Stajnie na Śląsku

Ava- pytanie retoryczne.... dotyczące kilku wspomnianych stajni....

Pomrowa- Józefka jest od kilku miesięcy wystawiona na sprzedaż.... większość tamtejszych koni już zmieniła właścicieli 🙁

ninevet- faktycznie powtarzam hubertusowe plotki 😡 myślałam, że ich autorka jest dobrze zorientowana. Przepraszam zatem....

Cóż w sumie ktoś mi mówił, że MOSiR'owi od jakiegoś czasu nie idzie. Nic konkretnego, ale właściwie klientów chyba zbytnio tam nie ma, mylę się?

Gliwice-Czechowice: A oni w ogóle skończyli budować tą stajnie? Ostatnio widziałam ogłoszenia z zawodami jedynie, ale szczerze nie zdziwiłabym się jakby nagle "Czechy" zniknęły.

Józefka też likwidowana? Szkoda, spędziłam tam trochę czasu parę lat temu...

Co do Czechowic, wg tego, co słyszałam, zmienia się zarząd TURu i podobno odkryli, że za dużo kasy szło na stajnię, więc chcą ją zlikwidować - ale to nie jest żadna pewna informacja, dlatego pytam...

ogólnie Bastia ostatniego czasu kulała, więc nie chodziła na jazdy, ostatnio zaczęła chodzić, ale lekko
jednak przyznam, że brzuszek ma już wielgaśny  😉
prawdopodbnie urodzi w styczniu  👀

dziewczyny szukam stajni jak najbliżej, lub w samych Gliwicach, gdzie są szanse na sensowną rekreację dla 9cio latki. Sama pierwsze kroki stawiałam w Lukasynie, ale było to 100 lat temu, instruktorzy i konie się zmieniły. Ważne jest dla mnie, żeby mala miała wpojone dobre podstawy, ja z Wrocławia niestety na bieżąco nie będę mogła doglądać. Polecacie coś ?

Łabędy bylyby ok.

w sensie fart ?

equi.dream, ja szukałam niedawno stajni dla początkujących znajomych, zdecydowaliśmy się na Lukasynę - muszę powiedzieć, że pierwsze jazdy na lonży były fajnie poprowadzone. Potem, w zastępie, to już wiadomo, cudów i fajerwerków nie ma przy czasem nawet 9 koniach na jednej godzinie, ale zawsze instruktorka starała się każdemu poświęcić czas.

No i może te nieszczęsne Czechowice? Słyszałam, ze u Ani Stebel można się fajnie poduczyć jeździć.

w sensie fart ?

Tak

muszę pojechać, zobaczyć. Na lonżę może faktycznie lukasyna, bo mam od domu nie cały km, potem wolałabym jazdy indywidualne, max. dwie osoby. Wiadomo, że z dzieckiem się cudów nie robi, ale chciałabym żeby ktoś ją sensownie doprowadził do odznaki.

adriena
I niby który instruktor?

Łoł, Józefka likwidowana? Kurczę, szkoda. 🙁 Wiadomo czemu?

adriena
I niby który instruktor?
Emilka albo Weroika tylko nie wiem czy W. jeszcze prowadzi jazdy.

No, kraza plotki (a moze i cos wiecej niz plotki, bo zrodla wiarygodne), ze to wlasciwie juz koniec zabrzanskiego MOSiRu. Szkoda, bo ta stajnia miala pewien potencjal, niestety niewykorzystany nalezycie. No ale moze przejmie ja ktos prywatny i jeszcze cos fajnego tam zdziala. Kto wie...

Józefka już pod młotkiem- moja znajoma pertraktuje kupno...część ziemi i koni już wyprzedana ...Nikt oprócz Pana Staszka nie miał serca do tej stajni... a jego "brak", bo zdrowie odmówiło mu posłuszeństwa...wszystko tam wymaga remontu 🙁
ja także tam zaczynałam...jeśli ktoś chce więcej info to zapraszam na PW 😉

Co do Czechowic, to byliśmy tam ostatnio na Pucharze w konkurencjach west..Stajnię widziałam pierwszy raz ale nic nie wskazywało na to aby miała przestać istnieć 🤔wirek: Nawet kilka rozpoczętych inwestycji...

No, kraza plotki (a moze i cos wiecej niz plotki, bo zrodla wiarygodne), ze to wlasciwie juz koniec zabrzanskiego MOSiRu. Szkoda, bo ta stajnia miala pewien potencjal, niestety niewykorzystany nalezycie. No ale moze przejmie ja ktos prywatny i jeszcze cos fajnego tam zdziala. Kto wie...


Wczoraj słyszałam właśnie, że prawie wszystkie mosirowe konie już sprzedane.
Teraz w sobotę jest hubertus, trzeba pojechać i na wszelki wypadek potraktować jako pożegnanie.

[quote author=kasik]
Co do Czechowic, to byliśmy tam ostatnio na Pucharze w konkurencjach west..Stajnię widziałam pierwszy raz ale nic nie wskazywało na to aby miała przestać istnieć 🤔wirek: Nawet kilka rozpoczętych inwestycji...
[/quote]

Właśnie, oni często rozpoczynają, a przez miesiące nie kończą.
Z ciekawości, co widziałaś za inwestycje?

Melanie- rozpoczęta budowa stajni oraz "domku".... jakoś nie wnikałam w szczegóły...

Z tymi Czechowicami to chyba prawda, że likwidują, szefowa tamtej stajni szuka już innego miejsca - ale może ktoś to wykupi i stajnia tam zostanie, nie wiadomo...

To nie Mosir się likwiduje tylko SMK. Konie rzeczywiście są 3 wystawione na sprzedaż. Prywatni zostają 🙂

Dochodząc do prawdy co z tym Mosirem muszę wam napisać, że plotka to ogromna rzecz 😉

To nie Mosir się likwiduje tylko SMK. Konie rzeczywiście są 3 wystawione na sprzedaż. Prywatni zostają 🙂


dokładnie 🙂

Popieram, plotka ogromna rzecz. Coz :/ Kiedy dobra znajoma mowi Ci, ze pani X. mowi, ze MOSiR likwiduja i trzeba z konmi szukac nowej stajni, to wierzysz w to, bo wiesz, ze pani X. jest zrodlem najwiarygodniejszym z mozliwych. A potem okazuje sie, ze pani X. nigdy nic takiego nie powiedziala. Tylko jak to swiadczy o tej 'dobrej znajomej'? 😉

Dlatego właśnie tu zadałam pytanie nt tych stajni 🙂 Bo plotki wiadomo, jakie potrafią być 🙂

Ciekawe, co to teraz z MOSiRem będzie. Obiekt miejski, pewnie mają założenie, że ma służyć większości zabrzan za miejsce do uprawiania sportu i rekreacji :P
Wiadomo nie od dziś, że z rekreacji trudno wyżyć, a przynajmniej pokryć koszty. Inaczej rzecz się ma z pensjonatem, tylko trzeba mieć co zaproponować klientom. A MOSiR poza ładną dla oka stajnią i dobrą lokalizacją (prawie centrum, a jednak na uboczu i pod lasem) chyba ma do zaoferowania niewiele. Stajni w okolicy w bród, do wyboru do koloru, z różnymi dodatkowymi atrakcjami. Mogliby chociaż skończyć tą halę, wtedy byliby na prawdę atrakcyjni i konkurencyjni.

Kurczę, tyle lat ta stajnia była, dla mnie od zawsze. Dziwnie mi się robi, jak sobie pomyślę, że ma już tam nic nie być. Albo tylko pensjonat i 'nieupoważnionym wstęp wzbroniony' i klimat jak w Zbro :P
Ale czas pokaże, co zarząd szanowny wymyśli...

Dzisiaj w Equipie i jednym słowem porażka.

Miałam ciągle trzymać ręce wyżej, szerzej, bardziej do przodu "jakbym trzymała tace". Ja rozumiem że nie można chować rąk ale bez przesady czułam się jak samolot.

Poza tym jakiekolwiek próby złapania delikatnego kontaktu kończyły się "Nie szarp jej tak za dziób!". Jeździ sie ta na kłapiącycyh wodzach.

Skręcanie polega na odstawieniu na półmetra ręki.

I kłusowanie przez 25 minut bez jakiejkolwiek przerwy dla konia.

A najlepsze jest to że siodlarnia jest położona na ok. 2,5 metrowej wysokości, wejście jest na waskiej drabinie. I z siodłem, ogłowiem i wszytskim trzeba z tej drabinki zejść. :P

Do tego instruktorka nie zbyt sympatyczna.


A zna ktoś stajnię Jakubówkę? http://www.otostrona.pl/jakubowka/index.php?p=1_7_KONTAKT-i-dojazd
Bo zapowiada się całkiem fajnie.

kasik - To ta budowa, a właściwie "to coś", jest tam od około roku. ; )

Leach -  🤣 Miałam to samo, ogólnie pierwsza jazda tam to był stępo-kłus i połowa z trzymaniem bata w poziomie. A ja szukałam stajni skokowej. 🤣
Najbardziej jeden wkurzyłam się z tym skręcaniem! Tłumaczyłam jej, że to jest raczej pomieszane coś z westem, a dostałam dość specyficzną odpowiedź.

Popieram, plotka ogromna rzecz. Coz :/


Kurde ja już wczoraj zbierałam szczękę z podłogi. Ja informacjami na temat Mosiru byłam karmiona przez tydzień, z różnych miejsc, od różnych osób, bardziej lub mniej z tym miejscem związanych.  Wszystkie wersje pokrywały się niesamowicie więc ich słowa wziełam za pewniaka. Ba, ja własne historie opowiadam mniej dokładnie niż mi te mosirowe przekazywano...  🙄

W każdym razie byłam na hubertusie dzisiaj ale tylko na dorosłych.

Wiecie cos o nowo powstajacej stajni w Cieszynie / okolicach Cieszyna ?
Wdziałam ogłoszenie o zatrudnieniu trenera/stajennego. i dlatego pytam  :kwiatek:

Moze w końcu będzie jakas pożadna stajnia w Cieszynie/okolicach 😀

a kto mi powie gdzie można na szybko dać do pralni derkę zimową? kto przyjmuje?  🏇 ozłocę za info

rivik masz PW