Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 listopada 2013 11:22
kotbury, no tak naprawdę nie ma czego wybierać z tych słoiczków. Zaraz wyciągnę maszynę parową i będę ćwiczyć. Jeszcze jej nie używałam, mam nadzieję, że działa.
Podpowiedzcie, w czym i jak to przechowywać? Czy robić na bieżąco?
Ze mnie żadna pani domu, nie znam się na właściwym przechowywaniu żywności, szczególnie własnoręcznie robionej...

Isabelle, na rozpisce jest zupka i deserek, tak zamierzam podawać: ok. 12😲0 zupę jarzynową, a ok. 18😲0 jabłko z marchewką.
Dopiero w 6 miesiący chcę włączyć kleik glutenowy 2x w tygodniu plus mięsko i rybka do zupy.
W 7 miesiącu rozszerzę to o kaszkę zbożową glutenową i kaszkę. No i żółtko.

CzarownicaSa, gratulacje!! Mam nadzieję, że korekta CV się przydała 🙂
Ja mrozilam w pudelkach do mrozenia aventu. Bardzo fajniee sprawowaly. Mrozilam glownie zupy, gotowalam sredni garnek i mialam z tego kilka/kilkanascie obiadow. Zobaczysz, ze to fajne, pomrozisz zapas z jednego gotowania i tylko rano wyjmiesz z zamrazarki 🙂 :kwiatek:
opolanka,  są kleiki glutenowe? my mamy tylko ryżowy nieglutenowy 😉

może też w takim razie tak zrobię, że dwa razy będę dawać. tylko Julia już zdążyła przerobić i jabłka i marchewki i wszystkie składniki zupki jarzynowej oddzielnie? jak robisz ekspozycję kilkudniową na nowy produkt to na inne posiłki podajesz już znane i sprawdzone? bo podawanie np -3 nowych w ciągu jednego dnia to do mnie nie przemawia bo w razie alergii nie wiem na co ta alergia jest...

Szafirowa no właśnie. ale teraz tata daje mleczko i pojada, nie gardząc butlą. uff. Ale masz rację, myślałam, że skoro je i chce więcej to jej się to spodobało, ale widać coś poszło nie tak. dlatego albo dostanie dziś kleik z innym smoczkiem albo szuflowanie łyżeczką.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 listopada 2013 11:36
Opolanka przydała, bardzo, bardzo Ci dziękuję! :kwiatek: Właśnie z tym zmienionym CV byłam w Smyku 😀
Tristia - Gratki 🙂 Czekamy na fotki i małą relacje 😉

Czarownica - gratki i dla Ciebie, czekam na cynk o przecenach 😉

A my już od piątku w domu 🙂 Mała jak na razie jest bardzo grzeczna. Noce w zasadzie przesypiamy, poza przerwami na karminie. Z dnia na dzień Basia coraz ładniej i chętniej je, w piątek idziemy się zważyć i zobaczymy ile przybrała.
Mam pytanie do mam karmiących mm. Czy przy takim karmieniu przepajacie dzieci herbatkami? Myślałam nad herbatką z kopru włoskiego, bo Basia czasem narzeka troszkę na brzuszek, ale Hippy i inne temu podobne składają się głównie z cukru :/ Możecie polecić coś mniej cukrowego?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 listopada 2013 11:50
Jamaika wspaniale, że jesteście już w domu! 😅
Muffinka mój Piotrek od jakiegoś czasu nie ogląda już tv ze względu właśnie na te durnowate reklamy (i głupie bajki typu tree fu tom, no nie mogłam tego szitu zdzierżyć). puszczam mu ciekawskiego georga na kompie. co ciekawe tak się umie przeklikać przez bajki na youtube, że zawsze znajduje koreańską bajkę o samochodach  😂
Jamaika,  są herbatki do parzenia, saszetkowe dla dzieci. i one nie mają cukru. natomiast wszystkie granulowane to 98% glukoza 😉 fajnie, że już w domku! na mm daje się pić dodatkowo 🙂
CzarownicaSa, Trista Gratki!
Jamaika super, że już w domciu. Oby dobrze się Basia chowała. W Rossmanie masz herbatkę koperkową do zaparzania więc bez cukru.

Dostałam marchew i ziemniaki do męża dziadków, chyba ją wrzucę w słoiczki. Wyczytałam, że te pierwsze nie muszą mieć oliwy, tylko marchew i woda. Serio serio?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 listopada 2013 12:38
Ja mrozilam w pudelkach do mrozenia aventu. Bardzo fajniee sprawowaly. Mrozilam glownie zupy, gotowalam sredni garnek i mialam z tego kilka/kilkanascie obiadow. Zobaczysz, ze to fajne, pomrozisz zapas z jednego gotowania i tylko rano wyjmiesz z zamrazarki 🙂 :kwiatek:

No ja mam pudełeczka z aventu, kupiłam z laktatorem od któreś z lasek z forum, ale nie mają pokrywek 😁 Nie wiem, czy zgubiłam, czy nie było, ale żadna się nie przyznaje hahaha
No chyba tak zrobię, bo te słoiczki nie dość, że kolosalny koszt, to są wstrętne po prostu! Jeszcze te owocki są spoko, ale warzywne rzeczy to paskudztwo...

opolanka,  są kleiki glutenowe? my mamy tylko ryżowy nieglutenowy 😉

może też w takim razie tak zrobię, że dwa razy będę dawać. tylko Julia już zdążyła przerobić i jabłka i marchewki i wszystkie składniki zupki jarzynowej oddzielnie? jak robisz ekspozycję kilkudniową na nowy produkt to na inne posiłki podajesz już znane i sprawdzone? bo podawanie np -3 nowych w ciągu jednego dnia to do mnie nie przemawia bo w razie alergii nie wiem na co ta alergia jest...


Ponoć są glutenowe, mam taki na tabelce z Gerbera 🙂

Najpierw dałam samą marchew z Hippa, którą pluła, dwa dni próbowalam, ale bez szału. A i próbowałam też jabłko dwa dni, no to coś tam jadła. Teraz daję jej marchewkę z jabłkiem.
Na razie poza marchewką i marchewką+ziemniak, nie jadła innych warzyw.
Tak jak pisałam, myślę jeszcze nad brokułem, ale jego smak jest po prostu żaden. Mam też kalafiora.
Sama jestem ciekawa, jaki smak ma ta jarzynowa. Moja pediatra mówiła, żeby od razu dac jarzynową, tam chyba nie ma nic, co specjalnie mogłoby uczulić (?).

Podaję tylko jedną nową rzecz na dzień. Od dwóch dni je marchew+jabłko (w jednym słoiczku) więc wprowadzam marchew+ziemniak. Dam to jeszcze jutro i zobaczymy. Potem spróbuje z kalafiorem, tego brokuła chyba sobie podaruje.


Opolanka przydała, bardzo, bardzo Ci dziękuję! :kwiatek: Właśnie z tym zmienionym CV byłam w Smyku 😀

No to cieszę się podwójnie 🙂🙂

Jamaika moja pediatra stawia na wodę i tylko wodę. Ja przepajam herbatką z Hippa i Babydream, żadna nie zawiera cukru jeśli mówimy o tych parzonych. Mam też w granulacie (dziadki kupiły), ale nie podaje, bo tam jest głównie cukier. Ja przepajam, ale bez szału, Julka nie wypiła nigdy więcej niż 100ml na dzien. Czasem nie daje wcale.
Super, że jesteście już w domu 🙂

Dostałam marchew i ziemniaki do męża dziadków, chyba ją wrzucę w słoiczki. Wyczytałam, że te pierwsze nie muszą mieć oliwy, tylko marchew i woda. Serio serio?

Z tego, co czytałam, powinien być jakiś tłuszcz, chyba nawet może być masełko, ale tu niech się wypowiedza bardziej doświadczone mamy.
opolanka były bez pokrywek 😀
A jak to jest z gotowaniem na parze? Gotuję taką marchew, blenduję i do słoika? Bo jak się gotuje to trochę z wodą blendujemy, a te na parze też z tą wodą spod spodu?
Fuj, bez tej wody ze spodu! 🤔 😁 skad taki pomysl w ogole 😁 jak musisz, to dodaj mineralnej, przegotowanej, ale marchew jest dosc 'mokra', ja nigdy nie dodawalam zadnego 'poslizgu' do blendowania. Niektorzy zamiast oliwy daja lyzeczke prawdziwego masla.
Dlaczego "fuj"? W sumie to niczym się to nie różni od wody z garnuszka jakby gotować marchewkę...
Woda spod mojego parowara nie wyglada zbyt apetycznie 😉 ja bym jej nie dodala.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 listopada 2013 13:04
aszhar, aaaaa to Ty 🙂 No właśnie, nie wiedziałam, od kogo przyszły. A nie masz tych pokrywek gdzieś może? Czy można gdzieś dokupić? Bo ogólnie pojemniczki są fajne 🙂

A wodę z marchewki albo ziemniaka pijecie? 😁 mnie taka woda odstręcza troche 🙂

To dodam przegotowaną z czajnika. Mamy swoją studnie więc mineralek nie kupuję bo mi się nie opłaca. Jedynie mąż kupuj gazowane co by mu się dobrze po obiadku odbiło.  😂
aszhar, aaaaa to Ty 🙂 No właśnie, nie wiedziałam, od kogo przyszły. A nie masz tych pokrywek gdzieś może? Czy można gdzieś dokupić? Bo ogólnie pojemniczki są fajne 🙂

A wodę z marchewki albo ziemniaka pijecie? 😁 mnie taka woda odstręcza troche 🙂




Nie nie miałam wcale tych pokrywek.
A można spokojnie dokupić
http://allegro.pl/avent-pokrywki-do-pojemnikow-via-10szt-614-10-fv-i3705300283.html
Woda spod mojego parowara nie wyglada zbyt apetycznie 😉 ja bym jej nie dodala.

Aha, no mój parowar ma osobną tą co wlewam a osobno się zbiera para z sokiem marchewki, czy co tam gotujemy.
Ja nie dodawałam do papek wcale wody, ale jakbym potrzebowała rzadsze to nie widzę problemu.
Tristia gratulację super!!!! 😅 teraz życzę szybkiego powrotu do formy 🙂

Jamajka super wieści 😅 cieszę się bardzo 😀

Czarownicasa gratki i powodzenia w nowej pracy życzę 🙂

Kotbury teraz Twoja kolej więc życzę szybkiego powortu do drowia żeby łatwiej poszło  :kwiatek:
Czarownica gratulacje! Odwiedzę Cię kiedyś w sklepie bo tam czasem zaglądam 😉

Jamaika przepajaj wodą. Potem Ci mała wody nie będzie chciała pić jak od początku dostanie herbatki. A te słodzone to syf.
Jak chcesz na brzuszek rewelacyjny Gripe Water to wpadaj do mnie! Jego już w aptece nie ma a ja mam od Chaff. Sporo mi zostało i pomaga! A jak nie masz jak zostawić Basi to chłopa do mnie wyślij. Dam mu. (zaraz sprawdzę datę ważności)
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 listopada 2013 14:09
I niedługo cała warszawska Volta będzie robić zakupy w Smyku 😁 Będzie mi bardzo miło jak mnie odwiedzicie! :kwiatek:
Ale nie cieszmy się na zapas, muszę się jeszcze utrzymać 😉 Choć mam tyle zapału i chęci, że jestem mega pozytywnie nastawiona 😀
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
13 listopada 2013 14:21
A w ktorym Smyku?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 listopada 2013 14:30
Jamaika, w rossmanie masz herbatke dla niemowlat do parzenia brzuszkowa.

A Jasiek ma chyba alergie na gluten. Nie widze innego mozliwego winowajcy (moze ktos ma jakis pomysl?), a zmiany w zgieciach kolan ma toczka w toczke jak Raia. Najpierw byly malutkie, a ja myslalam, ze obtarl sie od nosidla. Potem raz zaognione, a innym razem ledwo widoczne. ostatnio doszly zmiany na policzkach- zaczerwieniona, szorstkawa skora. Gluten odstawiony i obserwuje. Mozliwe, zeby uczulenie wyszlo tak intensywnie po 1,5 miesiaca ekspozycji na gluten przy codziennej mini-dawce? Pewnie tak :/
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 listopada 2013 14:34
aszhar, dzięki 🙂 Bo pojemniczki wydaja sie być ok 😉

Chwaliłam się w wątku o pracy to pochwalę się i tu.
CzarownicaSa dobry dzień mi przyniosłaś.
Wczoraj byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w szpitalu na stanowisko rejestratorki medycznej.
Dziś do mnie oddzwonili że zostałam przyjęta 😀
Oczywiscie żeby nie było kolorowo jutro mam zawieżć papiery a przedszkole zamknięte.
Więc chyba zostaje mi podróż z młodym
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 listopada 2013 14:37
Aszhar to wspaniale! 😀 😅
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 listopada 2013 14:44
aszhar, gratuluję!!!

jeśli mogę Ci coś doradzić... Nie bierz dziecka, jeśli to możliwe. Pracodawcy zawsze krzywo patrzą na to, potem Ci zarzucą, że będziesz opuszczać dni w pracy, bo dziecko.
Ehhh no własnie.
Bo akurat jutro przedszkole zamknięte. I naprawdę nikt nie jest w stanie zostać z dzieckiem a opiekunki na szybko no nie dam rady znaleźć
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 listopada 2013 14:52
Kurczę jeszcze nie wiem do której będę w pracy, bo tak to ja bym mogła chwilę z Kubusiem posiedzieć 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się