Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

ashtray O dwa dni za późno ta informacja. Ale nic te pare złotych przeboleje  😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 września 2011 14:35
ktoś miał? 🙂
http://www.maybelline.pl/PRODUKTY/Oczy/KREDKA_LINER/Line_Definer_Liquid.aspx

i szukam tuszów do kresek w jakiś ciekawych kolorach, ale jest tego tyle że nie potrafię ogarnąć. no i nie wiem, jakie najlepiej będą pasować do piwnych oczu.  👀
Scottie   Cicha obserwatorka
15 września 2011 21:36
madmaddie, ja nie miałam identycznego z Maybelline, ale jeśli to Twój pierwszy liner we flamastrze, to szczerze odradzam: mniej intensywny kolor od tych w żelu czy w płynie, w dodatku strasznie szybko wysycha. Plus tylko taki, że szybciej i dokładniej się robi kreskę.

Do piwnych najbardziej pasuje czarny, brązowy, szary- taki kijowy kolor oczu, niestety (sama go posiadam i ni w ząb nie umiem zrobić dobrego kolorystycznie makijażu oka) :/
Jeżeli chodzi o czarny eyeliner to cały czas polecam firmy manhattan pod nazwą flamaster japoński (na czarnym opakowaniu ma chińskie znaki). Jest w pisaku, bardzo dobrze rysuje i nie ściera się.

Z kolorowych miałam nouby (nouba) bo mają niesamowity wybór kolorów. Z tym, że one są w pędzelku i trochę trudniej się nimi rysuje. Też mam brązowe oczy i wybieram czernie, brązy, złoto, fiolety 😉


Czu ktoś używał kremów tonujących jako alternatywy dla podkładu? Na co zwracać uwagę, jaka firma najlepsza?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 września 2011 05:31
Mia, Scottie dziękuję bardzo, eyelinera w pisaku nie miałam. używam tych w pędzelku. a do piwnych oczu pasuje mi zielony 😉
będę próbować z innymi kolorami 😀
Szukam podkładu który kryje naprawdę bardzo dobrze, ktoś ma jakieś propozycję ?
Będę wdzięczna za pomoc  :kwiatek:
Estee Lauder - Double wear, ciężki, kryjący, daje niestety efekt maski
Estee Lauder - Double wear light - efekt kryjący można stopniować, jest lżejszy.
asds   Life goes on...
18 września 2011 16:26
Szukam podkładu który kryje naprawdę bardzo dobrze, ktoś ma jakieś propozycję ?
Będę wdzięczna za pomoc  :kwiatek:


Ja bym poleciłą spróbowac  Vipera Matte Hi- tech. Od dłuższego czasu stosuję i jestem zadowolona.

Ostatnio wziełam na spróbowanie ich tusz do rzęs Spiderweb  i jestem mile zaskoczona, rzęsy są grubsze i bardziej wyraziste.
InuSsS, kryolan ma bardzo bobre podkłady kryjące, fakt, że są nieco ciężkawe, ale cera jest gładziutka i bez przebarwień.
Czy znacie jakiś dobry tusz, który podkręci rzęsy, które nawet po użyciu zalotki po nałożeniu każdego tuszu się prostują a wręcz zawijają w drugą stronę-do oka. Już mam ich dość  🙄
w  jakim przedziale cenowym?

ja uzywalam Dior Show, pogrubia i podkreca swietnie, mialam też z innej firmy, coś okolo 200 zł i coś też z show w nazwie, nie dam glowy czy to lancome nie bylo, i podkrecal lepiej, choc spektakularnych efektów nie bylo. jednak co dior to dior. nic sie nie kruszy, nie klei, pogrubia i podkreca.

InuSsS

najbardziej kryjący, wrecz dajacy efekt idealny do zdjęć, bo robi niesamowite rzeczy ze skórą to Revlon ColorStay. mam zawsze buteleczkę, równie kryjącego pieknie nie spotkalam. ale jest ciezki, na upalne dni okrutnie za cięzki. ale wiadomo, chce sie miec efekt krycia, trzeba niestety liczyc sie z mocna maską. kryolan też dobry, choc ja sobie bardziej chwalę zestaw: EL Idealist, po kilku minutach baza silikonowa Sephora, Korektor Kryolana płynny pod oczy, w paście na przebarwienia, na to Revlon CS wklepany, na to puder matujący  sypki, brązer Sepho, róż z drobinkami Sepho, i Meteoryty, mocniej na kości, slabiej na cala twarz.  i powiem szczerze ze nawet najciezsze zmiany skórne sa niewidoczne:P

na naprawde gorące dni, dobrze dziala astor z pędzlem, albo affinitone, tez kryje, choc mniej, ale lżej.
Czy stosował ktoś kiedyś środek wybielający przebarwienia Flos Leku ? A jak nie to czy może ktoś polecić taki innej firmy ?  🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
30 września 2011 21:16
bemyself, a Revlon nie jest zapychający?

Jesteś wizażystką? Malujesz modelki do sesji zawodowo czy raczej hobbystycznie?
zawodowo malowalam. niby mam certyfikaty panstwowe z cechu, zdane egzaminy, etc, ale bardziej sie czuję technikiem hodowcą koni. stylizacją zajęłam isę hobbystycznie, a potem jakos tak wyszlo, ze pozdawalam egzaminy fryzjerskie i z wizażu, no i jakos sie tym pobawilam troszkę 😉teraz juz sie bawie sporadycznie 😉

photoready jest bardziej odbijający swiatło, ladnie photoshopuje twarz, choc zawsze wolalam colorstaya.  mocniej kryje. poza tym, mozesz wybrać opcję dla skóry tlustej 😉żaden podklad nie powinien zaychac przy dobrym demakijazu, i dobrym "bazowym" przygotowaniu buzi. znaczy-zawsze lekkie kremy, na to baza, i dopiero podklad. jesli zapycha to najczesciej niestety wina naszego lenistwa i najczesciej zle dobranego kremu 😉 jesli zalezy Ci na kryciu, to zapewne masz przebarwienia, badz trądzik, zgadlam 😉? spróbuj 3 steps clinique, plyn zluszczający dziala cuda, a lekki krem mozesz zastąpic idealistem, badz  hydrationistem EL.

nie powinien mimo cięzkosci zapychać. tylko uważaj na kolor. dobierz mądrze, bo robi jednak maskę, choc nalozony cienko i wklepany robi jednolitą maskę, a dwie warstwy tuszują wszystko. wez próbki i posprawdzaj w swietle dziennym. dziś mialam sesję końską troszkę na szybko i z przypadku robioną, wiec makijaz nie byl najwazniejszy, ale fotograf nie pierwszy raz sie zgodzil, ze dobry makijaz sprawia, ze potem nie musi mojej buzi photoshopem prawie wcale traktowac 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
30 września 2011 21:59
Zgadłaś, mam cerę mieszaną ze skłonnością do trądziku, z mnóstwem blizn i przebarwień, do tego rozszerzone pory i zaskórniki.

Aktualnie używam Clinique Superbalanced i jestem baaardzo zadowolona, ale szukam jakiegoś tańszego odpowiednika (brak kasy aktualnie). Użyłam ostatnio Loreal Infaillible i jak wcześniej nie rozróżniałam ciężkości podkładów, tak ten czułam na twarzy cały czas i już raczej do niego nie wrócę. Chociaż krył znośnie, ale miałam wrażenie, że moja skóra mało co oddycha. Słyszałam dobre opinie o jednym jak i o drugim Revlonie, jednak bardziej przymierzałam się do kupna Colorstay. Ale gdy czytam opinie na Wizażu, to mocno się waham- a z drugiej strony superbalanced też nie ma za dobrej opinii. Skończy się pewnie na tym, że zacisnę pasa i zostanę przy Clinique 😉

Jeśli chodzi o mój makijaż, to najpierw nakładam krem (Garnier Intensywna Pielęgnacja- różowy do cery suchej), na to baza Avon Magix bezbarwna, korektor na wypryski, następnie fluid, później znowu korektory, puder sypki, róż i brązer.

Demakijaż: oczy i twarz najpierw mleczkiem, później pod wodą z żelem (czasem z użyciem szczoteczki), osuszenie, zmazanie ewentualnej pandy jeszcze raz mleczkiem i tonik. A później kremy i reszta mazideł, na noc się bardzo mumifikuję 😉

Spróbuję tego 3-steps, mam kilka próbek i zobaczymy czy faktycznie taki dobry, chociaż w pełnowymiarowym opakowaniu narazie go nie kupię, bo jest za drogi.
ja sobie 3 steps bardzo chwalę. w mazidla inwestowalam zawsze, takie male zboczenie. nie ciuchy, ale kosmetyki, buty-15cm szpilki to jest to  😍 - i konskie laszki to moje zboczenia. ale fakt, kosztują

musisz sie liczyc z tym, że jesli kryje, musi byc gęsty i cięzki. cos za coś.

avonu nie toleruję. czego nie dotknelam-dziadostwo jakich malo. a moja skóra jest wytrzymala. spróbuj najpierw podklad, potem korektor, bo jak rozsmarowujesz podklad to rozmazujesz korektor. tak zuzywasz dwa razy wiecej korektora, bo na cala twarz go rozsmarowujesz, niepotrzebnie😉

nie wiem czy Garnier to dobry wybór- skóra trądzikowa musi być mocno nawilżona, ale wchlania i nawadnia się inaczej troszkę niż sucha. jesli nie uzywasz mocniejszego zluszczania, np enzymatycznego, to preparat do cery suchej nie wejdzie tak dobrze w nawet umytą skórę tlustą, bo tu sebum duzo mocniej blokuje dostępność kremu. tak bardzo ogólnie.

wez próbki i przetestuj sobie na spokojnie oba. bo kazdy ma inne oczekiwania i skórę 😉
po próbkach mozesz nie do konca sie przekonac, bo to preparat który musi miec czas na dzialanie. najpierw "wywali" na wierch syfy "ze srodka", potem dopiero dopiesci skórę.

jesli latwo sie zapychasz spróbuj idealista jako bazy. pachnie slicznie, jest leciutki i buzia po nim jest taka aksamitna. ladnie wypelnia wszelakie porki rozszerzone i nie wnika tam juz podklad 😉
Baza silikonowa z Sephory jest fantastyczna
Scottie   Cicha obserwatorka
30 września 2011 22:25
Z Avonu używam tej bazy (pierwsza, jaką kupiłam, zachwyciłam się- bardzo mnie wygładza) i perełki brązujące i jak narazie jestem zadowolona, ale może dlatego, że nie testowałam produktów innych firm- jak narazie nie odczuwam takiej potrzeby.

A jakie filtry polecasz? W sumie najodpowiedniejsze dla mnie będą blokery, bo od słońca też łapię syfków zamiast opalenizny 🙁 i mam tendencję do łapania przebarwień i nieszczęsnych piegów.
Ja używam z Avene, 50, do cery mieszanej i tłustej, od wiosny do późnej jesieni stosuję go pod makijaż i nie spływa
busch   Mad god's blessing.
30 września 2011 22:52
bemyself - w jakich sklepach z kosmetykami można znaleźć ten revlon colorstay, żeby dobrać kolory? - najlepiej, jakby była też ogarnięta obsługa, dobieranie podkładu na ręce to moim zdaniem ściemka, w sephorze bardzo sobie cenię to, że wszystko od razu mi miła pani rozsmaruje na twarzy i widzę efekt. Obecnie mam podkład sephory, w moim wypadku jednak im więcej krycia, tym lepiej. Moja cera jest doskonale fatalna - o ile nie mam żadnych blizn, większych wyprysków które mogłabym potraktować korektorem, o tyle fakturę twarzy mogłabym porównać do drobnoziarnistego papieru ściernego, gdzie granulki to wszelkiej maści wypryski, wągry i inne atrakcje 😀

Na razie nie stosowałam też bazy - kiedy to się nakłada? Przed podkładem? I jaki efekt ma dawać?

edit: jeszcze jedno pytanie. Jak zmywacie sobie tusz do rzęs? Mam mleczko do demakijażu AA i nie jestem w stanie sobie jak cywilizowany człowiek zmywać tuszu. Przecieram po zamkniętym oku wacikiem i zawsze po otwarciu powieki tak niesamowicie mnie piecze, że zastanawiam się czy właśnie nie ślepnę za karę za moją próżność  😜  Jak dotąd mam tylko jeden bezbolesny sposób: z dużą ilością wody pomagam tuszowi rozpłynąć się po powiekach, a potem ścieram to, co się rozpuściło, uważając żeby nie zbliżyć się za mocno do oka (bo będę umierać  😵 ). Może są jakieś zmywacze do tuszów typowo pod tak wrażliwe oczy?
Gillian   four letter word
30 września 2011 23:03
jak dobrać sobie kolor podkładu?  😵

busch, spróbuj dorwać płyn micelarny z Maybelline - ja miałam wiecznie nie do końca zmyty tusz i ścierałam go do us^ania, a w przypadku tego płynu wystarczy jeden wacik i gotowe. I nie podrażnia aż tak, ja jestem soczewkowa i przewrażliwiona i nie mam problemu teraz.
busch   Mad god's blessing.
30 września 2011 23:08
Gillian - jaja sobie ze mnie robisz? :P (po edit: w sensie nie z płynem miceralnym, ale z tym dobieraniem koloru)
Gillian   four letter word
30 września 2011 23:13
busch, nie robię sobie jaj. Nie potrafię dobrać sobie koloru podkładu. Serio. I mean it. Mam w domu już trzy i są albo za ciemne albo za jasne. Próbowałam je mieszać ale dalej nie jestem zadowolona, bo mam na ryju maskę. Umfff.
busch   Mad god's blessing.
30 września 2011 23:17
Już myślałam że to jakaś herezja że chcę dobrać kolor podkładu czy coś :P
Ja mam tylko jeden sposób na dobranie podkładu - idę do sklepu, proszę miłą panią o pomoc i mówię, że chcę zobaczyć, jak to wygląda na twarzy. Jest to moim zdaniem bardzo ważne, by nie próbować na ręce. Zwłaszcza że, nakładając sobie podkład na twarz, najpierw wyciskam go trochę na zewnętrzną stronę dłoni (tam, gdzie ludzie próbują kolor podkładu) i widzę, że podkład nie pasuje do dłoni. Do twarzy moim zdaniem pasuje bardzo dobrze; po prostu łapy mam ciemniejsze i kupiłabym sobie jakąś maskę, gdybym nie "przymierzyła" w sklepie na twarzy 😉
Gillian   four letter word
30 września 2011 23:46
echhh taaak, panie w naszej drogerii są... hmmm. Wysoce niekomunikatywne 🙂 myślałam, że jest jakiś prosty sposób niewymagający porozumiewania się z tymi orangutanami 😀
cala szafa revlona jest w douglasach.

w drogeriach jest inne swiatlo, dlatego ZAWSZE brac próbki 2-3 odcieni, niektóre mają żółte tony, niektóre różowe, wypróbować oba, bo moze jasność być ok, ale sie wyglada jak prosię albo maly chinczyk. najlepiej posmarowac się, zrobic calosciowy makijaz, a potem w lusterku zobaczyc jak sie wyglada za dnia, przy mocnym sloncu. zazwyczaj podklady, które wyglądają dobrze w swietle drogerii mogą nam spłatać psikusa na sloncu. tepretycznie lepiej, żeby byl odcien jasniejszy, ale ja uważam, że powinien być idealnie dobrany, bo potem wystarczy lekko opalic twarz, zeby wygladac jak zombie,

oprócz tego, próbki daja mozliwosc sprawdzenia "jak się to nosi" 😉


oczywiscie zeby uniknąc maski, pamietamy o miejscach zdrajcach-przy uszach, żuchwa, szyja.
i zapewne dlatego Gill nie możesz dobrac koloru- moze Twoja skóra ma tony zółte, a podklady różowe? potestuj 😉

busch,
zmien mleczko, moze plyn bylby lepszy? choć mleczko oczy zazwyczaj dopiera lepiej. zmien mleczko koniecznie skoro ono Cię podrażnia. przykladasz wacik utaplany w mleczku, czekasz chwilę zeby sie rozpuscilo, i delikatnie przecierasz. takich mleczek jest kupa, i bardziej polecam mleczko niż płyn, bo dobre mleczko dla wrażliwców ladnie rozpuscza makijaz bez tarcia, tylko przykladasz i czekasz, a plynem najczesciej trzeba niestety trzeć więcej, bo ma lżejszą konsystencję.

co do filtrów, temat rzeka 😉 ja uzywam niskich, bo nie mialam terapii kwasami, i nie mam takiej potrzeby, wysokie fitry poza tym są dla mnie strasznie upierdliwe. nie wyobrazam sobie miec na twarzy łyzeczki kremu, gdy jest pelne slonce. dla mnie to nie do zniesienia  😡

bazę, czy wygladzającą, czy wyrównującą czy rozjasniającą naklada się po nałożeniu lekkiego kremu, a przed nałozeniem podkladu 😉

Ktoś   Dum pugnas, victor es...
01 października 2011 09:38
bemyself, - co mam zrobić,żeby podkład czy też inne kolorowe mazidło nie zostawało na kołnierzyku koszuli/marynarki/płaszcza.....? 🙁
bemyself- bezczelnie korzystając z Twojej obecności tutaj (:kwiatek🙂 spytam- czym nakładasz podkład? Bo EL na swojej stronie poleca korzystać z pędzelka, a do mnie to szczerze mówiąc średnio przemawia i nie mogę się przełamać 😡
Szukam pudru transparentnego, który przytrzyma podkład (po 6h zazwyczaj już go prawie nie ma) i zmatowi twarz. Co polecicie do ok 80zł
łaa, przecie ze mnie żaden guru  😡

Ktosiu, dobry puder, najlepiej sypki, nakladany dokladnie duuzym pędzlem. nie i podklad z matowym wykonczeniem, np affinitone, on się robi jakby zamszowy po wyschnięciu i duzo mniej brudzi, niz podklady, które są blyszczace i tluste po nalozeniu 😉 no i jesli dobierzesz jak najbardziej zblizony odcien podkladu, to mozesz skonczyc zaraz pod linią żuchwy, nie nakladajac na szyję, wiec kolnierzyk bedzie bezpieczniejszy.  na sesjach czesto na koniec naklada się lakier na twarz, bo utrwala niesamowicie, ale nie polecam, bo mozna sobie regularnie stosując, zrobic paskudne kuku 🙁

madziu, powiem tak, nakladanie gąbką jest dość dobre, ale trzeba czesto wymieniac gąbki, co jest malo ekonomiczne, bo wiekszosc podkladu zostaje w gąbce.pedzlem z plaskim wlosiem naklada się dosc dobrze bardzo ciekle podklady, i zuzywa mniej podkladu, ale uzywaja go głównie wizazystki, bo to bardziej higieniczne(oczywiscie jesli sie dba o pedzel) i eleganckie niz mazanie paluchami po twarzy modelki. iadomo, jest to buzia, nalezy dotykanie czyjejs twarzy ograniczyc do minimum, bo nie zawsze sa opcje dobrego umycia rąk. ja zawsze wycieralam lapy chusteczkami nawilzanymi, tonizowalam i nakladalam mleczko na buzię modelki, czasem bazę, potem ciapalam pędzlem(do korektora zwlaszcza cieklego super sprawdzaja sie mniejsze pędzelki) ale i tak na koniec musialam stopić podklad z twarzą, delikatnie wklepując. na pewno naklada się go równomierniej pędzlem i cieniej niż palcami. ale jesli makijaz ma byc tylko robiony Tobie, i masz opcję umycia łapek  i nałozysz równie cieniutko i równo(bo czasem zdarzaja sie placki, unikac jak ognia 😉) to nie przejmuj się i ciapaj łapkami 🙂 jesli zdecydujesz się na pędzel, to polecam sephorowy na poczatek. nie odksztalca się, jest tani, i dosc poręczny. tylko koniecznie pamietaj o regularnej pielegnacji pędzla. te do podkaldu sa z syntetycznego wlosia, najlepsza metoda do wyczyszczenia, to wsadzic w kieliszek z oliwką, i odciskac o krawedzie naczynka, potem wycierać o recznik papierowy, poki puszcza kolor, na koniec mozna szamponem i wodą przeleciec zeby tluszcz zmyć. i te pedzle sa plaskie, wiec mozesz spokojnie suszyc na reczniku 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się