Kacik endurance

Bader, a do Klikowej się wybierasz?



tak, wczoraj wysłałam zgłoszenie 🙂 mam nadzieje, że Benio nie zwariuje, bo formę już miał na Zakrzów super.. a wyjazd zagraniczny nie wchodzi w naszym wypadku w grę 0 zdecydowanie za duże koszta :/
a Wy jaki w takim układzie plan?
Na początek,drugi komplet butów.Plan marzeń,to dwa konie i jeden biegacz w Klikowej.Tylko po drodze jeszcze drobnostka-druga N-ka Bahraina i moja.
Widzę, że mój mąż się już wypowiedział. Tak, dzisiaj wysyłam zgłoszenie do Klikowej. My jeszcze troszkę podciągniemy formę, bo na teraz to Maja nie była w takiej fajnej kondycji jak w zeszłym roku, także myślę, że na 19 lipca będziemy mięli szczyt formy. A na zagraniczne wyjazdy też nas nie stać. Może coś na jesieni, ale to zobaczymy. Jak w Ciosnach zagramy Bahraina na N, to chcemy spróbować pojechać nim 1*CEI pod Krzysiem. Dobrze, że dystanse 80km i 120 są w różnych dniach, to konie mogą iść w jednych butach. Ale myślimy o drugim komplecie a przynajmniej przodach. Nie wiem czy nie zamówię ich w tym tygodniu. Mogłyby na mocniejsze treningi chodzić razem.
Nowy termin już zaakceptowany. Zawody w Zakrzowie przesunięte na 03-06.10.2013 r.
http://pzj.pl/modules/news/article.php?storyid=2736
Mam nadzieję, że nowy termin będzie odpowiedni dla większości zawodników.
A u nas dalej leje, nawet niektóre drogi są nieprzejezdne.
Dla mnie super,nawet z urlopem nieświadomie się wstrzeliłem w termin.
Czy ktoś startuje w sobotę w Ciosnach?
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
25 czerwca 2013 10:06
My startujemy 🙂. Znaczy moja Ethne pod koleżanką przekwalifikowaną ze skoków na rajdy 😉. Umieram ze strachu.
Kawusia, jaki dystans?
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
25 czerwca 2013 10:16
P-tka 🙂
My też jedziemy P-tkę w Ciosnach 🙂 Z kobyłką małopolską po Awansie.
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
25 czerwca 2013 10:29
Iza, super, wreszcie się spotkamy 🙂.
Ja miałam startować, ale niestety skręcone kolano. Dziewczyny będę trzymać kciuki 🙂
W sobotę mój Gawor (Fawor - Gloria Bis/Wachlarz) pierwszy raz startował konkurs 1*
http://www.dolinagawora.pl/news,gawor-wygrywa-w-championie,46,24
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
03 lipca 2013 14:21
Marku, jeszcze raz gratulacje, tempo imponujące 🙂. Pierwszy raz widziałam Gawora na żywo i muszę powiedzieć, że robi skubany wrażenie 🙂.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
05 lipca 2013 22:57
Kto startuje w Klikowej? Miło by było poznać Re-voltowiczów 🙂 Ja w tym roku nie startuję, ale jako że stoję z koniem w Klikowej i należę do Klubu wykorzystują mnie tam do wszystkiego, więc praktycznie całe dni się będę tam kręcić, może ktoś podejdzie? 🙂 łatwo mnie rozpoznać - wygolony lewy bok, tatuaże na nogach (kokardki na udach i karciane piki na łydkach), kolczyk w wardze 🙂 i zapraszamy na grilla na antresoli budynku zwanego przez nas Hubertusem 🙂 (biały budynek przy dużym placu, gdzie są odprawy weterynaryjne 🙂 )
[[a]]http://www.zawody.a-co.pl/sites/default/files/styles/thumbnail/public/modules/image/images/zawody_klikowa_2013/Klikowa%202013.pdf[[a]]

Bader gratulacje! 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
21 lipca 2013 23:14
Brawo 🙂. Widzę, że dużo koni nie pokończyło. Jak trasa? Jakie wrażenia?

edit: Epikea, zdaje się, że mieliście startować?
kamienie, kamienie, kamienie
kat.jot, zapomniałaś! Jeszcze asfalt 😀
Kamienie, asfalt i piekielne słoneczko 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 lipca 2013 12:50
Ale tempo konkretne zarzuciłaś  🙂
https://www.facebook.com/lkj.klikowa.endurance  proszę zapoznajcie się z  wypowiedzią Pani Beaty - jest  to również komentarz  do  rozegranych zawodów w Klikowej.
Wojenka, tak jakoś wyszło  🤣  Nie powiem, podkowy mocno zdarte. Mimo prędkości skończył to w lepszej kondycji niż N-ki w tym roku 🙂
Start na 80 km:



Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 lipca 2013 16:15
Dotrenował się tymi N-kami. Mój też ze startu ma start coraz lepiej znosi obciążenia-zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
DZiewczyny- wiem, że to nie do końca odpowiedni wątek ale.... jak się buty spisały??
Dziękujemy bardzo 🙂
zawody baaardzo trudne, naprawdę startując od 10 lat muszę przyznać, że była to dla nas najgorsza i najbardziej wymagająca trasa -> kamienie, kamulce, asfalt i jeszcze raz kamienie, no troche łąk było nie mogę powiedzieć, że nie, ale te tempa co wyszły na 80km, jedno pytanie: JAK?? 😉 gratulacje Iza 🙂
Jeśli chodzi o Benia to spisał się świetnie!!!  😍 dodatkowo w sobotę pogoda też nie rozpieszczała, straszne zmiany temperatury, rano deszczyk i chłodno, potem gorąco, znowu chłodniej i tak w kółko, a jeszcze na drugiej pętli mieliśmy bardzo nieprzyjemny upadek w galopie i niestety nie każdy zachował się fair play tym bardziej przykro, że był to organizator.... no ale daliśmy radę 🙂 no i słowa weterynarza po ostatniej pętli: Metabolicznie jestem bardzo zadowolony z tego konia  😅 😅
muszę przyznać, że uwielbiam też swoje buty bez których myślę, że nie udało by nam się ukończyć, spisały się na medal i chyba lepszej "próby" nie mogły mieć 😉
Jak na jubileusz muszę przyznać, że rozpiera mnie duma, że mam takiego konia 😀😀
nie da się nie napisać o najwspanialszym serwisie pod słońcem, bez którego byśmy do końca nie wytrwali :*:*:*
kilka fotek wklejam 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 lipca 2013 18:00
A na bramki wchodziliście w butach?
tak, na każdą bramkę w butach, nikt nie robił żadnego problemu, jedynie bez butów byliśmy na przeglądzie i na re-kontroli
a buty zrobiły furorę i sporo osób się wypytywało i przychodziło oglądać
były odcinki bardzo grząskiego piachu, szczególnie już na kolejnych pętlach, bo każdą a nich trzeba było tamtędy przejechać, tak samo z błotem, buty całe się zakrywały ale ani razu nie spadły, żaden kamień w nie nie wpadł, na asfalcie bez problemu kłusem, gdzie konie w podkowach za mną się ślizgały, jednym słowem rewelacja  😍
Bader, gratulacje! Mam nawet parę fotek z waszym udziałem 🙂 Bader bardzo dobrze wyglądał po przejechaniu tych 120km.



Fragmenty trasy widoczne na w/w obrazkach stanowiły znaczną jej część (zwłaszcza pętli 20km). Zdecydowanie była to dla koni dość selekcyjna próba. Urozmaicenie od lekkich, łatwych i przyjemnych tras. Myślę, że dużo mniej kwasu byłoby gdyby przed zawodami pojawiła się informacja o tym jak mniej-więcej wyglądają trasy (i o tym, że zostały zmienione).
Mi najbardziej przeszkadzał asfalt, bo koń się na nim ślizgał (następnym razem trzeba będzie zainwestować w widie), a pobocza nie było zbyt wiele. Betonowe płyty to też jakaś porażka. Po kamieniach się przynajmniej nie ślizgał 😉
Dużo gorzej jechało mi się w Weissenhorn, gdzie podłoże było bardzo grząskie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się