Kącik WKKW
titina, nie mozesz zrozumiec, ze kiedys PODSTAWA krosu bylo tylko dobre przygotowanie kondycyjne? Steeple, drogi i sciezki, kros - to wymagalo duzego nakladu energii. Za to kros sam w sobie, nie byl postawiony tak technicznie jak dzisiaj. Dlatego tez mozna bylo zapieprzac. W dzisiejszych krosach, jak masz zalozmy ostatnie 2-3 przeszkody proste (typu szwed z cofnieta kloda, buda, wyrzutnia), to tez nie musisz zwalniac, wystarczy cofnac sie gora, bo np. do szweda z cofnieta kloda zawsze pasuje. Tyle ze teraz na trasie krosu jest to zaledwie pare przeszkod, kiedys tak stalo od pierwszej do ostatniej...
A czemu Mark Todd teraz wygrywa? Bo wkkw ewoluowalo, a Todd razem z nim. Przeciez nie jezdzi krosow teraz, tak jak 20-30 lat temu, prawda? A czemu pan Jarecki by wygrywal? Bo sam jest trenerem i jest na biezaco z metodami treningowymi w wkkw.
I uwierz titina, gdybys przejechala chociaz */**, to mowilabys troche inaczej. Z obserwacji to mozesz tam miec jakies swoje dziwne teorie, ale nic tak nie uczy pokory jak doswiadczenie z przejechania ciezszego, technicznego krosu.
wrotki, nie jeździłam zawodów WKKW tylko dlatego, że nie miałam takiej możliwości. Ale będę. Niestety, * to dopiero w przyszłym roku - nie chce być inaczej. Zobaczymy dokąd kto zawędruje, gdzie dojdziesz ty, gdzie ja itd.
Ja nie jeździłam na zawodach krosów - ale oglądałam zawody, o których ty pojęcia nie masz - a piszesz i wyrokujesz.
asior, czego np. wrotki jest przykładem? tej pokory?
Po prostu napiszę co zniknęło z WKKW: steeple, drogi i ścieżki, skróciły się dystanse. To oczywiste. Dlaczego kondycję konia traktujesz jako coś złego lub zbędnego? - na marginesie.
Wszystkie rowy oznakowano. Niezwykle zredukowano wysokość zeskoków. Zniknęły przeszkody w wodzie! aż do najtrudniejszych zawodów (a były już w L), zabudowano od góry oksery, nie ma stacjonat bez "podstaw". Nie skacze się z góry na płaskie, ani na przeciwległy stok (a bywało). Nie ma szeregów skakanych na dużym stoku! Nikt nie stawia tak, żeby wymuszać! skoki w dużym tempie.
Twierdzisz, że było łatwiej 🤔
haloŚwięte słowa 👍
asior, już się rozpędziłam 😉 ,lecę do stajni, i będę co niektórym udowadniać ,że przejadę */** 😁 😁 😁
Z tego, co mowicie "jak drzewiej bywalo", to mi sie wydaje, ze nie ma podzialu ze kros w starym stylu, to latwiejszy/trudniejszy, tylko po prostu inny. Zaloze sie, ze jak ktos by dzis ustawil zawody wkkw w starym stylu, to wiele z dzisiejszych gwiazd wkkw najzwyczajniej nie daloby rady. Tak samo, jakby 30 lat temu ktos postawil krosa wedlug dzisiejszych zasad, wiele owczesnych jezdzcow i koni mialoby z tym problem.
Kiedys glownie chodzilo o kondycje, o to, jak kon sobie radzi w terenie (zauwazcie, jak wiele osób "mundurowych" startowalo na zawodach). Dzisiaj chodzi bardziej o styl, o umiejetnosci i technike. Z proby terenowej, kondycyjnej zrobiono czysty sport.
Inna sprawa: 30 lat temu jak sie jechalo zawody, to sie bralo jakies tam oglowie, jakies tam siodlo, jakis tam czaprak, jakies tam ochraniacze, karmiono konie jakims tam owsem i sie jechalo. Dzisiaj do jezdziectwa wkroczyla technika: specjalne wedzidla, siodla, "super ochraniacze", "super pasze", "naklejki" na nos, miarki, itp itd. Wkkw nigdy nie bedzie takie, jak kiedys
[quote author=titina link=topic=815.msg1020400#msg1020400 date=1306307147]Wiem ,że się te czasy nie wrócą, ale tak na prawdę
to ja żartuje? 🤔...ukończyłaś kiedyś chociaż *? ...może być ta dzisiejsza. co ją się podobno, w ramach spaceru w ogródku jordanowskim pokonuje. 😁
[/quote]
Ukończyłam i to parę razy. Rozmawiając ze starymi zawodnikami, nie spotkałam się ani razu z opinią, że kiedyś było łatwiej, wręcz odwrotnie.
[b]ikarina, dobrze gadasz.
jakby 30 lat temu ktos postawil krosa wedlug dzisiejszych zasad, wiele owczesnych jezdzcow i koni mialoby z tym problem.
(...)
Dzisiaj chodzi bardziej o styl, o umiejetnosci i technike. Z proby terenowej, kondycyjnej zrobiono czysty sport.
Oj tak - niektórzy zwyczajnie nie trafialiby w przeszkody 🤣 "Wtedy" przeszkody były szeeerokie, nie licząc pojedynczych np. kornerów.
Ale z tym drugim to przegięłaś - a po co ujeżdżenia i skoki? To one miały testować umiejętności i technikę, a kros - kondycję i dzielność. A teraz jest test - jakby z jedną łapką mniej 🙁
Nie ma co gdybać - zmiany były konieczne ze względu na bezpieczeństwo ludzi i koni - wszyscy jesteśmy tego świadomi, prawda? dziwi mnie tylko, że ktokolwiek może uważać coś o wiele bardziej niebezpiecznego (to fakt) za... łatwiejsze 🤔wirek:, może po prostu wszyscy mamy jakieś inne definicje "łatwości" - dlatego ciężko się dogadać.
wrotki, nie jeździłam zawodów WKKW tylko dlatego, że nie miałam takiej możliwościnaprawdę o tej pory nie miałaś okazji zabrać konia na "miła przejażdżkę"? 😲
Niezwykle zredukowano wysokość zeskoków-nieprawda, to tylko zależy od miejsca rozgrywania zawodów (chyba nie widziałaś krosu w Nowielicach)
zabudowano od góry oksery-nie wiem skąd ta informacja, stoły to stoły, a oksery to oksery i nadal ich dużo.
Zniknęły przeszkody w wodzie!- w L bywają (patrz Sopot), a już od P są regularnie.
Nie ma szeregów skakanych po dużym skosie-są częściej niż dawniej, chyba naprawdę dawno krosu nie widziałaś.
nie ma stacjonat bez "podstaw"-dawniej też ich nie było, dawniej bywały i dziś są nadal kłody bez "grundajnów", ale to nie stacjonaty.
Nie skacze się z góry na płaskie, ani na przeciwległy stok (a bywało)-no to dziś jest trudniej, bo wychodzą "skoki do nikąd".
Nikt nie stawia tak, żeby wymuszać! skoki w dużym tempie.czyli jest bardziej fair, bo od wymuszania tempa, jest norma czasu, a nie przeszkody.
nie będę pisać co jest dzisiaj, a czego dawniej nie bywało, a co powoduje, że naprawdę dojechać do mety bez skuchy, nie jest tak łatwo...(waskie fronty, najazdy po łukach,skoki i kombinacje w poprzek stoków itd)
Ukończyłam i to parę razy. ...podaj chociaż jeden wynik...tak dla pewności i wykazania że wrotki to głąb co nic się nie zna 😎
wrotki, cieszę się, że potrafisz nazwać poziom swoich umiejętności 👍
a) nie jeździłam zawodów, krosy - bywały
b) to w Nowielicach jest zeskok 3m+? To poproszę jeszcze nazwiska DT I GT zawodów 😁
c) informacja - z wytycznych FEI dla GT - nie powinno być niezabudowanych okserów
d) w wodzie! zwody i do wody, nie - przed wodą i za wodą - tak trudno zrozumieć? W L może być tylko wyskok z wody, jeśli jest coś innego - j. w. - nazwisko DT poproszę (oraz zdjęcia).
e) chodziło mi o stok - poprawiłam, przez moment zabrakło mi słowa, zdarza się 🙁 Skosy, owszem, rzecz czasów dzisiejszych.
f) pionowizna jest pionowizna. Zdjęcie poproszę - tej współczesnej kłody (w proporcjach stacjonaty) - i żeby grzybki u dołu nie rosły.
g) tą wypowiedzią sam oceniłeś swoją wiedzę merytoryczną 😁, ale dla ciebie ważne jest wrażenie wywoływane na laikach, a oni tej głupoty nie są w stanie ocenić
h) o tym mówię - że dzisiaj jest bardziej fair. Dla mnie bardziej fair = łatwiej. Widocznie - nie dla wszystkich.
Powiedz mi jeszcze, co ma to, czy ktoś np. latał w kosmos - do zwykłych sprzeczności i bajek w twoich wypowiedziach?
a) nie jeździłam zawodów, krosy - bywałyno to zupełnie jak ze skokami, w domu można skakać przeszkodę 160, a na zawodach L klasa jest wyzwaniem 😎
b) to w Nowielicach jest zeskok 3m+? To poproszę jeszcze nazwiska DT I GT zawodów hihino to mi napisz gdzie drzewiej taki zeskok widziałaś,no i pisałaś ze jest tych zeskoków mniej, a nie że są mniejsze.
d) w wodzie! zwody i do wody, nie - przed wodą i za wodą - tak trudno zrozumieć? W L może być tylko wyskok z wody, jeśli jest coś innego - j. w. - nazwisko DT poproszę (oraz zdjęcia).gdybyś bywała na zawodach, zamiast czerpać swoja wiedzę z gawęd i opowieści, to byś wiedziała, że zabroniony jest wskok do wody, ale skok przez przeszkodę która stoi w wodzie jest dozwolony w L klasie i nie jest rzadkością.
e) chodziło mi o stok - poprawiłam, przez moment zabrakło mi słowa, zdarza się smutek Skosy, owszem, rzecz czasów dzisiejszych.czyli nie miałaś racji.
f) pionowizna jest pionowizna. Zdjęcie poproszę - tej współczesnej kłody (w proporcjach stacjonaty) - i żeby grzybki u dołu nie rosły.gdybyś bywała na zawodach, zamiast czerpać swoja wiedzę z gawęd i opowieści, to byś zdjęć nie potrzebowała (ostatnio w Racocie w L klasie były takie 3 przeszkody-"2","4","5"😉
g) tą wypowiedzią sam oceniłeś swoją wiedzę merytoryczną hihi, ale dla ciebie ważne jest wrażenie wywoływane na laikach, a oni tej głupoty nie są w stanie ocenić dowiodłaś właśnie, ze jesteś ignorantem w tej dziedzinie, "skok do nikąd" robi wrażenie nie na laikach, a na koniu który ma to skoczyć nie widząc miejsca lądowania i jest trudniejszy, mimo że lądowanie na płaskim, lub na przeciwległym stoku, daje większe niebezpieczeństwo złapania kontuzji.
h) o tym mówię - że dzisiaj jest bardziej fair. Dla mnie bardziej fair = łatwiej. Widocznie - nie dla wszystkich.fair to fair i nie oznacza łatwiej, a to, że nie ma przypadkowości w pokonaniu takiej przeszkody.
a) Dla mnie klasa L zawsze będzie wyzwaniem, w każdej dyscyplinie, dla każdego powinna być.
To ty twierdzisz, że pikuś (nooo - chyba, że koń etc.)
b) takie zeskoki były np. na IO w Meksyku, z przepisów zniknęły chyba po Moskwie.
Obejrzyj sobie parametry krosów ze wszystkich tych lat, we wszystkich klasach - będziesz miał porównanie.
d) może zajrzysz do przepisów? Dobrze znać przepisy (podobno zawodnik jest do tego zobowiązany, trener - dobrze by było)
Art. 7
8. W klasie L i LL w przeszkodzie wodnej może być tylko przejazd przez
wodę, lub wjazd bez skoku lub z wyskokiem np. na bankiet (w kl. LL 60-70
cm, w kl. L 70 – 80 cm). Wjazd i wyjazd (ew. wyskok ) muszą być
oznaczone chorągiewkami białą i czerwoną.
e) poprawiłam zanim ty napisałeś odpowiedź. Brak właściwego słowa "na wejściu" nie zmienia faktu: szeregów na stokach nie ma, a były zabójcze 🙁
f) skoro twierdzisz, że w Racocie były, to nie będzie kłopotu ze zdjęciem? Hmm - może faktycznie tak się ułożyło, ale "lata świetlne" nie widziałam pionowej przeszkody na krosie bez zaznaczonej podstawy (choćby wysoką trawą) i z solidnym prześwitem - koło metra.
g) to jeźdźcy mają pietra (konie - to zależy)
h) ok. Nadal dla mnie mniej przypadkowości = łatwiej. Próbuję zrozumieć, że nie fair i przypadkowe uważasz za łatwiejsze dla siebie (chociaż naprawdę trudno mi to zrozumieć, no ale...)
[quote author=halo link=topic=815.msg1021578#msg1021578 date=1306378871]
[quote author=Strzyga link=topic=815.msg1020973#msg1020973 date=1306337434]
Chodziło mi o sytuacje w Polsce.
Że niby konie innych nacji chodziły inne krosy? Chodziły dokładnie te same, na takich samych warunkach, oraz - i polskie konie często bywały na "obcych" krosach, i "obce" konie - na polskich.
[/quote]że niby Lucinda jechała MP-J o których wspominała Titina? 🤔wirek:
i naprawdę koń którego właścicielem jest państwo, jest koniem bez właściciela...i nie ma tu co rżnąc głupa, nie chodzi o to , czy koń jest własnością zawodnika, ale o to czy koń ma właściciela, który żywotnie jest zainteresowany jego dobrostanem-żywotnie, bo to jego własność właśnie.
państwowa stadnina/stado, daje państwowego konia, do państwowego klubu, gdzie pańcio na państwowym etacie decyduje czy tyrać tak czy inaczej tego konia- gdzie tu zdrowy nadzór właścicielski?
a wracając do tematu, to mam takie wewnętrzne przekonanie, że to dawniej było łatwo...wystarczyło sie nie bać, dziś trzeba jeszcze trochę umieć jeździć...no i naprawdę WKKW, zaczyna się trochę wyżej niż L klasie.
[/quote]
Dziękuję wrotku, że rozwiałeś większość kwestii.
Halo, chodziło mi, że w Polsce były konie państwowe, a że Ty wyciągasz tylko literki zamiast rozumieć, nie moja wina.
No i co z tego, że były państwowe? Ja rozumiem - że ty i wrotki macie jakąś obsesję - tyle z tego mogę zrozumieć. Ta obsesja (z racji choćby wieku) dotyczy tylko "zasłyszanego".
halo, jaką obsesję? O co Ci chodzi? Wróć może na ziemię.
Odpowiedz na pytanie: co z tego, że były państwowe?
halo, wtórny analfabetyzm? Przykro mi, nie mogę Ci pomóc.
http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,815.msg1020859.html#msg1020859
a) Dla mnie klasa L zawsze będzie wyzwaniem, w każdej dyscyplinie, dla każdego powinna być.
To ty twierdzisz, że pikuś (nooo - chyba, że koń etc.)to znaczy, że ja pisałem o "przejażdżce"? 😲
b) takie zeskoki były np. na IO w Meksyku, z przepisów zniknęły chyba po Moskwie.
Obejrzyj sobie parametry krosów ze wszystkich tych lat, we wszystkich klasach - będziesz miał porównanie.a przed wojną słońce było kwadratowe...z tym że IO w Moskwie, to były już z takim rozrzewnieniem wspominane lata 80', nieprawdaż? 😎 a zeskoków w krosach ciągle mnogo.
d) może zajrzysz do przepisów? Dobrze znać przepisy (podobno zawodnik jest do tego zobowiązany, trener - dobrze by było)
Art. 7
Cytuj
8. W klasie L i LL w przeszkodzie wodnej może być tylko przejazd przez
wodę, lub wjazd bez skoku lub z wyskokiem np. na bankiet (w kl. LL 60-70
cm, w kl. L 70 – 80 cm). Wjazd i wyjazd (ew. wyskok ) muszą być
oznaczone chorągiewkami białą i czerwoną.czyli jak woda nie jest oznaczona chorągiewkami, a przeszkoda stoi w wodzie, to wszystko jest OK, bo formalnie to nie jest przeszkoda wodna...i właśnie tak bywa np w Sopocie w L klasie.
e) poprawiłam zanim ty napisałeś odpowiedź. Brak właściwego słowa "na wejściu" nie zmienia faktu: szeregów na stokach nie ma, a były zabójcze smuteknadal są, do tego po łukach i często w poprzek skłonu, przez co są jeszcze trudniejsze.
g) to jeźdźcy mają pietra (konie - to zależy)chyba piszesz o sobie...natomiast konie chętniej pokonują przeszkodę, kiedy na odbiciu widza miejsce lądowania i to jest oczywisty fakt.
h) ok. Nadal dla mnie mniej przypadkowości = łatwiej. Próbuję zrozumieć, że nie fair i przypadkowe uważasz za łatwiejsze dla siebie (chociaż naprawdę trudno mi to zrozumieć, no ale...)przypadkowe, to takie które wymaga szczęścia a nie umiejętności, a to w przypadku pary źle wyszkolonej, bywa ułatwieniem.
a państwowe konie, to konie bez właściciela i tak samo były zarządzane, jak fabryki państwowe, zakłady usługowe etc...jak coś jest państwowe, to jest niczyje i nikt nie odpowiada, za ewentualne zniszczenie.
titina, hahahaha, rozbawilas mnie!
Tak jest, traktuje kondycje tylko jako dodatkowy szczegol, na pewno dlatego moja kobyla, ktora miala minimalny dolew xx do krwi, chodzila krosy CIC**/CCI** a dzien pozniej parkur na 0, nie majac zakwasow i bedac swieza.
Oczywiscie nie znasz obecnych krosow w Polsce i za granica, ale szczerze? Nie chce mi sie Ciebie uswiadamiac. Wrotki czesciowo juz to zrobil. Ale nie moge po prostu z twierdzenia, ze nie ma skokow w wodzie...
Prosze bardzo, skoki w wodzie, na Mistrzostwach Europy Mlodych Jezdzcow w Waregem, w roku 2009. Nie bede szukac zdjec, ale wez pod uwage, ze je widzialam i skakalam.
O dzizas 🙄
asior nieważne, że Ty skakałaś , halo tego nie widziała, więc nie ma.
Dlatego koncze rozmowe z halo i titina, bo to jak grochem o sciane 🙄
Widział ktoś gdzieś listy z BB 👀 ?
O której zaczyna się kros w sobotę w BB? albo jestem ślepa albo nie napisali 🤔
e) .......nie zmienia faktu: szeregów na stokach nie ma, a były zabójcze 🙁
Nie takie zabójcze skoro jeszcze żyję, i wiele innych znanych mi osób 😁 😁 😁
Taki szereg z P-tki stał u nas, w moim macierzystym klubie , i skakałam go często ,gęsto , zdarzało się nawet bez trenera (rok takowego nie było w klubie). Zaczynał się nieźle wejściem od sierżanta, potem stacjonata, a na koniec zaje...fajny niezabudowany oxer, po którym lądowało się po kilkumetrowym locie. Oczywiście wszystko skakało się jadąc po stoku w dół, a przed wejściem w szereg trzeba było pokonać rów melioracyjny, całe szczęście już suchy.
O której zaczyna się kros w sobotę w BB? albo jestem ślepa albo nie napisali 🤔
A gdzie patrzyłaś?
tu jest 10, 12, 14.
http://www.stadobialybor.pl/images/pdf/2011/cic_bialy_bor_27-29.05.2011_final2.pdf
mam prośbę do fotografów,cyknijcie choc jedną fotkę tej kombinacji co jest na stoku,po zeskoku z bankietu i potem kombinacja na wąskich frontach(te pudła takie) po łuku w dolince?
to doskonały przykład jedej z negowanych w obecnym wkkw przez halo i titinę przeszkód...
Ktos, tak jak setki innych kombinacji na krosach w kraju i za granica (Jardy, Cameri, Kreuth), ale czy to ma sens? 😁
[quote author=wł. Felix-Huston, forever felicis! link=topic=815.msg1021984#msg1021984 date=1306411281]
O której zaczyna się kros w sobotę w BB? albo jestem ślepa albo nie napisali 🤔
A gdzie patrzyłaś?
tu jest 10, 12, 14.
http://www.stadobialybor.pl/images/pdf/2011/cic_bialy_bor_27-29.05.2011_final2.pdf[/quote]
Czyli od 10, nie dopatrzyłam się 😡
Dziękuję :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Wiesz, mam nadzieję, że to pewne źródło 🙂
Oby do zobaczenia 🙂
asior, żadnego,ale to pierwsza lepsza,którą widziałam 😉
w jednym wątku dowiaduję się,że liczą się wkkwiści **** z lat 80-tych i skoczkowie jeżdżący conajmniej 150+,reszta to barachło...w tym samy wątku dowiaduję się,że L klasa budzi respekt.
Ktos, tak jak setki innych kombinacji na krosach w kraju i za granica (Jardy, Cameri, Kreuth), ale czy to ma sens? 😁
ale to dobry przykład, bo kiedyś po tym bankiecie czekała wielka "chata" i wprawdzie wychodziły tam 4metrowe loty, ale nic nie było w tym trudnego, na toczącym się bezwładnie z górki koniu, zwłaszcza że jak wychodziło blisko, to konie zwyczajnie chatę deptały i galopowały dalej...dziś stoją tam wąskie fronty, dla laika mniej widowiskowe i spektakularne, ale z punktu widzenia utraty czasu i zysku punktów karnych za wyłamanie, o wiele dla zawodnika niebezpieczniejsze.
co wy tam wiecie...zarówno halo,jak i titina mają empiryczne doświadczenie w jeżdżeniu */** krosów i parkurów 110+ 😁