kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

effqa, wygląda jak DawMag Oskar
Bardzo możliwe , dziękuje bardzo za szybką odpowiedz 🙂 :kwiatek:
Ratana, np. drucik z wieszaka do ubrań z pralni, dwa palce za łopatką wygiąć w kształt kłębu, domierzyć od siodła o znanym rozstawie.


Dzięki wielkie za odpowiedź, sróbuję dziś uskutecznić taki pomiar.  :kwiatek:
A widział ktoś kiedyś gumę która, w momencie gdy jest lekko napięta, zgina się lub przekręca  ❓ ❗

Nikt nie odpowiedział na nasze pytania.
(No może halo trochę 😉 )
Julie, jestem zdecydowaną zwolenniczką minimalizacji ruchów nadgarstkiem - bo manewry w tych stawach skutecznie uniemożliwiają wyczucie kontaktu całym ciałem. Ruchliwość nadgarstków ludzkich jest ogromna, gdy ludzie "dysponują" nimi szczodrze, zapominają o pozostałych stawach. Natomiast ruchliwość nadgarstka będzie większa przy jeździe na dwóch parach wodzy, i ogólnie - przy "manewrach" wodzami, np. przy skracaniu.
repka, jak - nie ma działań wstrzymujących - jak są?  🤔
halo: Czyli też uważasz to:

"Nadgarstek to esencja pracy, pracujesz szybkimi półparadami nadgarstkiem, rozluźniając go i spinając, odpuszczając. Jak chcesz zrobić pół paradę, z łokcia, z barku?? Nieruchomy nadgarstek powoduje spięcie automatycznie całej ręki, koń wbija się na wędzidło, więc praca z tego żadna o ile w ogóle wejdzie na jakikolwiek kontakt."

za bzdurę?
Bo ja uważam, że to bzdura, ale na chwilę straciłam 1% pewności 😉


Mozii   "Spełnić własną legendę..."
11 marca 2012 12:18
Ja to uważam za bzdurę, bo po pierwsze ręka jest składową półparady, a dwa co autor miał na myśli z tymi szybkimi półparadami? 👀 Półparadę wykonuje się raz i już, a nie szybkie czy wolne. Chyba, że autor tego tekstu miał na myśli wyżej wspominane majzlowanie w pysku( 🤔wirek🙂, a nie półparadę. Aczkolwiek to i tak świadczy jak świadczy o poziomie wyszkolenia osoby piszącej...
Paradę czyli zatrzymanie wykonuje się raz i już a półparadę wykonujesz wielokrotnie przy przejściu do wyższego chodu czy jak chcesz zebrać konia też robisz półparady działając jednocześnie łydką. Autor miał na myśli to że należy pracować nadgarstkiem i trzymać lekki kontakt z pyskiem jak usztywnisz nadgarstek to działasz wtedy całą ręką ciągnąc niepotrzebnie konia za ryj.
Julie, niechętnie to napiszę, ale tak - uważam to za bzdurę. Tylko ja w ogóle półparadę pojmuję jako działanie całego ciała, ba! obu(!) ciał - jeźdźca i konia, i uważam że jest nie do pojęcia bez świadomości dynamiki i przestrzenności ruchu - dzieje się czasie i w przestrzeni, nie na ilustracji czy zdjęciu. Dlatego sądzę, że każde "załamanie" obiegu pomocy jeździeckich jest  błędem, a "praca nadgarstkami" prowadzi krótką drogą do wyłącznego skupiania się na ręce i na pysku.
Ale przecież bywa, że w dążeniu do subtelności i niewidoczności (i skuteczności) użycia pomocy, nadgarstek też wykonuje "pracę" niejako oddzielnie. Jeśli to wyraźnie widać - na pewno nie jest to zgodne z ogólnie przyjętą teorią jazdy.
pozwolę sobie przerwać waszą dyskusję 😉

Ogoliłam Grypsa w grudniu, chyba w 2 dzień świąt. Nie odrósł nic! Włosy ma ogólnie jakieś słabsze, jednak ogon i grzywa rosną tak samo szybko. Siano ma non stop, trochę słomy (stoi na trocinach) odrobinę gniecionego owsa, otrąb pszennych. Od jakiegoś tygodnia olej słonecznikowy i 5x w tygodniu siemie lniane, kończę butelkę kerabolu. Czego może mu brakować? co jeszcze do diety dołączyć? Zrobić jakieś badania (mam ograniczone fundusze 🙁 )
JSBach u nas konie , które dawno były golone i mają zakładaną grubą derę też jeszcze nie dostają sierści.
Sonkowa: ale tak ani tyci tyci? mój nie odrósł nawet milimetra  🤔 i naskórek mu się łuszczy...
Może ma problemy skórne, skoro włos nie odrasta a naskórek się łuszczy ?
no właśnie, jak to sprawdzić? jakieś badania? jakieś dodatki dać?
JSBach, konie zaczęły linieć... 12 stycznia. Może być tak, że na skutek terminu golenia koń nie dostał "sygnału" do linienia i to jest po prostu baaardzo stary włos (z sierpnia). Wytrzymałabym nerwowo aż zrobi się kilka dni naprawdę ciepłych i dopiero wtedy, gdyby nie było śladów linienia, zaczęłabym się niepokoić. A wtedy w pierwszej kolejności sprawdziłabym... mocz.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
11 marca 2012 17:39
W ramach sprostowania, chcę powiedzieć, że stwierdzenie iż półparadę wykonuje się raz odnosi się do jednego ruchu, to znaczy przygotowanie do przejścia na przykład, a nie raz w ciągu całej jazdy 😉 To tyle, dziękuję za uwagę  😀
Paradę czyli zatrzymanie wykonuje się raz i już a półparadę wykonujesz wielokrotnie przy przejściu do wyższego chodu czy jak chcesz zebrać konia też robisz półparady działając jednocześnie łydką. Autor miał na myśli to że należy pracować nadgarstkiem i trzymać lekki kontakt z pyskiem jak usztywnisz nadgarstek to działasz wtedy całą ręką ciągnąc niepotrzebnie konia za ryj.


Nadal nie przyjmuję do wiadomości, że należy "pracować nadgarstkami" 😀
Moim zdaniem nadgarstek ma być prosty i nie wykonywać żadnej szczególnej pracy. Cała ręka poczynając od stawu barkowego, ma być rozluźniona i utrzymywać stały "gumowy" kontakt.
Przy normalnym podążaniu ręką za ruchem głowy konia, rusza się jedynie ramię/bark i łokieć. Nadgarstek nic nie robi. Nie jest ani rozluźniony, ani usztywniony, tylko po prostu sobie jest, prosty.
Przy jakimkolwiek działaniu wstrzymującym, paradzie, czy półparadzie czasem wystarczy tylko zamknąć mocniej palce na wodzach (tzw. wyciśnięcie wody z mokrej gąbki) + bark i łokieć na chwilę zmniejszają swój normalny zakres ruchu. Nadal podążają, ale jakby mniej.
Nie rozumiem nadal po co miałby w tym wszystkim uczestniczyć nadgarstek  😵

halo: Dziękuję, odzyskuję nadzieję, że chyba jednak nie uczono mnie jeździć na innej planecie 😉
Ja widze dwie sytuacje w których faktycznie potrzebny jest ruch nadgarstka:
1 dwie pary wodzu. Ktos już o tym pisał, zwłaszcza jak chce mocno zróżnicowac kiedy trzymam jedną wodze mocniej od drugiej (np jak jeżdżę na czarnej i chcę wyraźnie oddać czarną a normalną wodze pozostawić na kontakcie) to wtedy ruch nadgarstkeim ale taki góra/dół ułatwia takie rozróżnienie pomiedzy wodzami.
2 przy jeździe na jedną rękę ale przy sposobie trzymania wodzy regulaminowym w west-tam ruch nadgarstka umożliwia np nadanie zgięcia tak zeby nie było widać 🤣
Półparada to zespół sygnałów przygotowujący do innego ćwiczenia. Działanie na pysk ogranicza się tylko do drgnięcia palcami. Dokładniej "zamknięcia" na wodzy, dojścia do kontaktu. Ruch nadgarstkiem jest przy gięciach potylicy i szyi który ujeżdżeniowcy często stosują w trakcie pracy, co czasami może wyglądać jak majzlowanie pyska na prawo i lewo.
Bo to jest majzlowanie - jeśli "wygląda". Bo prawidłowe pomoce jeździeckie mają być niewidoczne
W takim przypadku jak pisze Magda - praca na dwóch wodzach, to oczywiście rozumiem, że nadgarstek może wykonywać ruch taki:


Ale ja bym to uznała za wyjątek, a już na pewno nie nazwała tego "esencją pracy..."  🤔wirek:

I jeszcze dla pewności:
Czy kiedykolwiek nadgarstek może tudzież powinien zginać się w takim kierunku jak strzałka tu:



kajpo: Jak dokładnie wygląda ruch o którym piszesz?
I czy jest on "esencją pracy" a przy tym bark i ramię są nieruchome?
Sonkowa: ale tak ani tyci tyci? mój nie odrósł nawet milimetra  🤔 i naskórek mu się łuszczy...


moja golona na koniec listopada, derkowana (maks miała polar plus 250-350-zawsze zapominam, teraz polaru nie ma, ma tylko kaptur i tą derkę, przeciwdeszczową bla bla bla), raczej nie ruszana, ale codziennie wychodząca, i nie odrosło nic! ani gram! ciagle widac "smugi od maszynki"! sądzę, ze związane to z tym, ze sporadycznie miala zdejmowaną derkę i nie jezdzona wcale była. teraz kopniak biotynowy plus probiotyki jej zaserwuję.

ale znajoma ma na to odpowiedz. Ruda zle zniosła golenie- zerwała dwie dutki, ogólnie trauma, i stwierdziła, ze to było tak ciezkie do zniesienia, ze ona protestuje i wiecej zadnego włoska nie wypusci, zeby tego znów nie znosic :hahaha:
Julia
wg mnie nie. Takie przyciągnięcie nadgarstka (zwłaszcza mocne bo jeśli ten ruch będzie niezbyt duży to jeszcze ok) spowoduje wyraźne odsunięcie łokcia na zewnątrz albo usztywnienie ręki.  Dużo lepszy będzie ruch całą ręką od łokcia bo wtedy nadgarstek może pozostać w takim położeniu w jakim jest najbardziej luźny. W ogóle kryterium główne jesli chodzi o ułożenie dłoni jest dla mnie właśnie takie: by ręka była jak najbardziej luźna i swoboda działania jak największa.
Oczywiście drobne, takie naturalne, ruchy nadgarstka będą powiązane z otwieraniem i zamykaniem palców. A ruch samych palców jak najbardziej uważam za poprawny.
Magda 😀
Mi z tym drugim rysunkiem chodzi o zgięcie SAMEGO nadgarstka do wewnątrz. Bez odwodzenia łokcia od ciała.
No ale to w sumie było pytanie retoryczne - jestem pewna, że nic takiego nie powinno mieć miejsca.
Zgadzam się, że nadgarstki JAKIEŚTAM ruchy wykonują - tak jak piszesz: drobne, naturalne... - ale moim zdaniem o wiele większa ruchomość i "praca" jest w palcach, łokciu i barku.
Co wy na to?  🙂
Halo: z tym moczem nie będzie łatwo;p poczekam w takim razie, ew.  Jak się będę widzieć ze znajomą weterynarką to jeszcze podpytam🙂.  :kwiatek:

Isabelle:  eh, wygląda strasznie, ale aż tak się nie stresował, żeby się na mnie obrazić
Jeżdżony praktycznie cały czas, z małą przerwą. 
Poczekam i wbiję mu do głowy, żeby  odrósł  👀
Julie, że "należymy do tej samej szkoły", to się zdążyłaś zorientować, więc zakładam, że nie do mnie to pytanie. Za to odpowiem ci na "retoryczne". Tak, jestem w stanie zaakceptować, przejściowo, taki ruch. Jeśli mam do czynienia z koniem, który był w ten sposób jeżdżony.
Oraz, co prawda nie rozumiem do końca z jakich przyczyn wykonywany, widuję taki ruch. Nie wiem dlaczego, ale dość często "ludzie" takim ruchem, jak to nazwać 🤔... przywołują konie do porządku? Ściślej - dwoma takimi ruchami. Dlaczego dwoma? Nie mam pojęcia. Ale widuję takie cyk-cyk.
edit: uzupełnienie
Ja też czasem robię cyk-cyk jak nikt nie widzi 😉
Ale nie ma nic wspólnego ze zginaniem nadgarstków w którąkolwiek stronę.
halo amator samouk nie zauważy różnicy. A czasami zgięcie jest wyraźnie.

Julie, żaden z tych ruchów. Pierwszy rysunek to ściąganie głowy na siłę w dół, a drugi nie wiem co  🙂 W każdym razie dosyc brutalne sa te obrazki.
Przy zgięciu u lepiej wyszkolonych koni ręka działa do grzywy (niestety nie mam możliwości wykonania rysunku) albo w bok - u młodych lub nie wyszkolonych.
Ręka NIGDY nie może podziałać w tył. Tak jak Magda Pawlowicz napisała powoduje to usztywnienia w nadgarstkach i w ogóle psuje całą sylwetkę, a przede wszystkim zakłóca nawiązanie kontaktu.

Żeby to sobie zobrazować proponuję wraz z drugą osobą (jeźdźcem) usiąść naprzeciwko siebie, niech jedna osoba trzyma wędzidło w dłoniach jako pysk konia, a druga działa jak jeździec z siodła.
Julie, żaden z tych ruchów. Pierwszy rysunek to ściąganie głowy na siłę w dół, a drugi nie wiem co  🙂 W każdym razie dosyc brutalne sa te obrazki.
Przy zgięciu u lepiej wyszkolonych koni ręka działa do grzywy (niestety nie mam możliwości wykonania rysunku) albo w bok - u młodych lub nie wyszkolonych.


Czy możemy rozbić to przykładowe działanie "do grzywy" na czynniki pierwsze?
Które stawy naszej ręki robią co?

Moim zdaniem cała ręka (z PROSTYM nadgarstkiem) zbliża się do grzywy. Więc ruch ten pochodzi od ramienia, pośrednio przez łokieć.
Czy nadgarstek coś przy tym robi, w sensie zgina się?
kajpo, widzisz, według mnie mylnie piszesz. Zarówno w temacie "ugięć bocznych", ale ok - załóżmy, że "są różne szkoły" jak i w drugiej części wypowiedzi. Otóż model "weź kolegę" jest totalnie błędny. Na koniu tak to się nie odbywa. Na koniu zad dojeżdża do ręki. I wtedy, nie chce być inaczej, ręka cofa się. Względnie (zależy, gdzie przyjmiemy punkt odniesienia), ale się cofa. Po prostu jest bardziej bierna, bezwładna względem aktywnego tyłu - czyli, nie tyle się cofa, co tułów jeźdźca zbliża się do ręki. W stacjonarnym modelu z kolegą tego pokazać się nie da.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się