dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
31 lipca 2011 00:05
szemrana dziękuję  :kwiatek:
A ktoś stosował?
chciałam zapytać, czy suplementy można ze soba łaczyć.
tzn
moj koń sie ogromnie poci kiedy są upały, nie ma ich za dużo ale jednak są, wiec dojrzewam do decyzji o zakupie elektrolitów.
tylko że kopytny na co dzień jako dodatek do owsa dostaje witaminki dodsona daily vits & mins
mogę dodać elektrolity (rozcieńczone oczywiście) do paszy na która składa się owies i witaminy czy jedno wyklucza drugie i powinnam elektrolity dawać tylko po jakiejś cięzszej pracy, a paszę swoja droga? a może skoro kon dostaje już taki dodatek to nie potrzeba jeszcze elektrolitow?
poradzcie mi prosze bo kompletnie nie wiem.
podawanie witamin w niczym nie przeszkadza, dodatek elektrolitów w mieszankach witaminowych i paszach jest żaden albo znikomy, jeżeli koń faktycznie się poci śmiało możesz, a nawet powinnaś dawać, warto pamiętać, że elektrolity się uzupełnia, a nie daje na zapas, także tylko przy upałach i po ciężkiej pracy
dea   primum non nocere
10 sierpnia 2011 09:35
chciałam zapytać, czy suplementy można ze soba łaczyć.


Na takie ogólne pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Niektóre z niektórymi tak, innych nie. Czasem jedne zaburzą wchłanianie drugich albo przekroczysz dopuszczalną dawkę czegoś. Najlepiej spojrzeć na skład.
tu chyba chodzi konkretnie o połączenie witamin z elektrolitami 😉 Przy całej reszcie sprawa się komplikuje, często pojawia się problem dublowania składników, a przekarmienie niektórych jest zdecydowanie niewskazane 😉
tak, chodzilo mi o konkretne połaczenie elektrolitów i witamin. dzieki bardzo  :kwiatek:
moze było wałkowane milion razy, ale jak sprawdzają się elektrolity dodsona (surelyty bodajże)? tę firmę ogromnie lubię, mam z niej witaminy i właśnie kończymy worek leisure mix, wszystko karemu bardzo smakuje i zawsze wylizuje żłób. wiem że dużo też zależy od gustu konia, ale czy surelyte rzeczywiście spełniają swoją rolę - czyli czy odpowiednio uzupełniaja te substancje które koń nadmiernie wydala?
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
10 sierpnia 2011 16:32
Nie krzyczcie na mnie bardzo, ale od miesiąca myślę co dodawać koniowi (nie wiem jak odmienić  😡 dobrze?) do jedzenia i nie wiem.. 🤦

Koń 4 letni, trochę zapasiony, w lekkim na razie treningu, bo obydwoje mamy słabą kondycję
Na nawet krótkich jazdach się bardzo poci- więc myślałam o elektrolitach.
Ma problemy z kopytami- więc może coś na ich wzmocnienie.
Na razie z racji, że jest zapasiony myślałam, żeby nie dawać paszy..

Jeżeli macie inne pomysły, sugestie, to jestem otwarta na wszelkie propozycje.  :kwiatek:
a jak potrzebujecie więcej info to pytajcie.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 15:03
http://www.mksklep.pl/audevard-bio-yea-sacc-1000-p-4105.html
http://www.mksklep.pl/equimins-sand-ex-pellets-1500-p-6329.html
http://www.mksklep.pl/nutri-horse-stabil-1000-p-5950.html

Znalazłam kilka preparatów zapobiegających kolce i wspomagających perystaltykę,wiadomo,że najbardziej kuszące jest najtańsze,ale czy spełni swoją rolę?
Prosze o opinie i spostrzeżenia względem tych preparatów lub polecenie podobnych ,niedrogich,a dość dobrych.
dea   primum non nocere
11 sierpnia 2011 15:39
Dobre siano do woli na początek oraz czysta woda cały czas dostępna... to jest niezbędna baza.

Odpiaszczenie nasionami psyllium i probiotyk.

Odrobaczenie i znowu probiotyk.

Najdroższe z tego zestawu jest konkretne odrobaczenie z sensem. Chcesz ogólnie zapobiec kolce czy masz powody przypuszczac, że jest u Twojego konia bardziej prawdopodobna? jesli tak, to wiesz dlaczego? Nie ma kolek bez przyczyn.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 16:06
Siano było oglądane przez weta,powiedział,że jest średnie,ale w tym roku taka trawa była, więc i siano nie jest super jakości.Na razie koń ma mieć cały czas dokładane siano po trochę żeby się nie opychał.
Wodę ma do woli-czystą i świeżą.Wet powiedział,że jelita słabo mu pracują,jego zachowanie wskazywało na początek kolki.Na razie mam mu podać siemię-siano tak jak wyżej i wodę.Pojutrze może wrócić na trawę i dostawać owies i śrutę,ale na początek mniej niż dotychczas.Mają być zrobione badania krwi,ale wet zasugerował,że jakiś dodatek witaminowy itp byłby wskazany,aby to trawienie i wykorzystanie paszy zwiększyć.Na temat odrobaczania nie było mowy,ale profilaktycznie zapewne należałoby zrobić.

A te nasiona w celu odpiaszczenia dostane w sklepie jeździeckim internetowym?
dea   primum non nocere
11 sierpnia 2011 16:20
Nie w jeździeckim, tam przepłacisz bez sensu. Polecam to: http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=335

Jeśli tak to wygląda, to przede wszystkim siano moczone bym dawała, siemię faktycznie dobry pomysł. Treściwe bym odpuściła dopóki nie będzie 100% OK. Probiotyk koniecznie.

Odrobaczanie jak się trochę ustabilizuje, w takiej sytuacji może być złym pomysłem.

Ruch powinien mieć, to wspomaga perystaltykę.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 16:24
A jak moczyć to siano?Dziękuje,a za link,a możesz polecić również jakiś probiotyk?
Ruch jako taki ma, dziś nie za wielki,bo to pierwszy dzień,ale miał chwilę lonży,teraz przed 19 też pójdzie na lonżę,za wszelką cenę chce jeść trawę,więc ciężko mi się go lonżuje.

edit:widzę,że specyfik,który jest w linku nie jest wskazany przy niedrożności jelit,a kolka to swego rodzaju niedrożność,na pewno mogę bez obaw to podac?
Chociaż koń właściwie kolki nie ma,tylko miał stan wskazujący na jej początek,więc chyba nic się nie stanie.
dea   primum non nocere
11 sierpnia 2011 16:38
Dawałam ten probiotyk: http://www.probiotics.pl/produkty/pro-biotyk-em15reg.html

Przy podawaniu psyllium bardzo ważne, żeby koń miał dostęp do wody!

Ja moczyłam siano w wiadrze albo w kastrze z wodą - zanurzasz na chwilę, ugniatasz, żeby się całe zmoczyło i wyciągasz - wtedy masz większą pewnośc, ze koń nie obeżre się suchym (powinien jak najwięcej wody przyjmować). Niby sianem nie powinien się zatkac, ale nasza kobyłka się i sianem zakorkowała :/ Tyle że wspomagał ją w tym tasiemiec. Perystaltykę miała raczej podwyższoną niż osłabioną. Osłabioną za to miała moja druga - po zatruciu... wtedy własnie dieta tylko siano+mesz do ustabilizowania. Potem włączyłam paszę D&H Equine Sensitive (to takie obrzydliwie śmierdzące duże peletki z trawy - ale konie chętnie to jedzą) - w sumie obie to żarły na rekonwalescencji i dobrze im służyło. U tej z przyhamowaną perystaltyką przedwczesne podanie suchego musli spowodowało kolejną kolkę, więc polecam poczekać z ziarenkami - i tak do niczego nie potrzebne koniowi niepracującemu. Mokre siano i mesz na takie sytuacje.

Oprócz lonży możesz konia zabrać na terenowy spacerek w ręku. Skubnięcie trawy w ilości gryz-dwa nie powinno mu zaszkodzić.

Trzymam kciuki za brzuchowca!
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 16:58
A śruta?Bo właściwie to daje rano owies,a wieczorem śrutę-owsa i jęczmienia,koń chodził pod siodłem mniej więcej 3 razy w tygodniu. Widać mu żebra,a boje się,że bez treściwej całkowicie mi schudnie i będzie szkielet z niego.
W probiotyk się zaopatrzę.Na razie planuje,podawać to siano i siemię,jutro idzie na padok.Treściwej dostanie trochę pojutrze rano-żebym w razie czego mogła wezwać weta.Wole go po lonżować,bo jak wezmę go w teren na spacer to będzie stale próbował jeść i tylko będziemy się szarpać.

Dziękuje bardzo za pomoc i kciuki :kwiatek:

EDIT:http://www.mikroorganizmy-sklep.pl/probiotyk-em15br-butelka-litr-p-23.html chciałabym kupić to,ale w tym sklepie jest możliwość wysyłki jedynie kurierem,a koszt tej wysyłki jest równy z wartościa towaru co mi się nie opłaca,znasz może jakiś inny sklep,gdzie wysyłka jest możliwa pocztą,a nie tylko kurierem?
dea   primum non nocere
11 sierpnia 2011 18:19
Jeśli widać mu żebra i ma problemy kolkowe to KONIECZNIE odpiaszcz i odrobacz, zamiast ładować ziarenka... Siano do woli non stop, trawa + probiotyk, mesz - i każdy koń zaczyna wyglądać jak spaślak, niestety... ale nasze wszystkie rutynowo na wejściu POPRAWNIE odrobaczane i odpiaszczane.
ash   Sukces jest koloru blond....
11 sierpnia 2011 18:29
dea a ja mam jeszcze pytanie dot. miedzi i wypłowiałych koni.
Mamy w stajni 3 fryzy i mojego "karego". 2 fryzy non stop czarne jak smoła a ten trzeci i mój gniade 👿
Jedzą i piją to samo,chodzą na te same pastwiska.... Jak to jest?
ICOGNITO-[quote ]
EDIT:http://www.mikroorganizmy-sklep.pl/probiotyk-em15br-butelka-litr-p-23.html chciałabym kupić to,ale w tym sklepie jest możliwość wysyłki jedynie kurierem,a koszt tej wysyłki jest równy z wartościa towaru co mi się nie opłaca,znasz może jakiś inny sklep,gdzie wysyłka jest możliwa pocztą,a nie tylko kurierem?
[/quote]

http://www.probiotics.pl/produkty/pro-biotyk-em15reg.html

są regionalne punkty namnażania probiotyku.
W dolnośląskim są 2, niedaleko Wrocławia
Podzwonić po sklepach, hurtowniach ogrodniczych.,, Najciemniej pod latarnią." Można kupić w Lublinie, a co dopiero we Wrocławiu czy innym dużym mieście
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 19:46
Jeśli widać mu żebra i ma problemy kolkowe to KONIECZNIE odpiaszcz i odrobacz, zamiast ładować ziarenka... Siano do woli non stop, trawa + probiotyk, mesz - i każdy koń zaczyna wyglądać jak spaślak, niestety... ale nasze wszystkie rutynowo na wejściu POPRAWNIE odrobaczane i odpiaszczane.


A dostane jakieś płynne preparaty na odpiaszczenie?I zamiast meszu mogę podawać jakiegoś zastępczego gotowca czy muszę gotować te ziarenka-co nie bardzo mi się uśmiecha?
Mam pastę na odrobaczenie,ale nie wiem czy teraz go odrobaczać czy się wstrzymać póki co?
NA odpiaszczanie stosowalam Sand Gard z NAF'u. Z tego co pamietam pelna kuracja trwa 14 dni.
http://www.mksklep.pl/advanced_search_result.php?search_in_description=0&keywords=sand+gard
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 20:00
Mogę kupić coś do max 100zł 🙄 bo dojdzie kasa za krew do badania,kasa za probiotyk i mesz bądź coś na zastępstwo.
incognito to zainwestuj w ten preparat z linku od dei, w każdym preparacie na odpiaszczenie jest pssylium, a po co przepłacać.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 20:08
Tylko to chyba również trzeba gotować jak siemie-wiem,wiem marudzę 😉ale chciałabym znaleźć coś dogodnego w użyciu i cenowo

edit:mam jeszcze pytanie,tak przeglądam preparaty w sklepach i wychodzi an to,że probiotyki mają takie same niemalże właściwości jak siemie,więc po co podawać jedno i drugie?
Generalnie mam 200zł na preparat do odpiaszczania i probiotyk,ewentualnie jeżeli to konieczne to na coś na zastępstwo siemienia
O, mowa o preparatach na odpiaszczenie, dobrze trafiłam.
O pectosyllium jest napisane, że "Każdego miesiąca podając połowę zalecanej dawki tzn. 100g raz dziennie przez 6 kolejnych dni." czyli o co chodzi? Podawać to przez cały rok ? Gdzieś tam czytałam, że podobno najlepiej tylko na wiosnę i jesienią... O co w tym chodzi?
I właśnie, podawał ktoś Sand-out cortaflexu? Działa tak samo dobrze jak pedctosyllium? Pytam, bo tego jest trochę więcej i cenowo chyba wyjdzie podobnie.

incognito Oj, do 100 zł to raczej nie znajdziesz. Tego nie trzeba gotować. Podaje się w proszku, bez wody, żeby się nie "zbrylowało" w żłobie, wymieszane z czymś [sprawdza się np. marchew czy jabłka z tego co się orientowałam, bo ten preparat troszkę się przyklei do warzyw]. Probiotyki nie mają takich samych właściwości jak siemię. Probiotyki to "żywe bakterie", takie "odżywienie flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym" bym powiedziała. Z resztą, wszystko jest napisane na stronie.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
11 sierpnia 2011 20:35
Czyli to za 45zł co podała w linku dea mogę dosypywać do żłobu i tyle tak,jakie ilośći jak często i przez jaki czas?Pytam,bo instrukcja tam jest do spożycia dla ludzi.
Dopiero po tym odpiaszczeniu podejmować sie odrobaczenia?
A to nie wiem, nie zauważyłam postu Dei w tym temacie. Posiłkowałam się informacją o tych "końskich", bo tylko z tymi miałam do czynienia [w sensie, znajomi dawali, bo sama jak na razie się przymierzam].
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
12 sierpnia 2011 07:23
Otrzymałam wiadomość na pw z dobrą ofertą cenową i nie wyjdzie więcej niż 200zł🙂
http://sotesklep.animavet.pl/go/_info/?user_id=3792&lang=pl
http://sotesklep.animavet.pl/go/_info/?user_id=404&lang=pl
Dziękuje jeszcze raz serdecznie za pomoc i tłumaczenie mi-która się ciągle o coś pyta :kwiatek:
mam pytanie  :kwiatek:
chcę kupić mojemu koniowi korzeń diablego pazura firmy Dodson & Horrell i tu jest problem - jaką wersję wybrać w płynie czy suszoną?
Zawsze mi się wydawało, że w płynie lepiej się wchłania, a wczoraj usłyszałam, że do takiego produktu w płynie trzeba zrobić najpierw wywar, przez co zawiera mniej wartościowych składników niż wersja suszona.
Sankaritarina ja swojemu, zgodnie z zaleceniami lekarza, podaję pectosylium dwa razy w roku, przez 6 dni- wiosną i jesienią.
Ostatnio opakowanie kosztowało chyba ~120 zeta i przy takim podawaniu starcza mi na rok.
Nie powiem gdzie i jakie sklepy znalazłam bo by to była kryptoreklama. Popatrzyłam tu i ówdzie i mam taki przelicznik. Przynajmniej u nas w Lublinie : Nasiona babki 1kg 32- 34 zł  Probiotyk 1l katalog firmy X 21.50 - za 17zł w sklepie, Otręby do meszu 10 kg 6 zł, nasiona lnu ( całe ale można sobie zmielić w młynku do kawy) 3zł, siemię mielone 4 zł za kg. Wymieszać,len mielony z otrębami i czymś na smak np. trochę granulatu zalewać wrzątkiem odstawić na jakieś pół godziny i gotowe.  Czyli mamy przykładowo 32+17+6+ 12 (liczę ok 3 kg mielonego lnu na 10 kg otrąb) To całość opiewa na 67 zł
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się