Ogon
Zairka, ja mam , a właściwie Pamir ma łysawy placek w tym samym miejscu co Zajek. Używam MTG ponad pół roku, a dopiero teraz się coś takiego zadziało.
Na grzywie i w innych miejscach na ogonie nic się nie dzieje - włosy w ogóle nie wypadają.
Albo to reakcja na słońce - wyszedł kilka razy bez derki, albo derka przejściowa mu wytarła włosy.
Nie wiem....obserwuje dalej.
Nie no u Zajka to masowy wypad włosów, reakcja na robale nie mozliwa bo w Stajni ich nie ma, Zajek mieszka pod lampa owadobojcza. Ale dla mnie to uzupełniona reakcja, Zair ma uczulenie nawet na owies 😵
Zajek mieszka pod lampa owadobojcza
Może taką reakcję dało połączenie MTG z promieniowaniem UV z lampy właśnie?
Epikea, mnie to na grzyba wyglada, jak pod grzywa. A grzybic w tym roku od.......no, duzo bardzo, sama mam, NIGDY nie mialam 🙁. Za dluga zima, za dlugo futerka, no chyba ze Twoj byl golony, to nie wiem, ale sprawdz pod tym katem. MIejsce typowe jak najbardziej.
Basznia po pierwszym uzyciu wytarla ogon. Kuracje zostawiam na jesien na wszelki wypadek 🙂.
KarolaLiderowa nie jest lysa 😉. poprosze ja, zeby sie odezwala 🙂.
Tak się zastanawiam właśnie.... Karola pewnie częściej myje włosy 😀 niż my ogony hahah 😁
Może właśnie trzeba je częściej prać, bo nadmiar specyfiku powoduje uczulenie.... 👀
[quote author=_Gaga link=topic=1060.msg1776008#msg1776008 date=1368603987]
Zajek mieszka pod lampa owadobojcza
Może taką reakcję dało połączenie MTG z promieniowaniem UV z lampy właśnie?
[/quote] nie, nie aż tak " pod lampa" nie stoi żeby mogła mieć wpływ na ogon
Kochane moje jestem i włosy posiadam 🙂 , wydaje mi się że to reakcja na słońce.
Odstawcie MTG na sezon letni i tyle , ja rano dokładnie po nim myje głowę nawet trzy razy.
Quanta mnie zabije bo nadal nie odebrałam swojego od jej taty 🤬
Karola a nakładasz to na noc?
Pytam, bo się przestraszyłam - sama używam na spółkę z Rudym i do tej pory było ok. Natomiast parę dni temu zauważyłam pierwszy raz potarmoszony jakby od tarcia rzep... Ogon od razu do prania i jest ok. Chyba zrobię przerwę faktycznie i poczekam na jesień. Dodam, że grzywa bardzo ładnie zgęstniała (miał dużo takich króciutkich włosków i one nadgoniły).
Moje włosy gdy pierwszy raz nałożyłam preparat - przy płukaniu w sporej ilości wyszły... ale potem było ok. Poszłam za ciosem i stosowałam dalej, już nie ma takiej reakcji. Ale zaczynam się bać 🤣. Myje podobnie - parokrotnie - ze względu na zapach i dokładne usunięcie - to jednak oleista maź 😉. Wcześniej nakładałam jak odżywke - na noc, a teraz tylko na godzinę 👀
U mnie właśnie wczoraj konisko wytarło ogon, mamy też placek na grzywie, tak w 1/3 od kłębu gdzie włosy są rzadsze. W weekend kompanie. Pierdziele ten MTG
no ja pojechałam biegiem wczoraj kąpać zanim poszły na pastwisko.
Bialy jeleń, olus jak wysechł wtarłam Alantan w pudrze w skórę.
Ogon też był lekko potarty ale zrzucam t na karb meszek. mam Mahnen liquid ale chyba dam czas, żeby skóra się uspokoila przed kolejnym mazidłem
Odstawić na lato i nie panikować 🙂
Ja jeszcze spróbuję stosować - jestem po 1 użyciu, więc nic się nie dzieje póki co...
Przy pierwszych niepokojących objawach odstawię tyle...
A nie jest tak że tak gdzie włosy są rzadsze, krótsze więcej preparatu dociera do skóry? I może nadmiar ją podrażnia. U mnie mimo starań ciężko mi smarować samą skórę i część preparatu pozostaje ścieka po włosach (moja klacz ma przy rzepie mega dużo włosów i naprawdę ciężko zrobić przedziałek), a przy nasadzie rzepu łatwiej nalać za dużo? U mnie nic się nie dzieje tj. oprócz tego że ogon się poprawia 😍 Koń cały dzień na słońcu, nakładam na noc, 1-2 razy w tyg
Tylko tej młodej co się tarła po mtg dałam spokój 🙁
bez sensu odstawiać do zimy, bo co to za różnica? przynajmniej u mnie żadna. koni nie golę, stoją bez derek (większość sezonu) tak samo cały dzień na dworze.
dam dużemu jeszcze 2 tygodnie bez mtg i wrócę do stosowania, ale z pominięciem 'uszkodzonego' miejsca. mały (pacjent 2) miał odstawiony profilaktycznie i od przyszłego weekendu zacznę z powrotem stosować z pominięciem samej nasady rzepa. może nie wyłysieją oba do końca 😁
a jako osoba, która jeszcze NIE stosowała MTG chciałam zwrócić uwagę tym, którzy panikuję, żeby może jednak przestali. Moim argumentem na tą 'prośbę' jest fakt, że mojemu ogonowi zaczęły lekko sypać się te krótsze włoski na ogonie a niczym jeszcze potraktowany nie był, więc może to wina (jak wszystkiego :wysmiewa🙂 przedłużonej zimy ? 😀
*UWAGA, post o niskiej wartości intelektualnej*
Wina Tuska 😎
(przepraszam, nie mogłam się powstrzymać, jak zobaczyłam "jak wszystkiego" :lol🙂
A żeby nie było całkiem nie na temat - gdyby ktoś szukał dobrego i w miarę taniego nabłyszczacza, to mogę polecić FM Italia (bo chyba o nim tu nie było) 🙂 Genialnie się po nim rozczesują włosy (nawet te mocno splątane), słabiej się ich potem trzyma brud i działanie specyfiku jest widoczne nawet po kilku dniach (może nie to nabłyszczające, ale jeśli chodzi o pomoc w rozczesywaniu i miękkość włosów, to i owszem). Co do nabłyszczania - nie wiem, mój się błyszczy i bez tego, ale ogon i grzywa z pewnością wyglądają dużo lepiej po jego zastosowaniu.
a jako osoba, która jeszcze NIE stosowała MTG chciałam zwrócić uwagę tym, którzy panikuję, żeby może jednak przestali. Moim argumentem na tą 'prośbę' jest fakt, że mojemu ogonowi zaczęły lekko sypać się te krótsze włoski na ogonie a niczym jeszcze potraktowany nie był, więc może to wina (jak wszystkiego :wysmiewa🙂 przedłużonej zimy ? 😀
Faktem jest, ze po tej zimie jest masakra. Pierszy raz w zyciu mam grzyba u dwoch koni 🙁. Tych, ktore dostaly meeeega dlugiego futra. Ale zawsze takie maja i jest ok, tylko chyba za dlugo musialy je utrzymywac i odpornosc im spadla czy co, jeden ma tez grude, choc NAPRAWDE nie ma warunkow odpowiednich dla tego schorzenia... Koszmar w kazdym razie, nie twierdze, ze MTG nie moze zaszkodzic-jak pisalam Basznia tez tarla, ale tej wiosny latwo nie jest 🙁.
U mnie też w stajni ogony się sypią bez widocznej przyczyny.
No właśnie nie chciałam tego pisać wcześniej, ale od kiedy mam swoje konie, to absolutnie każdemu zdarzało się czasem wytrzeć ogon albo uzyskać piękną łysinkę na rzepie nie wiadomo z jakiej przyczyny. Jest gorąco, jest kurz, bardzo suche powietrze, owady tną, tyłek się poci, konie dla ulgi drapią się w poślady. To nie jest za dobry czas na ogony w tej chwili. U mnie nawet pięknie wymyte i puchate następnego dnia po padoku są otoczone w piachu i poskręcane na końcach.
Mojemu i ogon i grzywa się sypią, chociaż nie ma jeszcze łysych placków.
No ja się załamałam wczoraj jak robiłam koreczki - rudy nigdy nie miał imponującej grzywy ale teraz to jest masakra. Od połowy mniej więcej ma jakieś piórka. Okropność. Przy czym jeszcze miesiąc temu na bank było lepiej.
ChingisChan , epk obie używacie MTG, czy ogony się sypią "bo tak"?
Aaa, nie no właśnie niczym nie smaruję - to na poparcie, że chyba zima albo inny "cud" dał tak popalić koniom, że te ogony i grzywy to po prostu są w tym roku takie słabe a nie że MTG. Choć oczywiście trzeba uważać - jednak na środku jest napisane, żeby słońca unikać i dawkować malutko i co ileś dni.
Potwierdzam, u mnie też się ogon i grzywa zaczęły sypać jeszcze przed rozpoczęciem kuracji MTG 🤔 Trzeba po prostu przeczekać.
Ja trzeci dzień codziennie szinuję bo ogon sztywny i krzaczasty codziennie od nowa, trochę też sypie, nic anormalnego 🙂
Burza, a czym psikasz?
Ja jestem najbardziej zadowolona z Absorbiny, chwilowo mi się skończyła, a że czekam na duży kanister (przy trzech ogonach jest co psikać eh) zgarnęłam jakiegoś Stassek Equistar. Rozczesuje nawet spoko, ale potem na ogonie zostawia taką trochę lepką warstwę. Foxfire był fajniejszy.
quantanamera, ja używam tylko Equistar'a od 2 lat i jestem bardzo zadowolona.
Wstrząsnełaś butelkę przed psikaniem?
_Gaga sypie się "bo tak". Nie jestem pewna jakie to ma podłoże, może to przez przedłużoną zimę, koń też dostawał dosyć długo steryd (tak mi ostatnio wpadło do głowy). Z wymianą sierści jest też mały problem- ale koń też nie wychodzi na dwór.
ash, wszystko zawsze wstrzącham 😁
Stassek nie jest zły, ale po Absorbinie miałam takie naprawdę świecące, sprężyste i wielgachne ogony, a tu poza faktem, że się bardzo dobrze rozczesuje, to innych efektów mi już zabrakło 😉 Zobaczę, czy nie będzie lepiej na świeżo wypranych ogonach.
Fakt, po Absorbinie ogon się pięknie błyszczy a po Stassku już nie.