szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
19 marca 2013 14:29
i to niby jest to "jeździectwo" PNH w wykonaniu w/w instruktorki.  W życiu bym nie chciala od takiej instruktorki uczyć się czegokolwiek

dar, Koniowi na wypinaczach pod początkującym jeźdźcem jest 100x lepiej niż takiemu koniowi ze sznurkiem na głowie i podkładką. Na takim kantarze trzeba umieć jeździć, nie mówiąc już o biednym grzbiecie konia...
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
19 marca 2013 19:12
Zgadzam się z Karlą i Cricetidae, noszenie na plecach wiercących i wbijających się worków bez równowagi przyjemne dla konia nie jest, nie mówiąc o tym, że początkujący łapią równowagę na wodzy a kantarek sznurkowy nie jest łagodny i takie szarpnięcie jest nieprzyjemne. Co innego zwykły kantar ale sznurkowy- stanowcze nie. Już się naoglądałam jak pewna lalunia uczyła na swoim koniu początkującą i koń nie dość że na kantarku sznurkowym to jeszcze na "kontakcie" 😵
Ja w ogóle nie lubię jeździć na oklep bo wiem, że dla konia to średnio wygodne, nawet jak siedzę na podkładce. 🤔
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2013 19:54
Cricetidae, w zupełności się zgadzam. Miałam okazję jeździć na takim kantarze i mimo, że od lat jeżdżę konno, to okazało się, że to zupełnie inne prowadzenie konia niż na wędzidle i dla kogoś kto nie jest do tego przyzwyczajony na początku jest to dość trudne.
Kurczak, dar, te konie jakoś dużo nie potrafią ... a wiem bo jeżdżę tam już 4 lata.
A co do jazd indywidualnych, to teraz będę jeździć w 5boju, gdzie konie jednak coś umieją 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2013 20:25
Nancyla, ale z tego co wiem, to większość koni na Legii, to konie właśnie po 5 boju. Nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze rok temu chodziła w rekreacji np. kobyłka, która skakała wcześniej N. Pamiętam też Zelanta, który był tuż po 5 boju i mimo kontuzji całkiem dużo potrafił. Tak czy inaczej fajnie, że udało Ci się dostać wyżej 🙂 Jak to zrobiłaś?
Z 5boju mieliśmy Rosario, który już jest na niebieskich pastwiskach, Zelanta, który odszedł na emeryturę i teraz tylko Parter. No ale jak to w rekreacji, konie dochodzą super, a potem się psują 🙁
W sumie to zaczęło się w ferie zimowe, koleżanka wyjechała i miałam pod opieką jej konia. Jeździłam go przez tydzień z trenerem z 5boju i jakoś tak wyszło, że dawał mi przy okazji konie do jazdy 🙂 No i tak się przyjęło, że teraz na nich jeżdżę 🙂 A Z rekreacji pewnie odejdę po wakacjach, bo naprawdę już niczego raczej tam się nie nauczę 🙁
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2013 22:12
To korzystaj ile wlezie, nie każdy ma szansę na Legii pojeździć coś więcej 😉
Korzystam 🙂 A tak w sumie to o tym myślałam i myślę, że tak łatwo z tej Legi bym jednak nie odeszła ... Jak by nie patrzeć, po 4 latach można się przywiązać do jakiegoś miejsca  🤣
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
20 marca 2013 12:19
Akurat przywiązania nie polecam 😉 Przywiązać to się można do swojego konia, a nie do obcych, bo wiele to później łez kosztuje.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 marca 2013 12:30
nancyla się przywiązała do miejsca (Legii)
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
20 marca 2013 12:38
Czytanie ze zrozumieniem nie boli 😉 Masz Elu rację, mój błąd.
i to niby jest to "jeździectwo" PNH w wykonaniu w/w instruktorki.  W życiu bym nie chciala od takiej instruktorki uczyć się czegokolwiek




Prawie zasnęłam.
Aż by sie chciało, żeby kuniś wywinął jaki koci grzbiet :P

Widziałam jakiś pseudociąg i niezamierzone przejście z galopu do kłusa.
Pokraczne to wszystko
Co powiecie o rekreacji w KJ Czubajka?

Witam 😉
Co powiecie o tkkf hubert?

Jakie są konie? (ogólnie)
Jacy instruktorzy?
Czy jazdy są ciekawe i fajne?

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji, ni po raz pierwszy. Proszę uważać.
Czy ktoś ma opinie o rekreacji w stajni Ulmag w Aleksandrowie?
Jak wygląda obecnie sytuacja z rekreacją na Bródnie? Szukam stajni rekreacyjnej godnej polecenia osobom, które nie miały wcześniej nic wspólnego z końmi, czyli przede wszystkim sensowny instruktor, który nie będzie sensowny tylko przez pierwsze 3 jazdy. Znajoma szuka stajni, gdzie mogłaby się nauczyć jeździć oraz to samo moja kuzynka, która chce zapisać córkę na konie. Sama nie jestem w temacie stajni rekreacyjnych już z jakieś 10 lat, więc się w tym totalnie nie orientuję. Googlając natknęłam się na kilka dobrych opinie właśnie o Ulmagu, ale jestem ciekawa Waszych opinii.
zapraszam do tkkf podkowa
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
02 kwietnia 2013 10:16
november.rain, w Ulmagu byłam chyba z raz i nie podobało mi się to, że było tłoczno.
w okolicach Falenicy jest inna stajnia, u pani Kasi Ż. Ja tam jeździłam i pracowałam i mogę polecić z czystym sumieniem. Jazdy są prowadzone przez dobrą instruktorkę, nie ma tłoku na ujeżdżalniach, klient jest traktowany indywidualnie, konie są bardzo fajne - zarówno duże jak i kuce. Gdybym miała polecać osobom, którzy dopiero zaczynają (a także pozostałym) to z całą pewnością tam.
Jakby co, to więcej na pw.
november.rain: ja się mogę trochę o Ulmagu wypowiedzieć. Stajnia moim zdaniem dobra, ale dla kogoś kto chce sobie godzinę spokojnie pojeździć na placu i nie wymagać niczego więcej poza stęp-kłus-galop-kłus-stęp, ewentualnie jakiś drążków w kłusie. Konie w większości [poza kucami] są dobrze ułożone, spokojne i dużo potrafią, ale są zmęczone tą monotonią i zazwyczaj same lepiej od jeźdźca wiedzą kiedy jest czas na kłus, kiedy na galop itd. Instruktorek jest kilka [trzy?] i tak na prawdę nie wiadomo która kiedy ma jazdy, więc nie ma szans na jakąś ciągłość w nauczaniu. Właściciel jest bardzo miły, zna się na rzeczy i [niestety] to on przydziela jeźdźcom konie na konkretne jazdy, tak na prawdę nie znając jeźdźców i ich poziomu [czyli odbywa się to na zasadzie 'ostatnio jeździłeś na X? No, to teraz wsiądziesz na Y']. Może być też problem z zapisaniem się, szczególnie w sezonie, bo koni jest mało [chyba 7 dużych + 3 kuce], a tylko 3 jazdy dziennie [w tygodniu 14.00, 16.00, 17.00, w weekendy 10.00, 16.00, 17.00 i z tego co pamiętam to w któryś dzień jazd nie ma, chyba w poniedziałek]. Z tego, co wiem to jest również możliwość jeżdżenia za pracę w stajni, ale jak to dokładnie wygląda to nie wiem. Można również wykupić treningi indywidualne [są strasznie drogie...], ale jak one wyglądają to powinnaś się zapytać na miejscu. Oczywiście dla osób, które nie są na tyle dobrze jeżdżące żeby uczyć się w grupie są jazdy na lonży, oprowadzanki na kucach itp. Przynajmniej tak to wszystko wyglądało w wakacje 2012, bo od tego czasu tam nie byłam.
Fatalita dzięki za obszerną opinię. Zarówno koleżanka jak i córka mojej kuzynki nie miały wcześniej kontaktu z końmi, więc skoro mają tam spokojne i ułożone konie to jest to duży plus. Plusem jest to, że z tego co piszesz te konie nie są jakoś nadmiernie eksploatowane skoro mowa o max. 3 jazdach dziennie nawet w "sezonie".
Mehari możesz dać namiar na tą stajnię? Jakaś str internetowa czy coś? 🙂
Krzykadło Podkowa niestety jest za daleko. Kuzynka szuka czegoś bliżej domu (Bródno).
Może ktoś ma jeszcze coś sensownego do polecenia w okolicy Targówka i Marek, albo gdzieś w samej Warszawie? Jedyne co mi przychodzi do głowy to Agmaja, ale słyszałam kiepskie opinie zresztą na tyle ile przejrzałam ten wątek to też pozytywnie się nie wypowiadacie o tej stajni.
Jaspis, W Hubercie koni rekreacyjnych jest sporo, każdy znajdzie coś dla siebie. Są duże konie i kuce, są lepiej i gorzej ujeżdżone, niektóre są spokojne, inne mniej, w każdym razie wybór jest.
Instruktorów też jest wielu, o różnych sposobach nauczania i różnym podejściu do jeździectwa, raczej polecam wszystkich, bo to zależy czego się od instruktora oczekuje 🙂
Jazdy grupowe, jak to jazdy grupowe, nie są szaleńczo ciekawe i fajne, ale indywidualne już owszem.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
02 kwietnia 2013 17:33
Ja w Ulmagu nie dość że jak raz nie mogłam przyjść to wypadłam z obiegu i nie było już miejsca na jeździe to jeszcze dostawałam konika osiodłanego i gotowego (na chyba 6 jazd raz się trafiło że konia można było wyczyścić i osiodłać), mimo że nie miał wcześniej jazdy, po prostu dziewczyny zbierały "punkty" za które mogły później jeździć. Właściciel... "Specyficzny". Ale to było kilka lat temu 😉
A co powiecie o stajni słupno? Chodzi mi o tą przy głównej. Jak konie, ludzie, atmosfera? 😉
Jak wygląda obecnie sytuacja z rekreacją na Bródnie?


Na temat rekreacji na Bródnie.
Instruktorki podzieliły się, więc jest krótki zastęp 2-4 konny na danej jeździe z daną instruktorką.
Konie są typowo rekreacyjne, do nauki podstaw jak najbardziej. Moim zdaniem sensownym instruktorem jest tam p. Marta.
Jeździłam z nią dłuższy czas i zauważyłam rzeczywistą poprawę po błędach które zostały wyuczone w poprzedniej stajni.
Moim zdaniem warto spróbować. Wszystko jednak zależy od tego co się komu podoba.
Ja na chwilę obecną lubię wracać na Bródno, nie jeżdżę już tam tydzień w tydzień, ale od czasu do czasu potrzebuję porady p. Marty.
Także - ja polecam, ale jazdy z p. Martą tylko.
Oposowa   gnojorzut- ugniatam gówno na równo :)
06 kwietnia 2013 17:57
Ja polecam stajnie Szarża w Popówku. Dużo instruktorów, każdy ma "swojego ulubionego", koni koło 20, dobrze wyszkolone, ponieważ wsiadają na nie instruktorzy i dzięki temu konie nie stają się typowymi "osiołkami rekreacyjnymi". Zwierzaki chodzą max 2 godziny dziennie, więc nie są przemęczone i nie umiera się przy próbie zagalopowania, jak to czasami bywa z końmi rekreacyjnymi. Miła atmosfera, stajnia studencka, więc jazdy są w naprawdę atrakcyjnych cenach, zwłaszcza karnety. Polecam 😉
A co powiecie o stajni słupno? Chodzi mi o tą przy głównej. Jak konie, ludzie, atmosfera? 😉



Złego słowa nie powiem - wszyscy są tam bardzo sympatyczni i mają pojęcie na temat koni, atmosfera wydaje się być naprawdę super.
Konie spokojne, ułożone. Jazdy prowadzą bracia, Hubert i Kuba, oboje bardzo sympatyczni.
Dla osoby, która chce po prostu pojeździć sobie stępem, kłusem i galopem w kółko jest to naprawdę fajne miejsce - dla całej reszty odpada (żaden sport, żadna ambitna rekreacja).
Infrastrukturą również nie powala, ale jeśli masz blisko i szukasz miejsca gdzie będziesz mogła sobie wsiąść, pośmigać godzinkę i zejść - polecam.
Odnośnie Słupna zgadzam się z przedmówcą, fajna atmosfera, mili ludzie, spokojne, posłuszne konie 😉 Stajnia typowo rekreacyjna przed wszystkim uczą solidnych podstaw, no i jazdy są indywidualne, żadnych zastępów🙂

Mi osobiście najbardziej podobały się tereny, blisko las, rzeczka a po drodze żadnych asfaltów😀
Gniadata   my own true love
06 kwietnia 2013 21:00
Dama ja mogę tylko powiedzieć jak mniej-więcej to wyglądało kilka lat temu, i wtedy było tak jak mówi Pialotta - kręcenie się w kółko, nic konkretnego, w teren jest gdzie pojechać jak najbardziej (nadal moje okolice, więc czasem latem się kręcę niedaleko z kobyłą - chodzi mi bardziej o rzeczkę c😉. z atmosferą nie wiem jak jest teraz, pamiętam że kiedyś bywało słabo jeśli chodziło o kaskaderów wiecznie się gdzieś kręcących, obecnie się nie wypowiadam bo nie bylo mnie tam prawie 4 lata:P
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 kwietnia 2013 20:27
Szukam stajni, w której będę mogła sobie wykupić jazdy/karnet, z dobrym dojazdem komunikacją lub rowerem. Mieszkam w Konstancinie, więc pasują mi stajnie od Wilanowa do Słomczyna.
Znane mi stajnie to Wilanów, Powsin(ale opinie kiepskie słyszałam), Sewan i Borowina.
Nie wiem, czy Sewan w ogóle jeszcze istnieje, choć tam przeżyłam swoje początki jeździeckie 😉 A jeśli tak, to ktoś wie, jak jest z cenami?
Borowina póki co chyba najbardziej do mnie przemawia. Ktoś może się wypowiedzieć w jej temacie?  :kwiatek:
W Turowicach, jest stajnia Encanto. Tam można wykupić sobie jazdy, jednak musisz uważać, moja córka miała tam wykupione jazdy na pół roku z góry i co chwila był problem. Dzwoniono, przekładano jazdy, a to koń chory, a to właścicielka chora, a to prądu nie ma, itp, itd, itesre. W ciągu trzech mięsięcy ładnych parę jazd odpadło, więc zrezygnowaliśmy
Czasu brak na przeszukanie 500 stron o Warszawskich stajniach, więc pytam ładnie tutaj:
Czy jeździ ktoś, jeździł, lub może zna osobę która ma jakiś związek ze stajnią Besthorses w Podolszynie. Zamierzam się tam wybrać na sport i przygotowanie do srebrnej odznaki, po telefonicznej rozmowie z instruktorką doszłam do wniosku, że na dłuższą metę konia i tak będę musiała kupić albo chociaż wydzierżawić :/
Więc jakby ktoś mi mógł powiedzieć coś o koniach szkółkowych, lub dać na taką osobę namiary, będę wdzięczna 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się