matura

zonk, od tygodnia? Ja napisałam pierwszą połowę w lutym i do tej pory nie mogę ruszyć dalej.. Temat mam fajny, ale jakoś weny brak i nie mogę nic sklecić 🙄 Więc jak to takim tempem będę szło, to.. chyba pozostanie mi improwizacja 😁
Napisałam wstęp do prezentacji,obawiam się że dalsza część mojego "wystąpienia" będzie się opierać na improwizacji.
Co do matury z polskiego - wszystko byle nie romantyzm!
Oczywiście nastawiam się na wybór tematu z prozy, Potop albo Inny Świat siadłyby mi idealnie.
Cos czuje, ze pierwsze co zrobie po dostaniu arkusza to z ciekawosci sprawdze tematy wypracowan  😵
Jesli chodzi o prezentacje maturalne to podziwiam Was, ja to zostawiam sobie do zrobienia dopiero po maturach pisemnych 😉
Lenna ciesz się, że masz ten komfort, że możesz wziąć się za to po pisemnych. ja mam 9. maja ustny  🙄 i przeraża mnie fakt, że im bliżej do matury, tym mniej poświęcam czasu na naukę..
Ja już tylko staram się cisnąć biologię, reszta nie jest dla mnie aż tak istotna. Choć martwię się tą prezentacją, bo nie lubię sobie nic zostawiać na ostatnią chwilę..
Na wypracowanie obstawiam Dżumę.. Odkąd polonistka powiedziała, że Dżumy nie było nigdy i przydałoby się, aby w końcu się pojawiła, ta myśl nie daje mi spokoju.
Przepraszam, że się tak wetnę w rozmowę, ale.. Może mi ktoś polecić jakieś kursy z biologii i chemii w Łodzi?
Oj tam oj tam, na poprawę nastrojów:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GIfIw_ggXbg

😉
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
30 kwietnia 2012 08:51
Polskim sie nie przejmuje zbytnio cisne matme i biologie...i ustny angielski z resztą jakoś to będzie 😜 a prezentacji też jeszcze nie tknęłam, mam ją do prezentowania 16, więc dam radę
ja najbardziej boje się matmy i ustnego angielskiego... co do polskiego pisemnego to oby było dzieło które znam i będzie cudownie a jeśli chodzi o ustny to już dawno wszystko mam gotowe, temat fajny, więc zostało mi tylko parę razy przeczytać. Egzamin dopiero 15, więc po angielskim pisemnym zabieram się do pracy 😉
Gdzie znajdę spis lektur obowiązujących na pisemnej maturze z polskiego p.podstawowy?
Znalazłam coś na stronie cke, ale wydaje mi się, że nie jest to całość..  🙄 http://www.cke.edu.pl/images/stories/Inf_mat_od2008/inf_polski_a.pdf

Skąd robicie powtórkę lektur? Może macie jakieś godne polecenia strony internetowe?
Ja najbardziej boje sie angielskiego rozszerzonego, bo jest mi potrzebny na studia.
Polski rozszerzony i matma podstawowa w moim wykonaniu to bedzie jeden wielki spontan  😁

Ja rowniez korzystam z klp.pl , wydaje mi sie, ze to dobra i szczegolowa strona, teraz na podstawie tej strony opracowuje sobie Inny Swiat.
Czy ktoś już umie swoją prezentację na pamięć bo ja po prostu istnej cholery dostaję ucząc się jej, niby umiem, niby ogarniam a mówię nie tak jak trzeba i non stop jestem na pierwszej z czterech stron..  ? 😵
Ile mniej więcej Wam objętościowo zajęła prezentacja, bo ja mam już 2,5 strony, a to dopiero połowa... ;/  😵
Mi 4 strony czcionką rozmiaru 12.
koleżanka ustawiła 10, wyszło jej równo 2 strony.
dar , ja przed chwilą skończyłam pisać, gdzie tu nauka.. 🤣
gryglodor , ja mam czcionka 11, 4 strony.
Ja wieczorem sobie przeczytam spokojnie i zobaczę ile to czasu zajmuje, najwyżej coć jeszcze napiszę, gdyby było za mało..
Kurde, to już mam za dużo. Fuck. ;// Jaka ta prezentacja jest beznadziejna, to jest jedyna matura której się tak boję... ;/
Ogólnie to słyszałam opinię o tym że ustny polski jest z wszystkich najłatwiejszy, hm.. widocznie zależy jak dla kogo.

Ja proponuję wam osobiście mieć tyle, żeby było "do 15 minut mówienia", bo pamiętajcie, że wezmą was nerwy, jąkanie albo inne złośliwe nerwusy i wtedy czas wam leci. Jak mówię spokojnie to wyrabiam się w 12 minutach. Te 3 minuty to już nawet jakiś dodatkowy czas przy tych pytaniach, chwila na odsapnięcie, zrobienie swobodnego wdechu..

W mojej prezentacji za to jest "nie równo".
Pierwszy "Ocalony" to więcej o Różewiczu niż o wierszu a i też na pół strony,
Potem "Zdążyć przed panem Bogiem" też krótkie ale już "5 lat kacetu" albo "Inny świat" - takie wagony, że pozostałe 2 strony zajęte.
Wstęp na 6 zdań, zakończenie na 9 zdań.. po prostu jedna wielka porażka. A pisałam dłuższe i jak ja bym się wyrobiła ? Przecież nie mogę im podać 8 zapisanych kartek...



gllosia, no tak, ja podejrzewałam, że moja klasa będzie w kwietniu pisać swoją prezentację, ale nie myślałam, że ludziom się to innym zdarzy. 🙂 ja już bym się zestresowała i lipa by była, muszę mieć wcześniej, ogarnięte to, poprawione kilkakrotnie, przeczytane i dopiero mogę się uczyć..
Mi odradzano uczenia się prezentacji na pamięć. Stres, nerwy, mały element wyleci z głowy i pozamiatane  😉
Moze to dziwne pytanie, ale jak dokladnie powtarzacie lektury? 🤔
W zasadzie niewiele powtarzam,sięgnęłam po opracowania lektur,których nie przeczytałam,poza tym powtarzam raczej wiadomości dotyczące poszczególnych epok literackich. Nie jestem jednak przykładem wzorcowego przygotowywania się do matury,podobno mam do tego koszmarne podejście 😉
Mi odradzano uczenia się prezentacji na pamięć. Stres, nerwy, mały element wyleci z głowy i pozamiatane  😉



a jak inaczej ?
jak czegoś się zapomni to się to jakoś zastąpi jak ktoś myśli w miarę logicznie
DeJotka ja mam chyba gorsze, aż się sama boję, co wyniknie z tego mojego nieróbstwa. ale właśnie kończę prezentację. i na pewno nie będę się jej uczyła na pamięć!! znam lektury, wiem co mówić, to po co na pamięć?
gryglodor, no ja niby też znam lektury, a teraz jak już napisałaś, poczytasz sobie powiedzmy 4 razy do ustnej.. będziesz potrafiła coś wydukać na ten temat, jaki wstęp zrobisz, skąd czasowość będziesz znała ? właśnie po to się człowiek tej prezentacji uczy na pamięć i pisze ją w możliwie prosty do zapamiętania sposób. tak sądzę.
dar ja mam napisany tylko wstęp,nie mam ochoty uczyć się na pamięć. Znając temat,mając pojęcie o czym chcę mówić,wiem że kiedy wykrztuszę z siebie wstęp to się rozgadam i dalej pójdzie ok 😉
Idąc z prezentacją wyuczoną na pamięć nie skupiłabym się na tym co mam przekazać,a na tym by nie zapomnieć co mam mówić i w jakiej kolejności.
dar - jak inaczej ? Wypunktować sobie to co chcesz powiedzieć i rozwijać własnymi słowami. Przy wkuwaniu na pamięć logiczne myślenie się gubi na rzecz zapamiętania całej prezentacji. Jak mówisz od siebie i masz przed sobą konspekt to sprawa jest prosta. Zresztą jak temat bliski i interesujący, lektury / filmy / obrazy znane to po co na pamięć się uczyć, kiedy można na spokojnie opowiadać.

Lenna - ja wspomagam się repetytorium, klp i zeszytami. Po kolei każdą epokę omawiam najpierw ogólnie, potem streszczenie lektury dla przypomnienia i opracowanie. Z tym, że ja również nie jestem osobą godną naśladowania, też podchodzę do matury z dużym dystansem. Nie wspominając, że zaczęłam się uczyć tydzień wcześniej  😉 Z tym, że szczerze mogę powiedzieć, że przez 2 pierwsze lata lo uczyłam się dość systematycznie, no i przeczytałam większość lektur.
Jeśli ktoś pisze swoją pracę, to już wie co tam jest. Utrwalenie sobie tego tekstu, to już żadna filozofia. Utrwalenie, a nie wykucie na blachę! Nauczenie się na pamięć mija się z celem - uczycie się wyrecytowania danej treści co wyjdzie sztucznie. Dużo lepiej jest nauczyć się treści i swobodne opowiadanie na jej temat. Wtedy łatwiej Wam będzie, kiedy cokolwiek wybije Was z rytmu, lepiej będziecie odpowiadać na pytania, tekst będzie po prostu zrozumiany na tyle, że można go przedstawić na wiele sposobów.

To tak, jak uczenie się na zwykły sprawdzian, gdzie tekst trzeba zrozumieć i umieć o nim mówić bez względu na to, jak skonstruowane będą pytania. Wykucie na pamięć nie daje takich możliwości.

Nauczcie się mówić na wybrany temat, zapamiętajcie kilka najważniejszych punktów - akapitów i spokojnie ogarniecie ile czasu Wam to zajmuje.
Lenna, ja powtarzam podobnie jak tulipan, czyli posługując się klp i zeszytem, a od soboty mam jeszcze książkę z zebranymi streszczeniami i opracowaniami z wydawnictwa Greg.

Lekturami, z których najbardziej nie chciałabym pisać wypracowania, są Dziady, Zbrodnia i kara i Ferdydurke 🙄
Fin Ta ksiazka Grega to ta zolta, obszerna? Kolezanki ja maja i sa bardzo zadowolone. Ja kupilam troche inna, w ktorej sa tez rozne zadania maturalne, ale mniej informacji dot. lektur.

Ja teraz cisne testy z lektur na onecie. Moze komus sie przyda:
http://matura.onet.pl/0,2962,5,potrenuj.html
Ta z Grega jest taka:


A ta o której mówisz, to chyba ta:


Liczyłam, że właśnie żółtą uda mi się znaleźć, ona jest z wydawnictwa Adamantan. Byłam w trzech księgarniach i jej nie znalazłam, więc wzięłam Grega.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się