hucuły.
Kastorkowa fajny zrebol po jakim ojcu? 😉
I tu pojawia się problem bo nie mam pojęcia 😵 ale postaram się dowiedzieć :kwiatek:
a ja jadę w sobotę do koleżanki na Witce ( ze trzy godzinki mi zejdzie), tam wieczorem poskaczemy, a wrócę w niedzielę 😜 tylko pokonanie wylotówki z Kielc mi spędza sen z powiek.
bielanska21 pytalas kiedys o Parkana jest po Sonet od Pokora po Piaf🙂
Browar wczoraj mial dzien "matoła" zobaczymy co dzisiaj....
Pozdrawiamy
Alisaa Bohemy dziadek to Sonet 😉
moja gruba Bori 🙂
czekamy na dziecko , może jutro się oźrebi ...
Huculska Ostoja- widać baba wykończona 🤣 A jeśli chodzi o brzucha, to Pelargonia ma taki podobny teraz 🙂
Ale beczułki😀 az milo popatrzec🙂
Jasne, miło by było, ale przed wyźrebieniem, a nie dwa miesiące po 🙂
Kuleczki to one są i to takie fajne 😎
Z moją babą jest jeszcze gorzej 😕 Brzuch wieeelki, szyja tłusta, zad jak szafa... Wygląda jakby został w niej jeszcze jeden źrebak. W dodatku Gruba ma taką kondycję, że po 30 min jazdy stęp-kłus-1 kółeczko galopu-kłus-stęp jest zlana potem.
Kurczak, a nie jest źrebna? Jeśli tak.... to może by konia odchudzić?
Huculska Ostoja, Baba ma fajne pasemka 😁 Po terminie już?
Moja gruba to mimo masy ma szalone pomysły- dziś mi dała takiego czadu w terenie, że myślałam, że mi głowa odpadnie, takiego brykańska w galopie dawno nie było 😂 po 30 minutach takiej normalnej jazdy też się przypoci, ale nie ma tragedii. Funkia mimo, że szczuplutka była podobnie mokra.
Sankaritarinatermin ma na 25 maja 🙂
ale do niedzieli na pewno juz się oźrebi 🙂
jeszcze jedno zdjęcie z innej strony 🙂
he he - balon na wieszaku 🙂 jest mega gruba, a ja na Pelcię narzekałam 🤔wirek:
Huculska Ostoja na pewno ozrebi się na dniach jest ogromna 😲
sorki, że się wtrącę, ale zapraszam do małej huculskiej sesyjki na mojej stronie. W roli modeli 4 wałaszki huculskie:
[[a]]http://www.anna.szalacha.com/pl/content/hucu%C5%82y-kielnarowa-17-maja-2011-r[[a]]
Najgorsza wiadomość jaką usłyszałam . Dowiedziałam się przed chwilą ,że Kastor wyjeżdża w sobote ....... Jakiś facet go kupił
No widzisz - tak to niestety jest. Albo masz swojego konia albo...
A ja właśnie dzisiaj pobawiłam się na lonży z Karym, biegał jak głupi, dłuuugo go czyściłam, wypucyłam tak jak jeszcze nigdy, wsiadłam na chwilę na oklep i nawet pokłusowałam moment. W moim przypadku i karego jest to WIELKIE osiągnięcie. Miał dzisiaj 2 kleszcze w miejscu zapinania popręgu, więc będziemy się jeszcze bawić do niedzieli, a od poniedziałku myślę, że spokojnie siodło będę mogła dopiąć i czambon i zaczniemy normalniej pracować.
Gniadą tylko wyczyściłam, jutro będziemy się męczyć na lonży 😉
Źrebaki są absolutnie przewspaniałe - tego mi trzeba było. Wizyty u koni 😍
Kastorkowa- mogę spakować jedną sztukę i wysłać Ci 🏇 a tak serio- no nie można się przywiązywać do nie swoich koni. Ja do konia ostatnio przywiązałam się 10 lat temu, a teraz lubię bestie, dbam o nie, ale jakby ktoś miał kupić to byłabym zadowolona, że komuś spodobał się koń, z którym pracowałam. A koń następny zawsze się trafi.
Kastorkowa pamiętam, jak Law nie była jeszcze moja i dowiedziałam się, że są na nią kupcy. Mimo tego, że wiedziałam, że będzie miała tam dobrze, myślałam, że oszaleje...
Łatwo radzić nie przywiązywać się do nie swoich koni, gorzej zrobić...
te pierwsze ukochane są najbardziej. Później mniej się uwagę na to zwraca.
Sankaritarina ona jest dwa miesiące po wyźrebieniu 🙂 Masz rację odchudzić muszę ją koniecznie, tylko mam wrażenie, że to potrwa bardzo długo. Zero kondycji doprowadziło do tego, że nasze jazdy póki co są bardzo lekkie, więc ciężko coś zrzucić, dopóki kondycja nie wróci do normy nie ma mowy o porządnej pracy. Przy okazji ona nigdy nie była jakoś specjalnie aktywnym koniem, a najlepsza praca to praca w stój 🤣 Kobyła spędza teraz całe dnie na łąkach, więc to też nie pomaga w jej odchudzaniu. Ale staram się, tylko że potrwa to trochę dłużej niż powinno 🙂
Huculska Ostoja ale macie ogromne brzucho 😲
Ja tam niestety bardzo łatwo i szybko przywiązuję się do koni. Wystarczy, że jakiś zwróci moją uwagę i już go lubię 🙂 I nad tym po prostu nie da się zapanować..
gllosia- ja też je lubię, nie traktuję ich jak przedmiot. Konie to moja pasja, sposób na życie, coś co zadecydowało, że żyję właśnie tak a nie inaczej. Ostatnio sprzedaliśmy dużego konia, klacz, fajnie się nawet na niej jeździło, zrobiłam ją sama od "dzikusa" , każdy się zachwycał jej urodą. I teraz jak nastolatka pisze mi, że kobyła jest ukochana, piękna i achy, ochy to mi jeszcze lepiej 🙂 Ale przyznam, że hucek najbardziej by mi było żal, gdyby miał iść w świat 😍
Bori się oźrebiła 🙂 🏇 😅
znowu spóźniłam się o 5 minut , przyszłam a źrebok juz był 🙂
ogierek - Blask urodził się o 10.00
kilka zdjęc 🙂
ona jest cały czas na padoku? nie miałam okazji widzieć źrebienia na zewnątrz, bo te hucułki ze stadniny, do której jeździłam kilkanaście lat temu, były na noc do stajni brane, więc i w stajni się źrebiły 🙂
Ale czad - świetny ten źrebol 💘
a Bori ma ładny bęben 😁
w końcu się dorobiłam kilku zdjęć Oskarka 😜
ona jest cały czas na padoku? nie miałam okazji widzieć źrebienia na zewnątrz, bo te hucułki ze stadniny, do której jeździłam kilkanaście lat temu, były na noc do stajni brane, więc i w stajni się źrebiły 🙂
moje hc. sa cały czas na powietrzu przez cały rok🙂
i rodzą sie tylko na pastwisku 🙂
heh zimą je tylko zamykam jak sa straszne mrozy :P
======
polonez
piękny ten Twój srokacz 🙂
maluch jest boski zdecydowanie.