... ślub :) ...

ale do cywilnego też chyba trzeba conieco powyciągać w urzędach
kkk dokumenty to na szczęście nie problem - moja siostra miała podobny problem z datą i mieszkaniem parę tysięcy kilometrów od domu. Pewnie załatwię to w czasie przerwy wielkanocnej - mam 2 tygodniową. Co do kościoła to może to zrobić za mnie mama - biorę kościelny ale jednostronny. Mój M to protestant, na szczęście ochrzszczony więc jest mniejszy problem. Nauki zapewne odbędę w Hiszpanii, tam to troszkę inaczej wygląda a w Polsce respektują takie zamienniki z racji odległości - również sprawdzone przez siostrę  😉 Biorę ślub w mojej diecezji więc zgody wszelkie nie będą większym problemem.

Averis, Chuda no własnie na tę sukienkę poluję ale w Warszawie nie mieli 🙁 Teraz na weekend będę w Krakowie na zawodach więc tam spróbuję przymierzyć.
no i super  🙂
A mi się ta strasznie spodobała http://www.sotteroandmidgley.com/dress.aspx?style=83513 🙂 Tylko te treny z tyłu są chyba mocno niewydogne
ash   Sukces jest koloru blond....
28 sierpnia 2013 12:47
salto piccolo, ale piękne suknie 💘
Już sobie wyobrażam jak bajecznie będziesz wyglądać  😍
jeszcze wroce do tych rozwazan kopertowych bo jakos mnie to gryzie, a szczegolnie stwierdzenie o "wymaganiach panstwa mlodych" ktore, delikatnie mowiac, jest przegiete... Pomijam fakt zupelnie innych kosztow i proporcji zarobkow do "talerzyka" ( w Irl placi sie ok 50 e za osobe, wiec za te 30-40 e prawie pokryje koszty...).
Jasne, na pewno sa osoby/pary ktore licza na kase, ale ile ich jest? Tyle z nas tutaj bralo slub - myslalyscie w ogole o tym ile kto wam da? Bo ja ani przez sekunde. Mialam gleboko w powazaniu wszelkie prezenty, i kiedy pare osob nie przyjechalo z powodow finansowych mialam ochote ich udusic. Nie o to przeciez chodzi. Wymagania mozna miec co najwyzej do organizacji slubu i wesela, a nie do gosci.

Z drugiej tez strony wychodzac z mezem wieczorem do kina i restauracji wydam ze 200 zl. Chcac isc na jakas zabawe typu sylwester wydalabym pewnie najmniej 500 zl od pary, z orkiestra ale i z ograniczonym menu czy alkoholem. JA, wiedzac ze organizacja wesela kosztuje, daje mlodym tyle, ide uwazam ze wydalabym na podobnej imprezie. ALE jesli pieniedzy bym nie miala kupilabym pewnie jakas ladna drobnostke czy wrzucila 100zl do koperty i tyle. Z golymi rekoma na urodziny/imieniny/sluby itd raczej sie nie chodzi, ale jak dla mnie liczy sie sam gest a nie ILE.

Deborah  😍
salto picaso a wiesz, że mam2 tygodnie wcześniej niż ty ślub -  21.06.2014

dużo ślubów jest w czerwcu. Przedwczoraj do mnie kucharka dzwoniła czy aby na pewno potwierdzamy date, bo w ten sam dzień jej znajoma też robi i ją chciała aby gotowała.

salto picaso to będziemy ślubować tego samego dnia 🙂 i ktoś jeszcze wtedy ślub bierze z re-volty ale nie pamięta kto  😡
Ja też załatwiam wszystko na odległość i z częścią rzeczy pomogą nam rodzice, a co się uda to w okolicy Bożego Narodzenia spróbujemy ogarnąć.
Z sukienką też mam dylemat- latać do PL żeby coś wybrać, na ewentualne przymiarki, czy szukać w UK (też nie bardzo mam z kim iść wybierać) i wydać sporo więcej kasy... ech... sukienka to moja największa zmora w całym tym ślubnym zamieszaniu :/

nerechta podoba mi się twoje rozumowanie odnośnie pieniędzy/prezentów ślubnych. Mogłabym się pod tym podpisać.

desire   Druhu nieoceniony...
28 sierpnia 2013 14:43
wybaczcie mały offtop - nie mogłam się powstrzymać  😁
rochnar a jesteś w Londynie? Jeśli tak to będę w listopadzie, mogę się z Tobą przejść  😁
Podobało mi się kilkaangielskich sukien i to w dobrych cenach na http://www.ellisbridals.co.uk/. Miałam jechać je oglądać w październiku do Londynu ale jednak mój narzeczony przylatuje do mnie. W Lądku będę dopiero w listopadzie.

ash dzięki!!!! Z kościoła do pałacu jedziemy przez park konno obydwoje - przynajmniej takie jest zamierzenie a M mocno się wział do roboty i w ostatnią niedzielę już pokonał pierwsze galopy na młodym  😍
Chuda czerwiec to najpopularniejszy miesiąc na śluby. My chcieliśmy bardzo sierpień ale nie było już terminów  🙁
nerechta ja przed tą dyskusją nawet nie wiedziałam, że są takie dylematy. Na naszych rodzinnych ślubach zawsze zamiast pieniędzy były cele charytatywne . Np u mojego brata z racji dużej ilości młodych gości, u których słabo z kasą, była prośba o książeczki do domu dziecka. Ludzie stanęli na wysokości zadania, panie w domu popłakały się ze wzruszenia.
rochnar ja przylecialam do Polski jakos pol roku przed slubem zeby szukac sukni, jedynie co mi koniec koncow przeszkadzalo w tym rozwiazaniu to to ze mialam jednak ograniczony czas i nie za bardzo moglam "podumac i podebatowac" nad wyborem 😀 ale ogolnie nie zaluje, ceny  w pl sa duzo nizsze niz w Irl i zapewne UK wiec mysle ze warto. Pewnie i tak bedziesz musiala przylatywac zeby poogarniac rozne sprawy wiec i na jakis salon pewnie czas sie znajdzie 🙂

zdjecie boskie 😀 
salto piccolo nie jestem w Londynie, ale bywam w niedziele... Generalnie to przyjaciółka moja rozgląda się za pracą w UK i mam nadzieję że uda jej się gdzieś niedaleko mnie wylądować i liczę na jej pomoc, ale może uda się i nam spotkać 😉

nerechta problem w tym że poza Bożym Narodzeniem (2 tyg) nie zamierzam się w PL pojawiać, dopiero 2 tyg przed ślubem :/
Jako że płacimy sami za wesele to niestety trzeba pracować i oszczędzać... A że pracuję 6 dni w tyg i mam tylko niedziele wolne... To wyjazdy do PL też mi się nie bardzo widzą i chyba jednak się nie będzie to opłacało w żaden sposób :/


rochnar przejrzyj koniecznie te Ellisy. Jak będę w LDN to napiszę, może trafi się coś wcześniej, generalnie to moja "baza drugo-domowa" od paru lat z racji narzeczonego  😉 Widzę, że masz bardzo podobną sytuację do mnie. Dlatego też ja muszę kupić sukienkę już teraz a ewentualnie tuż przed ślubem ją "wymodelować". Pytałam się w salonach - mają usługę typu jeden dzień. Rano przychodzi się zmierzyć, później suknia trafia do krawcowej na poprawki i późnym popołudniem odbieramy, przymierzamy i sprawdzamy czy jest ok. Więc zawsze to jakaś opcja. Ja na to bardzo liczę..
salto piccolo no sytuacja troszkę podobna... tylko w PL pewnie lepiej mi by było się dogadać co do jakichś poprawek itp...
Ta sukienka to moja zmora. Jako że do figury modelki to mi daleeeeeko to pewnie ciężko będzie znaleźć coś żeby db na mnie leżało... Przejrzałam tą stronkę i ze 3 mi się podobają (już tak pod kątem które ewentualnie myślę że mogłyby jako tako na mnie leżeć) więc może warto odwiedzić ten salon 🙂
Jako, że mój termin w przyszłym roku zbliża się wielkimi krokami, postanowiłam znaleźć fotografa.
Oglądałam zdjęcia Dzionki i znalazłam jej fotografa. Jakie piękne zdjęcia ma na stronie, to aż nie można opisać. Zwłaszcza te najnowsze.
zobaczcie same na www.photoactions.pl - tam są też zdjęcia dzionki.
Wstępnie się z nimi dogadaliśmy - oboje zdają się być bardzo fachowi i konkretni. Ustaliliśmy odpowiedni dla nas pakiet, a co ciekawe cenowo około 3000, czyli chyba standardowo, chociaż myślałam, że będzie drożej. A tu cena fajna za naprawdę dobrego fotografa, bo co jak co, ale zdjęcia chcemy mieć piękne.
Jestem cała w skowronkach  😅 😅 😅
Obiecuję, że po ślubie zasypię Was zdjęciami  😅

Zobaczcie na te  💘

kinia_peksa, nie jestem do końca zadowolona z naszego fotografa. Dorobił mi sporo nerwów w czasie weselnym, więc nie polecę z czystym sumieniem 🙂 Po pierwsze nie wiedział przez całe wesele jak wyglądają rodzice mojego W - w galerii nie ma ich ani jednego zdjęcia, jak poprosiłam żeby było ich więcej w albumie, to przyznał że nie wie którzy to. Jak już mu pokazałam na jakiejś fotce w tle mamę Witka to powiedział, że ma tylko 1 jej zdjęcie. Myślałam, że padnę na zawał. Poza tym w czasie wesela mało robił zdjęć, dwa razy musiałam raz jak, raz świadkowa wywlekać go z pokoiku dla obsługi i w końcu opierdzielić, że goście nie wiedzą, że w ogóle fotografa mamy. W czasie ubierania też dopiero moja mama zwróciła uwagę, że coś robi przy kompie zamiast robić zdjęcia z takiej fajnej chwili. Żadnych poprawek nie chciał uwzględnić, mimo że konkretnie powiedziałam co bym chciała inaczej.
Mam niesmak po tej współpracy, mimo że zdjęcia fajne.
kinia_peksa - Szczerze? Te zdjęcia które wrzuciłaś w ogóle nie zachwycają 😉 Każdy kto ma choć trochę obeznanie w aparatach, obiektywach i wie co nie co o fotografii zrobi Ci takie zdjęcia 😉 Mogę Cię zabrać na takie zdjęcia jak przyjedziesz do Wrocławia :p
Przy wyborze fotografa kierowałabym się bardziej zdjęciami z kościoła czy zabawy, bo to w tym wszystkim jest najtrudniejsze do zrobienia. Kościół jest chyba najbardziej hard 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
31 sierpnia 2013 19:55
Dzionka, a jak DJ? bo ja z muzyka w lesie jestem...

O rany... dla mnie szukanie sukni to jakis kosmos... nie wala sie komus jakas nieduza rozmiarowo koronkowa kiecka w szafie? Najchetniej odkupila bym uzywana i tylko dopasowala, bo czasu coraz mniej a ja nie mam jak latac i mierzyc. Nie zaplace kupy kasy za cos co 'moze byc' albo 'ujdzie' :/
Dobrze, ze obraczki chociaz w 5 mnut wybralismy i juz je mamy.

szafirowa, DJ ok, w ogóle się na nim nie skupiałam, ale chyba wszystko było jak należy 🙂 Ja mogę moją kieckę oddać, bo my chyba podobne rozmiarowo, ale ona raczej do skromnych nie należy 🙂 A kiedy macie termin i gdzie w końcu?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 września 2013 10:31
Dzionka, ja w tej chwili 34-36, slubujemy 3 stycznia. Moglabym Twoja kiecke przymierzyc? Pamuetam z fot, ze byla przepiekna i w 'moim' kroju ;-)
szafirowa, ja też 34/36 🙂 Jasne, nie ma sprawy 🙂  Zawsze można zrobić jakieś poprawki w każdą stronę pewnie.
witam wszystkich  🙂 do ślubu mi jeszcze daleko, ale mam do Was pytanie:
Czy ocena z religii była do czegoś potrzeba przy ślubie? Mówię o klasie maturalnej. Zwalnia z kursu? Próbowałam już się czegoś dowiedzieć, ale marnie mi idzie  😉
Nie sądzę 🙂 Nawet wzorowe wyniki w nauce nie zwolnią Cię ze zdrowej indoktrynacji 😀iabeł:
raczej chodzi mi o to, czy w ogóle muszę mieć zaliczoną religię  😉 bo co czytam, to każdy coś innego mówi  😵
Happiowa, nam kazali pokazać świadectwo z ostatniej klasy z oceną z religii i wpisywali tą ocenę do papierów. Ale ja np. powiedziałam że świadectwo z LO mam na uczelni (zgodnie z prawdą) a nie wiem gdzie mam odpisy i przyniosłam świadectwo z ostatniej klasy gimnazjum - wystarczylo!
Zdjecia z sesji🙂 na razie tylko dwa bo uciekam do roboty
TUŚKA Bardzo ładnie wykonane zdjęcia! Tylko czemu Wy na nich tacy smutni, patrzący w różne strony? 🙁
sandrita Mamy także zdjęcia jak patrzymy w tym samy kierunku
A co do uśmiechu to na kilku ja sie uśmiecham mój może na dwóch a to dla tego ze a) Byl mega zestresowany b)On i tak rzadko sie uśmiecha taki typ człowieka🙂
TUŚKA, techniki fotografa oceniać nie będę, bo się na tym nie znam. Ale na tych zdjęciach nawet nie widać, że jesteście parą. Zero uchwycenia radości, miłości która powinna aż kapać ze zdjęć tego typu.
Może wy byliście zestresowani, ale własnie dobry fotograf potrafi wprowadzić luźną atmosferę, bo nie każdy ma predyspozycje na modela.
Wyobraź sobie, że Twój narzeczony ma na sobie garnitur a Ty suknię ślubną. Chciałabyś żeby tak wyglądały Twoje zdjęcia ślubne?
Na 3 zdjęciu widać, że potrafisz się ładnie uśmiechnąć, wyszłaś ładnie. Na pierwszym i ostatnim masz minę zniecierpliwioną, jak byś miała wszystkiego dość. Do tego na ostatnim zdjęciu fotograf bardzo niekorzystnie uchwycił wasze twarze.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się