DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
deb moje mają 4 warstwy w całości, dlatego zastanawia mnie te 6 samego wypełnienia 😉
właśnie zasuwam kolejne padziory grafit-fiolet-biały - mega ładne połączenie 😜 ,
i nawet odpukać łucznik rocznik 67' od dwóch dni nie strajkuje, odkryłam chyba przyczynę - elementy nagrzewały się od żarówki a, że nowością już nie pachną ( 😁 ) to przestawały współpracować, po ciemku zasuwa elegancko 😅
właśnie zasuwam kolejne padziory grafit-fiolet-biały - mega ładne połączenie
Yes, yes, yes! 😅 😎 Mam tylko nadzieję, że kasztanowej w tym będzie do pyska do jak nie to 🤬
Ja z 10 lat temu mialam derke do jazdy i absolutnie nie miala wyciecia na siodlo, byla prosta derka jakby z czaprakiem od razu, cos takiego czesto jest uzywane na wyscigach, w sensie na treningach, miala tylko zwykla szlufke na przeciagniecie popregu.
Zadna filozofia jak dla mnie
Ja dziś popełniłam a la stripe-in'a dla znajomej, pierwszy mój.
Mnie się podoba jest całkiem całkiem. Myślałam że krócej mi zajmie ale i tak ok 🙂
Moje twory czaprakowo/padowe mają 4 albo 5 warstw, ale 2 to siatka na spodzie.
całkiem całkiem 😉 tylko na dole przy lamówce coś się chyba wydarzyło 🙂
Czarności w kącie? Resztki rozprucia jeszcze nie pousuwane.
Nie ma z kolorowymi lekko, ale jestem z siebie dumna że obrałam dobra taktykę i chociaż pruć 150 razy nie musiałam 🙇 🙇
Ja ostatnio popełniłam chabrowy z wykonanym na zamówienie "haftem" projektu klientki 🙂 Ten "haft" wydziergałam męcząc starego Łucznika, z czego jestem bardzo dumna. Foty mi nie wyszły, ale może cośtam widać...
p.s.: Na tej focie u góry naszywka z haftem jest oczywiście jeszcze nie przyszyta, tylko przypięta szpilkami, dlatego tak krzywo. Nie wiem w sumie jak ja tą fotę robiłam, że na pierwszym zdjęciu nic nie widać na naszywce, wszystko lampa "zjadła"...
Pad bardzo fajny!
Jak wy to robicie że one są takie "naprężone" a mnie jakbym się nie starała ten materiał jest sflaczały 🙁 Jest go jakby za dużo mimo że przypinam, walczę, proszę i nic.
Gąbkę i ocieplinę, ale sama gąbka np. 1,5cm też się tak dzieje, chyba muszę mocniej spinać przed szyciem.
a lamówkę tniecie ze skosa czy normalnie?? 😉
no to nie wiem czemu tak, jak sama gąbka to minimum 1,5cm zeby przy prawie braku pikowania wyglądało to dobrze. Ovata to minimum 3 cm, a najfajniej 0,5cm gąbka i 2 cm ovata 😉
krysiex213 - różnie, ze skosu łatwiej przyszyć i mniejsza szansa na nierówności, ale prosto też się da, jak masz elastyczny materiał.
Ja też daję gąbkę na wierzch, a ocieplinę od spodu, naciągam zazwyczaj spodni materiał. Ten pad na zdjęciu ma chyba akurat 2cm gąbkę, ale robiłam też z gąbki
1,5cm bez ociepliny i też wychodziły takie naprężone. Jedynie takie
z wypełnieniem z samej ociepliny wychodzą miękkie i takie mi się osobiście bardziej podobają.
Ja lamówkę tnę normalnie, w poprzek materiału.
Ja dziś robiłam lamówkę ze skosu, lekkiego i nie miałam najmniejszych buntów z jej strony. Zwykle mam.
To będę kombinować z różnymi wypełnieniami następnym razem 😉
sama gąbka 1,5cm
sama gąbka 2cm
gąbka +ovata
edit: skończyłam i aż żałuję że mojej karej nie jest do twarzy w szarościach 😉
Ja z 10 lat temu mialam derke do jazdy i absolutnie nie miala wyciecia na siodlo, byla prosta derka jakby z czaprakiem od razu, cos takiego czesto jest uzywane na wyscigach, w sensie na treningach, miala tylko zwykla szlufke na przeciagniecie popregu.
Zadna filozofia jak dla mnie
ja niedawno sprzedalam taka polderke bucasa- drelich na welnie, wlasnie z szlufkami na popreg, pewnie mozna pod to dac czaprak, ale chyba nie trzeba.
Czytając ten wątek popadam w coraz większe kompleksy... więc dla tych, którzy mają podobnie mały offtopowy żarcik:
Wczoraj własnoręcznie popełniłam karabińczyk do derki (oryginalny się połamał)... posłużyło mi do tego 15 cm sznurka do snopowiązałki, dwie ręce i dwa supełki - a jak się trzyma!
kotbury, czyli wcale nie taki mały! Znam takich geniuszy, którym jak się przerwie linka od pastucha (używana jako taśma tylko, bez prądu) to nie potrafią z tym nic zrobić tylko patrzą na mnie z miną "oooo.. popsuło się... i co teraz", zamiast wziąć pół metra sznurka i związać z obu stron (wiązanie supełków trudna rzecz...). Więc gratki! Najważniejsze jest nie mówić "bo ja nie umiem" - wielu rzeczy nie trzeba umieć, po prostu trzeba je robić 🙂
kotbury, ha ha ha -też taki mam! 😉
[quote author=Widek07 link=topic=88.msg1220410#msg1220410 date=1323735227]
Barok o nietypowym kształcie , srebro z czarnym . Wszystko wymyślam sama , nie wzoruj się na nikim i niczym , dlatego tak szokują , bo są zupełnie inne od dostępnych na rynku , ja tak lubię 🤔wirek:, siodła też odbiegają od normalnych . Mam cała masę pomysłów , ale ciągle brakuje mi czasu na ich realizację . To co jest wypełnieniem środka , tez nie jest standardowe , jest tam około sześciu warstw o różnym przeznaczeniu .
Czapraki bardzo ładne, orginalne 🙂
Tylko jeśli możesz to wyjaśnij, po co 6 warstw we wnętrzu i jakie one mają przeznaczenie? wypełnienie z zasady ma przyjmować pot i amortyzować wstrząsy, a przy tym zachowywać kształt, jakie funkcje ma spełniać te 6 warstw przeróżnego wypełnienia?
[/quote]
Do środka wkładam TOPERY – gotowe wkład , wykorzystywane są w produkcji materacy do spania , a jakie maja przeznaczenie poszczególne warstwy , można sprawdzić na metkach w sklepie z materacami , są bardzo obrazowo przedstawione na rysunkach .
Kupuję je u producentów materacy , a teraz zaczęłam wkładać taki specjalny materiał pochłaniający wilgoć , daję go tylko tam gdzie siodło może być narażone na przedostanie się potu , ten jest złożony z czterech warstw , jest świetny , ale jednak bardzo podraża sam wkład ,jest na zdjęciu
Zorilla zartujesz, ze ten fioletowo-szary to pierwszy Twoj padzior? 😲 jak na pierwsza sztuke to jest swietny! 🏇 (czemu ja nie mam w ogole talentu do szycia konskich szmatek... 🙄 )
😅
escada, Zorilla, kenna
--superrr --- zazdroszcze Wam
Hej dziewczyny te Wasze maszyny chyba z gumy-- jak próbowałam dać 1cm gąbkę + owata-- to nie chciało wejść pod stopkę maszyny-- --nie mówiąc o szyciu 🙁-- chyba żę to łucznikI stare ale jakieś profesjonalne . LUB JAKIEŚ Z OPCJĄ DO GRUBYCH TKANIN-- GDZIE STOPKA WZNOSI SIE DOŚĆ WYSOKO-
-- ostatnio byłam u rymarza co szyje torby zszyć pas do lonżowania-- Pani powiedziała żę nie ma szans bo nie wejdzie pod stopkę --kazała poszukać tapicera -- który ma właścnie maszynę do materiałów grubych--
U mnie stopka wznosi sie na około 5 mm
czy możecie podać nie tylko markę ale typ maszyny jakim szyjecie
Hana, nie nie nie, ja nie szyję padów na Łuczniku. Niestety, mój nie chce przeszyć nawet kawałeczka materiału o takiej grubości (nie wiąże nitki). Mam dostęp (teraz już bardzo ograniczony, ale zawsze) do dużej, przemysłowej maszyny, która "bierze" wszystko 🙂 A Łucznikiem robiłam jedynie haft wklejony ostatnio.
Czy ktoś z was robił kiedyś czarną wodzę do lonżowania? 🙄 mam nadzieję, że wiecie o co chodzi. Od wędzidła, między nogami i połączone przy kłębie (bez pasa). Sama czarna wodza jest dużo za długa i muszę się bawić w wiązanie miliona supełków to wygląda całkowicie nieestetycznie i jest to opcja dość niepraktyczna. Pytanie: z czego to można zrobić? Myślałam o zwykłym sznurku + uszyć jakiś "pokrowiec" z polaru, żeby nie obcierał, ale jak do sznurka umocować karabińczyki? 🤔 Dziękuję za wszystkie pomoce, przepraszam za głupie pytania, jestem kompletnym laikiem jeżeli chodzi o DIY 👀
Zorilla zartujesz, ze ten fioletowo-szary to pierwszy Twoj padzior? 😲 jak na pierwsza sztuke to jest swietny! 🏇 (czemu ja nie mam w ogole talentu do szycia konskich szmatek... 🙄 )
chyba w sensie że pierwszy ala stripe 😉
Pewnie Ci za dużo nie pomogę, ale większość osób ten patent robi z dwóch uwiązów. Z czarną wodzą to ma niewiele wspólnego, całkiem inaczej idzie. Ja z czarnej robię trójkątne wypinacze do lonżowania, i one idą bardzo podobnie jak czarna na jeździe.
Nie jest to mój patent tylko dawno temu podpatrzony, chciałam zrobić coś na stałe niż bawić się w uwiązy. Zresztą ten pomysł mi się nie podoba, już wolę wiązać czarną wodzę. Zresztą tu nie chodzi o to jak się powinno zapinać czarną wodzę tylko użycie jej właśnie w ten konkretny sposób do lonżowania bez pasa.
Znalazłam. Coś takiego.
Też coś takiego widziałam, i to w jakiejś starej, angielskiej książce... Idę szukać! Mam nadzieję, ze jest u mnie a nie gdzieś w szerokim świecie. moneczka, a pamiętasz może, jakie było wyjaśnienie tego patentu? Bo ja kojarzę, że w tej mojej księdze prawd wszelakich było, owszem, ale głośne i stanowcze NIE.
nie wiem czemu na nie, ma mojego działa to super i zrezygnowałam ze wszystkich innych patentów do lonżowania w dół, dlatego pytam jak coś takiego zrobić w miarę ładnie i funkcjonalnie (żeby można było skracać/wydłużać) 🙂
moneczka- ja tak lonżowałam na chambonie gumowym, nic nie nakładałam, koń się nie obcierał. Ale u nas efektów było zero:P A w czym problem- spokojnie zawiążesz karabińczyk do sznurka. Ja stworzyłam wodzę wiedeńską na próbę , miałam doszyć karabińczyki, ale trzymają się przywiązane ( mam z taśmy z castoramy)