mleczko skoro nie potrafisz zrozumiec dla jakich celow ten watek powstal to powroc do czytania madrych ksiazek, moze "nauczysz sie jezdzic w weekend" 🙄
mleczko skoro masz jakieś prywatne zastrzeżenia do konkretnej osoby - po to są prywatne wiadomości. Jeśli piszesz na forum - nie dziw się, że ktoś się wtrąca;]
Pfff i znowu zaczyna się zamęt przez jakieś mleczka/mleka/BETI... 🙄
m0niSk4 jak ambitnie 😁
Jak cudownie, że ktoś wymyślił tylny łęk - czyli nie ma to jak skoki w ujeżdżeniówce w za długich strzemionach. Dzięki takiej wspaniałej konstrukcji siodła nie wylądowałam na zadzie 😀 :
Oraz PRAWIE jak PNH, czyli poszukiwania hamulca ręcznego z lekką nutką paniki 😁 :
Raven Bomba 🤣 Mi tezs ię zdazyło szukanie hamulca (niedoszły PNH) -koń poszedł na najwyższą przeszkodę 🏇 ( ona by skoczyła ja -nie sadzę 😲)- zahamowałam ja tuz przed, wychlajac sie z siodła i łapiąc za halterek 😁
m0niSk4 no nieźle... Nie ma to jak wystroić się na zawody 😁 Wiem coś o tym, z tym że ja przeważnie w trawę ląduję, więc moja konfekcja jest w kolorze bagna z domieszką zieleni 😉 Dorotheah hehe dobrze, że chociaż taki hamulec się znalazł 🤣 Na szczęście mój nieokiełznany mustang nie jest aż tak ambitny i przeszkodę ominęłaby szeroookim łukiem, albo się na niej zatrzymała ku mej uciesze.
Co do skoków w ujeżdżeniówce, to w mojej bardzo fajnie mi się skacze (spokojnie metrówki w niej popylam), tylko najpierw muszę wpaść na to, żeby skrócić sobie strzemiona ^^' Vuko. grunt to oddać rękę przy skoku 😉
Wilejka trochę boleśnie wygląda skok przez te beczki bez ochraniaczy...