KLUB "STAREJ GWARDII" forum
Dołączył(a): Pt mar 17, 2006 21:45
A obserwowałam od 2005, ale zawsze się mało udzielałam.
a ja pamiętam zmianę avataru deidre 😉
to była subtelna zmiana :P
Ale za to cały wątek powstał 😉
A ja się nie mogę na starą voltę zalogować, nie pamiętam hasła, a rejestrowałam się na jakiś mega stary mail, którego również nie pamietam 🤔
Edit: udało się, czyli jednak 2006 to moja data rejestracji
Oj...musze Arkademu przekazać zę się dziewczynom na forum na wspominki wzieło 😀
asds to pozdrów go ode mnie i zapytaj czy konio jakiego wydarł ze straży granicznej żyje jeszcze...
klapki, Greeni1, Apsik, Jodzi, Amber, Harbiś... avatar ogryzka
Zapytam na pewno w sobotę......Jutro musze ku pamieci podjechac mu prezent na Mikołajki kupić jestem rozdarta pomiędzy 3 skarbonkami . 1sza z napisem " Napiwki dla kierownika burdelu", " Na dziw.i" i " Kapitalistyczna świnia".....
Ech...ten wybór
m.indira, jodzi to złota a harbiś to nie bisha?
Ja się dołączyłam wtedy, jak modem była Deidre... ale kiedy to było to nie pamiętam 😎
nostalgicznie 🙂
ja z osiem lat na volce, zaczynałam jak vook moderowal 😉
pamietam jakie dziwne pytania zadawalam 🙂
szkoda tamtego klimatu
Woooow, Ushia! ciekawe kto jeszcze się pojawi 🙂
Ja pamiętam jeden z pierwszych tematów, jakie utworzyłam na końskim forum (wprawdzie nie na volcie, a na naszej szkapie, ale skoro nam się na wspominki zebrało...), było to "Jak być dominującą?" 😂 😁 I dziwiłam się, że forumowe geriavity się obśmiewają, zamiast mi tłumaczyć, jak się nie dać zdominować przez konia... (chodziło mi oczywiście o to, jak być dla konia przewodnikiem i nie dać sobą pomiatać).
m.indira, słuchy mnie doszły, że Kopczyk padł nad morzem.
ushia ! Witaj, witaj!
Ale walenie były jeszcze na tej przed przedostaniej wersji. Tak jak mój prze prze przeukochany, quoniarkowy temat 😀 Kiedyś chciałam poczytać, ale już go nie ma =(
🙂
Fajnie Was znowu "widzieć"
A walenie i quoniarka niestety przepadły - mam do nich linki nawet, ale juz nie dzialaja... 🙁
Chyba ze sobie ktos zapisal na dysku 😉
Averis, foch chyba ty :P
Gienia-Pigwa, 😀 😀 😀
sznurka, kolejną stajnię budujesz?? ty chyba żartujesz? 😀 niech zgadnę- Bieszczady? 😀
Hiacynta, ja myślałam, że Ciebie już nie ma-nie ma! a ty jesteś! 😀
Burza, nie, dalej Puszcza;]
Jaa, nic nie powiesz co? 😀 powiększasz sobie hektary pewnie.. 🙂
A ja powinnam się uczyć, ale mi się nie chce, chyba odpuszczam sobie egzamin, mam za to parę fotek z wojaży do obrobienia 😀
Ja dzisiaj to sobie wszystko opuściłam.
Mojej głowy ani jedna myśl nie skalała.
Od rana syndrom poprzedniego wieczoru przeżywam, aka kaca...
Haha Holda wszak pobiegać lubi;]
Burza, miłośniczko folku! Ależ z cudownego koncertu właśnie wróciłam! Spiewały koleżanki, grał zespól Rada z Mińska, nogi same chodziły więc i potańcowałam!
Oj Szczyga, egzamin wte czy wewte 😁
sznurka, całe wieki nic nowego nie słyszałam, wlazłam w inne klimaty z butami i przestałam szukać 🙂 ale pobawić bym się pobawiła 😀
Burza, ja teraz raz w tygodniu chodzę sobie na spotkania takkie babskie, gdzie sobie śpiewamy białym głosem pieśni z Polesia, śmieję się że to joga umysłu dla mnie
Student bez poprawki jak żołnierz bez karabina ( kij, że mam już jedną 😀)
Ctzn białym głosem? 🙂 a jasne, śpiew to zawsze odpoczynek.. 🙂 mi wystarczają koncerty i musicale i śpiewanie z Averis w samochodzie po.. 😀
Strzyga, grunt, to być dobrze uzbrojonym 😉
No ba, na froncie nie jest lekko 😀
Burza, daj maila, podeślę ci mniej więcej coś w ten deseń;]
burzaaa małpa gmail.com 🙂 wysyłaj!
Ooooo !!! Ja zaczynałam ładnych pare lat temu. Chyba pierwsza (nie ogarniam kolejności wcieleń volty) volta podrzewkowa, za moderowania vooka / vooka i deidre.
😉
Ojej, ile ja na volcie i na revolcie sie nasiedzialam... Na stara Volte trafilam w liceum - troche podczytywalam w kawiarence internetowej 😁 Potem zalogowalam sie w czasie studiow, to chyba byl 2007-2008 rok. Dzieki starej Volcie dowiedzialam sie, co to jest yardandgroom i poprzez niego znalazlam robote za granica. Potem pojawila sie RV, ktora dodawala mi otuchy w czasie samotnych wieczorow przy laptopie, kiedy to siedzialam w samym srodku angielskiego zad*pia i nie mialam z kim pogadac po polsku, albo nie moglam sie wyzalic, jakto mi sie w mojej pracy nie podoba.
Jezu, jak ten czas leci
Acha, pamietam, jak Ushia miala takiego avka z kotkiem - uwielbialam go 😀
Ja pamiętam jak Biała z bodajże Querido wyjeżdżały do Anglii do pracy.
Ile było emocji 🙂