie konie nic nie mowia.


Oj tak, tak 🙂 Żeby chociaż dwa razy do roku mogły co powiedzieć. Taka kontrolna rozmowa. Byłoby super. Chociaż pewnie nie jeden by się nasłuchał brzydkich wyrazów na swój temat.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Szaga dnia 11 czerwca 2015 o 21:58

szaga dziękuję za poradę :kwiatek: Fakt faktem, jak tylko widziałam nie raz że uszy jak radary już i wypatruje byle czego, to momentalnie nastawiałam się na jakiś wybryk. Może tu też będę musiała się starać bardziej kontrolować pod względem "wypatrywania straszaków" 🙂


To bardzo normalna reakcja u ludzi którzy zaczynają jeździć na humorzastym koniu. Ja do tej pory czasem się na tym łapie mimo, że problem minął. Dzisiaj np. latały nad stajnią dwie motolotnie i już mi się trybiki włączyły " ojejku a może się spłoszy".  Dałam sobie mentalnie po pysku i problemu nie było żadnego, a kiedyś nawet przestawiony w inne miejsce kubek mógł spowodować u niego w tył zwrot.
Jeszcze taki mały trik 🙂 Może u Ciebie też się sprawdzi. Bat, długi i głośny. Jak tylko widzisz, że koń zaczyna  wymyślać to ruszyć energicznie nadgarstkiem żeby wydał kilka krótkich świstów. Nie w taki sposób jakbyś mu groziła, że go uderzysz tylko chodzi o to żeby dźwięk zwrócił uwagę konia na Ciebie. Mi bardzo pomogło. Na początku oczywiście było olabogabijąmnieuciekam, ale kilka pochwał za zwrócenie ucha w moją stronę i jest malina 🙂
kpik z mojego doświadczenia mogę powiedzieć tylko tyle, że jak takiego konia przekonasz, że praca z człowiekiem jest całkiem fajna to jest to niesamowita satysfakcja pod wieloma względami . Oczywiście bierzemy tu poprawkę na to, że mówimy o koniu humorzastym i trudnym, ale nie niebezpiecznym. W naszym przypadku  okazało się, że koń do którego przylgnęła brzydka łatka jest całkiem zdolnym zwierzaczkiem, a jego pobudliwość da się fajnie wykorzystać 🙂
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Szaga dnia 11 czerwca 2015 o 16:20
Uzbrój się w cierpliwość. U mnie rok pracy zajęło aż potwór stwierdził, że bunty nie dają efektów więc on może jednak będzie pracował. Przerobiliśmy chyba wszelkie możliwe kombinacje jakie może wymyślić koń. Przedewszystkim nie zwracaj uwagi na jej ataki strachu. Tak jak to robisz teraz, tylko bez jeżdżenia w kółko koło tego co ją wystraszyło.
Udawaj, że ty nic nie widziałaś, nie zauważyłaś, że coś ją zaniepokoiło, tylko wykonuj to co miałaś w planie dalej. No i nie wypatruj potencjalnych strachów za konia 🙂 Summa summarum cierpliwość i koncentracja na zadaniu.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Szaga dnia 07 czerwca 2015 o 11:00
Szaga Lenistwo, dobre  😂 Wcale nie jest łatwo znaleźć czas w stajni. ZAWSZE jest coś do zrobienia. Jak ma się bogatego pracodawcę i sztab pracowników to może nie, ale wiele małych szkółek pracuje tak jak my. Jesteśmy stajennymi, masztalerzami, prowadzimy jazdy, bierzemy konie w trening, przygotowujemy konie do roboty, organizujemy obozy, a jeszcze staramy się jeździć własne konie i postartować  😁

W międzyczasie na ogół coś się w stajni psuje i trzeba naprawić, zrobić koniom kopyta, posprzątać stajenny, poremontować stajnię itd itd.
Jak do tego masz dzieci i starasz się utrzymać dom, to masz niezły sajgon.

Dla nas to nie TYLKO czas. Właśnie za czas bierzemy pieniądze. To najcenniejsze co mamy.

I tak, konie mamy zadbane.


Nie wiem dlaczego poczułaś, że piję właśnie do was. Może jesteście jednym z nielicznych, chlubnych wyjątków ośrodków gdzie widać zaangażowanie, dbałość i poświęcony czas. Nie wiem bo nawet cię nie znam więc jakim cudem mogła bym się o was wypowiadać? Poza tym nie powiesz mi chyba, że sytuacje kiedy wchodzisz na teren ośrodka i ze stajni cuchnie tak, że ledwo da się wytrzymać 5 minut, koniom już na pierwszy rzut oka brakuje żarcia, po terenie walają się jakieś śmieci czy niezmieciona słoma, a budynki aż wołają o malowanie to rzadkie widoki? Nie wspominam nawet o poziomie na jakim jest obsługiwany klient bo to dopiero historia.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Szaga dnia 06 czerwca 2015 o 19:20
Oj powiem wam, że ten temat boli mnie już od wielu, wielu lat. Lenistwo właścicieli szkółek rekreacyjnych. Bo to wszystko wynika właśnie z tej brzydkiej wady. Utrzymanie czystości koni i obiektu kosztuje tylko czas i wysiłek własny. Poprawnie dobrany sprzęt czy utrzymanie w zdrowiu kopyt też nie kosztują kroci. Zadziwia mnie fakt, że przez ponad 20 lat widziałam tylko DWIE stajnie rekreacyjne gdzie konie były zadbane na równi z końmi pensjonatowymi. Z czego jedna to była naprawdę biedniutka stajnia i widać, że im się nie przelewało co jest świetnym przykładem, że nie o kasę tu chodzi.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Szaga dnia 03 czerwca 2015 o 11:36
http://wypożyczalnia-przyczep.pl/?p=p_14&sName=do-koni
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: Szaga dnia 31 maja 2015 o 00:05
Po M to on będzie odbierał fale mózgowe i będziesz mogła mu telepatycznie przekazywać, że ma się zbierać. Zmarnowałaś mu życie. 🤬
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: Szaga dnia 30 maja 2015 o 22:24
Ktoś tu wspomniał o strachu  i właśnie to był jeden z moich komentarzy jak wyszłam z tego kursu JNBT, że większość z uczestników powinna przesiąść się na rower bo wyraźnie im przeszkadzało, że koń żyje i wykonuje ruchy 🙂
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: Szaga dnia 30 maja 2015 o 15:13
ElaPe ale albo uczyłaś się jeździć w momencie kiedy tych czarów naturalsowych jeszcze nie było, albo poprostu jesteś osobą zawziętą,ambitną i gdzieś tam w głowie miałaś,że to wszystko zależy od ciebie (czy się nauczysz, czy się nie nauczysz). Ewentualnie trafiłaś na fajnego instruktora. Niektórzy ludzie nie mają w sobie samozaparcia, są wrażliwsi lub poprostu leniwi. Dla takich jest JNTB i inne szkoły tego typu. No jeszcze dla takich którzy rzeczywiście trafili na szkółkowy horror i kategorycznie odmówili uczestnictwa w "klasyce".
Co do taniości. Właśnie chodziło mi o to, że kursy kursami, ale większość uczy się z internetu  😁
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: Szaga dnia 30 maja 2015 o 14:58
IMO chodzi o dobrostan konia. Na początku. Później tak się im lasuje mózgi, że nie umieją odróżnić przemocy od silnych sygnałów.
Dodatkowo odchodzi poczucie odpowiedzialności za swoje niepowodzenia. "Nie udało ci się w klasyce bo klasyka jest zła, to nie twoja wina. Chodź do nas."
Wrócę jeszcze do dosiadu. W naturalsie nie ma takiego parcia na doskonalenie siebie. Cała praca jest praktycznie oparta na poprawieniu konia.
No i system szkolenia. Tam jest prościej i bardziej klarownie. Zrób to i to i masz level 1. Zrób to i to będziesz mieć level 2. Całość jest łatwo przyswajalna,tania (a na pewno tańsza niż klasyce) i prosta do wykonania.

ElaPe pójdź do przeciętnej szkółki i powiedz mi czy tam można poobcować z prawidłowym jeździectwem. Co komu da oglądanie filmików na YT z przejazdów zawodników GP czy informacje z RV jak ludzie nie widzą tego w realnym życiu.
Będąc nietakąznowumłodą adeptką jeździectwa koleżanka pokazała  PNH. Jak zobaczyłam to walenie linka po pysku ( to się chyba yo-yo nayzwało) to uciekłam w te pędy 🙂
Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?
autor: Szaga dnia 30 maja 2015 o 14:18
Miałam przyjemność (?) obserwować szkolenie z Makacewiczem. Akurat miałam odebrać znajomą z tego kursu, podjechałam wcześniej i sobie poobserwowałam z ciekawości. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to totalny brak zwrócenia uwagi przez szkoleniowca na bardzo ( w niektórych przypadkach) źle dobrany sprzęt i fatalne dosiady praktycznie każdego uczestnika. Rozpływał się nad jedną z kursantek jak to pięknie siedzi, a ona była tak pozakleszczana w siodle ujeżdżeniowym, że łydką było jej trudno ruszyć. Patrząc na moją znajomą podejrzewam, że na żadnym kursie nie mówi o wartości dobrego, zrównoważonego dosiadu. Dodatkowo na kursie był koń który wcześniej wielokrotnie w nich uczestniczył, wyglądał jak dziecko z obozu koncentracyjnego. Taką osobę zawróciła bym z kursu z przykazem " odkarm i wtedy pogadamy o szkoleniu".
Jeżeli chodzi o część merytoryczną to ciężko mi cokolwiek powiedzieć bo się poprostu na tym nie znam, ale ledwo się powstrzymałam od komentarza kiedy powiedział, że klasycy nie używają środka ciężkości i wszystko robią łydkami. Dużo próbowali robić chodów bocznych, ustępować etc. Z twarzyczek było widać, że mało kto rozumiem o co mu chodzi, ale wszyscy dzielnie próbowali. Bardzo dużo było pracy rękami, praktycznie non stop te ręce im chodziły w górę i na boki. Było bardzo dużo szarpania za pysk i ciągnięcia.
I muszę tu powiedzieć, że zgadzam się z qarą. Większość- łącznie z moją znajomą- ludzi którzy próbują naturalsa to poprostu osoby które nigdy w życiu nie trafiły na dobrego szkoleniowca/instruktora/trenera w klasyce. Mają bardzo wypaczone pojęcie o tym czym jest  i jak powinna wyglądać jazda konna.

W/w znajoma pojechała następnym razem z koniem. Makacewicz obrał sobie jej konia za cel do zreformowania i podobno próbował ją przeganiać galopem jak to on. Nie za bardzo mu się udało i stwierdził, że tego konia trzeba do niego zawieźć i tam on sobie z nim by popracował. Taki sposób na łapanie klientów i wyciąganie kasiory 🙂
Bryczesy
autor: Szaga dnia 29 maja 2015 o 11:38
Z waszą gwarancją trwałości i wygody zakupiłam Piekury. Naprzymierzałam się jak głupia, szczególnie, że były fajne promocje. W końcu wybrałam Captivy 💘 Czy wszystkim te Pikeury wiszą tak na kolanach? Bo mi i te przedłuzane i te zwykłe i każdy model brzydko układał się właśnie na kolanach. Tak jakby były już lekko rozciągnięty.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 28 maja 2015 o 14:44
Nie jestem prawnikiem więc za bardzo spierać się nie będę, ale w przypadku krótkoterminowych akcji promocyjnych zastrzeganie sobie możliwości zmiany regulaminu jest klauzulą niedozwoloną.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 28 maja 2015 o 14:26
I to nie tylko na RV, ale także na swoim fb. A dokładnie to nie spodobało im się, że klienci sprzedawali później te rzeczy o 10-20 zł drożej.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 28 maja 2015 o 13:53
Mam wrażenie, że tu cały czas myli się zachłanność klienta z nieuczciwymi praktykami w sprzedaży. Klient ma prawo być nakręcony na artykuły po wybitnie niższej cenie, sklep nie ma prawa zmieniać warunków regulaminu w trakcie trwania promocji o charakterze nieciągłym. I to nie jest czyjś wymysł i osobiste poczucie niesprawiedliwości tylko tak stanowi kodeks cywilny.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 27 maja 2015 o 22:53
Kitty czuję się oburzona w twoim imieniu  :kwiatek: Mam nadzieję, że Strzyga ma rację.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 27 maja 2015 o 22:44
Wisiało to im jak podejmowali decyzje o robieniu klientów w balona. Teraz pewnie sikają w majtki bo się towarzystwo zgadało i upubliczniło ich przekręt. Co z tego, że teraz sprzedali towar (albo i nie bo mogą być zwroty) jak stracili klientów. Klient który wydaje w sklepie jeździeckim za jednym posiedzeniem 2 koła to skarb którego trzeba niuniać, a nie mysleć, że jak tyle wydał to go stać na dodatkowe 10%.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 27 maja 2015 o 22:14
Nabijam się z Ciebie somebody Jeżeli coś mnie ponosi to tylko rozbawienie.
Equishopowi już nie jest wszystko jedno bo został publicznie na RV zbesztany i zbanowany. Zdziwiła byś się jak takie rzeczy wpływają na rentowność firmy. Gdybyś przeczytała wypowiedź Equishopu to wiedziała byś, że to nie błąd tylko zamierzone działanie do którego sami się przyznali.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 27 maja 2015 o 21:59
somebody nie może się pogodzić z tym, że komuś 10 % robi różnicę. Mało tego, nie może znieść, że ktoś może wydać 2000 i nadal szanować swoje pieniądze, a nie szastać nimi na lewo i prawo. Może somebody jest multimilionerką i porostu nie urodziła się po to żeby rozumieć nas, ubogich szaraczków.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 27 maja 2015 o 21:35
Mi by robiło różnicę. Gdybym miała zapłacić 100 zł więcej niż mi mówili, że zapłacę to bym się wkurzyła i już. Może to kwestia zasobności portfela 🙄  Biorąc pod uwagę, że twierdzisz, że ludzie robią raban o "parę złotych" -> dla mnie 10% to nie są drobne tylko zasadnicza różnica w cenie.
Nikt ich nie przymuszał żeby dawali taka promocję, wiedzieli na co ich stać. Wietrzenia magazynów nie robi się dla sport.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Szaga dnia 27 maja 2015 o 21:26
Niby tak, ale zszycie siodła czy kupienie jednego, dobrze wyglądającego czapraka to nie są gigantyczne pieniądze. No i nie popadajmy w przesadę, nie trzeba być super profi żeby być uważaną za elegancką i zadbaną. Pikeur to być przecież nie musi, wystarczy Api oszczędzane na zawody.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 27 maja 2015 o 21:19
Sens w tym, że nie chodzi stricte o kasę 🙂  A przynajmniej nie klientom. Equishop dał jakąś ofertę, a potem się z niej wycofał widząc jaki jest popyt. To tak jak bym ja obiecała ci siodło na które jesteś nakręcona za 2000, a potem widząc że jest dużo chętnych powiedziała, że jednak kosztuje 2500. Może i stać cię żeby dorzucić to 500, a ja mogę cenę podwyższyć jak mi się podoba, ale jednak poczułabyś się  trochę oszukana.

EDIT* Poza tym 10% różnicy to wcale nie mało. Pomyśl o tych którzy zrobili zakupy np. za ponad 1000 zł.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Szaga dnia 25 maja 2015 o 20:26
Oj popieram :/ A wrzuć ogłoszenie na fb, to dopiero kopalnia fantastycznych ofert i wysublimowanego słownictwa.
Bryczesy
autor: Szaga dnia 25 maja 2015 o 20:23
Całego jednego 😁 Czyli jedynym problemem z Pikeurami jest to, że nie możesz sobie kupić nowych bo stare jeszcze się nie zniszczył?  Ok to chyba skorzystam z promocji w equidea i się pokuszę na jakiś tańszy model.
Bryczesy
autor: Szaga dnia 25 maja 2015 o 20:04
Ok. Tylko, że mam bryczki FP, Horze, Covalliero i nawet Pfiffa i oprócz pewnego rocznika FP gdzie leje przecierały się po pół roku to reszta ma od 8 do 6 lat i nie mogę im wiele zarzucić. O dziwo Pfiffy sa najlepszymi bryczesami jakie miałam. Niezniszczalne. FP i Horze trochę straciły na sprężystości materiału i kolorze. Z Covalliero też się nic nie stało. Za to najdroższe jakie miałam, Euro Stary, po kilku praniach drastycznie straciły kolor. I bądź tu mądry człowieku.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 25 maja 2015 o 19:10
W sklepie internetowym też 🙂
Bryczesy
autor: Szaga dnia 25 maja 2015 o 19:06
Może jest gdzieś w tym wątku odpowiedź na to pytanie, ale nie znalazłam. Czy Pikeury są rzeczywiście dużo lepsze niż powiedzmy takie Horze supreme albo Fair Play'e? Bo cena jakby to sugeruje i jak masz Pikeury to jesteś zajebisty, ale czy rzeczywiście jest aż taka różnica?
Pytam ponieważ planuje zakupić nową parę bryczesów i mnie to tak męczy. Podobają mi się FP Jenny i Horze Indica, ale może lepszym wyborem byłyby wypasione Pikeury? A może Pikeury to tylko całkiem niezła marka, ale jakościowo podobna do Horze Supreme, a dopłaca się za firmowy znaczek?
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 25 maja 2015 o 18:28
Od 29 Dzień Dziecka w Equidea 😅 Jak co roku: ile masz lat tyle % rabatu. Max. -25%. 
SARKOIDY - leczenie, zdjęcia
autor: Szaga dnia 24 maja 2015 o 12:58
U nas bardzo dobrze zadziałał Efudix. Mieliśmy sarkoida na uchu, był spory, non stop poobcierany, popękany, wyglądał jak obrzydliwa purchawka. Okropność. Po około dwóch miesiącach smarowania odpadł. Minęło z 5 miesięcy i nic nie odrasta, nie została nawet blizna.  🏇
czapsy i buty
autor: Szaga dnia 11 maja 2015 o 12:09
Mam dwie pary butów Szydłowskiego od około 5-6 lat (nie pamiętam dokładnie ale to był pierwszy miesiąc jak weszli z butami jeździeckimi na rynek). Obie pary nadal nadają się do noszenia i całkiem nieźle wyglądają, a nie oszczędzałam ich za bardzo 🙂 Czapsy oficerkowe dopiero miesiąc temu straciły gumki pod podeszwy. Suwaki hulają do tej pory, ani razu nie wymieniane. Jeżeli brązy przetrwają tyle samo to pozostanę wielką fanką ich firmy. Szczególnie, że jest polska 🙂
czapsy i buty
autor: Szaga dnia 11 maja 2015 o 08:44
Dostałam dziś z samego rana moje wymarzone butki od Szydłowskiego  💘 Są niesamowite, aż szkoda mi ich brać do stajni.
Problemy z koniem podczas prowadzenia w ręku
autor: Szaga dnia 05 maja 2015 o 23:27
Nie mogę, po prostu nie mogę. Sk*ów, którzy świadomie (lub z ignorancji, wszystko jedno) narażają młodych ludzi - przecież po to, żeby chronić własne skóry, d*y, kości i po to, żeby nie tracić kasy - skazałabym na wieczne tratowanie kopytami.
Alfonsi/burdelmamy i pijawki - taki poziom moralności i odpowiedzialności.


Popieram całym sercem! Jeszcze pewnie za to płaci 🙄 Ewentualnie naopowiadali jej jak to się więcej nauczy na trudnym koniu. Ciekawe jak będą śpiewali jak jej się coś stanie (tfu, tfu odpukać w niemalowane).
Jedyna rada jak może być dla założycielki wątku to zwijaj się z tej stajni jak najszybciej dziewczyno. Konia sama nie naprawisz, a i pod okiem kogoś doświadczonego  może stać ci się krzywda. A taki skurkowańcom co twoim kosztem chcą konia pod rekreację zrobić kieszeni lepiej nie napychać.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Szaga dnia 04 maja 2015 o 17:07
Oooo Możesz zaznaczyć na mapie gdzie dokładnie?
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 03 maja 2015 o 10:39
Cena normalna to jest 150 % wartości , ale oczywiście klient dostaje towar z 50 % rabatem i kupuje go za 100% jego wartości z przekonaniem że dostał wspaniałą ofertę i zaoszczędził 50 % . 😎 😁 Tak samo zaczyna to działać i u nas. 😉

Serio?  🤣 Jeżeli od 150% wartości towaru klient dostanie 50% rabatu to mamy towar za 75%. Czyli klient zaoszczędził 25%. Dla mnie bomba.
Zresztą jak ktoś miał przyjemność pracować w sklepie jeździeckim to wie mniej więcej jakie są ceny i jakie zasady współpracy z hurtowniami. Takie InterApi czy Horze na przykład odmówiło by ci sprzedaży towaru jeżeli dowiedzieliby się, że podajesz rażąco za wysokie lub za niskie ceny podstawowe. Bo podpisując umowę deklarujesz utrzymanie określonej marży.  Nie jest tak we wszystkich firmach, ale jest dość częste.
Poza tym rzeczywiste ceny można sobie spokojnie wyszperać w katalogach producenta.
Konie na obozach jeździeckich - co się z nimi dzieje, kiedy kończą się wakacje
autor: Szaga dnia 28 kwietnia 2015 o 16:57
1. Czy spędzając lato na obozie jeździeckim w tej samej stajni kilka razy pod rząd, zauważyliście, że konie zmieniają się co sezon?
Próbuję sobie przypomnieć jakieś radykalne zmiany, ale zazwyczaj był te same konie.
2. Czy znacie stajnie, gdzie końscy emeryci dożywają spokojnej starości, praktycznie w ogóle nie chodząc pod siodłem?
Tak. Ewentualnie był oddawane na łąki lub w tzw. dobre ręce.
3. Czy jesteście w stanie powiedzieć, ile czasu spędzał koń pod siodłem w stajni, gdzie jeździły dzieciaki z obozu?
Nie  wszystkie obozy dokładnie pamiętam, ale mniej więcej 4 h.
4. Czy macie jakieś wyjątkowo złe doświadczenia z obozów konnych? Jeśli tak, to jakie i czego konkretnie dotyczyły?
Nie. Chyba ,że liczyć przypadek kiedy wróciłam z obozu z wszami 😁

Dobry koń rekreacyjny to skarb. Mądry właściciel szkółki nie będzie się pozbywał sprawdzonego zwierzaka. Dodatkowo dzieciaki często wracają do danej stajni tylko dla swojego ukochanego konia, więc wyzbywanie się całego stada po każdym sezonie to poprostu strzał w stopę. Ja do tej pory pamiętam ukochanego Hamburga ze stajni w Nowęcinie i Nagana z Pegaza w Dziemianach 🙂 Nie pamiętam instruktorów, nie pamiętam właścicieli, zawsze wracałam w tamte miejsca dla koni.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 26 kwietnia 2015 o 20:16
Też się na to nakręciłam 🙄 Dziwne to.
Promocje i wyprzedaże - centrum informacji
autor: Szaga dnia 23 kwietnia 2015 o 15:37
Kurka. Zgapiłam 😤 W Sobotę w Equidea (stacjonarny) będzie przecena wybranych kolekcji do -70%.
Jeździeckie life hacks, czyli proste triki, które przydają się w stajni
autor: Szaga dnia 19 kwietnia 2015 o 18:44
Wiedziałam, że zrobi się z tego wątek o zastosowaniu sizali  😁
Filmy czterokopytne na You Tube :) (wlasne i znalezione)
autor: Szaga dnia 17 kwietnia 2015 o 14:44
Taaaa 😁 I ta Pani w klapeczkach... nawet nie musiałby specjalnie celować.
czapsy i buty
autor: Szaga dnia 16 kwietnia 2015 o 21:42
Ja się nie mogę swoich brązów doczekać  💘 Taki śliczny odcień mi pan od Szydłowskiego wybrał, że aż się pochwalę jak tylko je dostanę w swoje łapy.
...
autor: Szaga dnia 16 kwietnia 2015 o 15:30
Oj odrazu pogięło 🙄
Można też tu: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,43218.0.html
czapsy i buty
autor: Szaga dnia 14 kwietnia 2015 o 22:37
[quote author=horse_art link=topic=84.msg2336618#msg2336618 date=1429032732]
Szaga, co to są purchle? 😀
[/quote]

http://synonim.net/synonim/purchel

Edit* Chciałam ci jeszcze dorzucić jakieś zdjęcie, ale... nie wpisuj w goglach "purchle na skórze" bo można mieć koszmary.
czapsy i buty
autor: Szaga dnia 14 kwietnia 2015 o 15:22
Tak w sumie to po tym jak na pierwszej jeździe na nowych sztylpach hippici zrobiły mi się purchle to omijam ich rzeczy z daleka. Może teraz ich buty są lepszej jakości, nie wiem, ale niesmak mi pozostał. Raczej więcej nie zaryzykuję.
czapsy i buty
autor: Szaga dnia 14 kwietnia 2015 o 11:15
Apropo's brązów Szydłowskiego. Zadzwoniłam do nich i bardzo miły Pan  obiecał sprawdzić czy mają skórę na czapsy i jeżeli tak to mi zrobią cały komplecik  💘 Więc warto zadzwonić  jakby ktoś marzył o ich butkach w kolorze brąz.