Jej imię to pewien krzew, zajmuje się m.in. poszerzaniem kultury cudzoziemskiej w Polsce, potrafi w muzeum albo w kawiarni znaleźć miejsce do modlitwy, a jej koń kojarzy mi się ze smarkami.
Zastanawiała się o kim to zagadka przez dłuższą chwilę. Później stwierdziłam, że nawet do mnie pasuje i miałam napisać, że to ja, ale nie wiedziałam czy mogę 😁