Moje z kongiem rozprawiają się w moment a też szprycuję rozmaitościami 🙂
Jeśli chodzi o temat samokontroli to pogooglujcie i na YT popatrzcie, to bardzo bieżący temat. Nurt zaczerpnięty ze skandynawskiej filozofii sportowej i z powodzeniem wdrożony i szerzony w polskiej puli obedience ale ćwiczenia pomagają na różnych płaszczyznach. Wyciszają psa, uczą go koncentracji, zmuszają do myślenia nad tym co robi-samoświadomości. Żeby otrzymać coś na czym mu zależy musi z tego najpierw zrezygnować. Pies, który "myli komendy" i robi na pałę robi tak bo nie koncentruje się na pracy jaką ma wykonać a na celu. Jak go zmusić do skupienia, zacznie się zastanawiać i świadomie dobierać działania zamiast szaleć z frustracji i robić wszystko co umie 😉
Wg mnie to w wielu przypadkach dobieranie psa do metody zamiast metody do psa ale sama stosuję, na więcej niż jednym psie i sobie swoje odpowiednie wnioski wyciągam 🙂
obejrzałam sobie ten filmik:
i okazało się że od początku to robię, nie wiedząc że nazywa się to "samokontrola" i że jest to jakaś określona metoda😉
robię to ćwiczenie z dawaniem jedzenia w misce, przepuszczanie mnie w drzwiach/furtce i czekanie na wpuszczenie do domu - zawsze ma czyszczone łapy na wycieraczce i kiedyś się wyrywał po czym wpadał do domu jak bomba, a teraz po wyczyszczeniu łap ma usiąść i czekać na komendę "wejdź", a ja w tym czasie odwracam się od niego, odchodzę kawałek, odkładam ręcznik i dopiero pozwalam mu wejść 🙂
wyzwaniem dla nas natomiast będzie samokontrola przy jedzeniu/smakołykach - on nie myśli o niczym innym tylko o jedzeniu i pochłania wszystko co stanie na jego drodze, łącznie z rzeczami, które są niejadalne (gumowa uszczelka)...
i to stanowi też problem, bo zaczęłam naukę aportu i jak uwielbia się bawić, leci za wszystkim co mu się rzuci, tak na widok smakołyka w ręce rzuca wszystko, zapomina że musi coś zrobić żeby to dostać i myśli tylko o jedzeniu... 🙄
a możesz polecić jakieś konkretne ćwiczenia na nasze problemy?
edit:
Frania to duży szwajcar, czy appenzeller?🙂