matura

50% z ustnego... najlepszy wynik w grupie 5 osob. Masakra totalna, ale mam wakacje i w sumie w du..pie z wynikiem. I tak sie nie przyda.
omnomnom!
Aż nie mogę uwierzyć, w to co piszecie. Tzn. wierzę, ale w głowie mi się nie mieści, że takie cyrki z ustnym polskim są ! A wątpię, żeby ci, co oblali, nawet w 30% nie ogarniali tematu. Ciekawe, czy te panie sobie zdają sprawę, że przez prezentację zamykają ludziom drogę na wiele kierunków w tej rekrutacji, bo np. na lek i pewnie na wiele innych, jak się w czerwcu nie zarejestrujesz (na stacjonarne) to w sierpniu raczej nie ma opcji się "dorejestrować", no nie? Chyba, że na płatne, ale wiadomo,że na to nie każdy sobie może pozwolić.
A zmarnować rok przez ustny polski...🤔
50% to też ładny wynik. Jaśnie panie egzaminatorki oceniły widać, że choć w połowie zgadza się z tematem  😜. U mnie przedział w klasie wynosił 30%-100%. I nie było powiązane to nijak z wiedzą, żadnych reguł. 😁
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
23 maja 2014 13:43
Naturalsi, u mnie dokładnie tak samo. Pomijając fakt, że zadano mi pytania zupełnie nie związane z moim tematem. Prawda, do lektur, które sobie wybrałam ale do tematu nie miały nic. 

Przykładowe, mój temat "Obraz wsi w literaturze i malarstwie"
Pytanie: "Opisz więzi ludzkie ukazane w epilogu Pana Tadeusza i odnieś je do sytuacji Polaków na emigracji."

Osobiście zgłupiałam, bo byłam przygotowana ze sposobów ukazania wsi, o samej wsi mogłam nawijać długo, o języku w lekturach podobnie (Chłopi / Konopielka), o polskim malarstwie, o przyczynach pojawienia się nurtu chłopskiego w Polsce też itd. Ale porównanie wesela z sytuacją Polaków na emigracji? Coś tam wydukałam, ale egzaminator sprawiał cały czas wrażenie, że ON ma na myśli coś zupełnie innego niż ja sobie wyobrażam.

Nie mniej, zdałam. 10/20 - powiem szczerze, że liczyłam na więcej, bo wybrałam sobie temat dla mnie ciekawy, jestem dosyć wygadana, przyzwoicie i wydaję mi się, że dosyć ciekawie przedstawiłam jednak tą prezentację. Tylko te nieszczęsne pytania mnie zagięły...
arivle, mialam podobna sytuacje... pytania, ktorych sie nie spodziewalam. Ale to juz za nami, teraz 4 miesiace błogiego lenistwa 😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 maja 2014 14:51
O rany, a myślałam, że chamskie było ziewanie i rozglądanie się po sali, kiedy mówiłam, czy zadawanie pytań w taki sposób, aby mi udowodnić, że jestem głupia i nic nie wiem. Strasznie wam współczuję tych egzaminatorów.

Ja już mam zaksięgowane opłaty na UM we Wro, uzupełniłam już wszystkie dane i teraz tylko czekam na świadectwo maturalne - do 27.06. mam totalny, całkowity, niczym nie zmącony LUZ!  😅
Zazdroszczę :| ja jeszcze we wtorek angielski.
pucus27, o matko współczuje, ja się czuję jakby ta matura była milion lat temu
Moja matura skończyła się wraz z chemią. Ostatnie ustne były 19, serdecznie współczuję  👀
Ja tez już luzik z obu ustnych ponad 80% 🙂

Tez chyba wyląduje na studium - dentystyczne, niestety aż 2,5roku.. Potem mam nadzieje, ze stomatologia na AM.. Obym po pół roku nie zmieniła zdania co do poprawiania matur..
Czy podczas rekrutacji jest widoczna ilosc osob ktore sie zarejestrowaly na dany kierunek?
To ja też mam pytanie o rekrutację...
Są do uzupełnienia jakieś dane i jest pytanie "źródło utrzymania" i dwie opcje do wyboru "rolnictwo" i "poza rolnictwem".
Sytuacja jest taka, że mój ojciec jest rolnikiem, mama nie, w takim razie co mam wybrać?
Sisisa, rolnictwo 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 czerwca 2014 19:05
Pie...enie o Szopenie, że tak powiem.
Kolejna spamowo-wirusowa "rewelacja".
Oby to był żart.. Tak na dobrą sprawę na żadnym poważniejszym portalu (np. TVN24) nic o tym nie piszą.. więc pozostaje uznać to za ściemę.. Ale wystraszyli mnie jakbym tą maturę w tym roku faktycznie zdawała...
takie ściemy przecież co chwila są i co roku - podobnie jak z wyciekami. Ile razy zdarzyło się coś takiego niby naprawdę?
Ściema, jak nic 😉

Za to powiem wam, że z polskim jest ciężko. Gadałam z kilkoma polonistkami, które sprawdzają prace. 1/5 - 1/4 uczniów ulana 😵
NieznanyRumak Jezu nie strasz. Mi polski podstawa poszedł fatalnie :/ takie pierdoły tam napisałam że aż mi się ryczeć chciało jak czytałam przykładowy klucz w wyborczej.
I wg. mnie lepiej zdam rozsz. niż podstawę( o ile ją wgl zdam  😵 ).
Ja też się zastanawiam czy zdam 😵 i jak mi poszła reszta... mat-inf piszący rozszerzona biologię i chemię  😁


Generalnie żal mi trochę biol-chemów i klas prawniczych. Muszą jakimś cudem zdać dwie podstawy, o których zazwyczaj nie maja zielonego pojęcia. Ja sobie przynajmniej na luzie poszłam na matematykę  😂

edit: błąd styl.
Facella   Dawna re-volto wróć!
03 czerwca 2014 17:56
Generalnie żal mi trochę biol-chemów i klas prawniczych. Muszą jakimś cudem zdać dwie podstawy, o które zazwyczaj nie maja zielonego pojęcia.

Niby które?
Na wszystkie 3 poszłam na totalnym wyj...aniu, bo nas dobrze przygotowali nauczyciele... Z polskiego byliśmy jedną z lepszych klas, z matematyki też było nieźle, no część językowo się wykładała momentami, ale nie było nikogo zagrożonego, z wyjątkiem jednego gościa z matmy, ale on przebimbał trzy lata, połowę lekcji opuszczając... W mojej szkole biol-chem i mat-fizy uchodzą za klasy o najwyższym poziomie nauczania i tak faktycznie jest.
Zdanie matmy/polskiego/języka to żaden cud, powiem więcej, trzeba być matołem, żeby nie zdać matematyki. Bo z polskim bywa różnie, ktoś się w klucz nie wstrzeli i już punkty lecą...
ściema z tą matmą jak nic
1 jakby był błąd w kluczu to wszystkim jeszcze raz by sprawdzili to zadanie
2 to by było chore żeby cała polska pisała maturę jeszcze raz, bo 60 % nie zdalo, generalnie to ich sprawa, że nie zdali ;D
Przede wszystkim matura jest sprawdzana 89208321803128 razy przez 48908320198312 osób więc to nierealne żeby zakradł się jakikolwiek błąd. Błędy to mogą być ewentualnie w podręcznikach, które nie są aż tak ważne i mają po milion zadań, a nie na <30 zadaniowym egzaminie końcowym takiej rangi.
Facella, moje liceum niby najlepsze w mieście, a kadra, która trafiła się naszemu rocznikowi, a szczególnie mojej klasie pozostawia wiele do rzeczenia.

Przykładowo przez te 3 lata, napisaliśmy nie więcej niż 5 prac klasowych z polskiego. Do tego nie zrobiliśmy całego programu.

Co do matematyki i bycia matołem to owszem się zgodzę 😉 Na 30% wystarczy umieć obsługiwać tablice.
Po ilu dniach od wplaty rekrutacyjnej mialyscie zaksiegowane wplaty? Hmm..
Facella   Dawna re-volto wróć!
04 czerwca 2014 07:15
4-5? Roboczych oczywiście.

NieznanyRumak, ale to, że w Twojej szkole tak jest, to nie musi być norma... Dlatego nie rozumiem pisania, że biol-chemy jakimś cudem muszą zdać podstawy  🙄
Moje liceum rzekomo jest drugie w mieście, ale z pierwszego latają do naszych nauczycieli na korki  😁 też nie zdążyliśmy przerobić całego materiału z polskiego, ale to dlatego, że omawialiśmy go bardzo szczegółowo.
Jak wam idzie z logowaniem? Matko jak mi się nie chce tego robić, tragedia, dużo to czasu zajmuje wam? 😀
Nijak nie idzie, bo wciąż nie wiem co chcę. Ostatnio wymyśliłam sobie, że złożę na tą fizjoterapię, tylko trzeba by było złożyć na coś jeszcze. Bo startować tylko na jeden kierunek to już chyba hardcore.  😁
Ja stwierdziłam, że na razie nie składam na nic. Tzn. zaloguję się i zapłacę dopiero po wynikach matur, bo po pierwsze - nie jestem pewna, że zdałam polski, a po drugie - nie wiem jak z % z innych matur, które liczą się  na studia, więc nie wiem w co celować.
Naturalsi, eee, ja na moją lingwistykę składałam tylko w Warszawie, no bo dlaczego gdzie indziej, jak tu mam blisko? Byłam pewna, że się nie uda, miałam plan B: rok popracować, zarobić na samochód i poprawić maturę.
Dostałam się, w związku z czym samochodu nadal nie mam, a moi znajomi z grupy, którzy składali papiery w Gdańsku/Łodzi itp. zawsze robią wielkie oczy jak im mówię, że ja na takim luzie podeszłam do tematu 😀

Moja siostra też składała tylko na jeden kierunek, no bo: "jak ja nie chcę robić nic innego, to nad czym tu się zastanawiać?" 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się