Roobina

Konto zarejstrowane: 14 marca 2021
Ostatnio online: 27 lipca 2023 o 19:17

Najnowsze posty użytkownika:

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Roobina dnia 12 maja 2023 o 13:55
Dekster, też mam mnóstwo znajomych którzy starają się po kilka lat i nic z tego. Ale kuzynce właśnie się udało po 5 latach starań 🙂 a jak młody?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Roobina dnia 23 marca 2023 o 21:03
Dekster, chodzi Ci o takie coś?

https://zklockow.pl/lego-10623-duplo-duzy-zestaw-klockow

To jest też lego duplo, ale nie zestaw tematyczny, tylko właśnie takie konstrukcyjne.
KOTY
autor: Roobina dnia 25 lutego 2023 o 11:31
Dziękuję Wam za odpowiedzi i podzielenie się swoimi problemami z kotami wychodzącymi. Z rozrywaniem worków tfu tfu nie ma problemu, ale rzadko mam coś poza kubłem. Obsikiwanie okien u mnie też jest... Dlatego dzisiaj spróbuje spryskać cały taras i okna z zewnątrz jakimś środkiem odstraszającym i zobaczymy...
W ulubionych miejscach posadzę róże okrywowe w tym roku, ale nie wszędzie jest to możliwe... Np pod świerkiem nic mi nie urośnie chyba, straszna susza tam, mało światła i dużo igieł...

A co do psa, to jakby pies do mnie wpadal (pożyczę od sąsiadów może) to tez by zadziałało? Czy kot się kapnie że czasem jest a czasem nie? Na razie nie jestem gotowa na adopcję psa, mam małe dziecko które jeszcze nie ogarnia.
KOTY
autor: Roobina dnia 24 lutego 2023 o 21:51
Nie wiem w ogóle gdzie o to spytać, więc próbuję tutaj. Większość moich sąsiadów wypuszcza swoje koty na dwór, niektórzy nawet tuż po wypuszczeniu rano, instalują ma podwórku szczekającego psa żeby czasem się nie wrócił.
Koty bardzo lubią moją działkę, bo jest mocno zalesiona, jest dużo ptaków (a w zasadzie było...)
Jak się domyślacie mam z tym problem bo po pierwsze koty się załatwiają w grządki i rozkopują a po drugie mordują z taką intensywnością że nie dało się wyjść na chwilę na huśtawkę z dzieckiem żeby nie było mordu na ptaku.
Nie dokarmiam, nie głaszczę, posadziłam mnóstwo lawendy, mam odstraszacz ultradźwiękowy a i tak przychodzą. Idzie wiosna i myślę o tym czy można zrobić coś więcej? Ja wiem że tu głównie miłośnicy kotów, ja nie winie ich za to że są kotami, właściciele nie widzą problemu. "Kot na wsi musi wychodzić" i już. Pomocy 😒 czy komuś udało się pozbyć kotów w humanitarny sposób?
wasze ulubione seriale
autor: Roobina dnia 08 stycznia 2023 o 22:10
Perlica, no Helly też się nie domyslilam w ogóle, chociaż podpowiedzi były we wcześniejszych odcinkach jak się potem zorientowałam (tak, oglądnełam dwa razy 🙃😉 to cudownie że już za chwilę nowy sezon i fajnie ze ma Disney jest, bo Apple TV to było bardzo słabo napisana platforma i ciężko się z niej korzystało.
wasze ulubione seriale
autor: Roobina dnia 08 stycznia 2023 o 20:38
Chodzi Ci o Severance? Oglądałam to jak tylko wyszło na Apple TV, nie było jeszcze polskiej wersji czy napisów więc nie pisalam tutaj o tym. Już po paru odcinkach zostałam psychofanką tej produkcji, mam nadzieję że niedługo będzie 2 sezon, bo mam swoje podejrzenie co do fabuły i już bardzo chcę skonfrontować 😁
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 13 września 2022 o 18:27
weia, zgadzam się z Tobą, Twoje rozumowanie jest logiczne. Dzieciaki też potrafią się tłuc między sobą, co nie daje opiekunom prawa do ich bicia przecież. Każdy to rozumie, większość społeczeństwa jest już na tym poziomie empatii, przyznaje się do tego, że przemoc jest tylko wyrazem ich słabości. I każdy ją ma, ja mam, top zawodnik ją ma, dlatego wcale nie uważam że p Jarek jest potworem, jest super jeźdźcem który nie miał innych narzędzi i wybrał w tamtym momencie przemoc.
Argumenty jakie tu przytaczacie to dokładnie to samo i takie podejście położy jeździectwo. Patrzą wam ma ręce i będzie coraz więcej pytań a dlaczego w cyrku nie można już bić misia za to że nie wskoczył na podest a w jeździectwie można bić za nieposłuszeństwo. I wtedy trzeba szybko mówić o magicznej więzi i pięknie sportu.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 11 września 2022 o 21:43
Przeczytałam wszystkie posty w tym temacie, które napisaliście i KAŻDA wypowiedź jest mi bliska! Każdy żywi skryte pragnienie że to właśnie jego punkt widzenia jest najbliżej prawdy. Parę lat temu też bym pewnie dużo musiała tłumaczyć, że koń niebezpieczny, że sprytny, że trudny, że taka była potrzeba, że to w ramach wyjątku, że to dla jego dobra (inaczej na pewno miłośnicy koni go wyślą na klej), że to sport, pieniądze i w ogóle życie! (Ach jaka idealna pożywka dla ego). Dlatego te wypowiedzi są mi bliskie, bo to ja sprzed kilku lat i się do tego przyznaję. Ale rzeczy proste są trudne do zobaczenia na tym poziomie świadomości.

No bo hej, gościu siedzi na grzbiecie zwierzęcia i je bije. Co było przed, co będzie potem, nie jest ważne. Gościu siedzi i leje wrażliwe zwierzę za to, ze nie przeskoczyło kałuży. To naprawdę jest takie proste.


Myślę że te wszystkie dywagacje czy to było potrzebne to jest dokładnie to co kiedyś ludzie robili usprawiedliwiając przemoc wobec np dzieci. Może dzięki napiętnowaniu takiego wydania jeździectwa ma ono w ogóle szansę przetrwać w świecie coraz bardziej wrażliwych obserwatorów.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Roobina dnia 07 września 2022 o 22:39
Dekster, oj no to nic dziwnego, że ciężko to przechodzi. Mówiąc ogólnie to nie jest placówka nastawiona na potrzeby ani dziecka ani rodzica (mówię o tym okresie adaptacji przynajmniej, nie wiem jak to wygląda w innych względach, można się tylko domyślać)

Powiem z własnego doświadczenia placówkowego: najbardziej głupio to będzie przed własnym dzieckiem, że nie miało się odwagi zapytać/zakwestionować/dopytać/negocjować w jego imieniu. Co ciekawe w tym samym czasie odstawia się małego człowieka w obce miejsce do obcych ludzi wbrew jego woli, oczekując od niego odwagi i jeszcze dobrego nastawienia.
Może mocno napisałam, ale często kadra mówi że rodzice nie chcą rozmawiać/nie mają potrzeby. Bo nikt nigdy nie chce wyjść na "wariata" przed pracownikiem... I wolą znosić dramaty w domu w zaciszu, niż zwyczajnie spytać o coś opiekunkę i coś ustalić.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Roobina dnia 06 września 2022 o 21:36
Dekster, a jest w ogóle jakaś adaptacja w tej placówce gdzie zaczął chodzić? Ciężko wnioskować po tym, jak był sam z dziadkami czy opiekunką, na znanym terytorium. Przedszkole to coś zupełnie innego i bez "ludzkiej" adaptacji to będzie niestety płacz i nerwy...

Zostawienie go z opiekunką, parę miesięcy dłużej może zmienić BARDZO dużo w późniejszym podejściu do przedszkola.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Roobina dnia 22 sierpnia 2022 o 21:46
Melehowicz, Karolina dziękuję za odpowiedzi 🌷
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Roobina dnia 20 sierpnia 2022 o 21:25
Czyli u siebie robicie tym pierwszym sposobem jeśli dobrze zrozumiałam. A takie źrebaki nie szaleją w boksie skoro pewnie słyszą wołającą matkę gdzieś w stajni? Pewnie dużo lepiej to znoszą jak mają towarzystwo.

Ja widziałam klacz która karmiła albo służyła jako smoczek swojej dwuletniej córce. Ale wyglądała top o właścicielom to chyba nie przeszkadzało też, bo nie rzutowało na ich zachowanie.

Byłam ciekawa czy w tej kwestii się coś zmieniło, czy nadal postępuje się tak jak to pamiętam z dzieciństwa z różnych stajni. Dzięki za odpowiedzi
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Roobina dnia 20 sierpnia 2022 o 13:13
Hej, mam pytanie do Was, hodowców. Jak odbywa się odstawienie źrebaka od kobyły? Zakładając, że źrebię zostanie w tej samej stajni, co jego matka. Jak to robicie?

I drugie pytanie: na wolności, w naturze jak to się odbywa? Kobyla jest kryta przez ogiera i sama odrzuca źrebię? Odgania je? Macie jakieś materiały do polecenia w tym temacie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi 💗
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Roobina dnia 15 sierpnia 2022 o 21:13
Wydaje mi się, że wszyscy się zgodzą, że można o tym rozmawiać. Z tego co właśnie przeczytałam w tamtym wątku, to chyba bardziej przedmiotem sporu był powód takiej dyskusji. No bo nie zaczęła się od "Znam taką dziewczynę, która okropnie wykorzystuje swojego chłopa, może powinnam mu o tym powiedzieć" tylko od tego że jest duża różnica wieku między dwójką zakochanych (nie czytałam wszystkiego, więc może plotę). Inni dyskutanci chyba nie czują potrzeby omawiania zdrowego, wspaniałego i poprawnego związku w tym kontekście akurat, bo nie zakładają od razu że tam jest już patologia.
Pomoc dla rox potrzebna
autor: Roobina dnia 01 lipca 2022 o 12:31
Dopiero zauważyłam ten wątek przyklejony, śledziłam historię tej rudej klaczki Melissa. Powodzenia w walce!
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Roobina dnia 29 czerwca 2022 o 13:10
keirashara, Wrocławskie wytramwajenia.... 😓 A słyszałaś o ostatnim hicie - wyrogatkowienie na Zwycięskiej 😀 ?
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: Roobina dnia 29 czerwca 2022 o 12:25
SzalonaBibi, wprawdzie parę lat temu, ale miałam onkologa i gina tego samego dnia na NFZ. Nikt mi nie zwrócił na to uwagi... może niedawno wprowadzili takie limity,ale to by było bardzo dziwne.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 08 czerwca 2022 o 13:58
<b>Roobina,</b> Spotkałam się z twierdzeniem, że przy dużych blokach kolanowych do użycia ostrogi trzeba tak przekręcić nogę, inaczej po prostu się nie da dotknąć nią konia (teoria wymyślona przez saddle fittera, nie przez zawodnika próbującego usprawiedliwić swoje błędy).<br>
Nie twierdzę, że działanie na filmie jest prawidłowe, po prostu samo przekręcenie nogi przy pokaźnych poduszkach kolanowych to jeszcze nie dowód 😉<br>

Nevermind, pogrubiłam kawałek, o który mi chodzi. Właśnie o tym mówię, trzeba przekręcić nogę żeby użyć/dotknać/musnąć sierść/pogłaskać/bardzo bardzo bardzo delikatnie wbić ostrogę. Nie ustalimy granicy gdzie jest wbijanie a gdzie jest enigmatyczne "użycie". Ten przykład można chyba śmiało przenieść na całe jeździectwo, nie da się ustalić takiej granicy. Cały czas tylko o tym piszę.
_Gaga, właśnie jest tak jak piszesz. Mili sędziowie/komisarze, miła atmosfera, zadowoleni jeźdźcy, zadowoleni rodzice i sponsorzy jeźdźców, zadowolony organizator. Na własnym podwórku to chyba tylko sumienie każdego jeźdźca czy obserwatora może być strażnikiem dobrostanu koni.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 08 czerwca 2022 o 12:44
Strzyga, nawet na miniaturce tego filmu już jest pięta okręcona do konia, żeby --NIE WBIJAĆ BO TAK SIĘ NIE ROBI-- ostrogi 😀
Nazywajcie to jak chcecie, użycie ostróg, działanie ostróg, głaskanie ostrogą, cudowny aksamitny dotyk ostrogi... To tylko jeźdźcom jest od tego lepiej. Kiedy dziecko spojrzy na to "działanie", to po prostu widzi rzeczywistość taką, jaka ona jest.
Bardzo trudno jest patrzeć na jeździectwo ze środka, bo mieliśmy milion sytuacji, gdzie takie "pogłaskanie" ostrogą uratowało nam kark, łopatkę do wewnątrz, skok czy co tam jeszcze bardzo ważnego się robi na tych zwierzętach. Od środka patrzymy przez filtr stworzony przez nasze doświadczenia, przekonania, wiedzę teoretyczną. Ale tak jak napisała Strzyga w PSie: rzeczywistość jest jaka jest i KAŻDY może ją zobaczyć, nie potrzeba do tego 100 lat dupogodzin 🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 08 czerwca 2022 o 11:05
_Gaga, hahaha, a to sory, cofam wszystko co napisałam 😂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 08 czerwca 2022 o 10:58
blucha, ja też dałabym sobie rękę uciąć, że to użytkownik revolty odpisał, a nie pzj 🙂

Moim zdaniem, ciężko jest postawić granicę, gdzie jest "trening i sport, który wymaga wyrzeczeń", a gdzie jest nadużycie.
Weźmy sobie na przykład użycie ostróg, są dozwolone, ok. Będziemy liczyć ile razy ktoś wbił je w bok konia? Zamontujemy czujniki, które będą liczyły sumaryczną siłę wbicia ostrogi na odcinku czasu? A czy jak koń chce wjechać w kogoś bo się boczy na baner, to już można wbić ostrogę, czy dobrostan konia? A jak boi się przeszkody albo trzeba dojechać, żeby nie wpaść w drągi, to można wbić? A jak nie chce piaffować, to ile razy można wbić ostrogę? Co krok to dużo? Co drugi może? Jak mocno? Granicę są tak płynne że nigdy nie uda się ustalić łatwych do egzekwowania zasad. To jest specyfika jeździectwa. Ludzie nie obchodzą przepisów, to przepisy niewielu obchodzą po prostu 😀
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Roobina dnia 06 czerwca 2022 o 10:38
Miałam derkę siatkową z dośc dużą dziurą na siodło i siatka przykrywała tylko dolną część tybinki (ujeżdżeniowe, w skokowym to w ogóle problemu by nie było). Dlatego kolano sobie spokojnie leżało na poduszce a tylko dolna część mojej łydki leżała na siatce.
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Roobina dnia 06 czerwca 2022 o 08:41
Ja montowałam na siodło, pod puślisko.
Kącik Rekreanta (część XV) 2022
autor: Roobina dnia 01 czerwca 2022 o 09:14
Ależ ćwieka zabiłaś tym porównaniem ;-) Z jednej strony użytkownicy forum wiedzą, że zrobiliście mega postępy, ale z drugiej (jeśli foto z niebieskim czaprakiem jest późniejsze) koń wygląda jakby całkiem opadł przodem i rozbił mu się galop. Przy czym na bardziej "mięsnego" wygląda oczywiście na drugim foto :-) I bądź tu mądry z tymi końmi :P
Ukraina
autor: Roobina dnia 27 kwietnia 2022 o 12:05
Rozmowa w ogóle zaczęła się od screena z jakiegoś artykułu, gdzie nie było mowy o ćpunie, pijaku, menelu, tylko osobie, która NIE MÓWI PO UKRAIŃSKU.
Pytanie Strzygi; skąd wiemy czy osoby które przychodzą do jadłodajni są głodne tyczy się zatem chyba wszystkich prawda? No nie wiemy, zarówno moze tam przyjsć Ukrainiec który mieszka już od paru lat w Polsce i ma firmę budowlaną, ale też Polak, któremu nie chce się gotować.
Dokladnie tak jak Majowa, nie chcę dawać pieniędzy na alkohol, narkotyki pod pretesktem "nakarmienia głodnego" - i po prostu tego nie robię. W przytoczonym artykule widziałam jednak jedynie podział: ukraińskojęzyczny i polskojęzyczny głodny (lub nie głodny, lub nie dość głodny (!), jak już podejrzewamy, że oszukują :P)
I rozumiem, że są miejsca dla polskojęzycznych osób (z problemem alkoholowym itd), gdzie mogą też dostać posiłek. I wtedy taką osobę można tam pokierować. Nie zgadzam się jedynie ze świętym oburzeniem skierowanym na "jak to polskie ćpunki oszukują" i popartym właśnie tym wycinkiem artykułu. Nie klei mi się to i już.
Ukraina
autor: Roobina dnia 25 kwietnia 2022 o 08:51
Strzyga, ale można powiedzieć po polsku czy tylko po ukraińsku? 😉
Jeśli chce się z dobroci serca pomagać, karmić głodnych, to jest się jak światło. Światło nie wyklucza, rozświetla wszystko, czego może sięgnąć. To zupełnie coś innego niż karmienie swojego ego.
Zauważ że kilka stron temu, oburzyłaś się, kiedy ktoś nazwał uciekających przed wojną "nimi". Rozumiem dlaczego, to tworzy sztuczny podział, my i "oni". Wrzucając teraz swój post jako ... dowód czegoś? nie wiem - posłużyłaś sie dokładnie takim samym rozdzieleniem. To wszystko są ludzie, czy mówią po ukraińsku, czy po polsku czy w ogóle nie mówią.
Kredyt
autor: Roobina dnia 19 kwietnia 2022 o 09:53
EMS, ciekawa jestem jak się Twój post zestarzeje i co dokładnie oznaczają "oczekiwania/przewidywania rynku" z Twojego posta?
ogródek na balkonie / parapecie
autor: Roobina dnia 08 kwietnia 2022 o 13:27
Obstawiam że zmarzły, też tak miałam w zeszłym roku jak za szybko wystawiłam na dwór. Ale potem się podniosły z tego fajnie owocowały.
Edit:
właśnie zauważyłam, że Twoje stoją w domu. To nie mam pojęcia niestety. Inna roślinka zwinęła mi liście jak jej było za gorąco i za dużo światła. Jak ściągnęłam z parapetu i zapewniłam mniejsze nasłonecznienie to wróciła do normy.
COPD
autor: Roobina dnia 24 marca 2022 o 13:14
Nie mam porównania tych dwóch ale przy okazji spytam. Flexineb jest też ultradźwiękowy?

Z tego co się orientuję to ultradźwiękowe nebulizatory nie powinny być używane ze sterydami czy antybiotykami. Czyli bezpiecznie można podawać sól fizjologiczną/hipertoniczną i tyle? Jak to jest?
Klub Zwyrodnieniowców - czyli zwyrodnienia wszelakie
autor: Roobina dnia 08 marca 2022 o 11:48
Nie jestem pewna ale chyba Gillian ma konia z jakimś problemem w potylicy. Wydaje mi się że kiedyś widziałam jej post o tym. Napisz może priva
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 08 marca 2022 o 11:45
keirashara, ooo tak, ja mam wciąż wyciszony telefon i takie gadanie w ogóle dla mnie odpada.

Chciałam tylko napisać że przyglądając się z boku tej dyskusji doskonale widać jaki ogrom energii jest tracony na ocenę działań innych.
Jak powinno być, jak by było idealnie, co to są PRAWDZIWE osiągnięcia, kto ma prawo się wypowiadać/nauczać, a kto nie.
Mało energii wtedy zostaje na stworzenie czegoś swojego, inspirującego, wartościowego. Ogólne zajęcie się sobą. Po prostu nie tracić energii na "manie racji" 🙃
Rosliny doniczkowe
autor: Roobina dnia 05 marca 2022 o 09:12
ms_konik, tak! To ta! Dziękuję pięknie 🌹
Rosliny doniczkowe
autor: Roobina dnia 04 marca 2022 o 20:36
Próbowałam szukać w googlach ale odnajduje mi inne rośliny, ale wy na pewno będziecie wiedzieć co to jest. (I jak o to dbać) . 🙏
DIY - zrób to sam
autor: Roobina dnia 23 lutego 2022 o 19:48
Dekster, o wow, piękna! Gdzie się nauczyłaś? Byłaś a jakimś kursie czy z youtuba jakoś?
Depresja.
autor: Roobina dnia 17 lutego 2022 o 12:25
Ja w ogóle nie zauważyłam, że Muchozol2 wszędzie pisze o swojej depresji. W wątku o wkurzaniu też w ogóle o tym nie pisała. Dopiero potem, że zrobiło jej się przykro ( bo jakaś dziewczyna zaczęła wyliczać kto kogo utrzymuje itd - każdemu by mogła się ciśnienie podnieść) i potem już dyskusja zeszła, ale w ogóle nie z inicjatywy Muchozol2. W ogóle mnie takie wzmianki, że ktoś się leczy tak czy siak nie wkurzają, ani nie nagabują, ani nie sprawiają dyskomfortu.

Jedynie sprowadzenie dyskusji do "musisz się ze mną zawsze zgadzać bo leczę depresję" byłoby trudne do obejścia, no ale przecież nikt tak nie napisał :-)

Zgadzam z donkeyboy, warto nauczyć się przekazywania swojej opinii bez umniejszania adwersarzom w dyskusji. (Z mojego doświadczenia świadczy to też poziomie wiedzy i doświadczenia - wtedy jakoś jaśniej widać, że każdy może mieć rację i trudniej taką osobę "obśmiać"😉
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 14 lutego 2022 o 12:36
<b>Roobina,</b> no i to że dla ciebie to jest "skakanie kałuży" a dla kogoś życie. Dla ciebie to nic ze konik nie skoczy, dla kogos to stracony czas, marzenia, plany, kasa (w zaleznosci od sytuacji). <br>
<br>
A twoje porównanie cyrku do koni jest mega niebezpieczne i to jest to o czym mówi Strzyga. Większość laików ma właśnie takie spojrzenie. Koń nie jest już od lat dzikim zwierzęciem, jest udomowiony. Jak przestanie być to dochodowy sport to miliony tych zwierząt skończy bardzo źle, pewnie jak zawsze, będzie to okres przejściowy, ale do zoo ich nikt nie wezmie 😉

xxagaxx,

Bo staram się przedstawić sytuację z punktu widzenia laika. Ja wiem jak dużo ludzie są w stanie poświęcić dla jeździectwa (bo w tym przypadku nie dla koni). To są ich marzenia, plany, kasa i czasem życie. Ale tak samo jest z tresurą niedźwiedzi dla laika.
A sport będzie wygaszany powoli, ograniczana hodowla koni sportowych itd. Przecież nie wydadzą rozporządzenia na twitterze, że hej zakazujemy jeździectwa sportowego, rzeźnie otwarte są całodobowo, zapraszamy :P

A twoje porównanie cyrku do koni jest mega niebezpieczne i to jest to o czym mówi Strzyga.
Co jest niebezpiecznego? Moje porównanie jest niebezpieczne czy naparzanie konia od tyłu, żeby wskoczył do sadzawki? Sami jeźdźcy i trenerzy wygaszają swój sport, nie laicy. Dzięki kamerkom w telefonach i ewolucji empatii dzieje się to szybciej i tyle ;-)
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 14 lutego 2022 o 12:12
<b>Roobina,</b> nie wiem jak w sportach, ale już nie jedna szkoła psów obronnych stosuje jak dla mnie kosmiczne metody...
xxagaxx,
No to nawet nie chcę wiedzieć, żeby się nie denerwować... ;-)
Coriolania, a czy żyjesz z koni? Ze sportu, z zawodów, z treningu?
A co do Twojego pytania, nie wiem czy dobrze odczytałam jego intencję, ale odpowiem zdjęciem w załączniku. Myślę, że wiele batów musiał przyjąć taki miś, żeby jeździł na rowerze ku uciesze widzów. I crykowcy z tego żyli i dbali o zwierzęta, mieli rodziny na utrzymaniu, pewnie nawet byli przywiązani do jednego czy drugiego misia. No i?

Niedawno była dyskusja o pięcioboju - że losowanie koni złe, bo więź z koniem, partnerstwo, nie można żywej istoty traktować jak sprzętu sportowego itd. No ale jak wydziwia i nie chce wskoczyć do sadzawki to się należą baty i już, cwaniakowi 😀 to jest sport i jak mus to mus
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 14 lutego 2022 o 09:58
Ale ja rozumiem że nieusłuchany koń może spowodować tragedię ( bo jestem związana z jeździectwem ). Pytanie dotyczyło psich sportów, czy tam też po prostu czasem nie ma zmiłuj i na siłę jest pies "przepychany" przez przeszkody? Czy też robi się to przemocą?

No i na filmie to nie była kwestia tego że kon wbiegnie na ulicę czy zrobi komuś krzywdę, tylko żeby wskoczył z wysokosci do wody. Czyli dla laika jakieś cyrkowe sztuczki ;-)
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 14 lutego 2022 o 09:46
A z ciekawości, jakby to był psi sport? Jest dopuszczalne na treningach psich sportów uderzanie psa gałęzią jak np, boi się wejść do tunelu albo nie chce przeskoczyć płotka (kompletnie się nie znam na psich sportach, jedyne co na yt kiedyś widziałam jakieś przykładowe zawody)?
Pytam, bo w sumie inni patrzą na jeździectwo tak jak na inne sporty ze zwierzętami ( lub cyrk 😀 ). I osób nie związanych z jeździectwem w ogóle nie obchodzi, że koń waży 600kg i że moze być niebezpieczny jak się nie słucha - proste rozwiązanie - to się nie pchaj mu na grzbiet ;P
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 08 lutego 2022 o 10:38
ja tez tak uważam, ale jak tu ktoś wyżej napisał, że sama świadomość jest ważna, to mnie trochę zatrzęsło. Bo sama świadomość, bez żadnego starania i realnych akcji, nie ma żadnego znaczenia. <br>
<br>

Strzyga,

Bo mylicie świadomość z wiedzą.
Można wiedzieć, że jak się pali całe życie papierochy, to się zejdzie na raka płuc. Ale dopiero jak wykryją właśnie u ciebie tego raka to pojawia się świadomość. Tak samo można wiedzieć że zwierzęta cierpią, są oddzielane od matek, trzymane w super komfortowych nowoczesnych klatkach że nawet widzą inne cielaki ( wow :P ) ale jak przychodzi świadomość, współodczuwanie, empatia - nie da się tego zignorować.
Strzyga jest świadoma mimo że nie jest ekspertem w kwestii przemysłu mlecznego ( można być ekspertem w dziedzinie a nie być świadomym podejmowanych w jej ramach akcji ). Podobnie jeśli chodzi o jeździectwo zauważyłam, że Strzyga potrafiła popatrzeć na to z boku mimo zapewne ogromnej pasji i przyjemności płynącej z jazdy na grzbiecie zwierzęcia.
Otarcia - od popręgu i inne
autor: Roobina dnia 04 lutego 2022 o 21:33
Ja używałam tego
https://allegro.pl/oferta/balsam-szostakowskiego-w-tubie-dla-zwierzat-100g-11363386557
na ranę przy piętce. Tworzy powłokę i goi się super szybko, zarosło sierścią w moment. Dostałam ją wtedy od weta.
Kącik Rekreanta (część XV) 2022
autor: Roobina dnia 31 stycznia 2022 o 11:59
Hehehehe :-) Każdy ma swoją prawdę i drogę w jeździectwie, zauważa inne rzeczy, inaczej interpretuje te same.
Ta zacytowana wypowiedż może świadczyć o interpretowaniu wszystkiego tylko według tego co się już wie, nie dopuszczając informacji nowych, prawdy innych, która jest ani lepsza ani gorsza. Umniejszanie jej "dzieląc przez 1000" to jedno, ale pisanie o tym w przykry sposób może zrobić dobrze chyba tylko piszącej.

Mam wrażenie, że kokosnuss może chce wyjść przed nami czy sobą na taką bardzo "down to earth" (dobrze użyłam anglicyzmu w wiadomości? Mam nadzieję że Ci się spodoba kokos :-) )
Mój koń może być w opisie tutaj bomboodporny i jeździ na nim moja roczna córka, a na następny dzień napiszę że przestraszył się motylka i jest dziki i się go boję, ale jest cudowny. No i co, takie mam odczucia, podzieliłam się, koń ten sam, ja ta sama. okoliczności inne :-) Wcale się to nie wyklucza wszystko. Macie wspaniałe konie, wspaniałe plany, wspaniałe chwile z nimi spędzacie bez względu czy to przypatrywanie się wyrazowi ich chrapek czy jeźdzenie zawodów co weekend.
Dopasowanie siodła
autor: Roobina dnia 24 stycznia 2022 o 09:45
kwagga7, no dopasowali, w stój leżało na oko dobrze :-) Ale jeździło się gorzej niż przed, przesuwało się w ruchu i klapało tylnym łękiem. Ratowałam się podkładkami, a potem poszło na poprawki szybko.
DMSO w leczeniu kontuzji końskich nóg - doświadczenia i wnioski
autor: Roobina dnia 21 stycznia 2022 o 20:44
w szkle,
możesz nakładać pędzlem jak najbardziej,
po nasmarowaniu roztworem z dmso najlepiej zostawić nogę do wyschnięcia i założyć cokolwiek na skórę dopiero potem. Jak się nie zdąży wchłonąć dmso to może reagować z nałożonym materiałem co może powodować swędzenie czy odparzenie. Sprawdziłam na własnej skórze 😇
Czy chcemy zmian? Ulepszenie forum.
autor: Roobina dnia 15 stycznia 2022 o 15:55
Oczywiście że mam pozytywne nastawienie 😇 a ktoś może wie do kogo się zgłosić, bliżej źródła? Użytkownik root, któryś z moderatorów?
Czy chcemy zmian? Ulepszenie forum.
autor: Roobina dnia 12 stycznia 2022 o 14:30
Co powiecie na możliwość powiększania strony forum na komórkach? Wiem, że została przystosowana właśnie do czytania na małych ekranach ale dla mnie czasem to nie wystarczy i chciałabym móc coś powiększyć, np zdjęcie czy nawet tekst. To taki "low hanging fruit" a myślę że umilił by czytanie. Co sądzicie?
Nie wiem czy można teraz wrzucić kod jak na starym forum więc napiszę w tej formie, mam nadzieję że coś będzie widać.

<meta name="viewport" content="width=device-width, initial-scale=1">

Chodzi o to żeby nie blokować user-scalable, teraz jest zablokowane. No i nie ustawiać maxa.
No i potem jeszcze pewnie

@-ms-viewport{
width: device-width;
}
Dopasowanie siodła
autor: Roobina dnia 09 stycznia 2022 o 20:25
kwagga7, dopasowują do potrzeb właściciela? Korzystałam z ich usług parę lat temu i nie chcieli oglądać siodła na koniu w ruchu, tym bardziej mnie w siodle. Wzięli miarę w stój i tyle. Może coś się zmieniło teraz w tej kwestii ? Jestem ciekawa, bo wtedy otrzymałam na nich namiar z polecenia i w ogóle nie wiedziałam jak wygląda profesjonalne dopasowanie siodeł, więc przystalam na takie warunki.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Roobina dnia 07 grudnia 2021 o 11:58
kokosnuss, ooo to prawda, są ludzie z misją i poziomicą w ręce, którzy patrzą tylko na linie nosa. Ale z drugiej strony jak ktoś znany ewidentnie używa technik dyskusyjnych to nawet nie można spytać, bo się nie znasz, masz kulawego rekreanta pewnie i w ogóle ten sportpferd o tym zapomina pod solarium przy masażu i dźwiękach Mozarta więc i tak ma lepiej. A że nie o to było pytanie to już nieważne 😅
Igrzyska Olimpijskie Tokio 2021
autor: Roobina dnia 02 listopada 2021 o 22:55
Coriolania koń nie jest zmuszany do udziału? No w to, to nawet moi znajomi laicy nie uwierzą 😅