Jezu, jakie wielkie pyszczki mają te wasze hucułki!
Ten Alert śliczny, ale mało huculski w sumie.
Moim superhiperlaickiem okiem - Literek całkiem miły, ale na Boga, kto na nim siedzi? Litości...
Podoba mi się Przemo-O, chociaż chyba głównie ze względu na odcień gniadego i śliczny pyszczek, co raczej nie jest świetnym kryterium. 🙂
Wasyl mi się tez spodobał
Ciekawe co wyrośnie z Gracjana, bo na razie przypomina mi kucyka szetlandzkiego.
Wspomniany wcześniej Czerteż mi się bardzo podoba, tylko jest w koszmarnej kondycji.
I tu znowu, jadę na szyi, jest super. :/
Nie wiem na czym to polega (może się czepiam bez sensu totalnie, bo nie znam się na hucułach od strony technicznej, ale, że jest to jedna z moich ulubionych ras, wątek czytam na bieżąco), ale albo hucuły same w sobie są jednak mało-urodziwe, w co nie chce mi się wierzyć, albo są tak koszmarnie okropnie pokazywane i niezadbane. Oglądam te zdjęcia z uznawania ogierów i pomijając już wiek koni (czego za cholerę nie rozumiem, zbawi kogoś poczekanie jeszcze rok?), dochodzę do wniosku, że albo ta pora roku jest totalnie do kitu, albo hodowcy są do kitu. Większość z tych ogierków wygląda na mało zadbane, zarobaczone. Styl jazdy właścicieli, czy osób pokazujących, jest zatrważający, dopasowanie sprzętu... No mogłabym tak godzinami. Znowu nieładny obrazek. 🙁