Kącik WKKW

Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 09:05
Chwal się 😀 Chociaż ja i tak już coś tam na facebooku widziałam 😉
To ja wam opowiem całą historię, bo jest zaczepista. Uprzedzam, że wiele rzeczy może byc w tej historii kontrowersyjnych, gdyż moja była praca była jedną wielką kontrowersją, moja szefowa miała na mnie mały "haczyk", więc nie mogłam zbytnio się sprzeciwiac (żeby nie było - próbowałam, walczyłam - z marnym skutkiem, niektórzy są po prostu niereformowalni.)

Dawno, dawno temu żył sobie Sensible. Był to tzw "Dutch Warmblood" sprowadzony z Irlandii, wnuczek Capitola, półbrat jednego z koni Townenda. Jak widzicie - wszystko hiper gites, koń technikę skoku miał fenomenalną, ruch świetny - normalnie cukierek, nie? Otóż - faktycznie: nie i to było wielkie NIE. Sęk tkwił w tym, że Sybil (jak my go w stajni nazywaliśmy) miał coś, co ja określam "końskim poczuciem humoru" - lubił pokazac jeźdźcowi, co myśli na jego temat i to bardzo dobitnie.
Moja była szefowa "dawała" tego konia do jazdy różnym faceciorom, z różnym skutkiem - jednemu złamał palec, drugiego non stop woził, gdzie chciał, tempem, jaki chciał, trzeciemu złamał dwa żebra, mimo kamizelki, czwartemu nogę.

Historia właściwa zaczyna się, jak złamał facetowi tą nieszczęsną nogę. Tym nieszczęśnikiem był Tony - który, niestety, ale muszę stwierdzic, że był chamem pośród chamów, konie traktował bardzo brzydko, zostawiał krwawe ślady tu i ówdzie - w sumie nie dziwię się Sybilowi, że go potraktował... no, odpowiednio. Tony nigdy nie widział w sobie winy. Był totalnym antytalentem jeździeckim, obwiniał za wszystko wszystkich dookoła, tylko nie siebie i wyobrażacie sobie, jaką wiązankę puścił na Sybila. Wydarł się do szefowej, że dała mu najgorszego konia świata, że to jest "ścierwo", "kiełbasa", "do odstrzału" i w ogóle awanturę zrobił na cztery fajery. Na koniec obwinił szefową, że PRZEZ NIĄ nie może wygrac żadnych zawodów.

Problem tkwił w tym, że Tony zarejestrował Sybila na zawody, które miały odbyc się za dwa tygodnie - ze złamaną nogą, oczywiście, musiał zrezygnowac. Szefowa nie chciała jednak, aby wpisowe przepadły, więc poprosiła mnie o jazdę. Ja jako jedyna w stajni nie bałam się i nawet bardzo lubiłam Sybila. Myślę, że on też mnie jakoś lubił "bardziej", gdyż żeby jakiegokolwiek jeźdźca wsadzic na jego grzbiet, trzeba było kolca i dwóch facetów (jeden podrzucał, drugi szybko wkładał nogę w strzemię), a i tak Sybil potrafił tańcowac, straszyc jeźdźca. Natomiast ja nigdy nie miałam problemu - brałam konia do schodków, hop-siup, wsiadłam w pięci sekund, Sybil nawet uchem nie ruszył, tylko leniwie zaprowadził mnie powolnym stępem do ujeżdżalni. (wiem, że to trochę blogowo-koniarkowo brzmi, ale naprawdę tak było, no! :hihi🙂

Sybila jeździłam tylko i wyłącznie na płaskim, nigdy na nim nie skakałam, więc miałam bardzo mało czasu, by potrenowac z nim jakiekolwiek skoki. Wyobrażacie sobie pewnie, jakiego miałam przez to pietra? A tu całego krosa trzeba było jeszcze jechac.

Cóż, w dużym skrócie: próbę dresażową pojechaliśmy tak:



a po krosie fruwaliśmy tak:



Sensible był po prostu cudowny, na skokach fruwał w powietrzu, niczym rakieta, na krosie poprowadził mnie bezpiecznie, równo, bez sensacji i z dużym zaangażowaniem. Chyba najlepszy przejazd, jaki miałam w życiu

Na zawodach był - jakby nie inaczej - Tony. I mnie obserwował. Pamiętam jego oczy non stop wpatrzone we mnie i Sybila. Jak się przygotowywałam do krosu, zaczęli rozdawac arkusze z ujeżdżenia i rozpisywac wyniki. Moja serdeczna koleżanka Sue złapała arkusz i usiadła na ławeczce specjalnie, aby ją Tony zobaczył. Facet zrobił to, co robił dosłownie ZAWSZE w takiej chwili - czyli dosiadł się do Sue, pytając "co ty tam masz?" A Sue, rżnąc totalnego głupa (bardzo nie lubiła Tonego i doskonale znała całą sytuację) pokazała arkusz, mówiąc "O, patrz, jak Ikarinie ładnie dresaż poszedł, na pewno się ucieszy, ten koń przecież taki beznadziejny i taki antytalent... O! I patrz tam na samym dole - HARMONIOUS PARTNERSHIP (podobno wypowiedziała te dwa słowa bardzo dobitnie i wyraźnie, a Tonemu tak twarz poczerwieniała, że przypominał buraka) 👍

Mało tego - na sam koniec wygrałam 😁 To dopiero była akcja 😁

Sybila jeszcze kilka razy wyjeździłam po zawodach, za każdym razem mając ogromną radochę



W sumie, Sensible oraz Ark Lion były chyba dwiema jedynymi "rzeczami", których żałowałam, odchodząc z tej pracy... Bardzo miło wspominam te dwa konie.

Ech, rozpisałam się  😡 Czuję się, jak stara babcia opowiadająca wnuczkom o swojej młodości  😁
Kastorkowa   Szałas na hałas
12 kwietnia 2014 10:16
Ikarina opowieść świetna i koń też. Ciekawie to musiało wyglądać w realu. Konie jednak mają coś takiego w sobie, że potrafią czytać człowieka i wiedzą komu można zaufać a komu lepiej złamać nogę. Historia brzmi w sumie jak z jakiegoś filmu a jednak jest prawdziwa. Widać, że była z was zgrana para. Co było dalej z Sybilem po Twoim odejściu? Dalej łamał ludzi?
Sybil już nikogo nie wozi, od paru lat mieszka non stop na łąkach
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 14:54
Bardzo fajna historia! Zazdroszczę takiej współpracy, chyba rzadko się zdarza takie zgranie koń-jeździec.

Ja właśnie wróciłam z Jaroszówki, gdzie panuje chaos na parkurze - ktoś jedzie, a ktoś inny w tym czasie przemierza parkur z buta  😲 Że też sędziowie nie wygwizdali delikwentów...
Za to ujeżdżenie wzorcowo, bez opóźnień, wg listy, bez drastycznych zmian.
Jak się ogarnę zdjęciowo, to coś podrzucę, Makrejszę na przykład  😁 Swoją drogą, ile %? Ładnie to wyglądało. Chociaż to samo powiedziałam o Winonie, a dostała chyba 60%...  😁
Może się ktoś orientuje, od której jutro cross? Miałam podejść do biura i jakoś tak wyszło, że nawet nie było kiedy...
Facella, no, muszę przyznac, że nie byliśmy tak zupełnie zgrani - zdarzały nam się zgrzyty. Jednak ja go nie wkurzałam tak mocno, jak inni, nie wiem czemu miałam u niego takie fory 😁
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 16:23
Zgrzyty się chyba każdemu zdarzają 😉

Na szybciutko parę fotek:
Agata Gil i Karantinus (po Ekwadorze)
Paweł Warszawski i Fuksja x2
Makrejsza  😀
Jak poszło Makrejszy? A pan Paweł? Fajnie z tą Fuksją wygląda
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 16:59
Nie mam pojęcia o wynikach niestety.
Skończyłam galerię, może jeszcze później coś umęczę: klik
ikarina Dla takich chwil warto żyć, genialna historia  😍 
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
12 kwietnia 2014 19:01
Facella, ikarina, wykręciłam 68,33%, parkur na czysto przemierzony w mgnieniu oka 😉 Bardzo wysoko sędziowali ujeżdżenie jestem 12-13 🙂
Może się ktoś orientuje, od której jutro cross? Miałam podejść do biura i jakoś tak wyszło, że nawet nie było kiedy...


od 8.30 konkursami LL
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 20:21
Dzięki wielkie!  :kwiatek:
A o informacji, kiedy idzie CIC* i **, to nawet nie mam co marzyć?
Edit: paaatrzcie co mam, wyniki! http://www.cheval-tech.pl/images/stories/zawody/2014/259_wyniki.pdf?r=1397330448
Ale wyniki.... 😲
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 kwietnia 2014 21:57
Listy na jutro: http://www.spolowicz-jaroszowka.pl/?p=2765

crazy, ale czemu? Tak źle?

Edit: właśnie wróciłam i padam, od 9.30 bez przerwy na nogach, ale poza pogodą - było bosko!
Nie mam zdjęć z LL, także Makrejszy wam nie pokażę, ale tym razem pokażę Magdziora! Jednak to dopiero jutro, mam ponad 500 zdjęć, muszę się z tym obrobić i wszystko wrzucę na raz.
No i znowu nie udało mi się złapać Spisaka na fotkę  🙁

Edit 2: dorzucam fotkę stylowej Austriaczki  😁

Edit 3: wyniki: http://www.cheval-tech.pl/images/stories/zawody/2014/259_wyniki.pdf?r=1397406162
Facella ale super, że się załapaliśmy 😍 w takim razie cierpliwie czekam.

My już w domu, uczucia mam mocno mieszane ale chyba w ogólnym rozrachunku jestem zadowolona i z siebie i z konia. Ujeżdżenie jechało mi się naprawdę dobrze (tak, wiem może po wyniku tego nie być widać... :icon_redface🙂 i szczerze mówiąc wiem, że jeszcze nie jesteśmy w stanie zrobić czworoboku żeby powalczyć z czołówką ale spodziewałam się nieco wyższego wyniku. Ale trudno, obecnie jesteśmy na etapie przepracowywania kilku rzeczy tak więc miał prawo ten czworobok nie być najlepszy procentowo, a i konkurencja była spora. Choć generalnie poza podgalopowaniem w kłusie czym mnie nieco zaskoczył i nie przypilnowałam większych błędów nie było. Bardzo ciekawa jestem jak to z boku wyglądało, bedę miała filmik więc z chęcią skonfrontuję odczucia z siodła z tym co było widać.

Poza tym Unisono spisał się rewelacyjnie. Bardzo cieszy mnie parkur bo to, że na treningach skacze lepiej to czuję, ale w końcu mogłam to sprawdzić w warunkach parkurowych. Ogromna zmiana w prowadzeniu się konia i samych skokach to poprzedniego sezonu, wówczas zrzucał przodem, nie składając go, skoki były płaskie. A wczoraj przytrafiła nam się co prawda jedna zrzutka, ale zupełnie innego rodzaju. Trochę jej szkoda bo można było jej uniknąć - trochę słabo wyjechałam zakręt do oksera w tym czasie Unisono rozkojarzył się białą deską wiszącą na przeszkodzie. Już miał ochotę stanąć ale w ostatnim momencie go przepchałam stąd zrzutka.

Kros w P klasie był całkiem sympatyczny, choć było kilka momentów, w którym sama byłam ciekawa jak Unisono się zachowa i czy podoła. Ale podołał znakomicie, praktycznie tylko jeden moment zawahania miał przed sporą wąską hyrdą pomalowaną na biało. Poza tym prowadził się rewelacyjnie i jechać na nim kros to naprawdę przyjemność. Cieszę się bo kondycyjnie też bez problemów, a nawet przed końcówką trochę musiałam przytrzymywać żeby czasem nie przyjechać za szybko.

Makrejsza gratulacje super wyniku i bardzo dobrego czworoboku :kwiatek: Bardzo sensownie moim zdaniem ta LLka była sędziowana (o innych się nie wypowiadam bo niewiele widziałam) , nie bał się sędzia postawić wyższych ocen za naprawdę dobre elementy i stąd takie wysokie wyniki. Od nas Madzia na Peregrinie wykręciła ponad 72% i zajęli 4. miejsce.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 kwietnia 2014 09:46
Magdzior, czaiłam się na tego Peregrina na ujeżdżeniu tak bardzo, że aż go przegapiłam  😂
Słyszałam Cię na wodzie na crossie  😁 Ładnie zasadził nad rowem (niestety zdjęcie piękne nie jest, bo AF mi się tam strasznie gubił przez te wszystkie płotki, drzewka, chorągiewki, brak słońca i Bóg wie co jeszcze):
[img]~original[/img]
A resztę już obrabiam!
Facella wolałam zapobiegawczo go zmobilizować 😎  bo on generalnie to wody nie lubi, jak go wyraźnie nie poprowadzę to nawet kałuże ominie/przeskoczy jeśli tylko może. Ale póki co odpukać na krosie nie ma oporów i jak galopuje to chyba nie ważne gdzie byle do przodu bo i w Facimiechu nie miał problemów z wskokiem i w Jaroszówce w sumie też, choć jak tylko się dało to galopował brzegiem zamiast w wodzie🙂

Zdjęcie nad rowem i tak super 😍 Widać, że rowy też nieczęsto skacze ale dzielny jest niesamowicie, ech teraz tylko jeszcze porządniej go ujeżdzić i będzie 😍
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 kwietnia 2014 10:40
No widziałam, że brzegiem szedł prawie do końca, ważne, że cztery nogi umoczył. Była taka dziewczyna, co ledwo przepchnęła konia przez ten pierwszy człon (wskok do wody), ze stój po kolei cztery nogi przekładał  🤔 a potem ni kopyta umoczyć nie chciał, dziewczyna się wkurzyła, zasadziła mu w końcu z bata, z czterech wskoczył do wody i z czterech zaraz wyskoczył. Ale wszystkie nogi w wodzie były? Były. Pojechała dalej  😁
A w L-ce inna dziewczyna nie wyrobiła zakrętu przed zjazdem, zniosło ją daleko i poleciała za tą kłodę z **, szła za linkami tymi w wodzie, koń prawie płynął... Strasznie głęboko było za tymi linkami i jak ktoś w * pojechał za blisko, to kończył tak:

Albo nawet w wodzie całym sobą. Tam był jakiś uskok i głębiej, konie się tego nie spodziewały i wpadały całe po brzuchy.
tak tam w * to w ogóle wyglądało jakby w jednym miejscu było głębiej lub była jakaś dziura/nierówność bo jak ktoś wskoczył lewą częścią tej kłody to było ok a jak prawą to już gorzej i jedna osoba tam zanurkowała bo koń przodem wpadł w to głębsze miejsce, przynajmniej tak to z boku wyglądało.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 kwietnia 2014 14:52
Galeria z crossu już się ładuje, 77 zdjęć, może jeszcze później kilka dorzucę. Najgorzej to wszystko opisać  😵
Wymęczone! https://www.facebook.com/media/set/?set=a.627246924024608.1073741836.115152385234067&type=3&uploaded=77
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
14 kwietnia 2014 22:28
Magdzior, dzięki 🙂 mam nadzieję, że następnym razem się spotkamy 🙂

No, odnośnie sędziowania tej LL-ki zdania są podzielone - spotkałam się również z opinią, że sędzia nie bał się wystawić wyższych ocen za bardzo dobre elementy, ale bał się kogokolwiek skrzywdzić oceną za gorzej wykonane elementy (choć na jednym z arkuszy zobaczyłam nawet 4 w jednym punkcie). Na pewno ocena osoby stojącej z boku jest bardziej obiektywna, ja się w ogóle nie wypowiadam, bo nie widziałam żadnego czworoboku, taka byłam zakręcona...
Edit (po przemyśleniu): W zasadzie to ciężko wymagać od sędziego oceniającego konkurs, który jest przeznaczony dla młodych koni i/lub niedoświadczonych jeźdźców, żeby ostro karał ocenami. Tutaj raczej jest oczekiwane zachęcanie, a nie upominanie. I pod tym względem rzeczywiście w Jaro było na prawdę ok 🙂
CIACH

Ogłoszenie

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogłoszenia w niewłaściwym miejscu
MateuszSarnecki, na pewno moderacja 😉
ikarina ale super historia z Sybilem dopiero teraz nadrobiłam i przeczytałam🙂 Konie czują też nastawienie jeźdźca do nich, bardzo rzadko się spotyka aby koń chodził dobrze pod jeźdźcem, który do wyraźnie nie lubi.

A co u Was wkkwiści?  Opublikowana jest już lista zgłoszeń do Sopotu, a kto się do Strzegomia w majówkę wybiera? Od nas zgłoszenie już poszło.

A póki co jeszcze taki Unisono z Jaroszówki nad jedynką:


i nad rowem:
Ja sie wybieram do Strzgomia z 2 konmi, i Juniorem 🙂  Maturzystka zostaje w domu i sie uczy 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
18 kwietnia 2014 20:45
Ja się szykuję dopiero na Racot, w majówkę pracuję 🙁 Może to i lepiej, bo tak mnie rozłożyło, że na konie nie wsiadam...
Racot tez obstawiamy, moze juz z Koniczyna...
ja zaś Racot odpuszczam, tak więc maj nieco luźniejszy a pod koniec Facimiech mooże juz dwoma końmi choć nie wiem czy z młodą zdążymy, bo dopiero od niedawna zaczyna się dać spokojnie prowadzić między przeszkodami a i to jeszcze nie zawsze.
Witam, mam pytanie czy będzie ktoś robił zdjęcia w Sopocie w 3*?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się