Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

[quote author=Kajula link=topic=88123.msg2148552#msg2148552 date=1406553048]
A to masz kawałek do Szczecina… Z Lubina do Szczecina teraz super droga (2h drogi), ale jednak to juz spory koszt, zeby jechac tu tylko do fryzjera… Mamy tutaj doskonalego fryzjera, ktory z kazdych wlosow zrobi cuda, ale bardzo sie ceni.
?


A tak z ciekawości, kto to taki? ;> Ja dziś testuję kolejnego fryzjera. Boję się, ale jednocześnie jestem już też lekko zobojętniała, ponieważ zawsze wychodząc mam łzy w oczach. Zobaczymy jak to będzie dziś... Trzymajcie kciuki, proszę! 🙂
[/quote]

Marcin Rudiuk, salon Artmasters na ul. Mickiewicza (nr 39 jak dobrze pamietam)  😍
Dziś już 3 dzień picia pokrzywy (coraz lepiej mi smakuje 😉) i stosowania CP.
Olejuję, maskuję, układam susząc na zimno i włosy wizualnie wyglądają ok, ale w dotyku - koszmar.

W sobotę mamy kolejne wesele i dostałam namiar na super fryzjerkę, zadzwoniłam, pogadałam i powiedziała, że mi pomoże, bym nie poszła na to wesele jak strach na wróble. Chce mi zrobić jakiegoś koka, by zakryć te spalone włosy. No i od razu poradzi co i jak.
Powiem wam, że mimo że koleżanki chodzą do niej od lat, na forum miasta ma same najlepsze opinie, to jednak mam traumę.
Powiem jej też by mi podcięła włosy do łopatek.
Ja już drugi miesiąc pije skrzyp+pokrzywa, mi to smakuje 😉 staram się dwa kubki dziennie i do tego 2x2 tabletki CP. Jakoś nie zauważyłam przyspieszonego porostu ale w końcu nie wyciagam z odpływu kołtuna kłaków po myciu, a to był mój największy problem. Przy piciu pokrzywy warto się suplementować dodatkowo magnezem, bo pokrzywa działa moczopędnie i go wypłukuje
dobrze, że mówisz o tym magnezie, bo nie wiedziałam  :kwiatek:
Cierpienie - [url=[[a]]http://www.blondhaircare.com/2014/07/metamorfoza-moich-wosow-czyli-relacja-z.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A[[a]]+theBlondhaircareBlog+%28..%3AThe+BlondHairCare+Blog%3A..%29]post o zabiegu regeneracyjnym[/url]. Nie wiem ile to kosztuje i czy zadziała na tak zniszczone włosy jak Twoje 🙁
W komentarzach piszą, że taki zabieg kosztuje 50-100 zł. Szczerze mówiąc sama bym się skusiła, wygląda super. Miał ktoś z tym do czynienia?
Czy jeżeli będę pić posłodzoną pokrzywę to nie zmniejszy jej działania?
Co do spalenia - jak nałożyła np. Silikon czy olej jakis na włosy przed kreceniem, to spaliła ten olej właśnie czy preparat, przed prostowaniem czy kreceniem nie nakłada sie żadnych preparatów.

Na prawdę? Ja zwykle przed prostowaniem nakładam właśnie silikonowe sera dla ochrony!  👀

Strzyga, ten nowy skład Jantaru jest gorszy? Ze starej wersji byłam bardzo zadowolona!
A co do pokrzywy, to pijesz świeżą? Może spróbuj suszonej, ja bardzo lubię, ale świeża jest dla mnie obrzydliwa i smakuje jak zaparzona słoma.

bo mnie wysypuje po spalaczu i boję się, że to mi pogorszy. Moja cera była idealna, raz na miesiąc coś mi się pokazało, przed samym @, a teraz :/ mam cały czas po 2-3 szt.
Nic nie rozumiem  😲
Cierpienie, włosy rzeczywiście zniszczone. Rozumiem, że jesteś rozgoryczona, ale chyba nie masz wyjścia, jak pomyśleć o włosach w rozsądny sposób. Sama jesteś sobie w stanie powiedzieć bez emocji, że odrosną. Rozumiem też żal i złość wobec fryzjerki. Na to nic nie mogę poradzić i to uczucie chyba będzie utrzymywać się dłużej. Walczysz z fryzjerką, czy producentem maski, bo już się pogubiłam? Masz jakieś odpowiedzi? Fryzjerka umie to jakoś wyjaśnić?
Takie włosy zrobiły Ci się od razu, czy dopiero po umyciu? Jakiej długości są teraz wyprostowane? Na prawdę żadne maski nie dają rady? Strasznie mi przykro 🙁

Co to są włosy gumowate?
ksan, ... 😲 w tej wypowiedzi mowi bez emocji. A słowo spalacz nie ma tu chyba nic do wlosow, tylko chodzi o spalacz tłuszczu 😉 jakis suplement diety?
Włosy gumowate? Raczej chodzi o wlosy tak zniszczone, ze np podczas mycia, czesania, ciągną sie jak guma.
dokładnie tak jak napisała Bay - spalacz to spalacz tłuszczu.

Włosy z gumy, to są takie, że na mokro można je naciągnąć jak gumę, mogę ciągnąć w dół, one są naciągają, a w pewnym momencie rwą.
No wiem, że odrosną, ale swoje zapuszczałam 5 lat!
Wczoraj weszłam w postanowienia noworoczne na 2014 rok i co - "zapuścić włosy" 🙁( chciałam mieć do tyłka do końca roku.
Walczę z fryzjerką, bo to ona spaliła mi włosy, a nie maska. Zrobiła to podczas kręcenia mi loków.
Jak wyprostuję, to mam włosy do łopatek - tak mi się wykruszyły!!
Fryzjerka nie umie tego wyjaśnić i za bardzo to ona się nie przejęła tą sytuacją.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 sierpnia 2014 14:25
Czy jeżeli będę pić posłodzoną pokrzywę to nie zmniejszy jej działania?

nie powinno, ale smak musi być koszmarny :P
Bez cukru jest koszmarna. 😀
ja piję bez cukru  😅
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 sierpnia 2014 14:44
ja wszystko piję bez cukru, przynajmniej nikt mi kawy w domu nie kradnie. "jak ty możesz pić takie gorzkie!"

ale żeby nie offtopikować
http://www.tesco.com/groceries/Product/Details/?id=268421016
mam to i jest cudowne  😍 włosy pachną przepięknie cały dzień, w składzie nie ma nic z czarnej listy (chyba), moich cieniutkich włosów nie obciąża. bardzo fajna odżywka, polecam 😉 dostałam z UK, w PL chyba niedostępna 🙁
madmaddie, o, super, jadę do UK, to sobie zakupię 🙂.
Alberto Balsam do dostania w Tesco za niecałe 5 zł 😎
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 sierpnia 2014 21:33
ja piję z syropem i cukrem. albo z samym cukrem, ale wtedy cierpię. Działać, chyba działa, na pewno moczopędne działanie się utrzymuje 😀
cavaletti, kokosowy też? JADĘ POŃ!
madmaddie   Życie to jednak strata jest
01 sierpnia 2014 21:57
Boze, jestem zyciowa ofiara, jeszcze nie udalo mi sie kupic zadnej rzeczy ktora Wy kupujecie w tesco 😁

Honey, kokosowa jeszcze fajna jest Inecto. Bardzo lekka i przyjemna 🙂
honey, nie wiem czy kokos był, bo byłam zainteresowana owocowymi. Miałam borówkę amerykańską i malinę. Obie kocham 😀
Eee tam, skrzypokrzywa to zaraz po mięcie moje ulubione ziółka 😀
Ja najbardziej malinę, a borówa też daje radę, ale kokosowa  💘
Eee tam, skrzypokrzywa to zaraz po mięcie moje ulubione ziółka 😀

Ale może dziewczyny świeżą piją, wtedy dla mnie też jest nie do przełknięcia 😉
Ja tysz piję niesłodzoną 🙂 a coś mi się obiło o uszy, że w Biedronce można dostać pokrzywę w torebkach z jakimś dodatkiem, chyba cytryna albo mięta, nie pamiętam już.
ksan, świeżą czyli taką z krzaka :P? Ja pije pokrzywę od mojej babci z łąki suszoną i skrzyp niestety kupny, ale nie w torebkach jak herbata tylko taki normalny 🙂
ja piję pokrzywę w torebkach do zaparzania, z apteki? ona gorsza od tej do zaparzania?
Ja kiedyś piłam sklepową w saszetkach, teraz parzę łyżkę skrzypu i łyżkę pokrzywy (suszone z sklepu bio) w zaparzaczu.
Co do smaku, to jest specyficzny, ale ja nie piję jej z jakimś wielkim bólem 🙂 Skrzyp też mi nie przeszkadza.
Cricetidae, to pokrzywa rośnie na krzakach? 😉 Świeża, czyli taka z łąki. Zrywasz łodygi, płuczesz, możesz trochę pognieść lub posiekać i zalewasz gorącą wodą. Dla mnie nie do przełknięcia, ale moja mama się delektuje. Suszoną za to bardzo lubię, ale ja to wszelakie herbatki i napary lubię, więc nic dziwnego.
Ja wrzucalam świeża pokrzywe do sokowirówki z jabłkami i mieta. Było pyszne! Ale odkąd urzadzilam ogród nie mam juz pokrzyw:-(
ksan, u mnie rośnie taka wielka, że mowimy na to krzaczki 😉 słowo 'krzak' powinno być w cudzysłowie 🙂
Ja pije i taką i suszoną i obie mi smakują, więc mi to bez róznicy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się