KOTY

Wszystkie sierściuchy zawsze wycinam 😉
Ręce mi już opadają... teraz jak mnie na wsi nie ma to biedna mama ogarniać to musi sama a nic przyjemnego w sprzątani szczochów nie ma, tym bardziej jak powodów do lania brak ehhh
Nawet otwarte drzwi na pole nic nie dają ehhh i bądź tu człowieku mądry i wyrozumiały...
Czy takie 4 tygodniowe kocięta można potraktować odrobinką Fiprex w sprayu?
Bo taki specyfik mam w domu... a kociaki mają sierściojady   🙄

Wedle ulotki piszą, aby nie stosować u kociąt poniżej 8 tygodni  🤔 ale w takim wypadku czym można zwalczyć dziadostwo?
Chwilowo nie mam opcji pójścia do weta  🙁


Kasiulka, ja bym nie ryzykowala.
U nas zaczal sie miesiac urlopu 😅
Jutro wyruszamy z Putkiem w liczaca 1400 km podroz do PL
Trzymajcie kciukasy za miauczacego tygrysa.
equum   Niech koń będzie z tobą.
12 lipca 2013 21:10
konia44 trzymam i miłej drogi  :kwiatek:

Dziewczyny czy mogę już kociaka powoli przestawiać na 2 posiłki dziennie zamiast 3 ?
Generalnie dostaje o 10, 15 i 20. Ale przy posiłku o 15 nie jest zbyt zainteresowany i zjada go koło 18 a ten o 20 został zjedzony przed chwilą..
Może za dużo mu jeść daję ?
Mięsko mam pomrożone w torebeczkach i na jeden posiłek wypada ok 60-70g mięsa.
Equum, moze po prostu zostawiaj mu suche w miseczce aby mogl sobie podjadac pomiedzy tymi 2 glownymi posilkami.
Konia, pewnie ze bedziemy trzymac  😎 zdaj relacje z podrozy  😎 I wakacji  😎
equum   Niech koń będzie z tobą.
12 lipca 2013 22:21
On jak wsypuję suche to grzebie obok miski tak jak w kuwecie jak się załatwi jakby chciał to zakopać  😵 wcisnęłam mu dziś jednego chrupka i to zanim to nastąpiło go z 5 razy wypluł i nie chce tego jeść..
Ale mogę próbować wsypywać ale nie wiem czy ruszy.
ooo, niespodzianka, synus nie lubi chrupeczkek  🤣 moze jeszcze nie zalapal, do czego one sluza  🤣 btw moje tak 'zakopuja' - cale miseczki - jak juz sa nazarte i chyba robia porzadki bo nie przypuszczam, ze chowaja sobie w 'bezpiecznym miejscu' na pozniej  🙄
Masz po prostu mądrego kota  😉 ciesz się, że nie chce jeść chrupek. Z nimi to więcej szkody niż pożytku. Kociak będzie zdrowszy i szczęśliwszy jak zostanie na mięsie. Ja mam problem z chrupkożercą - mięsko tak ale przynajmniej raz dziennie porcję chrupek musi zjeść bo inaczej protest i odmowa czegokolwiek co chrupkiem nie jest. Ile ja bym dała żeby nie chciał ich jeść.

Ja bym zostawiła 3 posiłki ale zmniejszyła każdy np do 50g.
moje tak szuraja lapa o podloge jak chca pokazac ze cos jest bleeeeee, maja bardzo obrazony wyraz pyszczka i ostentacyjnie odwracaja sie tylkiem i wychodza
hi-hi-hi  🤣 koty jak nikt inny potrafia pokazac, ze cos jest ponizej ich godnosci  🤣 I za to je tez kocham  za ta ich indywidualnosc i ksiezniczkowatosc  😎
equum   Niech koń będzie z tobą.
13 lipca 2013 10:46
no właśnie on się tak zachowuję i miska jest wgl ignorowana.. Jak rano wysypałam chrupki i nałożyłam mięsa to nie chciał jeść musiałam mu kawałek do pyszczka włożyć żeby zobaczył, że to nie chrupki...
I wszyscy mi mówią że go przekarmiam i że jest za ciężki, a dla mnie to on jakiś taki własnie chudy  🤔
Equum, kociak musi jesc aby wyrosnac jak nalezy, niczego nie moze mu brakowac. Z drugiej strony, jesli 'lubisz karmic' to - tak na przyszlosc - wyczul sie, aby nie przekarmiac i nie zatuczyc kota, strasznie ciezko potem odchudzic a szereg chorobsk jest bezposrednio powiazana z nadwaga  :kwiatek:
Mięsem nie zatuczysz, choćby nie wiem co  😉
Taki kociak powinien jeść do oporu
Nigna   Warto mieć marzenia...
13 lipca 2013 11:25
Koty dzikuski z dzisiaj 😀
Nigna, ale sliczne kociaki  😍  mali szczesciarze  😎

Moje, oprocz Niteczki, nie za bardzo chca mieso  🙄 Jedynie w Pingwinke wciskam, chociaz i tak teraz, w upaly, zrobilam jej maly odpoczynek od od miecha  🤔
U mnie tylko Tiger i Tina jedzą mięso.
Glitne odmówiła jedzenia mokrego całkowicie, a Gjevjon z jakąś niestrawnością, dostała od wetki karmę gastro i jest śmiertelnie obrażona, bo ona chce swojego taste  🤔wirek:
dea   primum non nocere
13 lipca 2013 13:02
equum - mądrego masz kota, nie wciskaj mu chrupek 🙂 nie warto go tego "uczyć". Wygodniejsze dla ludzi, tak (kurcze, mogłam wyjechać spokojnie i wystarczyło, że ktoś raz na dwa dni do moich pasiaków zajrzał - teraz nie ma bata, i kuweta i miska wymaga dwukrotnej obsługi), ale zdrowsze to na pewno nie jest. Z karmieniem na siłę też bym nie przesadzała - łatwo wyhodować potwora, który tylko chce żryć i ledwie się toczy. Teraz jest młody i rośnie, ale jak przestanie rosnąc na "długość" to...  🤔 właśnie obserwuję to po raz drugi u kotów mojej mamy-karmicielki  🤔 Drugi inteligentny mlodziak (karmiony zawsze jak "przyjdzie i miauczy" - a on chce jakieś zajęcie, bawić się!) zaczyna przypominać kulę 🙁 Odchudzić trudno (bo później chodzą wiecznie głodne i marudzą).
Jeśli sam mówi, że tyle żarcia jest OK, to ja bym to zaakceptowała (patrząc czy głodny nie jest).
Dojechalismy 🏇
Kot podroz zniosl bardzo dobrze. Jak na 16 godzin jazdy tylko z trzema krotkimi przystankami to byla rewelka. Dopiero na promie sie zalatwil, cos zjadl i sie napil. Potem wskoczyl do mnie na kojo i zasnal. Smiac mi sie chcialo, jak ludzie sie nas pytali czy moga sobie z nim zdjecie zrobic 😁 Furore zrobil niesamowita.
W PL zero stresu, przywital sie z ragdollem, pobawil i teraz spi na oknie. To urodzony podrozniczek 😀
Lov   all my life is changin' every day.
14 lipca 2013 18:42
A to nie jest tak, że kot powinien jeść chrupki, żeby ewentualny kamień nazębny schodził? Nie jestem pewna, ale wet kiedyś mi coś takiego rzucił, jak moja poprzednia kotka miała straszny kamień, i faktycznie, nigdy suchego nie jadła.

Ja za tydzień odbieram nowego rudzielca 😉
Chrupki zwykłe nie ścierają kamienia, bo się rozpadają, kiedy kot je rozgryza.
Albo te oral - one są gumowate i kot je bija w ząb i wtedy coś się ściera, no albo mięso  😉

Lov, tamta się nie znalazła?
Eh, żałuję, że dachowce są tak łatwo dostępne. Gdyby nie były, ludzie pilnowaliby tych, które mają....
Lov   all my life is changin' every day.
14 lipca 2013 19:10
wistra, niestety nie. Ale co, mam kotu wychodzącemu zamontować nadajnik GPS, chodzić za nim czy uwiązać na smyczy lub zamknąć w domu?
Chrupki nie ścierają kamienia nazębnego. To cudowny mit rozpowszechniany przez producentów. Chrupki (o ile w ogóle są przegryzione bo często koty je po prostu łykają) oblepiają zęby tworząc idealną pożywkę dla bakterii. Jedynym znanym mi  skutecznym czyścikiem zębów są spore kawałki mięsa, które kot musi "przeżuć" i kości. Kości są najlepsze np takie szyjki czy skrzydełka kurze.
Lov, uważaj, bo za moment znowu będzie powtórka z rozrywki i zażarta walka między przeciwnikami a zwolennikami instytucji "kota wychodzącego".

😁
Lov   all my life is changin' every day.
14 lipca 2013 19:57
buyaka, a była już taka? 😁 No cóż, u mnie koty zawsze były wychodzące, no ale nie mieszkam w centrum miasta 😉 I tak, mój biedny kot pewnie uciekł, bo mu było źle.
Lov średnio co kilka miesięcy jest taka walka
Lov   all my life is changin' every day.
14 lipca 2013 20:05
Rezerwuję czerwony narożnik 😎
Dworcika   Fantasmagoria
14 lipca 2013 20:19
Przedwczoraj zasnął ostatni z moich starych kotów. Czarny o imieniu Sorry. Mały Kotek lub Micipić.
Smutno troszkę, bo to było takie ostatnie ogniwo stada. Teraz został kot siostry, 5/6-letni i nabytek wiosenny, burasek, którego tu pokazywałam jakiś czas temu.

Wczoraj siostra brała ślub, na weselu pojawił się kotek. Czarny w skarpetkach, pod krawatem. Elegancki pingwin z białym podbródkiem. Okazało się, że to knajpiana sierota, którą dokarmiają. A że mieszkamy 5 minut spacerem od miejsca imprezy, to... cóż...
Po uzgodnieniu sprawy z właścicielką restauracyjki do nowe stado wzbogaca się właśnie o kolejnego członka.

Kotuś ma pazury w kiepskim stanie. Wygląda, jakby miał nieudolnie obcięte, połamane. Poza tym nie ma 'kciuków'. I ma poszarpane ucho, co akurat na zdjęciu widać. I jest taaaaaki milusiński!





Są też podejrzenia, że jest wykastrowany. Najwyraźniej kiedyś był czyjś... Kiedyś sąsiadce zaginął chyba taki kot. Ma wpaść na rozpoznanie 😉 A dalej wet i inne takie.
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
14 lipca 2013 20:29
edit
Muszę 😀

Banshee:


Bleys:


Bona


Butelka:
Mazia   wolność przede wszystkim
15 lipca 2013 08:01
Hehehe na wszystkich tych zdjeciach widać, że są to straszne rozrabiaki, normalnie chochliki psotniki mają w oczach  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się