Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

Jest bardzo fajna stajnia niedaleko Zoo, Cesarski Ostrów chyba.
http://www.in-expo-group.cz/?jezdecka-hala,58
czy jest tu ktoś z belgii/holandii/luksemburga kto poszukuje groom'u? 🙂😉 obecnie jestem w jednej stajni w BE, może ktoś poszukuje na szybko kogoś?  :kwiatek:
Bischa   TAFC Polska :)
12 kwietnia 2013 18:28
paa, chętnie zajrzę, dzięki! :kwiatek:
Echhhh, mogę się wyżalić? Nasza pracodawczyni znowu ma fazę, czepia się mojego TŻ, dzisiaj poszło na ostro, jakiejś histerii dostała. Powinien poszukać innej pracy chyba... w dodatku nasz kot wpadł rano pod samochód 🙁 Nie jest fajnie na tej emigracji jednak.
paaa co się stalo?  Dacie radę, raz będzie lepiej raz bedzie gorzej ale zawsze do przodu, nie tu to gdzieś indziej 🙂 i współczuje straty kocurka.
oj, paa, widze, ze cie dopadl kryzys  :przytul:
Kazdego emigranta to spotkalo, jednak ludzie z innych krajow sa... jacys inni 😀 Szefowa sie nie przejmuj, jak ktos ma problemy z samym soba, to nie powinien was w nie wciagac, tylko sobie samemu z tym radzic. Nie wasza wina, ze komus sloma z butow wychodzi 😉

A kotka szkoda 🙁 Wspolczuje.
Wy wszyscy pracujecie z końmi za granicą, czy w normalnej pracy? Ja, po półtorej roku mam ochotę już zacząć sobie takie 'normalne' życie, z normalną pracą... Nie kisnąć ciągle w brudnych, śmierdzących ciuchach :P Tylko nie wiem, jak mi to finansowo wyjdzie... Wynajem mieszkania, opłaty, jedzenie, paliwo... Tu niby mam wszystko na miejscu oprócz jedzenia, ale cały czas jestem zielona, co i jak z wynajmem mieszkania. A boję się znowu zostać oszukana -.-
Dzięki za słowa pociechy. Dziś sytuacja z szefową jest dość zabawna: ona jakby udaje, że nic się nie wydarzyło, tylko do TŻ mojego sie nie odzywa, mój zaś TŻ z premedytacją zachowuje się normalnie, co ją mocno konfunduje, no cyrk istny. O tyle dobrze, że on ma już kilka innych propozycji pracy w razie czego. Gorzej ze mną, chciałam postartować... Nic, zobaczymy.
dodzilla, ja to właśnie z normalnej pracy uciekłam i póki co jestem- mimo wszystko- bardzo zadowolona z tej decyzji. Natomiast czy uda się to, do czego ta moja końska praca tutaj ma prowadzić, to się dopiero okaże.
A mieszkanie wynajmujemy- prywatność i brak poczucia, że jesteś nonstop w pracy jest mega ważne. Inne życie teraz.
Ty w Niemczech jesteś? Możesz mi na priv powiedzieć ile cię wychodzi wynajem mieszkania z opłatami i jakie duże? Lub tu, jeśli to nie jakaś tajemnica :kwiatek: No a ja właśnie na chwilę obecną mam dość koni... Język mam bardzo dobry, to wydaje mi się, że mogę spróbować sił w restauracji czy jakimś sklepie. Gorzej, jak wypłata kiepska będzie i zamiast odkładać będzie ubywać na koncie...
W Niemczech, w Niemczech. Niedersachsen. Powiem tak: my wynajmujemy w małym miasteczku mieszkanie w dość starym, dużym domu, z ogrodem i patio(dostępnym też dla innych mieszkańców- oprócz nas są tam 3 inne mieszkania plus jedno na piętrze puste), mamy wiatę na samochód i osobną pralnię. Całość wynosi nas 355€, ze wszystkim, nie płacimy dodatkowo za nic (no, poza internetem i abonamentem RTV- szajse😉 ). 2 pokoje z kuchnią, 45m jakoś. Było najtańsze z tych, które oglądaliśmy, za podobne metraże w nieco wyższym standarcie ceny oscyluja wokół 400-450 €. Co ważne- tutaj wynajmuje się mieszkanie puste, u nas nie było nawet jednej lampy, tylko kuchnia z lodówką (bez zamrażalnika), wszystko musieliśmy kupić/wyżebrać😉.
To w jakim ty landzie jesteś? U nas za taką kawalerkę jak patrzyliśmy, ale umeblowaną, koło 600 euro -.- Ale nie wiem, czy to kaltmiete czy warmmiete... Muszę się lepiej rozejrzeć jak wrócę z tego kołchozu w Magnie...
Dolna Saksonia. U nas umeblowanych nie ma 😉
Tak Was czytam i dopiero doceniłam,że tak na prawdę to płacimy ''centy'' za mieszkanie 🤔 Dokładnie płacimy 265E z internetem,reszta nas nie obchodzi(śmieci,tv,ogrzewanie itp.już są wliczone w koszta)mieszkanie ma 74m,2 pokoje,duża kuchnia,przedpokój,łazienka,pomieszczenie socjalne.
O rany, fajnie macie - u nas 450 funtow za 1 byle jaki pokoj, bez mebli. Wyprowadzam sie do Niemiec 🙂
No a ja za pół godziny jadę do pracy do Niemiec. Zobaczymy 😀 jak to będzie,oczywiście nie martwię się,że będzie źle,bo właścicieli już znam i jedną osobę tam pracującą z moich okolic 🙂 Tylko znowu będę ryczeć,że opuszczam moje kłapołuchy kochane 🙁
In.   tęczowy kucyk <3
15 kwietnia 2013 09:30
O rany, fajnie macie - u nas 450 funtow za 1 byle jaki pokoj, bez mebli. Wyprowadzam sie do Niemiec 🙂

U nas £450 to za 2 bedrooms z wyposazeniem.
U nas 2 bedrooms z pełni wyposażoną kuchnią, małe, stare miasteczko trochę za Londynem- 850 funtów ( ponoć to wyjątkowo dobra cena jak na te okolice, ale i tak boli co miesiąc 🙁)
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 kwietnia 2013 12:50
Ojej, naprawdę tanio tam w Niemczech. Ceny porównywalne z polskimi!  🤔
.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Całkowita edycja posta.
dodzilla, ja w chwili obecnej też pracuję przy koniach za granicą... ale w przyszłości, nie wiem jeszcze dalekiej czy bliskiej, chcę znaleźć normalną pracę, wynająć mieszkanie itp... i to pewnie nie sama tylko z chłopakiem... Praca jest fizycznie ciężka, godziny są różne, nie ma stałych, jak to praca przy koniach, a lata lecą...
Fantazja A Ty gdzie pracujesz? I co robisz przy koniach ?
nasicc Gdzie jedziesz tym razem ? 🙂
amazonka1993, Włochy, 30km na północ od Mediolanu, groom/luzak czy jak to się zwie... robię wszystko przy koniach 🙂
Właśnie, nasicc, gdzie? Jest ktoś poza nami w Saksonii?
hej.
Orientujecie się może ile kosztuje utrzymanie konia w Holandii? Wątek holenderski został zamknięty, dlatego pytam tutaj.
Chodzi mi konkretnie o Amsterdam i okolice (np. Haarlem). Jeśli chodzi o wynajem mieszkań, to Amsterdam jest kosmiczny, ze stajniami pewnie jest podobnie. Wiecie coś na ten temat?
Po drodze do Haarlemu widziałam całe mnóstwo stajni (i wszytskie konie derkowane mimo przyjemnej pogody :P )...
Bardzo sensowna stajnia (i przy okazji śliczna :kocham🙂 przy granicy belgijskiej 300€.
paa, ale to drugi koniec kraju :P Małego, bo małego, ale jednak to ponad 100km. Trochę za dużo, żeby codziennie do konia dojeżdżać 😉
Chodzi mi o Noord- Holland, Ams i okolice.
U nas 2 bedrooms z pełni wyposażoną kuchnią, małe, stare miasteczko trochę za Londynem- 850 funtów ( ponoć to wyjątkowo dobra cena jak na te okolice, ale i tak boli co miesiąc 🙁)
ceny powalają... dobrze że ja mam cały mały, śliczny domeczek za free... tylko dla siebie, umeblowany. Minus taki, że jestem zawsze na miejscu no i wiadomo... nawet iw dzień wolny muszę oglądać końskie zadki  😁
dublujace sie watki zostaly scalone.


Witam wszystkich serdecznie!

Jest to mój pierwszy post, jednak na forum przesiaduję od jakiegoś czasu 🙂
Moje pytanie kieruję do osób, które mają swojego konia w UK lub mają doświadczenie w tym temacie.
Jeździłam konno w Polsce przez 5 lat, miałam swojego konia. Z powodów finansowych musiałam niestety sprzedać, po jakimś czasie sama wyjechałam do UK.
Niedawno wróciłam do pasji, i coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem swojego konia. Na ten moment, zrobiłam wstępny rekonesans w okolicznych stajniach. Jeżdżę w jednej z nich, jednak 25f/h za trening w grupie jest dla mnie ceną zaporową. Mam dużo wolnego czasu, w zasadzie w stajni mogłabym spędzać 3-4h dziennie, a niestety na ten moment nie mam takiej możliwości. Drugi aspekt jest taki, że jednak chciałabym się rozwijać, i mieć "wolną rękę", gdyż treningi na które chodzę są dość monotonne i na dłuższą metę wg mnie niesatysfakcjonujące. W pierwszej kolejności zastanawiałam się nad " loan" lub "part loan", jednak ja się strasznie do zwierzaka przywiązuję, i wkładam we wszystko dużo serca i miłości, a taka prawda, że właściciel może mi w każdej chwili powiedzieć "dziękuję".. Następnie zastanawiałam się nad pracą w stajni (mogę robić dosłownie wszystko 🙂😉 - jednak u mnie w okolicy, w dwóch stajniach powiedzieli, że nie mają żadnej oferty, w trzeciej, że to jedynie w sezonie letnim. Stąd na myśl przyszło mi kupienie swojego konia. I tutaj pojawia się masa pytań, na które szukam odpowiedzi. Bardziej opłaca się kupno konia w UK, czy w PL i transport do UK? Jakie są koszta utrzymania konia? Mam tutaj na myśli hotel/boks, weterynarza, kowala? Jak to wszystko wygląda w praktyce w UK ?🙂 Tak jak mówie, w temacie jeździectwa w UK jestem raczkująca, stąd też masa pytań. Proszę o wszelkie uwagi, porady, podpowiedzi 🙂 Będę bardzo wdzięczna! Pozdrawiam 🙂
Ekwadorka, jesli chcesz sprowadzac konia z polski to przygotuj się na około 2000 funtów za transport (chyba, ze zawieziesz konia na doczepke) Ja miesięcznie za konia - boks, siano, trociny, kowal, pasza, zawody i coś, co się zepsuło płaciłam około 350-450 funtow
mtl   I M Equestrian
18 kwietnia 2013 20:04
koszty utrzymania konia w UK sa zalezne od warunków w stajni i miejsca w którym mieszkasz  😁
a czy kupic w PL czy UK, ja kupilam w UK, ale ciezko bylo cos fajnego znalezc...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się