Europa sie starzeje, niestety, wiec musi przyjmowac do siebie ludzi z biedniejszych regionow swiata. Przede wszystkim (choc nie tylko) takich, ktorzy za marne pieniadze beda nam sprzatac w domach, gotowac, zamiatac ulice i wykonywac inne niskoplatne prace, ktorych wiekszosc Europejczykow nie bedzie chciala.
Zdajemy sobie raczej sprawe z tego, ze to nieuniknione, juz chyba jest za pozno, by zaczac sie rozmnazac w tempie nitro.
Zatem jedynym wyjsciem jest madra polityka panstwa wobec cudzoziemcow. I Polska jako biedniejszy i mniej doswiadczony w tej dziedzinie sasiad, powinna uczyc sie na doswiadczeniach i bledach innych europejskich krajow
Pracuje z cudzoziemcami, w tym z muzulmanami (ale imo, jaka to religia - to nie istotne), wiec pozwole sobie wtracic moje 3 grosze.
IMO najwazniejsze jest postawienie na
wzajemna integracje, szczegolnie cudzoziemcow ze spoleczenstwem przyjmujacym. Ułatwienie dostępu do nauki kultury i języka państwa przyjmującego, asystenci integracyjni w szkołach (dzis np w polskich szkolach niedoedukowani nauczyciele nie radza sobie z polskimi dziecmi... z cudzoziemskimi nawet nie probuja. rozmawiam z takimi nauczycielami, ktorzy maja w klasie chocby 1 cudzoziemskie dziecko i ono jest najczesciej pozostawione same sobie..)
Getta cudzoziemskie (patrz np Francja), to pomysl z gruntu zly. Zaprzeczenie integracji jakiejkolwiek z miejsca.
Poprawnosc polityczna, a nie ustepowanie na kazdym kroku. Przyklad: w jednym z krajow skandynawskich, po naciskach muzulmanskich rodzicow, zabronione zostalo w szkole spozywanie wieprzowiny przez WSZYSTKIE dzieci. W tym samym kraju zabroniono policjantkom zakladac chusty (zeby nie bylo watpliwosci, mowie o hijabie:
). Nie czaje, gdzie tu jest logika. Akcent polozony zupelnie nie w tym miejscu, gdzie powinien... Bo umowmy sie, dziecko muzulmanskie najprawdopodobniej nie przejmie sie, jak jego kumpel z lawki zje kanapke z szynka, ale zabronienie kobiecie pracy w danym miejscu ze wzgledu na jej przekonania religijne/swiatopoglad - to juz zakrawa o dyskryminacje.
Wiekszosc muzulmanow (Afrykanczykow, Chinczykow, Indusow, wstaw dowolne) naprawde nie przyjezdza do Europy po to, by ja skolonizowac. Chca normalnie pracowac i zyc w poszanowaniu swoich praw. Ortodoksi to naprawde mala ich czesc. Kiedy brak jest dobrej polityki integracyjnej, wyalienowani cudzoziemcy zwracaja sie do swoich zwyczajow i tradycji, dlatego coraz popularniejszy jest np skrajnie wahhabicki islam (np. Francja, GB). Jest ostatni moment na zmiane polityki i madre poradzenie sobie z problemem migrantow. Seansy nienawisci, czy straszenie spoleczenstwa tym zlym islamem naprawde nie pomoze.
zedytowalam, bo napisalam tak, jakby Ukraina nie lezala w Europie 😂