Horciakowa

"Jesteś lekiem na całe zło..."

Konto zarejstrowane: 14 grudnia 2008


Horodna 12.10.1991/2 - 23.05.2012

Najnowsze posty użytkownika:

KOTY
autor: Horciakowa dnia 09 stycznia 2014 o 16:02
wistra, cudne maluszki 🙂

A ja wpadam, bo chcę się pochwalić, że w końcu po trzech latach doczekałam się takich sytuacji i to praktycznie codziennie 🙂
😍
KOTY
autor: Horciakowa dnia 18 grudnia 2013 o 11:34
wistra, gratulacje, takie maluchy są mega! 🙂

Siesiepy, piękny rudzielec.

Jeśli chodzi o długowłose koty to najlepsza chyba pod tym względem jest mieszanka dachowca z persem 😉 Mój nigdy nie czesany, bo strasznie histeryzował, gryzł, drapał itp. i w ciągu 7 lat jak był u mnie wycinałam mu jednego kołtuna. Jedyne co to musiałam wyciągać jakieś małe gałązki z sierści  🤣

A moje kocice znów dosadnie pokazały jakie koty potrafią być wredne, wyrafinowane i złośliwe 😉
Po wielokrotnym zasikaniu wypraliśmy nasze łóżko. Żeby go nie zasikały ponownie pod prześcieradło położyliśmy folię. I co zrobiły? Któraś nalała na pufę, która jest częścią łóżka, ale nie została przykryta. Nigdy wcześniej na nią nie nasikały. Widać było, że próbowały ściągnąć folię, ale się nie dało to nalały na pufę  😵
Producent Vitoparu zarobi na mnie krocie...
KOTY
autor: Horciakowa dnia 10 grudnia 2013 o 18:26
konikmorski, możesz zdradzić co to za preparat? Właśnie skończył mi się Vitopar i muszę kupić następny. Może ten Twój będzie lepszy.

A ja wczoraj po powrocie do domu zastałam taką oto sytuację:
niby normalnie śpiący kot

ale jak spojrzeć z boku to już niezupełnie 🙂  🤔wirek:


A taka była obrażona, że przeszkadzam jej w drzemce
KOTY
autor: Horciakowa dnia 06 grudnia 2013 o 14:51
Donia Aleksandra, mój poprzedni kot wyglądał prawie tak samo, a był mieszanką perskiej kotki i dachowca 🙂
KOTY
autor: Horciakowa dnia 02 grudnia 2013 o 20:21
wistra, pytasz o karmę? Jeśli tak to nie kupiłam żadnego RC. Wracam do tej co miałam zanim kupiłam bezzbożową, czyli do sanabelle light. Koty są zdrowe.
KOTY
autor: Horciakowa dnia 02 grudnia 2013 o 16:10
A ja się po raz kolejny przekonałam, że u moich kocic to nie żadna choroba, chyba, że psychiczna :/

Od jakiegoś tygodnia siedzą zamknięte w kuchni. Feromony już przyszły, na dniach powinna być karma. Przez ten czas ani razu nie nalały poza kuwetę. No to co - to postanowiłam je wypuścić. I oczywiście co zrobiła Szara? Postanowiła nalać na nasze łóżko  👿 Tym razem przyłapałam ją na gorącym uczynku i przegoniłam. Całe szczęście wybrała sobie leżące na łóżku spodnie, więc samo łóżko ocalało. Następnego dnia udało się którejś nasikać na leżące na podłodze moje jeansy.
Ja już nie wiem co mam z nimi zrobić. Przecież nie będę do końca życia trzymać ich zamkniętych w kuchni, a jak je wypuszczę to cały czas mieć je na oku.
Mam nadzieję, że karma i feromony jednak pomogą  😵
KOTY
autor: Horciakowa dnia 25 listopada 2013 o 18:45
A moje koty zdrowe. Biała trochę reagowała przy nacisku na pęcherz, ale usg nic nie wykazało. Szara-reakcji brak. Póki co mamy tymczasowo wrócić na poprzednią karme, włączyć feromony i obserwować. Jeśli się nic nie zmieni będziemy szukać dalej.
Czy taka ilość żurawiny 0,04% może działać aż tak bardzo moczopędnie żeby one tak lały? Czy jednak stawiać na "zaburzenia" behawioralne?

Dolqa, u mnie na kilka małych kamyczków i odrobinę piasku RC pomógł.
KOTY
autor: Horciakowa dnia 25 listopada 2013 o 15:51
zen, czytałam jaki macie problem. U nas tak było jakiś czas temu. Pilnowaliśmy żeby żadne ciuchy nie leżały na podłodze, łóżko sprzątnięte, jakiś czas były na karmie weterynaryjnej, bo u szarej był widoczny piasek w pecherzu plus feromony i od mniej więcej pół roku był spokój. Od 3 miesięcy znów na zwykłej karmie i bez feromonów i było ok. Wtedy też sikały raz na jakiś czas, w stresie albo właśnie okazując niezadowolenie. Teraz nasikały na łóżko 3 razy w ciągu jednego dnia 👿
Zobaczymy co wyjdzie dzisiaj na wizycie.

Jeśli chodzi o kupy to u nas też co któraś luźniejsza, ale połączyłam to raczej z saszetkami z rossmanna. A to może być reakcja na zmiane na bezzbożową, tak?
KOTY
autor: Horciakowa dnia 24 listopada 2013 o 19:07
Tak, obie wyciete. Od wczorajszego południa siedzą zamknięte w kuchni i żadna nie nasikała poza kuwetą  🙄
KOTY
autor: Horciakowa dnia 23 listopada 2013 o 21:52
Jolaa 🙂, masz cudowne koty  😍

A u nas znów masakra z sikaniem gdzie popadnie. Jakiś tydzień/dwa temu któraś znów nasikała na nasze łóżko. Pomyślałam, ok, zdarzyło się, może bała się wejść do łazienki jak dzieciaki szalały w kąpieli. Niestety dwa dni później znów było nasikane. Potem praktycznie codziennie. Raz nawet któraś nasikała obok śpiącego męża  🤔 Wczoraj Biała nasikała na spodnie leżące obok łóżka, na którym byliśmy oboje  😲 Leją na łóżko albo jakieś rzeczy zostawione na podłodze. Dzisiaj miarka się przebrała, bo nalały na "czysty, wolny" parkiet. Niestety wszystkie lecznice już dzisiaj były zamknięte, więc umówiłam się na poniedziałek.
Na razie dostały Urinal i mają areszt w kuchni. Najgorsze jest to, ze sikają obie. Mam nadzieję, że to tylko jakieś przeziębienie pęcherza po pobytach na dworze, a nie coś poważniejszego.
Zastanawiam się też czy to nie jest jakaś dziwna reakcja na zmianę karmy  👀

Dodatkowo zamawiam też feliway, bo Szara znów biega z przerażeniem w oczach po domu.

Ehhh, zachciało się kota, a nawet dwóch 🙂 A po głowie wciąż chodzi trzeci...
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: Horciakowa dnia 23 października 2013 o 21:55
A ja znów zawitam z moim seniorem, bo jestem z niego niesamowicie dumna i od soboty banan nie schodzi mi z twarzy 🙂

Otóż wybraliśmy się z forumową Kopyciak do zaprzyjaźnionej stajni na hubertusa.
Najpierw był teren, potem małe zawody w skokach, a na koniec gonitwa. Rudy mnie mega zaskoczył.
Po terenie postanowiliśmy wziąć udział w zawodach i przejechać szaloną wysokość 60 cm. Konkurs był łączony, czyli różne wysokości w zależności od możliwości i chęci jeźdźców, ale klasyfikacja wg czasu i czystego przejazdu jedna. Przyszło nam konkurować ze sportowcami regularnie startującymi w skokach różnych klas, będącymi w regularnym treningu.
I wiecie co?
Moje konisko, na którym oprócz 2 przeszkód w zeszłym roku skakałam ostatni raz 13 lat temu, który chyba nigdy w życiu nie szedł zawodów spisało się mega, bo uwaga, uwaga - zajęliśmy zaszczytne IV miejsce.
foty:




Pewnie gdybym ja była bardziej ogarnięta i mu nie przeszkadzała spokojnie dalibyśmy radę pojechać coś wyższego


Taki mieliśmy zaciesz przy dekoracji 😀


Potem wzięliśmy jeszcze udział w gonitwie i tak blisko mięliśmy do lisa, niestety nam zwiał :/
KOTY
autor: Horciakowa dnia 23 października 2013 o 21:17
Wistra, dzięki za polecenie karmy, futrzaki aż się na nią trzęsą 🙂

Bischa, my mamy podobnie zamykane drzwi można powiedzieć, że wyjściowe z naszego piętra. Żeby się nie otwierały dorobiliśmy haczyk, a żeby można było otworzyć z dwóch stron mąż wyciął dziurę. Oczywiście miało to być rozwiązanie tymczasowe, a sprawdza się już ponad dwa lata 🙂
Jeśli chcesz mogę zrobić foto i wstawić.
KOTY
autor: Horciakowa dnia 14 października 2013 o 16:01
wistra, dzięki, rozumiem, że ta druga jest lepsza jakościowo? Znalazłam jeszcze jakieś info,że ta bezzbożowa bosha ma więcej węglowodanów niż zwykła adult. Chyba skuszę się na tę Porta.

sanna, jeszcze się zastanawiamy, bo serce bardzo chce, ale rozum podpowiada, że to przecież na lata...
KOTY
autor: Horciakowa dnia 14 października 2013 o 11:07
wistra, dzięki za odpowiedź. My również kupujemy wór 10kg suchego i na tym jadą. Czasami tylko dostaja coś dodatkowo.
Musiałabym wymyślić tylko miejsce na drugą kuwetę.

A jeszcze jedno pytanko - co powiecie o tej karmie - http://allegro.pl/sanabelle-no-grain-10kg-4gratisy-dostawa-i3623189076.html
Obecnie dostają Sanabelle Light, ale chciałam im zmienić i ta wydaje mi się dość sensowna i w całkiem przyjemnej cenie 🙂
KOTY
autor: Horciakowa dnia 10 października 2013 o 16:06
W pewnym schronisku znajduje się cudowna szylkretowa, roczna kotka. Normalnie nie mogę od niej oczu oderwać. Problem polega na tym, że mam już w domu dwie kotki.
W związku z tym pytania do posiadaczy 3 sierściuchów: czy mocno wzrosły Wam koszty utrzymania, oczywiście nie liczę weta, radzicie sobie z jedną kuwetą czy muszą być dwie. No i nie wiem co jak sie nie dogadają? Przecież jej nie oddam do schroniska :/ a trochę obawiam się reakcji szarej.
Męczy mnie to strasznie...
Oferta Lidla, Netto i innych niekońskich marketów
autor: Horciakowa dnia 19 września 2013 o 08:36
Pytanie do posiadaczy żółtych kaloszy z Lidla (tych co były też czerwone, niebieskie i czarne) - jak i czym je czyścicie? Próbowałam szorstką gąbką, szczoteczką i nic. Nie mogę domyć szarych/czarnych smug na nich :/
Ku przestrodze. Wypadki których można było uniknąć.
autor: Horciakowa dnia 03 września 2013 o 10:06
Również dopiszę swoje trzy grosze.

Znajomy poprosił mnie o pomoc przy zajeżdżaniu jego młodego ogierka. Koń niestety nauczony, że może człowieka podgryzać i skubać - bo przecież on tylko tak lekko i krzywdy nie chce zrobić. W dzień kiedy miałam pierwszy raz na niego wsiadać przyjechałam przed właścicielem, poszłam na padok, żeby go sprowadzić i przygotować. Stanęłam przy bramie i go zawołałam, przybiegł od razu, ale znalazł się między bramą a mną. Gdy chciałam go przestawić i stojąc przed nim chwyciłam za kantar próbował mnie ugryźć. Ktoś kiedyś mi powiedział, że najlepiej wtedy lekko kopnąć konia tuż nad kopytem, żeby odwrócić jego uwagę i żeby próbę ugryzienia kojarzył z jakimś tam bólem. Niestety koń okazał się sprytniejszy i nogę podniósł, a po chwili stanął dęba trafiając mnie kopytem prosto w kość policzkową, tuż pod okiem.
Momentalnie wyskoczył mi wielki "guz", a pod wieczór miałam już piękną śliwę przechodzącą na drugie oko.

Oczywiście wsiadłam wtedy na niego 🙂 a pod siodłem okazał się bardzo grzecznym i spokojnym koniem 🙂

Całe szczęście skończyło się tylko na podbitym oku - kości były całe, ale nie chcę nawet myśleć co by było gdyby trafił trochę wyżej  😡

Druga sytuacja z kopytami w roli głównej. Pracowałam w stajni, gdzie konie stały na stanowiskach. Zamiatałam stajnię i stanęłam za jedną z kobył ( wtedy jeszcze moją/nie moją Horcią). Pech chciał, że chciała odgonić muchę i tylną nogą trafiła prosto w moje udo. Szczęściem dla mnie stałam blisko, więc uderzenie nie było bardzo mocne i trafiła tuż nad kolanem, ale i tak przez chwilę nie mogłam chodzić. Piękny odcisk kopytka miałam przez kolejny miesiąc.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: Horciakowa dnia 03 września 2013 o 09:04
Abeba, wszystkiego najlepszego, przede wszystkim zdrówka 🙂

A nas tutaj baaaardzo dawno z Rudziszonem nie było to się przypomnimy i zasypiemy fotkami 😀
Półtora tygodnia temu minął rok jak Lothar jest nasz. Na początku lipca przywiozłam go do forumowej baffinki, żeby mieć go bliżej siebie i trochę pojeździć.
Zwiedzaliśmy okoliczne lasy i pola




Dotarliśmy nad jezioro - oddalone od nas ok 8km


A nawet do znajomej stajni, gdzie stoi brat matki Lotka


Po pracy się relaksowaliśmy


W połowie sierpnia wrócił do Kopyciak i całe dnie spędza w ten sposób


A ja nadal za każdym razem jak na niego wsiadam czuję się tak


I tak bardzo, bardzo go kocham
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Horciakowa dnia 14 sierpnia 2013 o 11:30
Tyle tylko, że nasza decyzja jest tak wydana, że nic w niej zmieniać nie trzeba. Decyzja jest nietypowa, bo tak jak pisałam - nie ma podanej długości sieci ani działek, przez które przebiega. Są tylko gminy i miejscowości, w których my nadal się znajdujemy.
Urzędnik twierdzi głównie, że skończyła się jej ważność.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Horciakowa dnia 14 sierpnia 2013 o 10:58
Misiek69, no własnie mnie i kolegom z biura też się tak wydaje, ale urzędnik wydający decyzję lokalizacyjną wymaga od nas aktualizacji DŚ lub zrobienia nowej.
Na logikę skoro nie zmieniam parametrów sieci - średnicy, przepływów, nie zmienia się zakres inwestycji (DŚ jest chyba najlepsza na świcie - nie ma określonych działek i kilometrażu sieci, są tylko miejscowości i gminy) to po co robić nową? Poza tym z tego co wiem, to dopóki jest ważne pozwolenie na budowę to wszystkie związane z nim uzgodnienia również są ważne.

safie, byłabym wdzięczna. Będę dzisiaj jeszcze dzwonić do urzędu gminy i pytać, bo wczoraj już nie odbierali telefonu :/


Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Horciakowa dnia 13 sierpnia 2013 o 13:12
Czy jest na sali ktoś znający się na decyzjach środowiskowych? Pilnie potrzebuję odpowiedzi.

Załóżmy, że dla jakiejś dużej inwestycji (300km sieci) została wydana decyzja środowiskowa. Standardowo ma ona ważność dwóch lat, ale na jej podstawie zostało wydane pozwolenie na budowę, a inwestycja się rozpoczęła i nadal trwa.
W trakcie realizacji wniknęła konieczność zmiany przebiegu kanału, jest ona jednak nadal zgodna z DŚ. W związku z tą zmianą wymagane jest uzyskanie decyzji lokalizacyjnej i zmiana wydanego wcześniej pozwolenia na budowę.

Czy w związku z tym konieczne jest również uzyskiwanie nowej decyzji środowiskowej? Podkreślam, że inwestycja jest w trakcie realizacji.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Horciakowa dnia 25 lipca 2013 o 10:12
Dziewczyny pomóżcie. Kiedyś pisałam o planowanym remoncie sypialni. W końcu nadszedł ten upragniony moment, a ja wpadam w panikę, bo nie wiem czego chcę :/

Pierwotnie chciałam sypialnię w szarościach i bieli, żeby współgrało z bordowym narożnikiem i chciałam malować. Niestety malowanie wymagać będzie o wiele więcej nakładów pracy (szpachlowanie ścian, szlifowanie itp.), zapadła więc decyzja o tapecie. Niestety nie znalazłam ładnych szarych matowych.
Wpadła mi za to w oko srebrna, coś takiego - http://allegro.pl/tapeta-na-flizelinie-srebrna-plaisir-rasch-i3404706360.html do tego na jednej ścianie, na wprost okna miałaby być ta - http://allegro.pl/kolekcja-queens-rasch-tapeta-na-flizelinie-i3392733940.html. Myślicie, że będzie to ze sobą współgrało? No i czy nie będzie za bardzo błyszcząco jak na sypialnię? Już mam mętlik w głowie, a czasu na decyzje coraz mniej.

Do tego możecie polecić jakiś łatwy i przyjemny 🙂 program do aranżacji pomieszczeń? Ściągnęłam sobie Sweet Home, ale jakoś tak nie do końca mnie satysfakcjonuje 🙂 Jak tam można zmienić kolor ścian?
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Horciakowa dnia 15 lipca 2013 o 10:00
Tydzień temu wywróciłam się na rolkach i konkretnie zdarłam sobie kolano. Nie byłam u lekarze, bo nie było takiej potrzeby. Koleżanka podpowiedziała mi, że mogę starać się o odszkodowanie w ramach ubezpieczenia NW.
Prawda to? Nie muszę mieć żadnego "potwierdzenia" przez wizytę u lekarza itp.? Wypełniam jakiś wniosek i wysyłam/zanoszę do ubezpieczalni? Kiedy to zrobić - teraz już czy dopiero jak się zagoi?
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: Horciakowa dnia 15 lipca 2013 o 09:48
Horciakowa, są plastry w spray, których zmywać nie trzeba bo same znikają po 72h.
Jeśli twój jest zmywalny - zmyć musisz.

Ostatecznie zmyłam go zmywaczem do paznokci, ale tylko wokół rany. Samą ranę smaruję maścią z antybiotykiem lub psikam octeniseptem. Powoli się goi 🙂
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: Horciakowa dnia 10 lipca 2013 o 13:09
Watrusia, ja miałam ściągany dwa razy. Nie przypominam sobie jakiegoś dodatkowego znieczulenia, ale nie był to jakiś ogromny ból. Możliwe jednak, że jestem dość odporna 🙂

A ja mam pytanko z innej beczki - wywaliłam się na rolkach i mam konkretnie zdarte kolano. Niby wygląda nieźle, ale wczoraj zastosowałam plaster w sprayu, bo jechałam nad jezioro. Moim zdaniem nie zadziałał do końca tak jak miał, bo to co zdążyło zaschnąć i tak się odmoczyło.
Nie w tym rzecz jednak. Po spsikaniu rany tym plastrem skóra wokół zrobiła się czerwona i w sumie nadal jest co mnie trochę niepokoi. To normalne czy wybrać się do lekarza?
I kolejna rzecz - chcę zastosować tribiotyk - czy powinnam ten plaster jakoś zmyć? Na opakowaniu napisano, że zmywalny tylko alkoholem czego sobie nie wyobrażam  😲 Da się jakoś inaczej? Muszę go w ogóle zmywać?
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Horciakowa dnia 10 lipca 2013 o 12:58
Horciakowa, jak znajdę wolną chwilę to Ci machnę tę analizę, bo mam straszny zapier*ol ostatnio... Osobiście - brałabym, bo skład super!

Dzisiaj hennuję 🙂
skoro mówisz, że skład super to biorę, bo o to mi w sumie głównie chodziło, czy nie ma w niej jakiegoś syfu 🙂

A tak jeszcze zapytam, może powinnam wiedzieć bawiąc się we włosomaniactwo, ale jak w zasadzie działają odżywki nakładane na długości włosa? Rozumiem nakładanie odżywek na skórę głowy i odżywianie w ten sposób cebulek, ale sam włos chyba nie przewodzi w żaden sposób tych substancji z odżywek. One mają działać tylko jako zabezpieczenie/wypełnienie?
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Horciakowa dnia 28 czerwca 2013 o 07:57
Horciakowa, jutro do południa wrzucę analizę. Muszę tylko znaleźć chwilę na napisanie jej 🙂
będę wdzięczna  :kwiatek:
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Horciakowa dnia 25 czerwca 2013 o 11:37
Zrobiłam foto składu tej odżywki, o którą pytałam. Może ktoś go przeanalizować albo podesłać linka do strony z tłumaczeniem nazw składników? Pamiętam, że ktoś kiedyś wstawiał,ale nie mogę teraz znaleźć.
Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
autor: Horciakowa dnia 21 czerwca 2013 o 11:35
Czy któraś z Was stosowała już nową serię z Garnier Fructis, Goodbye Damage, Odżywka wzmacniająca
Nie mogę znaleźć składu, a zastanawiam się jak się ma do zasad włosomaniactwa 🙂
Dermatologia estetyczna
autor: Horciakowa dnia 28 maja 2013 o 12:26
Odświeżę trochę temat, bo chyba tutaj pasuję.

Jakieś dwa tyg temu pojawiły mi się takie przebarwienia pod oczami, na wysokości kości policzkowej. Od razu napiszę, że nie zmieniłam ostatnio kremu ani do twarzy, ani pod oczy, nie opalałam się, nie zmieniałam nic w diecie, nie biorę hormonów, a w ciąży byłam ponad rok temu 🙂

Co to może być, skąd się mogło wziąć i jak się tego pozbyć? Wizyta u kosmetyczki będzie konieczna czy może da radę jakiś krem? Jeśli krem to jaki? Jakieś maseczki, pilingi?
Szukałam w rossmanie, bo mają teraz promocje na kosmetyki do twarzy i zastanawiam się nad tym. Tylko opinie ma różne  🤔

Możecie coś poradzić?
Voltopiry, pomóżcie wygrac konkurs! :)
autor: Horciakowa dnia 24 kwietnia 2013 o 09:46
Ja znów bardzo proszę o głosy - tym razem gram o chustę 🙂
http://www.natibaby.pl/konkursy/ankieta/index1_2.php5 trzeba zaznaczyć zdjęcie i wypełnić formularz, a następnie otworzyć link, który przyjdzie na maila.
Oczywiście oddajcie na nasze zdjęcie - nr 143
Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
autor: Horciakowa dnia 07 kwietnia 2013 o 08:08
Wpadłam do wątku prosić o głosy w konkursie Karcher, bo w końcu to wątek perfekcyjnych, ale i tutaj mnie Basznia uprzedziła  :kwiatek:

buyaka, dzięki  :kwiatek:
Voltopiry, pomóżcie wygrac konkurs! :)
autor: Horciakowa dnia 07 kwietnia 2013 o 08:04
Wpadłam prosić o wsparcie w konkursie, ale widzę, że Basznia mnie uprzedziła  :kwiatek:

smarcik, dzięki  :kwiatek:

Dzisiaj ostatni dzień sondy. Co prawda nie wiem na ile będzie ona ważna, bo coś z niej głosy znikają i jak zwykle znaleźli się tacy co im coś tam nie pasuje, ale może coś tam się uda 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 28 lutego 2013 o 20:50
gwash, ależ ona jest podobna do Kazia, od razu widać, że to rodzeństwo 🙂
Kupiliśmy w końcu tego concorda 🙂

CzarownicaSa, niezłe miny 🙂
kurczak_wtw, to faktycznie masz "byka" 😉
TUŚKA, gratulacje!
szafirowa, też bym chyba połączyła chrzest z weselem na Twoim/Waszym miejscu. My robiliśmy w domu, ze względu na koszty, ale też dużą ilość dzieci w różnym wieku (u Adama - 11, u Jaśka 8). Zaprosiliśmy tylko najbliższą rodzinę (dziadkowie i moi bracia z rodziną) no i chrzestni.

opolanka, a Twoje laboratorium robi badania na miejscu czy gdzieś zawozi? Jesli zawozi to bakterie w moczu mogą być wynikiem dłuższego przechowywania moczu w pojemniku. U mnie w jednym laboratorium zawsze wychodziły bakterie, w drugim tylko 2-3 razy.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 27 lutego 2013 o 12:52
gwash, dzięki, myślałam, że właśnie to sztywniejsze będzie wygodniejsze.

kurczak_wtw, ja bym jeszcze przetrzymała w pięciopunktowym. A swoją droga ile ma wzrostu? Mamy taki sam fotelik i Adam - 4lata jeszcze się w nim mieści, nawet teraz, w zimowej kurtce.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 27 lutego 2013 o 11:49
Julie, cudny jest  😍


A ja znów powrócę do kwestii fotelików. Byliśmy przymierzyć dwa modele - Romer Kidfix i Concord Transformer T. No i mam zagwozdkę. Oba mają takie same wyniki w testach, oba są na Isofix. Różnica jest w wielkości - Concord przy maksymalnym rozciągnięciu narożnikiem dotyka góry "futryny" i w ogóle jest większy. Dodatkowo isofix jest na dociąganych pasach a nie na sztywno jak przy Romerze. Z drugiej strony bardziej mi się podoba. Co wybrać, co wybrać?  👀

I jeszcze dodatkowe pytanko - wydawało mi się, że Isofix przypina fotelik "na sztywno", a tutaj tak nie jest, foteliki się ruszały na boki. Jak to jest? Tak powinno być czy po jednak te modele nie pasują do naszego auta?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 27 lutego 2013 o 10:26
Nasturcja-Renata, gratulacje!!! 💃

Cierp1enie, ależ się szybko uwinęłaś. Ogromne gratulacje!!! 💃
Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
autor: Horciakowa dnia 27 lutego 2013 o 10:24
Bischa, ja polecam jeszcze takie "druciki" W5 z Lidla. One są od razu z jakimś środkiem. Różowy kartonik.
Doczyszczą chyba wszystko - od przypalonego garnka do rdzy. Ostatnio udało mi się nimi wyczyścić nawet ślady na parapecie po piance od uszczelniania okien przy ich wstawianiu, takiej pomarańczowej.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 21 lutego 2013 o 21:02
Jen, niestety nie. Po Adamie też tak miałam, bo od razu przeszłam na normalne tabsy. Teraz zrobiłam przerwę i czekam, bo chcę założyć mirenę. Co prawda lekarka mnie uprzedzała, że po tych jednoskładnikowych to długo okresu nie ma, ale nie sądziłam, że aż tak. Pewnie karmienie też ma na to jakiś wpływ, ale w zasadzie karmię już tylko wieczorem i w nocy.

Kami, ale po porodzie tak, nie brałaś żadnych tabsów?

Muffinka, trzymam kciuki żeby już został w takiej pozycji.

kenna, ja zaczęłam dawać odrobinę gdzieś tak ok 7 miesiąca. Chyba tylko raz kupiłam ten dzieciowy. Zdecydowanie wolę kupić zwykły, naturalny i ewentualnie dołożyć do tego jakieś domowej roboty konfitury. O wiele taniej, możliwe też, że zdrowiej 🙂

iga07, mleko kartonowe dałam jak Adam skończył 2 lata.

Jen, to chyba dobrze, że pije głównie wodę?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 21 lutego 2013 o 13:26
Laski a powiedzcie mi, która z Was brała po ciąży w celu zabezpieczenia Cerazette?
Po jakim czasie od odstawienia pojawiła się u Was miesiączka? Ja czekam już dwa miesiące i wkurza mnie ta ciągła niepewność, że przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie i miejscu  😤
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 20 lutego 2013 o 22:10
Julie, bodziaki genialne 🙂
szafirowa, tak, wszystko jadalne, oprócz świeczki oczywiście 😉 Wszystkie ozdoby zrobiłam z lukru plastycznego (robionego samodzielnie ), tylko pseudo rozgwiazdy są gotowymi żelkami.
CzarownicaSa, świetne oczyska ma mała.
Karina7, oczywiście, że tak. Fotelik powinno się dopasować do samochodu. Nie każdy fotelik pasuje do danego modelu auta.
Jen, łączę się w bólu walki z gorączką - od dwóch dni Adam ma kaszel, a dzisiaj rano wstał ze stanem podgorączkowym, wieczorem miał 38,5.
szafirowa, moje kociska też takie były, tzn. jedna - ciągle ładowała się na brzuch.
Muffinka, ależ ma pomysły 🙂
Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
autor: Horciakowa dnia 19 lutego 2013 o 21:36
Tak, chusteczki. A które to niemieckie? Z jakimś proszkiem gratis była firmy DYLAN - Colour Catcher. A w Biedronce są teraz do kupienia jakieś [url=http://gazetki.biedronka.pl/g64,sprzatajmy.html#/Sprz%C4%85tajmy/6]Paclan Color Expert[/url]
Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
autor: Horciakowa dnia 19 lutego 2013 o 21:16
Czy któraś z Was używała łapaczy kolorów do prania? Sprawdza się to?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 19 lutego 2013 o 21:04
kkk, ogromniaste gratulacje!!!

[quote author=CzarownicaSa link=topic=74.msg1691578#msg1691578 date=1361176706]

A w ogóle  w jakim wieku przestaje się podawać dziecku cycka/mm w nocy?


Obiecałam sobie, że będę karmić piersią do roku.

I cholera - chyba, się nie uda.

Cycek w nocy to MUS i już, jak nie chcę dać Olek urządza prawdziwą histerię.... nie wiem, czy kiedykolwiek przestanę mu podawać cycka w nocy 🙂
( aha - on nie chce jeść.... chce ciumknąć, by zaraz zasnąć )

A tak naprawdę to mam już dość... A im bardziej mam dość tym Olek bardziej daje do zrozumienia, że on cycka nie odda bez walki.
[/quote]
Łączę się z Tobą w bólu 🙂 Jasiek robi dokładnie to samo. Chciałam tak jak z Adamem przejść na sztuczne w nocy i potem stopniowo elimimować nocne jedzenie. Niestety Jasiek ma odmienne zdanie na ten temat. Mimo, że od jakiś dwóch miesięcy regularnie dostaje MM w ciągu dnia to w nocy nie ma mowy, jak tylko poczuje, że smoczek dotyka jego ust jest ryk.


[quote author=Jen link=topic=74.msg1693370#msg1693370 date=1361297823]
Ja na szybko, z pytaniem. Jak bardzo powinnam się martwić gorączką 39 u dziecia na wieczór??? Je normalnie, bawi się normalnie, z rana było 38, spadło po ibumie, potem na wieczór znowu. Zęby czy inna cholera??? Pomocy

Moze być trzydniówka.
Jeżeli ładnie temperatura schodzi po przeciwgoraczkowym to dziecię obserwować i dużo nawadniać
[/quote] a jeśli pojutrze pojawi się wysypka na brzuchu i plecach to na pewno trzydniówka.

A tak w ogóle to dzięki za życzenia, wszystkie zostały przekazane Jubilatowi  :kwiatek:

Wszystkiego najlepszego dla Jasia :-) Horcia na pewno masz jakas wypasiona sesje zdjeciowa, dawaj 😉
Z tej wypasionej jeszcze nie dostałam reszty, tylko to jedno z gitarą. Mam za to jakieś urodzinowe 😉
-jeszcze czysty


- zdmuchujemy świeczkę


- po zjedzeniu torta


- jak zawsze "uhahany" i obśliniony  🤣


- no i nieskromnie pokażę moje dzieło, z którego jestem mega dumna  🙂
Dziękuję
autor: Horciakowa dnia 19 lutego 2013 o 19:55
BASZNIA, genialny ten z jednorożcem. Co trzeba zrobić, żeby dostać taki dla swojego malucha? 😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 16 lutego 2013 o 09:20
A ja wpadam tylko "ogłosić", ze dokładnie rok temu o 10:20 przyszedł na świat mój drugi największy skarb 💃 💃 💃
Strasznie szybko ten czas mija 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 13 lutego 2013 o 14:01
Wiesz co, najlepiej niech o ciążę dopyta aptekarkę. Mi go aptekarka poleciła przy karmieniu piersią, dlatego podejrzewam, że w ciąży też możesz zastosować. Tym bardziej, że napisano, że "nie zaleca się".
Nie wiem na ile faktycznie nie zaleca się, a na ile jest to asekuracja producenta. Jakiś czas temu zmieniły się przypisy i na większości leków jest napisane o konsultacji z lekarzem lub farmaceutą. Nawet na Tantum verde lub Bepanthenie, które kiedyś można było bez problemów stosować teraz jest takie ostrzeżenie.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 13 lutego 2013 o 13:48
szafirowa, niestety na zatoki to tylko wodę morską. Tak samo jak podczas karmienia piersią :/ Możesz się poinhalować olejkiem inhalol Fajnie "oczyszcza". Uprzedzam, że nie nie każdy olejek można stosować w ciąży, zakazany jest np. olejek z eukaliptusem.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 13 lutego 2013 o 13:30
akzzi, tak jak pokemon napisała - jeszcze zdobędziesz sporo umiejętności, mniej lub bardziej "przydatnych". Ja np. nauczyłam się pisać na klawiaturze lewą ręką i to z użyciem polskich znaków

RaDag, Mei Tai możesz też nosić na plecach, mi było całkiem wygodnie 🙂 Nie wiem jak inne nosidła egronomiczne, bo nie mam.

galop, wstawiłaś dwa razy ten sam link 🙂

opolanka, ja dopiero gdzieś tak po 6-8, ale te też na brak możliwości wcześniejszej wizyty w stajni 🙂 Wszystko zależy od Twojego samopoczucia i chyba głównie od tego czy będą Cię nacinać i szyć czy nie. Nie wyobrażam sobie wsiadania przed zagojeniem się nacięcia.

Wy to o wybieraniu chust i nosideł, a ja muszę wybrać jakiś nowy fotelik dla Adama. Masakra  😵
Jedziemy dzisiaj do sklepu przymierzyć kilka. Moje typy to:
- Concord Transformer T/XT lub X-box
- CybeX Solution X2
- Maxi-Cosi RodiFix (Isofix) lub
- Roemer KidFix (ISOFIX).
gwash, Wy chyba macie tego Transformera, tak? Dobrze kojarzę? Już Cię kiedyś o niego pytałam, jak wrażenia z użytkowania po dłuższym czasie?

Ma ktoś jeszcze któryś z wymienionych?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Horciakowa dnia 12 lutego 2013 o 21:17
iga07, od urodzenia spał w naszej sypialni w łóżeczku lub z nami. Potem kupiliśmy mu piętrowe łóżko (swoją drogą to był duży błąd), które przez ok 2 tyg stało w naszej sypialni, bo jego pokój dopiero był szykowany. Od tamtej pory śpi w swoim pokoju, w swoim łóżku i tak jak pisałam nie ma mowy, żeby spał u nas/z nami.