Witam
Może ktoś się spotkał ze stękaniem u konia w trakcie jazdy?
Mój rumak stęka sobie tak jakby śpiewał trochę w rytmie kłusa. Czasem ten śpiew kończy parsknięciem.
Wiecie może co to może znaczyć?
Ktoś mi kiedyś mówił że jest zadowolony i sobie śpiewa.
A wy co myślicie?
mój tak robi jak nie może odkrztusić - jęczy, jęczy aż wyjęczy parsknięcie gluta nosem albo kaszlnięcie.
Oj u nas jest taka starsza kobyła co przy wsiadaniu stęka jakby miała zejść 😁 raczej nie świadczyłoby to o zadowoleniu 😉
Mojemu się zdarza tak jak Gillian mówi, zanim parsknie to tak postęka
Spotkałam się ze stękaniem przed parsknięciem, w trakcie robienia kupy albo tarzania ale to ostatnie zdecydowanie nie dzieje się w trakcie jazdy 😉.
O rany, moja tak robi... strasznie mnie to ciekawi i denerwuje zarazem 😁 I robi to wiele razy podczas jazdy, a bardzo często po kłusie lub galopie przechodzimy do stępa 😀 i dzieciaki się śmieją, że to znaczy "ufff... ale to było męczące..." 😂
Ważę około 70 kg i mam lekkie siodło Winteca i dużego ogiera
Ważę około 70 kg i mam lekkie siodło Winteca i dużego ogiera
Mój tylko w trakcie kłusa takie rytmiczne YYyyYYyy 😲 i często kończy się parsknięciem.
moja sobie też stęka czasem i parsk na koniec i stęka od nowa :P
mam lekkie siodło Winteca i dużego ogiera
Plemniczka z dużym ogierem? Wow 😉
Sory, nie mogłam sie powstrzymać.
Bo zaraz mi ktoś napisze że mam za małego konia a za dużą dupę :P
Ja znam 2 stękający konie, podczas jazdy, na padoku przy tarzaniu, u obu po czasie wyszły problemy z ukladem o oddechowym i tak jak tu było pisane często stękanie kończy sie parsknięciem
to chyba poproszę weta by go osłuchał. Dzięki !
moja jest osłuchiwana często i nic 🙂
Ja jeździłam trzy takie, które stękały / nuciły / muczały pod siodłem. Numer jeden to mega leń, numer dwa też, numer trzy na początku jazdy nadymał się powietrzem, potem jak je z siebie wypuszczał to przestawał nucić.
Oddechowo wszystkie ok (jeden przetestowany swego czasu 100% pod kątem wydolności, bo to typ, który szybko pod siodłem się męczył i tracił power - morfologia super, serducho idealne, oddechowo bez zarzutu - zdaniem weta: "najzdrowszy koń na świecie". Zaczęliśmy pracować mocno nad kondycją i treningiem wysiłkowym i nucenie w kłusie mu zniknęło).
quanta- no to trafiłaś w dziesiątkę. Moja to super leń i to stękanie też mi się z tym kojarzyło, ale to takie ludzkie się wydawało 🙂
Mój do poziomu kłusa też mega leń, ale jak wchodzi w galop to wciska w siodło. bardzo wolno się męczy pot z niego wychodzi tylko jak jest duszno i mocno popracuje, ale nie podoba mi się że więcej zaczął stękać kiedyś to było takie dość sporadyczne i kicha albo parska dość często.
Ja znam 2 stękający konie, podczas jazdy, na padoku przy tarzaniu, u obu po czasie wyszły problemy z ukladem o oddechowym i tak jak tu było pisane często stękanie kończy sie parsknięciem
To by się zgadzało bo koń, którego opisałam ma COPD 😉
Mój też stęka na jeżdzie, z reguły na początku. Ma RAO, jest alergikiem.