Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Euforia_80, poczytaj Nie płacz maleństwo, tam jest o negatywnych zmianach w mózgu jakie powoduje "pozwalanie dziecku się wypłakać", podobnie w "Mądrzy rodzice"Margot Sunderland, generalnie fajna książka o procesach biochemicznych zachodzących w mózgu.
Z takich poradników w klimacie nie Tracy Hogg jest bardzo polecana ksiażka Searsów Zasypianie bez płaczu - jak pomóc swojemu dziecku zasnąć i spokojnie przespać noc, nie czytałam ale ponoć warto, zwłaszcza jak ma się inną wizję niż zostawianie zapłakanego dziecka aż zaśnie
maleństwo, dwóch naraz nie koniecznie;] znam opowieści babci jak to fajnie było mieć bliźniaki;]
Euforia - czytacie małej? Nasza Jaga odpływała zawsze i odpływa do dzisiaj przy lekturze.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
14 listopada 2011 11:55
Euforia_80, zgodzę się ze sznurka, 🙂 Wieczorami stosowałam metodę wychodzenia i wracania dopiero jak zaczynał głośniej płakać, potwierdzenia, że jestem obok i ponownego wyjścia. Podejrzewam jednak, że gdyby Adaśko był bardzo, bardzo oporny i mocno płakał nie byłabym w stanie dłużej tak robić. Jakoś tak podświadomie czułam, że nie tędy droga. Zresztą nie trzymałam się sztywno zasad tej metody. Bywały wieczory kiedy miał większe problemy z zaśnięciem niż normalnie to brałam na ręce, przytulałam, śpiewałam kołysankę i dopiero jak się zupełnie uspokoił to odkładałam do łóżeczka.
W sumie to nie mieliśmy problemów przy popołudniowych drzemkach, jednak bywały weekendy kiedy Adaśko ewidentnie nie chciał spać. Wtedy szły w ruch albo bajki czytane albo jakaś spokojna puszczona na kompie. Do teraz jak usypiacz działa Tomek i przyjaciele, ale te starsze wersje, gdzie są prawdziwe figurki, a narrator ma niski, spokojny głos.

Jeszcze odnośnie metod usypiania to polecam jako totalne przeciwieństwo ten artykuł. Tak jakoś takie podejście do dziecka jest mi bliższe 🙂 Zresztą jest tam o wiele więcej ciekawych artykułów 🙂
Nie się nie nadaje do stosowania tych "cudownych" metod nauki zasypiania polegających na zostawieniu płaczącego dziecka samego. Też mnie czasem do szału doprowadza wieczorne usypianie kiedy marzę już o tym żeby usiąść i odpocząć a Filip zasnąć nie może. Ale wieczorem usypiamy go w łóżeczku, tylko że siedzimy z nim póki nie zaśnie. Trudno, może to błąd.
A usypianie na drzemkę w ciągu dnia naszczęście jakoś bezproblemowo przebiega. Ale na ogół nie w łóżeczku, tylko młody się do mnie przytula jak siedzimy na kanapie, czasem coś mu poczytam, czasem obejrzymy bajkę. Różnie. A jak zaśnie albo już przysypia to kładę go do łóżeczka.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
14 listopada 2011 16:21
a wieczorem tez tak nie mozesz? uspic na kolanach, w fotelu, czy w waszym lozku a potem przeniesc? Ja tak robie od dawna, bo mi sie nie chce marznac przy lozeczku. I czuje sie tam jak petent przy jego krolewskiej mosci 🙂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 listopada 2011 16:32
wieczorem zasypia super, kąpiel, butelusia i jak tylko odpina się od smoczka przekręca się na boczek i zasypia. Przekładam ja do łózeczka albo jak zdążę zanim zaśnie albo już śpiącą. W nocy jak się rozbudzi też zasypia bez problemu, troszkę się powierci ale zaśnie.
Problemem są przedpołudniowe i popołudniowe drzemki. Po dzisiejszej próbie "brutalnego" usypiania więcej tego nie powtórzę ale muszę coś z tym zrobić. Popołudniu usypiałam na rękach puszczając kołysankę i czytając bajeczki, a ona wciąż gdzieś szła, uciekała mi z kolan, a jak chciałam położyć obok siebie to był krzyk więc wzięłam na ręce przytulałam kołysałam i jak już prawie odlatywała wkładałam do łóżeczka i znowu wpadała w histerię  😵 , więc ja znowu na ręce i było mi jej już tak szkoda bo była taka umordowana, że pozwoliłam jej zasnąć na rękach. Ja chyba za miękka jestem na takich zadań, a tak chciałabym pomóc własnemu dziecku w spokojnym bezstresowym zasypianiu w ciągu dnia  🙁 🙁 🙁 .
Euforia ja tak miałam przez kilka dni podczas usypiania w dzień - to był czas kiedy Filip nie chciał już spać dw razy. Nie chciał zasypiać więc przestawiłam go  na jedną drzemkę i problem zniknął.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 listopada 2011 16:57
to o której najlepiej taka jedna drzemkę ustawić. Pory karmienia : 8, 12.30-13, 16.30-17 i 20 . Do tej pory drzemki bywały między 10.30 a 11 i ok. 16 (gdzie dużo trudniej ma zasnąć). Jak to teraz najlepiej rozłożyć żeby wytrzymała bez marudzenia i płaczu do kąpieli? przetrzymać i po obiadku próbować uśpić?
Informuje, ze nadal zyjemy 🙂 jak sie zycie ustabilizuje wstawie zdjecia🙂
Euforia my wstawaliśmy koło 7 i pierwsze spanie miał przed 10 a drugie koło 15. Ale potem to drugie to jakiś koszmar był. W sumie jakoś bez problemu przestawił się na jedno spanie. Teraz koło 12 daje mu zupkę i idzie spać - śpi mi wtedy około 2 godzin. Czasem dłużej. I od tej 14 do kąpieli około 19.30 wytrzymuje spokojnie.
Czasami jest tak że jak wstanie wcześniej to już mi marudzi przed 12 to zupkę dam mu wcześniej i tyle. Ale na ogól teraz wstaje koło 7.30 - 8 i spokojnie do południa wytrzymuje.

Chociaż ostatnio moje dziecko mnie załamuje. Aż się zastanawiam czy ono jest ze mną szczęśliwe 🙁 Jedziemy gdzieś, np do moich rodziców czy teściów i Filip jest aniołkiem. A ze mną w domu daje tak do wiwatu że ledwo ostatnio chodzę. W nocy mi źle śpi a w dzień non stop marudzi i płacze. I ciągle chce być na rękach. Nie wiem czy ja go tak rozpuściłam, czy on poprostu się nudzi - wiadomo że teraz spędzamy na dworze mniej czasu niż kiedyś. Nie wiem ale ostatnich kilka dni było takich że sama mam ochotę płakać 😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 listopada 2011 20:25
wiecie co mam dzisiaj straszne wyrzuty sumienia, że próbowałam na własnym dziecku tą durną metodę usypiania. Całe szczęście, że przy drugiej minucie odpuściłam. Jaki człowiek czasami bywa naiwny i łatwo daje sie zmanipulować bzdurami wypisywanym w książkach. Całe szczęście, że instynkt macierzyński zadziałał.
Muffinka szczerze mówiąc to przeleciała mi kiedyś przez głowę myśl, że może dziecko nie potrzebuje już dwóch drzemek ale mi się chyba ciągle wydaje, że ona wciąż jest taka malutka. Dobrze, że mi uświadomiłaś to, że w jej życiu mogą zachodzić kolejne zmiany wraz z wiekiem.
Ja nie wiem czy u Was to kwestia dwóch drzemek czy nie ale u nas to była ewidentna przyczyna. Bo nagle dziene usypianie się bardzo poprawiło - oczywiście bywają dni że Filip nie może/nie chce usnąć (ale to rzadko i wystarczy przeczekać troszkę i sam chce spać).
Nie miej wyrzutów sumienia, niektóre dzieci szybko reagują na taką metodę i pewnie ona jest skuteczna - ale ja też nie jestem jakoś w stanie. Nie mogę słuchać jak młody płacze. Pewnie dlatego mam takiego małego diabła który wykorzystuje moje słabości🙂
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
14 listopada 2011 20:47
myślę, że jest duże prawdopodobieństwo, że przyczyną jest o jedna drzemka za dużo w ciągu dnia bo zdarzało się ostatnio, że  Hania nie dała się uśpić popołudniu ale od przedpołudniowej drzemki do wieczora była już strasznie marudna. Jak będzie spać zaraz po obiadku to akurat wyśrodkuję.

a skoro już sie tu pokazałam to kilka zdjęć mojej małej.




Ja Oskara nie zmuszałam do drzemki popołudniowej. I sam przeszedł z 2 na jedną drzemkę. Najlepiej jest jak śpi między 11 a 13, bo wtedy szybko usypia wieczorem. No i musi przespać conajmniej 1,5 godziny, bo inaczej mam płacz po obudzeniu a potem marudzenie. Ale i zasypianie w ciągu dnia i wieczorem odbywa sie raczej bez ekscesów. A ostatnio to nawet go tak wymęczyłam, że mi usnął w koszyku na rowerze w drodze powrotnej z placu zabaw 😀
A tak wogóle to mam wilkinowy koszyk, w któym ja jeszcze byłam wożona jak byłam malutka  😜
Euforia_80 ale śliczna Pyza 🙂

współczuję wszystkim mamom, które mają dzieciaki kiepsko zasypiające.
Kris był taki  🙁
a Junior to bajka aż głupio pisać.

u nas choróbska, bratanica, mała Zolinka w szpitalu- zapalenie płuc
u nas najpierw wirusówka jelitówka, a teraz wielki kaszel i temperatura- osłuchowo niby czysto..
Euforia_80 - ale słodziaszna 🙂
Euforia_80, wygląda na niezłego psotnika!
Bogdan, zdrówka zatem dla malusiej!
Euforia piekna Hania :-)
Co ona tak czytala? i chyba troche podarla co?
A i piekna posciel. Mozesz napisac gdzie kupilas?

A co do zasypiania to ja z Agatka probowalam przez 3 dni metode Tracy Hogg zeby nauczyc zasypiania
bez piersi. to byl ostatni raz kiedy siegnelam do tej ksiazki. beznadzieja.
Teraz Agatka uwielbia swoje lozko i sama zasypia bez zadnej presji.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
15 listopada 2011 09:43
oj tak urwisek z niej niezły, a to chyba dlatego, że jest strasznie energiczna i nie ma minutki żeby usiadła w bezruchu w przeciwieństwie do jej o 2 miesiące  młodszego kuzyna. Sa chwile kiedy chciałabym sie zamienić ale to tylko chwile.
galop chodzi Ci oczywiście o Hani pościel  😉 to  z Feretti, a gazety lubi  czytać i żeby jej sie strony nie myliły to je wyrywa  😁 😁

edit;
Muffinka jesteś wielka, dziekuje za uświadomienie mi, że moje dziecko potrzebuje już tylko jednej drzemki  :kwiatek: :kwiatek: .
Hania była cudowna, bawiła się nie marudziła, a jak widziałam, że ok południa zaczyna robić się śpiąca szybciutko obiadek no i przy ostatniej łyżeczce zasnęła w krzesełku. W sumie nie taki mił być efekt końcowy bo miała zasnąć w łóżeczku ale podejrzewam, że i z tym nie byłoby problemu. Obeszło sie bez marudzenia, płaczu i histerii. Jaka jestem szczęśliwa, mam nadzieję, że to juz tak zostanie. Ciekawa jestem jaka będzie do wieczora?
AAA i śpi jak susełek przy TV, a do tej pory każdy szmer ją budził więc to też plus  😁 .

Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
15 listopada 2011 13:22
Euforia_80, jaka ona śliczna 🙂 i te chochliki w oczach 😀

Super, że tak Ci dzisiaj wyszło z popołudniową drzemką. Oby tak dalej.

A ja jestem dzisiaj mega niewyspana. Moje dziecko najpierw obudziło się o 4, chyba coś mu się śniło, bo wołał taki wystraszony. Oczywiście się rozbudziłam, na tyle, że nie mogłam ponownie zasnąć. Męczyłam się pewnie ponad pół godziny. Następnie o godz 5:30 moje dziecko stwierdziło, że jest już wyspane 🤔wirek: Próbowałam go namówić na jeszcze pół godzinki snu kładąc się z nim w jego łóżku. Niestety nie udało się 😵 Mimo wszystko to pół godziny z nim spędzone było mega - zostałam wyprzytulana, zagłaskana i zacałowana prawie na śmierć  😍 Nie wiem po kim ten mój synalek taki przytulaśny i całuśny, ale uwielbiam to w nim  💘

Ciekawe czy drugi też taki będzie  👀 🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
15 listopada 2011 13:41
Śliczne są wszystkie Wasze maleństwa !
Ktoś, Marysia ma genialny uśmiech 😁
Cierp1enie,  Jula na haflingerze - po prostu profi. Uśmiechnięta, wyluzowana tak, że nawet konia się nie trzyma. 🙂
Za tą 'poduszkę" się nieźle nasłuchałam, ale było warto   😀iabeł:
Ktoś pytał gdzie kupiłam ten metr pluszaka- był w Simply na Saskiej (są też w Auchan, tyle, ze droższe).
Laguna, I maleństwo i foty świetne. Najbardziej mi się podoba w wannie- ta mina! I oczy przy kawie 
Horciakowa, fota znajdź Adasia wymiata   😁
shagyaaa, gratuluję chłopca. Jaki termin macie?
Euforia ale Hania wyrosła 😲, śliczna jest! 

A to Tadzio podczas kąpieli, którą uwielbia. Pamiętam jak Muffinka wstawiała zdjęcia Filipa kąpiącego się w dużej wannie w takim specjalnym "krzesełku"? Chciałabym to kupić ale nie wiem od którego miesiąca można to używać?🙂

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
15 listopada 2011 16:05
dzięki dziewczyny
a skoro juz jest tak kąpielowo to prosze bardzo
Euforia nie ma sprawy🙂 Cieszę się że trafiłam czemu Hania nie chce zasypiać 😉

Chaff my mieliśmy i fotelik i foczkę. W foczce Filip kąpał się długo i bardzo lubił. Przestaliśmy jej używać jak zaczął sam siadać bo poprostu zaczął podczas kąpieli wyłazić. I przeszliśmy na fotelik - ale u nas to był niewypał. Filip go nie lubił i uzyliśmy go tylko kilka razy. Kupiłam matę antypoślizgową i odkąd tylko młody zaczął sam siadać to kapał się poprostu na macie w naszej wannie.



Ktoś   Dum pugnas, victor es...
15 listopada 2011 16:53
ale słodko przez te zdjęcia się zrobiło....


dziś moje dziecko pokazało,że ma też geny tatusia  😎 ( jest w trasie,więc nie przeczyta  🤣 :hihi🙂 - rano pierwszy raz w karierze przedszkolaka odmówiła pójścia,a w zasadzie pojechania do przedszkola - dopiero pod przedszkolem zmieniła zdanie i z uśmiechem pobiegła....ponieważ miałam dziwny dzień w pracy,zadzwoniłam do przedszkola,że odbiorę Marysię po obiadku,przed leżakowaniem...przychodzę,a dziecko w płacz,że za szybko przyszłam,że ona musi się wyspać i może zrobić to tylko w przedszkolu... 🤔
zabrałam do samochodu,i mówię,że mam niespodziankę ,bo jedziemy w odwiedziny do babci....ona nie chce do babci,bo tęskni za przedszkolem  😵

i tak cały dzień...jesteśmy u babci i teraz ona oczywiście nie chce jechać do domu,bo ona uwielbbia być u babci...aaaaaa,zwariuje zaraz,przyzanać się,kot mi dziecko podmienił???? 🤔wirek:
witam mamy  🙂 mam do Was pytanie, kiedy po raz pierwszy poszłyście z dziećmi do dentysty? Kwestia wieku czy ilości zębów? Moja skończyła rok, ma 8 zębów i zastanawiam się, czy to już pora  🙄 z góry dziękuję za odp
Jak jesteśmy w temacie kąpieli  😁 . U nas to wygląda zawsze tak i nie można wyciągnąć dziecka z wody.


O! A pod pytanie betty też się podczepiam. Tylko, że moja ma 145 zębów aktualnie.

Na pocieszenie dla mam "niezasypiających" dzieci napiszę, że moja zasnęła wczoraj o 22.30 po zarzyganiu całego pokoju podczas ryku, że ona nie idzie jednak dzisiaj spać.
Tylko, że moja ma 145 zębów aktualnie.


wiem, że pomyłka, ale uśmiałam się jak głupia  😁
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
15 listopada 2011 19:15
z dentystą to i ja sie podpinam, u nas też 8 ale czuję po humorze, że reszta tuż tuż  😵
a tak nawiasem mówiąc jak dbać o te pierwsze ząbki?

fajne te pluskające sie bobasy  🤣

Pok czy ty Agnieszce obcinałas już włoski czy po bokach tak sie na mokro ułożyły?
mam przeczucie, że jutro też znajdę kolejnego ząbka 🤔 używamy gumowej szczoteczki (na palec) i (pasty) żelu żurawinowego
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się