Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
09 marca 2014 16:42
Oooo Ramires . To spróbuję.

tunrida, wolałabym nutelle :p
Jestem z siebie dumna  💃
nie wiem jaki to był odcinek ale wystartowałam z domu i biegłam równym spokojnym tempem równo 30 minut. Ani zadyszki, ani kolki 😀
Jednak i ćwiczenia codzienne, praca w stajni i jazda konna chyba też wspomogły moją kondycję 🙂
wstawiam wstawiam
Cieniuutko w tym tygodniu 🙁

Ale! Znalazłam swoje pomiary z zeszłego roku (przypuszczam ze w grudniu wyglądało to tak samo), więc postanowiłam się zmierzyć też dzisiaj. Wygląda to tak:
                   grudzień - 69kg         marzec - ok 61,5

talia              72                                    67
brzuch           86                                    76 (po obiedzie)
biodra            96                                    93
udo               60,5                                55,5
łydka              37                                   34,5

Zatem wraz z 7,5kg straciłam łącznie 33cm  💃

Wciąż nie wyglądam tak jak bym chciała ale progres jest
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
09 marca 2014 18:38
tunrida, rewelacyjnie wyglądasz 🙂
Ja mam za sobą odpuszczone dwa tygodnie, z resztą, na wadze to widać... Co dziwne, dzisiaj znajoma się spytała:"Ewa, Ty się odchudzasz??" Mnie zatkało, bo ostatnio dawałam ciała na całej linii, a ona powiedziała: " Bo widać, że schudłaś"
Mam postanowienie na Wielki Post (nic to, że w kościele rzadko bywam 😉 )- żadnej czekolady. Na razie się trzymam, zobaczymy, co dalej...
Dziewczyny, w jakiej formie przyjmujecie siemię lniane??? Robicie glutka z ciepłą wodą, czy np. miksujecie blenderem z jogurtem??
Zen nie ćwiczę jakoś bardzo dużo. W tym tygodniu miałam basen, bieg, góry, 2x40 min ćwiczeń różnych, 3x 20 min ćwiczeń. Wszystko, a waga jak zaklęta. Zastanawiam się czy to nie przez anty bo zmieniłam miesiąc temu.

tuńczyku jesteś paker rasowy. Bardzo fajne plecy, brzuch też!

Makarejsza ja jem mielone z jogurtami, albo dorzucam całe ziarenka do "gryzienia", tez w jogurtach. Gluta robię rzadko.

dziś znowu na 5. Nie nażarłam się wieczorem i już nie zjem. 7-y dzień na 5 zaliczony.
Makrejsza, ja próbowałam pić, ale, eee, no nie będę się rozpisywać o reakcji mojego organizmu. Chyba, że komuś może po tym opisie przejdzie ochota na podjadanie 😁

ozzy, a jak obwody? Kontrolujesz? Może być przez anty, dla mnie to zło, czasem niestety konieczne 😉
Makrejsza ja robię gluta i wtedy mieszam z jogurtem albo dodaję do owsianki.
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
09 marca 2014 20:02
Dzięki dziewczyny, ja wczoraj zblendowałam cztery łyżeczki z jogurtem naturalnym, bananem i suszonym mango i powiem szczerze - rewela 😀 W życiu nie sądziłam, że to może być takie pyszne 🙂
Witam piękne Panie. Obserwuję Wasz wątek od początku i wpadłam po poradę. Generalnie odtłuściłam się niewiele, bo i niewiele potrzebowałam. Ważę teraz 60kg przy 174cm. I tak sobie rzeźbię. Nie dla samej rzeźby bo robiąc to w domu to wiele nie ugram, ale ćwiczę. Czasami coś ubiegnę, 2-3 razy w tyg podziałam z Chodakowską/Mel B.
Mam tylko jeden problem z wewnętrzną stroną ud. Nie mam na udach dużo tłuszczu, generalnie mam tam sporo mięśnia, uda z przodu i z tyłu po napięciu są bardzo fajne. Nic się nie trzęsie itd. Ale wewnętrzna strona ud jest koszmarna. Nawet jak byłam grubsza a dużo jeździłam konno ta część ud była super. Teraz nie jeżdżę wcale i nie mogę jej ogarnąć żadnymi ćwiczeniami, wszystko jest galaretowate i trzęsące. Pewnie gdybym schudła byłoby lepiej, ale chudsza nie chcę być tak mi dobrze.
Macie jakiś pomysł na tę część ud? Zależy mi na jakichś ćwiczeniach bez przyrządów i niezbyt długich.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc :kwiatek:
Szalonakobyla, jelsi ta partia ud byla fajna gdy jezdzilas, to moze sprobuj sciskania udami pilki, albo poduszki, czegokolwiek co sprawi, ze miesnie po wewnetrznej beda sie napinaly  :kwiatek:
ćwiczenia napinające wewnętrzną część ud. Np ściskanie stopami nóżek krzesełka. Siadasz w rozkroku przed krzesełkiem, nogi proste, stopami zapierasz się za nóżki krzesełka i śśściiiskasz przez minutę. Tak jest w calanetics. Wyobraź sobie, że ściskając tymi stopami utrzymujesz to krzesełko nad przepaścią.
edit- pisałyśmy razem  😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
09 marca 2014 20:41
Zeżarłam dwa ciastka  😵 a już było tak ładnie  👿
Tunrida, wersja 'biurowa'  🤣 zaloze sie, ze Twoje krzeselko w pracy juz jest 'nozkami do siebie'  od cwiczen  😀  :kwiatek:
safie, wstydź się 🙂

Ja właśnie zakończyłam proces gotowania- zrobiłam swoją kolację i 5 posiłków na jutro 🙂 Mam ochotę na kawę, ale pewnie jak na złość, to po niej nie zasnę, więc chyba wezmę Inkę, poczekam na ostatnie pranie i spadam spać. Argh, jeszcze kuchnię muszę ogarnąć..

Jutro wstaję o jakiejś nieludzkiej porze, mam zajęcia w szkole z dzieciakami, zgodziłam się zastąpić koleżankę i jadę jutro na pół dnia z 20 dzieciaków do dentysty na wizytę zapoznawczą 😲 Dobrze, że jedzie z nami nauczyciel prowadzący i dwójka rodziców, ale aż ciekawa jestem czy się dużo nabiegam 😁

Jest taki specjalny motylek do ściskania, można sobie kupić kolejny mebel do domu. Ja bym tę skórę wewnątrz ud traktowała jeszcze solidnym masażem 🙂
Dzięki piękne :kwiatek: Będę działała 🙂 mozecie mi jeszcze przyblizyc, co to ta słynna Tabata? jakiś link czy cuś? :kwiatek:
No wiecie co, liczyłam chociaż na jakieś skromne - tak trzymaj ramires! foch!

Ale i tak traktuje ten wątek jak pamiętnik;p

Makrejsza ja też wrzucam zmielone do jogurtu tylko musze wtedy szybko jeść bo nie lubę jak sie za bardzo zgluci - wtedy jogurt traci smak

safie  🤬
szalonakobyła, ja to widzę tak: tabata

Ramires, ja jestem z Ciebie dumna 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
09 marca 2014 21:01
Wstydze. Jeszcze tajniakiem w kuchni, żeby nikt nie widział  😲

Za to zrobiłam znowu ćwiczenia z płytki Chodakowskiej i 140 przysiadów plus jazda konna
safie, rany, jak nałogowiec na odwyku 😁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
09 marca 2014 21:34
Eh u mnie w domu jedzenie to nagroda i pocieszenie. Co chwilę ktoś się pyta czy bym czekoladki nie chciała, ptasiego mleczka, ciasteczka  🤔wirek:
busch   Mad god's blessing.
09 marca 2014 22:24
[quote author=Diakon'ka link=topic=89332.msg2034280#msg2034280 date=1394353498]
bush- jestes niesamowita,mam wrażenie,ze za cokolwiek sie nie złapiesz to w mig chwytasz o co kaman 😉
[/quote]

Nie wiem czy traktować to jak ironię, biorąc pod uwagę jak "daleko" zaszłam w ujeżdżeniu, nie mówiąc już o super fit formie :P.

tunrida, gratuluję formy 🙂. Nie chcę z tymi swoimi wywodami udowadniać, że pozjadałam wszystkie rozumy. Po prostu widzę taką laskę:

z absurdalnie dużym obciążeniem, a mimo to wygląda pięknie i mega kobieco - więc naprawdę trudno jest mi uwierzyć w nieestetyczne przyrosty mięśni od machania 2-kg hantlem 😉
Niedziela na 5
więc dziś poniedziałek też na 5 będzie 🙂
to mój 8 dzień udany
bush- ta laska JEST rozbudowana. I to mocno. Kobieco? Chyba tylko z powodu sztucznych cycków.  😀
Uda ma rozbudowane bardzo mocno. Wygląda fajnie, bo jest odtłuszczona na maksa. Gdybym to była ja, to zaraz bym coś jednak zjadła, jak nie dziś to za 3 miesiące, pokryłabym się warstewką tłuszczyku i wyglądałabym nie jak sportsmenka, tylko jak szeroka, wielka baba. I nikt by nie wiedział, że po tym tłuszczem mam masę. ( dlatego wolę jednak nie pakować już na masę i zostawić sobie ten zapas na tłuszczyk w obwodach w razie czego- znam siebie)

Nie wiem czemu to biedne dziewczę podnosi aż takie ciężary. Widocznie jej nogi genetycznie nie chcą już dalej rosnąć. Doszła do momentu zwiechy organizmu i żeby pójść dalej musi tak ostro? A może tylko dla potrzeb youtuba chciała z trenerem pokazać jaka jest silna? A może jest tak silna, że żeby udo puchło ( a więc i rosło) musi podnieść aż tyle?
Nie wiemy i się nie dowiemy.

To co wiem, to to, jak MOJE ciało przyjmuje obciążenia i jak na nie odpowiada. No i mówię. Odpowiada dobrze i mięśnia mi rosną, I tak jak przyrostu mięśni się nie boję, bo lubię, tak przyrost ud prowadzi do napadu histerii.  😀iabeł:

Ostatnio aeroby robiłam na rowerku. Mega ostro, pracując nie tylko nogami, ale i całym ciałem. Uda mam spuchnięte przez ponad tydzień. W nogawkach ciasno. Decyzja? żegnaj rowerek, witaj bieżnio. Naświetlam łydkę Bioptronem 2 x30 minut dziennie i kurde...  działa.  😲 Smaruje Ketonalem i biegam. Bo wiem, że od wolnego biegania uda mi spadały z obwodów. Zrobię to ryzykując przedłużanie się kontuzji. Na rowerek już nie wejdę, cokolwiek byś nie mówiła ty, czy ktokolwiek inny.  😍

edit edit edit- kochana! A kto mówi o nieestetycznym przyroście mięśnia od machania 2 kg ciężarem??? Chyba nie ja! Przynajmniej nie miałam takiego zamysły, jeśli ktoś tak zrozumiał!
Rozmowa się zaczęła od tego, że mówiłam, że jak laska będzie ćwiczyła na wyszczuplenie nóg i będzie ćwiczyła z obciążeniami i będzie czuła, że uda puchną, bolą, są zakwasy, to znaczy, że się rozrasta mięsień! Lub- może się rozrastać. Bo wiadomo, że jak zacznie się dopiero ruszać, to na samym początku zakwasy będzie miała z powodu tego, że w ogóle ruszyła mięsień. Ale jeśli będzie ćwiczyła na te nogi 2 miesiące i ciągle będzie miała uczucie bólu i spuchnięcia ud, to je sobie rozrośnie a nie wyszczupli!
To mam na myśli.
I to, że jeden genetycznie może ćwiczyć na uda bezpiecznie, a druugi poćwiczy trochę a uda odpowiedzą szybko i ochoczo. Aż ZA ochoczo.
busch, chyba inaczej rozumiemy pojęcie rozbudowa i stąd to małe nieporozumienie. Ja wiem, że zeby dojść do mięśni takich, jak chociażby z linku, który wstawiłaś, to trzeba się zajechać ćwiczeniami, wcale nie skalpelem Chodakowskiej. Ale jeśli moje czworogłowe urosną o ten centymetr, dwa (w obwodzie) prz lekkich ćwiczeniach, to jest to dla mnie za dużo, dla pakera wciąż mało.

safie, to musi być Ci ciężko..
Dokładnie. Ja swoje udo mierzę systematycznie. Ostatnio jest 1,5 cm większe i mam doła. Autentycznie mnie to boli. I NIE NOSZĘ JUŻ SPODNI RUREK, bo mam jobla, że mam grube udo. I już. założę rurki, jak udo zejdzie. I na rowerek już nie wejdę.
Bry 🙂 dziś drugi dzień na 5, mam nadzieję bo mam glodzille od @....

Ja też się szybko rozbudowuje i to na całym ciele. Mam wielkie łapy choć na nie nie cwicze. I nie jest to tluszcz. Wystarcza mi kilka serii różnych brzuszkow i po 2 tyg widać zarys 6 paka. Jak jest z nogami to nie wiem bo mam otluszczone ale pewnie  analogicznie.

Różne są  budowy i tendencje a mi nawet obciążenie nie jest potrzebne 😉

Idę po owsianke, miłego dnia 🙂
Dziś na śniadanko tortilla z białym serkiem, rodzynkami i tuńczykiem  🏇
I lecimy na siłkę 😉
Jest prawie 8, a ja już zjadłam owsiankę z bananem i teraz kanapkę z serem i awokado. Dzisiaj to chyba będę mieć 6 posiłków 😉 albo 7. Poza ćwiczeniami nie planuję aktywności. Zaczęłam biegać co drugi dzień i jest fajnie 🙂
spóźnione śniadanie: kajzerka 200, ser żółty 100, pekińska 0, razem 300. I styka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się