Konie achał-tekińskie

A to przepraszam, nie wiedziałem - nie interesuję się, bo mnie to i tak nie dotyczy, nieprawdaż..?

Do sp wpisywano w przeszłości różne dziwne rzeczy - i znowu: nie interesuje mnie, jak jest aktualnie - ale te parę lat temu, jak się przez chwilę interesowałem, to odnośne władze PZHK zarzekały się, że w żadnej księdze hodowlanej prowadzonej przez związek nie ma miejsca dla żadnych achałtekińców, półachałtekińców czy ćwierćachałtekińców...
Pursat   Абсолют чистой крови
25 listopada 2012 11:08
To chyba PZHK sam nie wie co mówi i robi, skoro uznał pare lat temu ogiera achał-tekińskiego do hodowli. 😉 Do II tomu Ksp jest wpisany achał-tekiński Pelhan - numer 590 Ksp. Więc siłą rzeczy każde jego źrebię od wpisanej do tej księgi stadnej matki mogłoby być pełnoprawnym przedstawicielem "rasy" sp, o ile taki potomek zdałby próbę dzielności - bo chyba taki właśnie jest wymóg w sp? Nie siedzę w tym, więc może ktoś sprostuje.

iza90, o rajdach trochę jest tutaj: http://www.akhaltekes.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=65&Itemid=104 Jeden z półkrewków ze Starego Młyna (po Pelhanie, od Kropki NN) startował w rajdach w Niemczech, ale nie wiem z jakimi wynikami.
Pursat: przecież wiem. Ale, jak rozmawiałem jakieś 5 czy 6 lat temu z p. Cuber - to miała być zaszłość ze słusznie minionego "okresu błędów i wypaczeń" i więcej miało się to nie powtórzyć. Poniekąd - rozumiem to, choć uważam, że najprawdopodobniej jest to inicjatywa mocno spóźniona.

Historycznie wpis do księgi stadnej miał wielkie znaczenie. Ale to było w czasach, gdy konie hodowano dla jakichś celów - np. dla wojska - i władze m.in. w taki właśnie sposób określały, jakie konie są z ich punktu widzenia pożądane, a jakie nie. Teraz "księgi stadne" to rodzaj marki towarowej dla koni - mają znaczenie wyłącznie handlowe. I z tego punktu widzenia: nie rozumiem po co ktokolwiek miałby się starać o wpisanie swojego konia akurat do księgi "koń szlachetny półkrwi" w Polsce? Czy to jest aby na pewno dobra "marka towarowa"..? Pewnie że lepsza od "dotacyjnych" małopolaków czy wielkopolaków - ale mimo wszystko wydaje mi się, że marka "koń achałtekiński" jest jednak ciut lepsza  👀 Nawet jak ktoś nigdy nie słyszał, to się przynajmniej zapyta, co to takiego - a jak zobaczy papier "sp", to mu się skojarzy tak, jak koleżance izie: ze śmietnikiem, do którego można wpisać wszystko, łącznie z krzyżówką wielbłąda i zebry!
Pursat   Абсолют чистой крови
25 listopada 2012 12:26
jkobus, Ty wiesz, ale inni, niezwiązani z tematem - niekoniecznie. 😉
a czy w innych krajach są prowadzone księgi stadne dla koni achał-tekińskich, a może dobijać sie jednak o jakiś aneks do ksiąg stadnych?  To wspaniałe konie ale żeby wrzucać do SP! bez sensu.
Pursat   Абсолют чистой крови
25 listopada 2012 15:01
ganasz, nikt ich nie będzie wrzucał do sp, bo i po co? Pelhan był pierwszym i ostatnim takim przypadkiem i przypuszczam, że coś takiego miało miejsce tylko po to, żeby móc go używać w półkrwi. Swoją księgę prowadzi chyba tylko Francja, pozostałe kraje bazują na rosyjskiej.
Ale Iza pytała o mix-y, czyli półkrew, więc chyba tam ich miejsce... Fakt faktem, że pod nazwą sp, jest wpisywane wszystko niestety....

Odnośnie " czystych" AT, bo nie jestem w temacie, czy nie możecie wpisać swoich koni do ksiąg w Rosji dla koni AT ?

W przypadku koni rasy AQH i APH słyszałam, że tak się u nas się robi, że konie wpisywane są do amerykańskich ksiąg stadnych dla tych ras, natomiast nasi hodowcy, którzy też wystawiają paszporty PZHK,  mają tam wpisane SP....., bo nie ma polskich ksiąg AQH, APH i to jest chore.

o widzę, że pisaliśmy w tym samym czasie🙂
paladynka myślałam podobnie stąd moje pytanie wiec jeżeli Francja i Rosja prowadzą takie księgi jest możliwość rejestracji koni u nich?
Dalej nie rozumiem - jak możecie myśleć, że koń achałtekiński, NIE WPISANY do księgi sp, może mimo to mieć w paszporcie PZHK wpisaną rasę "sp"? Przecież to kompletny absurd! Wszystkie moje konie, zarówno urodzone w Rosji, jak i urodzona w Polsce - mają, dokładnie tak jak w paszporcie rosyjskim, który PZHK przepisało, zarówno pełne pochodzenie, jak i prawidłowo wpisaną rasę: "koń achałtekiński". Jakim cudem miałoby być inaczej..?

Natomiast jak chodzi o konie achałtekińskiej półkrwi, to niezbyt się tym interesowałem - ale kilka lat temu p. Podpora mówił mi, że jego pomysł polega właśnie na hodowli takich koni. I że będą one miały paszporty z tak właśnie określoną rasą: "koń achałtekińskiej półkrwi". Jak konkretnie ma to wyglądać - nie wiem, Jego trzeba o to pytać.

Edit: i oczywiście, wszystkie konie achałtekińskie, tak czystej krwi, jak i półkrwi, rejestruje się w Riazaniu. Czy jest to tak całkiem i do końca równoznaczne z wpisem do księgi stadnej - trudno powiedzieć: wydanie jej kolejnego tomu wisi nad głową hodowców z całego świata jak miecz Damoklesa i raczej budzi strach niż zaciekawienie. Na razie co prawda, jest to niezmiernie mało prawdopodobne: musiałby się skończyć konflikt między Rosjanami a Turkmenami, a do tego wciąż daleko.

Dlaczego wydanie kolejnego tomu księgi stadnej "wisi jak miecz Damoklesa"? Ano dlatego, że nie ma co kryć, ale Rosjanie nie traktują hodowli AT poza Rosją poważnie - licencje dają właściwie każdemu kto chce, byle w miarę prostego ogiera miał, żadnych prób dzielności nie ma, a i z teoretycznie obowiązkową bonitacją - różnie to bywa, a prawdę powiedziawszy - raczej nie bywa, niż bywa. Czy zatem wszystkie te konie, mimo że ich krew została wysłana do Riazania, a paszporty im wystawiono aby naprawdę znajdą się w księdze - nie podejmuję się prorokować...

Na szczęście, na wydanie tego tomu się nie zanosi - i nawet trudno sobie wyobrazić okoliczności, w których mogłoby zacząć się zanosić.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
07 grudnia 2012 20:25
przegladnełam kilka stron wstecz i nie znalazłam więc powiedzcie mi prosze co to za maść?



taka maść 😉
Pursat   Абсолют чистой крови
07 grudnia 2012 22:00
A nawet taka:

😉
Pursat   Абсолют чистой крови
02 stycznia 2013 14:44
Dzisiaj padł Gagur kryjący na Słowacji...

Widziałam ma fb, smutno się ten nowy rok zaczął.
Dostałem wczoraj maila od Petry. Którego pozwolę sobie niniejszym wkleić:

Each year, first weekend in September, is organised big horse event in the Czech Republic, exhibition „Horses in Action“ at the famous racetrack in Pardubice. Our association traditionally takes part in this event and present our horses there.

I would like to offer the opportunity to come with your horses and present your breeding and association (we have big association stand for this purpose). There are several possibilities of the presentation of horses and also we can organize Teke race (not necessary on the „professional basis“, but the exhibition one). If there is enough horses, we can organize also championship. The exhibition is popular, the number of visitors is between 15-18.000, so it is really interesting place for promotion of our breed.

Stabling (together with bedding) and hay is for free during exhibition days, the accommodation is available in nearby hotels or for less demanding ones J in the association stand.


Chyba nie muszę tłumaczyć..?

Oczywiście, gdy tylko to przeczytaliśmy, zaraz nam przyszło do głowy, że w takim razie, pewnie pojawi się pomysł, co by wrobić Czechów w Czempionat Europy (do tej pory organizowali tę imprezę na przemian Niemcy i Francuzi - w zeszłym roku padło na Francuzów, ale się zbiesili i... nic nie zrobili - impreza jest wybitnie deficytowa, jak to w "niszowych" rasach, to i nic dziwnego, że podrzucają ją sobie związki i hodowcy jak gorący kartofel). Nie minął kwadrans, a na spontanicznie utworzonej liście mailingowej, oczywiście - taki pomysł się pojawił...

Więc: może być w pierwszy weekend września w Pardubicach ciekawie w tym roku. Oczywiście, doskonale wiem, że to jest "zagranicą" i w ogóle "tam żyją lwy" - więc pewnie NIKT z Re-Volty się jako widz nie pofatyguje (skoro w poprzednich latach nikt się nie pofatygował, choć z Wrocławia to chyba - ile? - dwie godziny jazdy..?). Ale może jakiś zdesperowany właściciel chciałby swojego konia pokazać? Albo nawet sprzedać przy tej okazji, jeśli wcześniej się to nie uda? Już nie powiem, że Petra ma przecież wszystkie uprawnienia do bonitacji koni...
Witam amatorów jedynej w swoim rodzaju rasy achał-tekińskiej. Spotkałam jej przedstawiciela: był to chyba jeden z pierwszych tekińców w Polsce. To ogier Sputnik, sprowadzony z Ukrainy ok. roku 1993-4, do wsi Jurowce pod Białymstokiem. Przyszedł w pakiecie, razem ze stawką innych koni: arabów kłusaków rosyjkich i orłowskich, chyba budionnów i na pewno ukraińskich półkrewków w typie naszych wielkopolskich - znam losy większości z nich, jak ktoś ciekaw. Sputnik był młody, surowy, wyróżniał się wyglądem i krótką sierścią: trząsł się z zimna, trzeba było go trzymać pd kocami (derki? To nie te czasy!). Własciciel wkrótce zabrał go chyba do Bagnówki i tam ułożył. Wiem, że były od niego ze dwa źrebaki, w tym z trakenką Okapi. Żył krótko, padł po wypadku w terenie. Zdjęcie czarno-białe: maści był gniadej. Nie umiem wrzucać zdjęcia, jest w mojej galerii:

http://re-volta.pl/galeria/foto/60529
Tez znałam Sputnika... fakt, dwa źrebaki po nim były, klaczka od Okapi oraz ogierek (obecnie wałach) od Biwy xx- Barkas, widziałam go tu na volcie nawet. Mam gdzieś kolorowe zdjęcie Sputnika, musiałabym poszukać.
Ta klaczka od Okapi to Oliwka? Jeśli tak, to od niej zaczęła się nasza przygoda z tą rasą. Historia była opowiedziana na starej Volcie - i tam też po raz pierwszy pojawiły się zdjęcia Sputnika.
Tak, Oliwka. A co to za historia? Widziałam nawet ostatnio następne pokolenie- kilkuletnią klacz od Oliwki, po wlkp. og. Sedan (og. nie pierwszej urody wg mnie). Bezsprzecznie geny tekińca nadal są wyraźnie widoczne  🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
09 stycznia 2013 23:52
  🚫  Ooo, lhp! Co tam u Was? Pokazałabyś jakieś fotki siwka! Jeździcie coś?

jkobus, ile planowo źrebaków w tym roku u Ciebie?
Planowo? A bo ja wiem..? Knedlik taki coraz okrąglejszy...
Pursat   Абсолют чистой крови
19 stycznia 2013 09:43
lhp, byłabym wdzięczna, jeśli mogłabyś poszukać. :kwiatek:

A to mały Totilas - 1/8 achał-tekińca:

Cudny dzieciaczek! 💘
Pursat   Абсолют чистой крови
27 stycznia 2013 17:02
Ciekawa jestem go za kilka lat. 🙂

Tak się prezentuje młodzież z rocznika 2011 przygotowująca się do pierwszych startów (zdjęcia z końcówki zeszłego i początku tego roku, (c) A. Avramenko):








pierwszy od lewej bardzo dobry, doświadczony wyścigowiec Rapid



















Pursat   Абсолют чистой крови
06 lutego 2013 22:08
http://akhaltekes.blogspot.com/2013/02/nowe-reproduktory-w-shael-na-sezon-2013.html

Ciekawe źrebaki się szykują w przyszłym roku. Zwłaszcza po Złotym. 🙂
Love story:






Jak ja ich odseparuję, gdy Gelszach będzie już musiał wracać do domu..?
Pursat   Абсолют чистой крови
08 lutego 2013 16:19
Zostaw go sobie. 🙂
Nie jestem przeciwny ich szczęściu, ale to naprawdę niemożliwe: przecież nie mogę pozwolić, aby krył własną córkę (a jeśli zostanie mi po nim córka, to w 2014 będzie już takie ryzyko...).

Niestety, ale idylla się kończy. Jeśli wszystko pójdzie OK, to od przyszłego sezonu - dziewczyny będą się musiały zadowolić inseminacją...
Pursat   Абсолют чистой крови
09 lutego 2013 15:48
Masz na oku jakichś kandydatów?

Wrzucałam już na bloga, ale szkoda by było nie pokazać tego zdjęcia również w wątku. Dawno żadna fotografia mnie tak nie powaliła jak ta:


(c) FOTART

Shakhmed i Gergebil, ogiery czołowe w stadninie Saks.
Wow.
Pursat i Pelhan.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się