witam wszystkich 🙂 Potrzebuję kontakt do kogoś kto werkuje w okolicach Gniezna/Wrześni? Już trzech kowali się na nas wypieło 🙁 Proszę o jakieś informacje, bo jestem już w sytuacji podbramkowej

szukam kowala, który przyjedzie do dwóch koni, okolice Gniezna, Wrześni... jeden z koni bardzo nerwowy i trudny

hehe temat dla mnie, zawsze twierdzę, że z moim szczęściem to mnie kiedyś własne konie zabiją :P kilka przykładów dla potomności:
1. wiadomo za koniem się nie staje, ale przed też trzeba uważać, pochyliłam się przed koniem, bo coś miał na nadgarstku i chciałam się przyjrzeć, w tym momencie siodło za koniem spadło ze stojaka - koń niby opanowany a wyskoczył do przodu jakby sam diabeł go gonił - efekt: przetoczył mnie między wszystkimi nogami, 5 minut leżałam na padoku i dochodziłam do siebie, łącznie z rozpaczliwą próbą złapania powietrza w płuca, skończyła się "dobrze" poobijane plecy w odcinku piersiowym i w krzyżu, a także blizna na krzyżu.
2. niezliczone już razy nadepnięcia, czarne paznokcie, popuchnięte i sine stopy.
3. do robienia dziurek w sprzęcie służy dziurkacz, nie nóż - efekt - pasek od wytoku zamiast dziurki jest rozcięty, a wraz z nim mój środkowy palec do kości, krew się leje jakby kto kaczkę zarżnął, już 2 lata po wypadku a ja dalej nie mam czucia w końcówce palca
4. błąd młodości - żeby poprawić siodło, trzeba z konia zsiąść! Przy wsiadaniu siodło troszkę się przesunęło, nie chciało mi się zsiadać, więc przeniosłam ciężar na jedno strzemię i skaczę, klacz się wystrszyła  i ruszyła galopem, ona w prawo - ja siłą odśrodkową w lewo - efekt - złamany obojczyk i wakacje w gipsowym "pajączku"

zna ktoś jakiegoś dobrego kowala, z okolic Gniezna-Wrześni-Słupcy, który przyjedzie mi wywerkować 2 konie (w tym jeden dość problematyczny, wymaga łagodnego podejścia)? niestety kowale niechętnie przyjeżdzają daleko tylko do 2 koni 🙁

oficjalnie zaczęliśmy z Cykado przedwczoraj sezon "letni"🙂 a dzisiaj spadł śnieg 😤

moje oko fachowe na pewno nie jest, ale mogę poradzić byś wrzuciła więcej zdjęć, bo po tych będzie trudno ocenić

ponawiam pytanie, czy każde siodło da się poszerzyć?

widzexxcie jakbym moją słyszała, dosłownie jej słowa, łącznie z tym że boi sie koni 😁  🚫  ostatnio w kłusie anglezowanym pytała mi się po raz setny czy ja muszę tak skakać w tym siodle bo to dziwnie wygląda 😵

to jest pleszewskie z Siodlarza, było robione na obrys konia, nie wiem jaki to rozstaw łęku 🙁

no właśnie tak mi się wydawało, czyli znowu kasa wywalona w błoto🙁 czy każde siodło da się poszerzyć?czy są jakieś kryteria? co do paneli z tyłu, to przymierzałam już 6 różnych siodeł i w każdym jest to samo, w mniejszym lub większym stopniu🙁 tylko bezterlicowe przylegało ale to jest całkiem inna historia

zrobiłam inne zdjęcia, mam nadzieję, że trochę lepsze 😉 więc... siodło leci na szyję, na pierwszych zdjęciach jest przed jazdą, ułożone za łopatkami, ostatnie zdjęcie - po jeździe leży mocno na łopatkach, popręg zsuwa się z brzucha (koń chodził przez 2m-ce 4-5razy w tyg po godzinie pod siodłem, odrobaczony, a brzuch cały czas taki sam), wiem że muszę kupić inny popręg, ale to w swoim czasie, bo teraz nie mam za co:/ moje wrażenia z jazdy są takie, że momentami mam wrażenie, że lecę na tylny łęk. Poza tym miałam dzisiaj wrażenie, że koń odczuwa ból, przy czyszczeniu nic nie zauważyłam, w kłusie był nawet elastyczny jak na niego, ale był problem z zagalopowaniem, nie wiem czy to zwykłe nieposłuszeństwo, czy bolesność. Co do przylegania, mam mieszane uczucia, w zależności jak koń stanie, przylega albo nie
edit: jakieś problemy mam z dołączeniem zdjęć🙁 mam jeszcze inne jakby były potrzebne

faktycznie jak się przyjrzeć to nie przylega, sprawdzę jak to wygląda na żywo jeszcze raz, może uda mi się dzisiaj/jutro zrobić inne zdjęcia

popręg na zdjęciu jest parciany nie sznurkowy, normalnie mam sympateksowy z Yorka, profilowany i wygląda to tak samo 🙁 podkładki to pod spód na pewno nie wcisnę, mam mattesa żeby trochę chronić grzbiet i tez leży w szafie, a przydałby się 🙁 na razie nie mam jak zrobić innych zdjęć, postaram się coś wykompinować, ale na tych chyba widać, że siodło leci na tył?

no i tak jest niestety, koń ma gruby brzuchol i popręg się zsuwa a razem z nim siodło idzie na przód🙁

proszę o szybką ocenę, kupiłam nowe siodło, już nie zliczę które, miało być dopasowane, a jest.... no właśnie, za ciasne chyba:/

nie wiedziałam że jest taki wątek nawet, a przyda się mi dzisiaj, muszę się wygadać a nie mam komu... przeżyłam chyba dzisiaj kolejne załamanie nerwowe. Dostałam w domu dziś kolejną w ostatnim czasie zj****be i coś we mnie pękło.... usiadłam i zaczęłam po prostu wyć. Cały czas słyszę że wszystko zawalam, ile bym nie robiła to zawsze za mało, nie mam przyjaciół (najlepsza przyjaciółka zdradziła mnie w najokrutniejszy możliwy sposób), nie mam faceta (baaardzo długo), moje zwierzaki cofają się w jeździeckim rozwoju, bo przez pracę nie mam dla nich czasu, pies się pochorował, a poza tym mam milion rzeczy do zrobienia w domu i obejściu ale nie ma mi kto pomóc (a murować i gipsować nie umiem). Czuję się ostatnio tak cholernie samotna że tylko zwinąć się w kulke iść spać i już się nigdy nie budzić

mam prośbę do kogoś kto chce się pobawić z obróbką zdjęć :kwiatek:  mam dwa zdjęcia moich koni i chciałabym je zmontować w jedno, podjął by się ktoś? i jeśli dałoby radę to jeszcze usunąć kantarki 😁

wymodelowana można by  nawet powiedzieć złoty koń ze złotym dupskiem  😁  Rudy urokliwy 😉

wymodelowana mam chyba ze 40 fotek a na żadnej tego nie widać dobrze, ale na lato robią mu się takie mocne rozjaśnienia na brzuchu i pośladkach 😁 w słońcu to wygląda jak u achałtekińca, tak się błyszczy ładnie, jak złoto. Ciężko to na zdjęciu uchwycić, mam tylko coś takiego, ale ogon zasłania większość :/

patid1220, mtl dziękujemy :kwiatek:
Cordkowa zdjęcia w kałuży wymyśliła fotografka Asia Chałas, której bardzo dziękuję za piękne zdjęcia :kwiatek: Twoje zresztą też zwalają z nóg 😉
wymodelowana Cykado zawsze dostaje jabłuszek na lato i ma takie piękne złote pośladki 😁

patid1220 cudeńko🙂
a to moje Skarby - Osiołki... z góry przepraszam za ilość, ale mam baaardzo dużo zdjęć i ciężko było mi wybrać 😡

ok dzięki 🙂 ważne żeby choć trochę pomogło, bo już wytrzymać nie idzie 🙁

dzięki🙂 i to będzie działać choć troche na jusznice?

mam pytanko, które Rokale jest lepsze
http://animalia.pl/produkt,9615,rokale-mucken-clean-preparat-przeciw-insektom-1000ml.html
http://animalia.pl/produkt,9662,rokale-bremsen-clean-odstraszacz-na-owady-1000ml.html

czy miał ktoś może styczność z siodłami Kavalkade? jak z jakością?warto kupic?

podobno podawanie koniom miedzi zapobiega płowieniu, ale by zadziałała to czy należy podawać miedz przed linieniem, czy można w dowolnej porze roku?

czy ktoś używa tectonic'a dla koni? spotkałam się na forum z różnymi informacjami - że uczula, że trzeba rozcieńczyć, a wet miejscowy mówi mi, że on to tylko tectonic'a na krowy sprzedaje i dla koni polecił czarną absorbinę

MAM 😅  od tygodnia używam wędzidła Pessoa Magic, o tego 
jak na razie faktycznie magiczne jest, koń idzie fajnie, luźno, pod kontrolą, w końcu przyjemnie się nam pracuje 😀

Ulalala mój się nauczył raz dwa, po prostu cofałam go tak długo, aż czekał grzecznie na zaproszenie do wyjścia... w sumie to wystarczyło cofnąć go może ze 3 razy, ale dodam, że on nigdy nie pchał się "przeze mnie",  tylko próbował wyjść jak np wychodziłam z boksu po szczotki

Sankaritarina Lala chwilowo tylko na trocinach, ale myślę czy nie postawić ich obu, bo jakoś porządniej w boksie jest 😉 Rudy to ogier Kadet xx (Jam Hetman - Kabała po Saphir) własności SK Iwno, mam tam 2 miesiące praktyk i wzięłam koniuchy ze sobą, żeby się nie nudziły w domu... ale coś za bardzo podoba mi się to pensjonatowe życie 😁

moje koniki już od kilku dni w nowej stajni 🙂 teraz przez ok 2m-ce stoimy w Iwnie, zażywamy pensjonatowego życia 😁 Konie już się dogadały z towarzystwem, obyło się bez bójek, chodzimy na spacerki do parku, Iwno ma swój klimat 😉

Lala w boksie


Cykusiowaty

ja mam to siodło, użyte na razie może ze dwa razy, nie mogę mu zaufać, szczególnie po tym, co freemax zrobił z moim koniem 😤  powiem Ci tyle, że siodełko jest trochę krzywe (nieznacznie), jakość materiałów też nie powala, ale co się chwali - ma wbudowane panele... ja je kupiłam z myślą o spokojnych wyjazdach w teren i myślę, że do tego się nada🙂

chyba przymierze 😉 a jak ma wyglądać to mocowanie za nogi?dużo słyszałam o tym ale nie widziałam nigdy 😡

bo jest, zwykle gdy USG wykaże bliźniaki to wet zgniata jeden zarodek, niestety zdarza sie, że wtedy drugi też obumiera 🙁 można też zaczekać, bo jest opcja, że kobyła zresorbuje jeden z zarodków. Bliźniaki rodzą się zwykle, gdy właściciel o tym nie wie, nikt raczej nie ryzykuje zdrowia kobyły żeby mieć dwa źrebaki wątpliwej jakości

horse_art te wymiary wystarczą 🙂 potrzebuje tak mniej więcej, bo jak do polarówki przyszyłam, to wyszły koło słabizn i zachaczały o... siusiaka 😡  dzięki wielkie :kwiatek:

ponawiam prośbę o zmierzenie odległości pasów w derce :kwiatek:

z tego co pamiętam z genetyki to źrebięta z ciąży bliźniaczej różnopłciowej mogą mieć wady rozwojowe narządów płciowych (to dotyczy chyba klaczek), może urodzić się obojnak, a poza tym źrebięta z takiej ciąży nie są dopuszczane do rozrodu. Z "medycznego" punktu widzenia większość ciąż bliźniaczych nie kończy się dobrze, najczęściej jedno lub oba źrebięta umierają w łonie matki lub krótko po urodzeniu. Oczywiście są przypadki, gdy oba źrebięta przeżyją i mają się dobrze 🙂
edit: poszperałam w notatkach i to genetyczne zjawisko nazywa się frymartynizmem 😉 że też człowiek ma tak krótką pamięć:P

horse_art byłabym wdzięczna :kwiatek:

potrzebny mi jest jeden wymiar, chce doszyć pasy pod brzuchem do mojej derki siatkowej i nie wiem w jakiej odległości mają one być🙁 derka 155-165cm

hanoverka mnie ma żywieniu uczyli, że po skoszeniu i wysuszeniu jaskier nie jest trujący 😉

wszystko zależy od regionu, wielkopolska z roku na rok co raz bardziej stepowieje, susze są praktycznie cały rok, szczególnie w moim regionie jest wybitnie mało opadów 😕 nawet po zimie nie było zapasów wody, bo śniegu też było tyle co kot napłakał... U nas powtarza się ciągle ten sam scenariusz, idzie wielka nawałnica i przed moją miejscowością chmury rostępują się na prawo i lewo, u nas przejdzie mżawka a 5-10km dalej ulewa, że kałuże stoją 2 dni 😵  nie mam pojęcia dlaczego tak jest

przy takiej pogodzie do piątku powinniśmy się wyrobić, a potem to niecha pada ile chce bo drugi pokos musi być 😉
kot u nas będzie może ze 2 przyczepy z 2,5ha :/ nasza w tym wina niestety, bo tata jakiś czas chorował, ja jeszcze byłam dzieciuch i łąka trochę sie zapuściła, sam szczaw i mlecz, ale od jesieni walczymy, mam nadzieje, że za rok będzie już lepiej... Z drugiej strony jednak, nawet najlepsza trawa nie urośnie, jak w ogóle nie pada deszcz 🙁

my dzisiaj kosimy, trzymajcie kciuki, żeby nie padało :kwiatek:  co roku jest tak, że susza, susza, a jak przychodzi do zwożenie to ścigamy się z deszczem 😵 ale pokos będzie marny...

no też właśnie tak pomyślałam, że za gorąco... ok pomyślę jeszcze co zrobić z tą sedacją, ale może zrezygnuję 😉 dzięki za rady i trzymaj kciuki za nas  😁

kobyłka jechała ostatnio ze mną, wydaje mi się, że to nie była jej pierwsza podróż, ale tak jak mówisz, ogarnia mnie mała panika, szczególnie jak sobie przypomne w jakim stanie przyjechał do mnie Cykado 🤔  sytuacja nie jest prosta, bo to on jest "szefem" i jest ryzyko, że jak on się zestresuje to i ona zacznie wariować 😵 wezme od weta na wszelki wypadek Sedalin dla Cykucha, zobacze jak to będzie, może się obejdzie bez. A jakieś inne rady? ochraniaczy transportowych  nie mam, zawijać owijki? albo kontaktowe założyc? (konie nie kute). A ogony? Derki chyba nie bardzo w te upały, nie? im bliżej wyjazdu tym bardziej mnie to wszystko przeraża

poszukuję konia BEL AMI kasztanowaty wałach, tkający, ok 160cm w kłębie, ostatnio stał w Gutowie Małym, właściciel gdzieś go sprzedał, podobno stoi w jakimś THK.

jechał wtedy sam, tylko że ta moja kobyłka jest niezrównoważona psychicznie (serio, kobyłka z problemami) i nie mam pewności, że teraz będzie tak samo, albo że w trakcie jazdy czegoś nie wywinie :/  i będe miała dwa szalejące konie w przyczepie 😲

Altiria witam w klubie, ja się ubieram w lumpach, ale konie muszą mieć to co najlepsze 😉 doszło już do tego, że rodzina i przyjaciółka zmuszają mnie, żebym kupiła coś sobie 😁
wkurza mnie, jak ktoś przyłazi do mnie na podwórko i pyta czy może pojeździć na koniku 😤  nie prowadzę żadnej rekreacji ani agroturystyki, więc z jakiej okazji w ogóle przychodzi to komuś do głowy 🤔

kurcze a w moim netto byly po 35 :/  ale jestem zadowolona, czaprak ładnie leży, pasuje do siodła i konia 😉

w przyszłym tygodniu czeka mnie transport moich  koni do stajni 40km od nas, niby nie dużo ale już mam palpitacje na samą myśl 😲
jeden z koni jeździł już przyczepą, ostatnio sama ją ładowałam, weszła bez większych problemów... za to drugi koń jechał przyczepą tylko raz - do mnie, i przyjechał cały biały od potu, spieniony i trzęsący się 🙁 boję się co będzie teraz, myślę nad podaniem sedalinu, żeby oszczędzić jemu, sobie a także kobyłce niepotrzebnego stresu... proszę o rady jak najlepiej przygotować się do podróży, o czym pamiętać, co zrobić, żeby było jak najmniej stresowo 😉

ja już od pół roku kupuje siano, w zeszłym roku susza, z 2ha zebralismy troche ponad przyczepe 😵  w tym roku wygląda to troche lepiej, ale i tak bede musiała dokupić...