Pensjonaty we Wrocławiu

Ruda_H jeszcze tydzień temu były 4 miejsca, z tego co do dowiedzialam 😉 ale czy jeszcze są? 😉
zulu zadaszony?
rosek czytaj kobieto ze zrozumieniem i nie przekręcaj moich wypowiedzi, bo nie przypominam sobie takich moich wypowiedzi "opiewających groblę w miód i złoto" i kilkakrotnie podkreśliłam, że ja przeniosłam się w momencie idealnym, bo był jeszcze stajenny, który cały ten bajzel ogarniał. Napisałam też, że mój koń nie ucierpiał w żaden sposób, ale to co widywałam później będąc w odwiedziny...no cóż. Dla mnie rozerwana, ostra siatka na padoku, druty i szkło pod kopytami i wszechobecny okropny bałagan nie jest w porządku, ale co kto lubi. Powtarzam jeszcze raz dla osób, które mają problemy z rozumieniem tekstu czytanego: za moich czasów Grobla była inną stajnią. Co do zdjęć before/after to mogłabym wstawić Dzika 😉
Dla mnie to, ze przenosi się Dizi znaczy, że musi być źle, bo rozmawiałam z nią na wiosnę i mówiła, że z Grobli się nie rusza choćby nie wiem co, jednak się ruszyła i to w dość pilnym trybie
rosek, wyręczyłam Cię, tu dla przypomnienia wypowiedź poniekąd opiewająca groblę w miód i złoto, a przy okazji widać jak to się zdanie potrafi zmienić.



ciężko mi zabierać głos, bo pensjonariuszem byłam, jak wszystko było jeszcze ok, ale nie sądzę, żeby tyle osób, które jeszcze nie dawno zachwalały stajnie i wznosiły ochy i achy nagle uciekało, bo ich koń jest zdrowy, szczęśliwy, galopuje po łączce itp. radosne uniesienia. Dla mnie brak wiedzy teoretycznej i praktycznej osób odpowiedzialnych za stajnie był jednym z kluczowych argumentów przeważających za zmianą stajni i tego ukryć się nie da, bo o ile przyczynę pewnych niedogodności można rozpisać na obie strony, to skąpa wiedza jest faktem niepodważalnym. Nie mówię o sposobie prowadzenia jazd, bo to mnie z punktu widzenia pensjonariusza nie interesuje ( wyrosłam z ratowania świata), ale zupełnie ignoranckie podejście do fundamentalnych spraw opieki.
Ivanowa czy to nie Ty dopiero co pytałaś o Smolec ?


na temat jakubowskiego się nie wypowiem, ale na temat Grobli chętnie 🙂
Nie wiem jak wyglądało tam kiedyś, przed obecnym dzierżawcą, ale w tej chwili jestem na prawdę bardzo pozytywnie zaskoczona. W stajni owszem nie ma marmurów, ale koniom zdecydowanie niczego nie brakuje. Całe dnie na pastwiskach i padokach. Jest jeden ogólny pastwisko-padok ze średnią ilością trawy, ale bez żadnego problemu można poprosić o wypuszczanie konia na jeden z dwóch wybiegów ( w tym jeden na prawdę spory) z mnóstwem trawki 🙂 Bardzo indywidualne podejście, każdy koń jest traktowany jak własny, zauważona zostaje każda ranka, każde niepokojące zachowanie. Nie problemu z derkowaniem, ściąganiem owijek itp, atmosfera bardzo rodzinna, Pani Luiza wkłada w stajnie całe serducho. Jest a'la hala, malutka, słupy po środku, ale przy tej cenie w centrum miasta nic więcej nie trzeba, zawsze jest opcja awaryjna przy złej pogodzie 🙂 Jedyny dla mnie mankament to podłoże na ujeżdżalni, miejscami twarde i nierówne. Co do całej reszty, opieki, karmienia, wypuszczania-jestem mega zadowolona 🙂 Mogę ze spokojną głową zostawić konia i niczym się nie martwić 🙂
zdecydowanie polecam


darolga ale co to ma do rzeczy? W postach jest ROK różnicy, ja nie widzę w tym nic dziwnego. Jak to się mówi ''tylko krowa zdania nie zmienia'', a z tego co wyczytałam to tam zaczęło się psuć jakos 2 miesiące wcześniej.

Tak poza tym to nie wiem co ja się tak wkręciłam w czytanie tego wątku, może dlatego, ze sama niedługo (tfu tfu) będę pensjonatodawcą i jakby chcę widzieć jak to wygląda oczami pensjonatobiorców. Póki co cieszę się, że swoje ogony trzymam u siebie na swoim i robię sobie co mi się podoba. Nie wiem czy ogranęłabym tak częste zmienianie stajni jak to czasem się tutaj czyta. 👍
Ale że nagle osoba prowadząca stajnię przestaje mieć wiedzę i zatraca umiejętność opieki nad końmi? Dla mnie po prostu cała nagonka na Groblę jest grubymi nićmi szyta, to znaczy chodzi mi o to, że nikomu nie przyjdzie do głowy, że każdy kij ma dwa końce, a wina jest zawsze obupólna. Z pewnością coś jest na rzeczy, ale teksty, że p. Luiza to, tamto, że zawsze taka była, bla bla są zdecydowanie nie na miejscu. A już tym bardziej demonizowanie jej osoby w tak podły sposób, jak to się tu czasem czyta. Po prostu uważam, że trzeba brać poprawkę na to, co jest tutaj pisane, bo jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i niejednokrotnie rzeczy napisane pod wpływem emocji rozmijają się z rzeczywistością. To się tyczy ogólnie do całej sprawy, a nie do zacytowanej przeze mnie wypowiedzi.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
21 października 2011 21:45
darolga jeszcze 3 miesiące temu nikt nie myślał o przeprowadzce z Grobli. NIKT. Więc skoro w ciągu 2ch miesięcy wyemigrowało 6 koni (3 koniec września, 3 koniec października), to raczej jest mało prawdopodobne, że jest to Grubymi nićmi szyte.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
21 października 2011 21:49
Dziewczyny!!! WTF? To zaczyna sie robic mocno zabawne 😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
21 października 2011 21:52
hanoverka uuu, a gdzie otwierasz pensjonat? 😉
Madzuaa   optymizm przede wszystkim :)
21 października 2011 22:32
Ponieważ rzadko kto odwiedza ogłoszenia, tyko tutaj nadmienię że moja obecna stajnia przyjmie 2 konie w pensjonat.

Od siebie mogę tylko tyle dodać, że na prawdę trzymając tam konia mam pełen komfort psychiczny, że jest mu dobrze. No i czystość w boksach pierwsza klasa. Jeśli ktoś poszukuje pensjonatu lub zastanawia się nad przeprowadzką radzę zajrzeć, przyjechać, sprawdzić "na własne oczy", bo warto.

A ja chętnie opowiem o wszystkim na priv.

Mam nadzieję, że to nie zakazane, wrzucam linka z allekoni, jesli ktoś byłby zainteresowany i nie chce mu się szukać w ogłoszeniach.

informacja ok, ale link to przegiecie, zwlaszcza, ze jest ogloszenie w odpowiednim watku, btw dodane przez ciebie.
Kto potrzebuje to odwiedza ogloszenia, wcale nie malo kto 😉 polecić moźesz, ale to juz podpada pod ogloszenie. Co do grobli to coś nie ma szczęścia ta stajnia. Sama p. L. nie wzbudzila we mnie podejrzen o niedbalstwo czy lekcewaźenie ale wtedy nikt nie mial zastrzeźeń większych. Ludzie siie zmieniają, stajnie przez to też, jak jest tu to nie wiem jednak kiedy na raz wyjezdza 6 koni... Znam część tych osób i nie są to glupie aferzystki z przesadnymi wymaganiami, co  dla mnie jest sygnalem, ze coś się zmienilo jednak...
darolga nie musisz wylewać prywatnych żali wkręcając się w temat, na którym nie masz absolutnie nic do powiedzenia 😉
Jeszcze raz ( bo grono osób nie umiejących czytać się powiększa), póki na Grobli był stajenny, było ok, bo najcięższą pracę ktoś wykonywał. Ponownie piszę, że ani mi, ani zwierzu nic się nie przydarzyło. W momencie jak zabrakło rąk stajennego, zaczęło się pogarszać stopniowo. Zresztą veni vidi, jak ktoś ma ochotę, nie mam ochoty 300 razy powtarzać tego samego.
hanoverka uuu, a gdzie otwierasz pensjonat? 😉

Jeszcze przyjdzie czas na więcej info 😉 Ale jedno moge powiedzieć, że będzie grubo 😜
Po prostu nie lubię, jak ktoś wypiera się swoich słów w żywe oczy, a też pamiętałam, tak jak rosek, Twoją wypowiedź. I owszem, nie mam w tym temacie nic poza tym do powiedzenia, ale uczę się od najlepszych wtrynania się wszędzie  😎
darolga nie miejsce na wylewanie żali. Jak coś ci nie pasuje istnieje pw, zaśmiecanie wątku frustracjami  jest mocno nie na miejscu  🚫
Tutaj nie jeste kwestia ,ze tylko krowa zdania nie zmienia ale raczej jak wiat zawieje...
Darolga bardzo trafnie wstawiła dwie wypowiedzi Equidream, co nagle p.L zapomniała wszytsko?Wczesniej była osoba znająca sie na koniach ,wychwytujaca kazde dziwne zachowanie a teraz nie?
I stajenny sie zajmował tylko boksami, teraz mozna powiedziec ,ze tez jest stajenny , jest czysto, wiec nic sie nie zmieniło.
Prosze przyjedzcie , zrobcie zdjecie tych szkieł i stapajacych po nich koni , tego wszechobecnego burdelu, czemu kazdy jest cwany tylko przez internet?
rosek pisałam kiedyś z Toba o Grobli i sama Ci ją polecałam, teraz nie zostawiłam bym tam konia i absolutnie nie rozumiem o co Ci chodzi. Tak, osoba zajmująca się wcześniej końmi i dbająca o stajnie i zwierzęta wypaliła się i przestała się interesować wieloma rzeczami, a na pewno przestała się starać. Czy to jest dziwne ?
Darolga bardzo proszę, żebyś wsadziła sobie w buty kąśliwe komentarze nie mające sensu, wstyd by ci było
Mocno śmieszna się cała ta afera zrobiła.
To fajną musicie mieć atmosfere w ozorkach jak takie przepychanki są na forum między pensjonariuszami tego ośrodka 😉
darolga nie jest pensjonariuszem Ozorowic, atmosferę mamy bardzo dobrą 😉
zulu   późne rokokoko
22 października 2011 14:15
Ruda_H z ilością wolnych miejsc w Wielkiej Lipie może być różnie. Ja sama zajęłam jedno z nich wczoraj 🙂 Ogólnie sporo nowych koni przyszło ostatnio, w sumie chyba z 5. Z tym, że stoponiowo wyprzedawane są konie z własnej hodowli (ślązaki) i tworzy się miejsce dla koni pensjonatowych.

Jutro jest hubertus w Wielkiej Lipie 🙂 o 12😲0. Można podjechać i samemu zobaczyć.

Bombalku, niezadaszony, ale dobrze, że jest, bo do tej pory zostawała tylko hala.

Aha, i padok trawiwasty przy stajni został podzielony na 3 kwatery. Więc przy samej stajni są 3 padoki ziemne i 3 trawiaste, no i te duże łąki za stajnią. Aktualnie Benio się tam wypasa,  trawa po kolana, koń w siódmym niebie.
Trawa w październiku- rarytasik  😉 Fajne te łąki tam macie.
Atmosfera w Ozorkach po staremu  😎, tylko po ostatnich doświadczeniach uważniej będziemy dobierać pensjonariuszy..  😉
A to sory, tak mi się coś pomylilo ze darolga tam stoi 🙂
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
22 października 2011 20:15
Bo stała... i pewnie dlatego teraz takie stosunki na forum 🙄
Nie chcę roztrząsać tematu Grobli, ale niestety muszę - dopiero po paru dniach przeczytałam wypowiedź epk z poprzedniej strony i złapałam się za głowę ! Pozwolę sobie zacytować:

Ja miałam okazję poznać p. Luizę pewnego dnia przy okazji szalonej akcji ratowania koni przed powodzią. Po tym co zobaczyłam nigdy, przenigdy nie dałabym jej konia pod opiekę. Bez względu na warunki w stajni.
Jeśli ktoś dzwoni po wszystkich z prośbą o pomoc, bo zaraz konie zaleje i trzeba je wywieść - organizujemy ekipę, bukmanki, ludzi - przyjeżdżamy na miejsce w pół godziny potem (przyczepy w drodze) a na miejscu zastajemy p. Luizę w stanie hm... no pod wpływem alkoholu (która do końca sama nie wie co się dzieje i czego chce) i mówi nam, że no tak, dzwoniła, ale jednak to nie potrzeba bo jednak konie to wyprowadzą gdzieś wyżej i tyle - to ja mam wrażenie, że trafiłam w jakąś inną rzeczywistość.


a tu moja droga, Twój wpis sprzed roku:

Z Grobli zostały wywiezione konie, sprzęt cały umieszczony na drugim piętrze. Generalnie jak pojechaliśmy podpytać, czy czegoś nie potrzeba to wszystko było już zorganizowane. Odra obok straszy mocno, ale myślę, że jeszcze doba minie, zanim zagrozi realnie stajni.


Myślę, że to świadczy samo o sobie.. To jak w końcu było? Przyjechałas PODPYTAC  czy trzeba pomóc (a przy okazji wtrącić nochal i mieć okazję do plotek?) czy przyjechałas z tabunem ludzi i buchmankami? Kto niby do Ciebie dzwonił prosić o pomoc, bo p. Luiza na pewno nie, gdyż nawet Cię nie zna! Jeśli masz do kogoś pretensje, że Was niepotrzebnie fatygował (podobno...), to zwróć się do tej osoby, a nie obrażaj ludzi, którzy nie mają z tym nic wspólnego!!!

Sytuacja z powodzi z tamtego roku była dosyć szczególna - przyjechała straż miejska i oznajmiła, że mamy dwie godziny na ewakuowanie koni, gdyż zaleją nasz teren, aby ratować miasto. (to był pierwszy komunikat, fałszywy alarm, jak się później okazało). Wybuchło zamieszanie, zresztą trudno się dziwić. Kto mógł, zjawiał się z pomocą, transportem etc. Nie mogłam wówczas przyjechać do stajni, byłam w kontakcie telefonicznym z p. Luizą, która powiedziała mi, że nie mam się czym martwić i obiecała, że zajmie się moim koniem. W ciągu godziny załatwiła mu boks w innej, niezagrożonej powodzią stajni, załatwiła transport, a nawet zabezpieczyła mój sprzęt i siodło za co jestem jej dozgonnie wdzięczna! ( a także wszystkim innym ludziom, którzy bezinteresownie zjawili się aby nam pomóc :kwiatek🙂 Więc proszę Cie, przestań pisać takie bzdury! Żaden koń nie został "wyprowadzony nigdzie do góry", wszystkie dwadzieścia-kilka zostały całe i zdrowe przewiezione w inne miejsca!

O rzekomym stanie nietrzeźwości pani Luizy nawet nie chce mi się wypowiadac, masz na to jakiś dowód? Miałas przy sobie alkomat? Potrafisz sobie wyobrazić stres, jaki przeżywa osoba, która ma dwie godziny na ewakuację 20kilku koni, nie wspominając o sprzęcie, paszy, sianie czy własnym dobytku?

To co napisałas jest oszczerstwem i pociąga za sobą odpowiedzialność karną, więc następnym razem radzę pomyśleć zanim się coś napiszę. Mam nadzieję, że moderator jakoś zareaguje.

Opuszczam to forum, bo tylko mi podnosi ciśnienie, niby łączy nas wspólna pasja, a każdy tylko myśli, jak tu dokopać drugiej osobie. Chory jest ten nasz światek jeździecki.
[quote author=Iv@nowa link=topic=170.msg1166127#msg1166127 date=1319490176]
Mam nadzieję, że moderator jakoś zareaguje.
[/quote]
moderator na tym forum nie jest cenzorem i nie usuwa tego typu wypowiedzi. nie jestem w stanie ocenic czy ktos kogos znieslawia, szerzy zlosliwe plotki czy tez nie. osoby, ktore czuja sie znieslawione wypowiedziami innych uzytkownikow moga dochodzic swoich praw na drodze sadowej.
Iv@nowa, TERAZ NAPISZĘ DUŻYMI LITERAMI. PONIEWAŻ -TAK FAKTYCZNIE NAPISAŁAM TAK NA FORUM PONAD ROK TEMU.

WTEDY POPROSZONO MNIE O TAKIE POINFORMOWANIE WSZYSTKICH - DLA USPOKOJENIA LUDZI I ŻEBY NIKT TAM JUŻ NIE PRZYJEŻDŻAŁ. ZADZWONIONO DO MNIE PO CAŁEJ TEJ SYTUACJI - PONIEWAŻ ZOSTAWIŁAM SWÓJ NUMER TELEFONU OSOBOM DWÓM, KTÓRE BYŁY PRZY P. LUIZIE. NIE WIEM CZY TO BYŁAŚ TY (szczupła brunetka), CZY NIE. BYŁ TEŻ JAKIŚ PAN. Tamte dwie osoby rozumiały sytuację, że zrobiło się niepotrzebne zamieszanie i między innymi po to, poproszono mnie o takie poinformowanie ludzi, żeby już się nikt nie martwił (w tym pewnie pensjonariusze stajni - zapewniono mnie telefonicznie, że sprawa koni została zorganizowana jednak. Niemniej jednak, jak wyjeżdżałyśmy to konie BYŁY I PANI LUIZA OPOWIADAŁA BZDURY NT. WYPROWADZENIA ICH "WYŻEJ". Widziałam te konie na własne oczy. Co ciekawsze proszono o cofnięcie jadących bukmanek, więc musieli w efekcie dać radę swoimi siłami. Po co więc alarmowano wszystkich dookoła?

Wpis robiłam po północy, dzwoniono do mnie kolo 23.30 (pamiętam, że tuż przed północą, no nie jestem w stanie sprawdzić dokładnej godziny sprzed 1,5 roku)  że sytuacja w pełni załatwiona i jeszcze raz przepraszają za zamieszanie. (To był jakiś pan - miły zresztą bardzo 🙂😉. Uznałam, że skoro tak, to po prostu napiszę, że wszystko zorganizowane i spokój - nie ma sensu denerwować ludzi, skoro i tak to nic kompletnie nie pomoże. Nie było sensu już robić z tego awantury - czas był na co innego, a taki wpis na forum mógł spowodować niechęć do ewentualnej pomocy. Gdybym chciała siać plotki to uwierz mi, puściłabym to rok temu na forum!

JAK WIDZISZ, NIE WYCIĄGAŁAM TEGO PRZEZ ROK. A SYTUACJA BYŁA JAKA BYŁA. JAK ODJEŻDŻALIŚMY PRAKTYCZNIE WYPROSZENI PRZEZ P. LUIZĘ TO KONIE JESZCZE BYŁY!!! (nie wiem czy twój też). A SPRZĘT MIAŁ SIĘ PRZENOSIĆ DOPIERO.
ACHA - JESZCZE JEDNO. ZE MNĄ BYŁO KILKA OSÓB. WSZYSTKIE CZUŁY TO SAMO - ALKOHOL OD P. LUIZY. CHCESZ, TO MOŻEMY IŚĆ DO SĄDU. JA ŚWIADKÓW NA TO MAM. I to kilku, bo kilku ta sytuacja ruszyła. (A ty byłaś tam wtedy, bo rozumiem, że nie, skoro ktoś zabezpieczał Twój sprzęt?)

ACHA - NIGDZIE NIE NAPISAŁAM, ŻE ZADZWONIŁA DO MNIE. ZADZWONIŁA DO MOJEJ PRZYJACIÓŁKI - byłyśmy razem, a że moja przyjaciółka słabło zna ludzi, którzy o godz. 19-20 (to mniej więcej taka pora była) mogą dysponować szybko bukmankami kilkoma, to poprosiła mnie o załatwienie tego i pomoc. Niemniej potem już ja rozmawiałam z p. Luizą przez tel. pytając kilka razy ile tych bukmanek potrzeba i uzyskując odpowiedź, że jak najwięcej. (Ja do niej dzwoniłam!).
Epk ośmieszasz się, tyle Ci powiem.
co sądzicie o rekreacji u Krysmanna?
Nie wiem czy tak się ośmiesza, dla mnie logiczne jest ze czas powodzi nie jest dobry do wywlekania takich spraw, a ze wyszlo teraz przy okazji dyskusji...
rosek0 zamilcz już kobieto, jeżeli ktoś się ośmiesza to tylko i wyłącznie ruch obrony Grobli, jeżeli tak bardzo uważasz, że to niesprawiedliwa ocena i oszczerstwo to powiadom Luizę, niech to sobie rozstrzygnie albo sama załatw problem face to face. Śmieszne jest tylko i wyłącznie grzebanie w wątku szukając wypowiedzi sprzed stu lat, robienie sensacji, szukając drugiego dna w postach. Jak ci dobrze to siedźcie sobie na Grobli do końca świata, jeżeli ktoś będzie tam chciał wstawić konia to pojedzie i sam oceni. Jakość broni się sama
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się