A ja bardzo lubię pracę Ani z arabkiem, jak dla mnie bardzo przyjemny obrazek ->
kiedyś widziałam na Myśląc o koniu arabkę Maceba(Makeba, nie pamiętam) też fajne sztuczki - malowanie i tak dalej. Jeżeli ktoś potrzebuje to czemu nie - jak ci bacik spadnie na przykład na jeździe 😀
Osobiście kiedyś wpadłam na pomysł ,a może dam mu marchewkę jak do ukłonu. Jako że koń łakomy to się skusił. I przysięgam za pierwszym razem (nigdy nigdy wcześniej nikt z nim tego nie robił na 100%) mało się na ziemi nie położył byleby tylko ją dostać - nogi w przód wywalone, na całych kopytach stał, cały zad wypięty. Bylam w szoku. Kilka razy zadziałało ,ale ostatnio cukierki były mniej kuszące od ostatniej świeżej trawki po jeździe 🙂