Kobitki... (antykoncepcja)

ovca   Per aspera donikąd
05 sierpnia 2015 20:52
laski, a tak z ciekawości, żadna z Was nie próbowała przekonać faceta do wazektomii? dlaczego to zawsze laski trują się chemią/hormonami itp?


ja znam jednego faceta po wazektomii. Ma jedno dziecko, więcej nie planuje. Ale musiał wyjechać do Niemiec na zabieg- w Polsce była nielegalna (nie wiem jak jest teraz)
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 sierpnia 2015 20:59
Bo w PL jest nielegalna, a ponadto faceci jej nie chcą, bo uważają, że sa wtedy .. niemęscy i im to uwłacza 😉
alexiss co do plastrów zawsze przyklejałam na pośladku i w pierwszy dzień przyklejenia ubierałam dość ciasne majtki lub po prostu leżałam na tym pośladku. Nigdy do końca mi się nie odkleił chociaż rogi puszczają praktycznie za każdym razem. Raz jak mi odeszło tak z pół to przyklejałam go po prostu drugim plastrem, gin mówił że wystarczy żeby plaster dotykał skóry żeby działać, ale mówił też, że czasem jeśli klej na rogach puszcza to znaczy, że substancja w tym miejscu jakby się zużyła. Dlatego też w pierwszy dzień przyklejenia bardzo trudno go oderwać, pod koniec tygodnia już trochę łatwiej. Coś takiego kiedyś słyszałam
Co do podrażnień po zdjęciu plastra swędzi mnie zazwyczaj około 1 dnia ale dziwne, że po tylu miesiącach złapała Cię alergia. Na Twoim miejscu zmieniłabym miejsce przyklejania i poobserwowała

edit: podrzucam http://www.wazektomia.com/prawo-a-wazektomia
Z tego co mi wiadomo to w PL wazektomia jest na legalu.
Jednak tylko i wyłącznie w prywatnych gabinetach.
Ja ostatnio jadąc obwodnicą napotkałam przy którymś zjeździe wielgachny bilbord reklamujący właśnie wazektomię. Nie powiem lekko byłam zaskoczona  😉
alexiss co do plastrów zawsze przyklejałam na pośladku i w pierwszy dzień przyklejenia ubierałam dość ciasne majtki lub po prostu leżałam na tym pośladku. Nigdy do końca mi się nie odkleił chociaż rogi puszczają praktycznie za każdym razem. Raz jak mi odeszło tak z pół to przyklejałam go po prostu drugim plastrem, gin mówił że wystarczy żeby plaster dotykał skóry żeby działać, ale mówił też, że czasem jeśli klej na rogach puszcza to znaczy, że substancja w tym miejscu jakby się zużyła. Dlatego też w pierwszy dzień przyklejenia bardzo trudno go oderwać, pod koniec tygodnia już trochę łatwiej. Coś takiego kiedyś słyszałam
Co do podrażnień po zdjęciu plastra swędzi mnie zazwyczaj około 1 dnia ale dziwne, że po tylu miesiącach złapała Cię alergia. Na Twoim miejscu zmieniłabym miejsce przyklejania i poobserwowała

edit: podrzucam http://www.wazektomia.com/prawo-a-wazektomia



Mi też zdarza sie go poklejac jak juz dzien przed zmiana sie odkleja (mimo ze pisza ze nie woln ok go "sztucznie" podtrzymywac to mysle ze dzialanie podobne skoro sie nie przemieszcza i chociaz czesciowo przylega do skory).
Od piatku zmieniam na 2 plaster wiec spróbuję na posladku.. jesli dalej bedzie uczulac chyba bede musiala sie przerzucić na cos innego.. 🙁


Dziewczyny jesli chodzi o Mirene smialo idzcie do lekarza na nfz, niech da recepte potem n popytajcie w aptekach o ceny (bo mozna dorwac nawet za 430 zl) i isc do lekarza z nfz i powiedziec ze poprostu ma zalozyc bo to jest refundowane. Oni sa cwani, wiem bo moja znajoma ostatnio zakladala i próbował naowic na wizyte w prywatnym gabinecie (taki zabieg 200-500 zl zalezy gdzie) wiec mysle ze warto walczyc o swoje i zaoszczędzic pare zl "za montaz" i miec na nowa kolekcje Eskadrona :p
No ba będę próbować na nfz.
A w temacie plastrów ( stosowałam kiedys  przez dobry rok) i z odklejaniem nawet w upały nie miałam problemu.
Oczyszczacie skore przed nałożeniem??
Ja oczyszczałam spirytusem salicylowym.
Mam pytanko bo jestem w temacie kompletnie zielona  😡
Choruje na tarczyce, obecnie niby wszystko jest ok. Wyniki w normie, leków nie przyjmuje. Swego czasu przyjmowałam "euthyrox". Mój problem polega na tym, że u mnie krwawienie trwa zazwyczaj 8-9 dni co jest mega meczące. Pomijam fakt, że 2-3 dni przed jest ze mną tragedia, mdleję, wymiotuję, nie mogę się utrzymać na nogach i ogólnie jestem nie do życia. Słyszałam, że lekarz długość krwawienia może nam wyregulować tabletkami antykoncepcyjnymi. Ktoś coś na ten temat wie ? A no i jeszcze jedno, Jak myslicie powinnam sie udać najpierw do ginekologa i z nim o tym pogadać czy do endykrologa ?  🤔
Mellsii22Stosuję plastry i krwawienie u mnie trwa również 8-9 dni. Ale owszem, tabletki "regulują" czas trwania i często łagodzą pms. Najpierw poszłabym do gina
busch   Mad god's blessing.
05 sierpnia 2015 22:11
Mellsii22, to, co masz podczas brania hormonów, nawet nie nazywa się miesiączka, a krwawienie z odstawienia. Przyjmowanie hormonów powoduje, że endometrium narasta znacznie cieńsze, więc regułą jest, że plamisz mniej i krócej. Silne bóle brzucha podczas miesiączki to też często efekt burzy hormonalnej, a tabletki tę burzę uciszają, więc zwykle jest tak, że prawie w ogóle nie boli na tabletkach. Tylko nie wiem czy tak jest zawsze, bo przecież ovca na poprzedniej stronie napisała, że u niej nadal jest boleśnie i krwawo 😉
nawet nie chodzi o sam ból bo tak owy występuje u mnie rzadko i nie jest jakiś tragiczny. Przy odstawieniu leków lekarz mówiła, że tak może być ale przez jakies pół roku a nie dwa lata :P zapomniałam o tym dopisać  🙄 Hormony zaczęłam przyjmować jeszcze przed miesiączkowaniem wiec nie jestem wstanie określić czy przed hormonami było inaczej.
Mam problem. Biorę swoje leki 9 dzień - od siódmego wszystko w pełnych dawkach i chyba biorę ja za późno...  🤔
Lekarz mówiła, że po kolacji, a że mnie kolacja wypada koło 21 i jak się położę koło 22 to później mdli mnie jak nie wiem co.
Mam wrażenie, że mój organizm nie ogarnia bo nigdy nie brałam tyle leków... Jest mi jakoś ciężko.
Nawet kawy nie mogę się napić innej niż czarna i bez cukru bo po innych mi 'ciężko'.
To może tak być?  👀 Jeśli biorę te leki faktycznie za późno to jak to zmienić teraz na na przykład 18?

Edit: Chyba, że to te upały fiksują mi we flaczkach...
Tylko nie wszędzie mają możliwość założenia tej spirali/wkładki, no i chyba musi być skierowanie 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 sierpnia 2015 07:04
Są dwa rodzaje spirali: hormonalna za 1000zł na 5 lat i niehormonalna za 300zł na 3 lata.
I obie mogą nosić kobiety nierodzące. W mojej klinice te ceny są już z badaniami (cytologia, wymazy, posiewy itp. są one konieczne przed założeniem spirali) i założeniem 😉
pointure   Dresiarz mentalny.
06 sierpnia 2015 08:00
Ja zakładałam w Niemczech, wyszło też około 1000 PLN, pisałam gdzieś wcześniej dokładną cenę.Wcześniej oczywiście miałam zrobione wszystkie badania, a sam zabieg przeprowadzono pod narkozą bo nie miałam krwawienia (a oni byez tego nie zakładają)
busch   Mad god's blessing.
06 sierpnia 2015 08:38
Mam problem. Biorę swoje leki 9 dzień - od siódmego wszystko w pełnych dawkach i chyba biorę ja za późno...  🤔
Lekarz mówiła, że po kolacji, a że mnie kolacja wypada koło 21 i jak się położę koło 22 to później mdli mnie jak nie wiem co.
Mam wrażenie, że mój organizm nie ogarnia bo nigdy nie brałam tyle leków... Jest mi jakoś ciężko.
Nawet kawy nie mogę się napić innej niż czarna i bez cukru bo po innych mi 'ciężko'.
To może tak być?  👀 Jeśli biorę te leki faktycznie za późno to jak to zmienić teraz na na przykład 18?

Edit: Chyba, że to te upały fiksują mi we flaczkach...


Masz na myśli tabletki anty, tak? Ginekolodzy często doradzają, żeby brać po kolacji zebys zasnela zanim zaczną sie problemy z żołądkiem i 'przespala' ich objawy. Nie da się brać za późno leków o ile bierzesz je o stałej porze- moze to byc nawet 1 w nocy jesli Ci tak pasuje.

Ja brałam rano bo wieczorem na pewno bym zapominala. I po kilku miesiącach zaczelo byc tak, ze jak o 8 lyknelam tabsa, to do 13 mnie pptrafilo męczyć. U mnie to byly nie tyle mdlosci, co bardziej refluksowe historie. Pogooglowalam i okazalo się, ze tabletki anty miewają takie skutki uboczne bo podobniez jakiś ich składnik moze rozluźnić bardziej mięśnie przelyku i u osób z tendencjami do refluksu moze je wywolac. U mnie to byl główny powód przejscia na nuvaring i przeszlo jak reka odjal
busch No tak, tylko ja je biorę po to żeby opanować hormony. Biorę: bromergon 2.5, sidretella 30, androcur 50.
Dziś 10 dzień więc ostatni androcur i przerwa od niego. Ja własnie nie mogę spać za pioruna po nich.
Tzn. zasnę ale się obudzę, bo mi ciężko jakoś, odbijają mi się niesamowicie, w końcu zacznie mnie mdlić przez to odbijanie.
Nie wymiotuję ani nic tylko mam wrażenie, że chyba muszę jednak sobie przestawić czas brania ich bo się wykończę....
Tylko jak teraz je biorę o powiedzmy, 21 - jak przestawić na 5 rano?  👀
Dziś nie wziąć o 21 i jutro po prostu o 5?
Chyba jednak wolę mieć cały dzień na 'strawienie' niż się męczyć w nocy.  😕
anie lepiej godziny przestawić stopniowo? zamiast o 21 wziąć jeden dzień o 17😲0, kolejnego o 13😲0, a potem 09😲 a potem 5😲0. Ja bym tak zrobiła. Wtedy raczej poziom hormonów będzie stabilny.
Dziewczyny a czy w razie czego nie ma problemu zeby taka wkladke na 3 lata wyjac wczesniej?
tunrida No właśnie nie wiem.  😡 Kompletnie zielona jestem i nie wiem w którą stronę będzie lepiej iść...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
06 sierpnia 2015 09:28
szerek, wyciągnąć można w każdym momencie 😉
każdą wkładkę można wyjąć wcześniej

z tym, że niehormonalna też jest na 5 lat, nie na 3
Z tego co mi wiadomo to w PL wazektomia jest na legalu.
Jednak tylko i wyłącznie w prywatnych gabinetach.



tak, no własnie od sporego czasu jest uważana za legalną, bo nie powoduje trwałego ubezpłodniania (chyba ponad 90% wazektomii jest odwracalnych).
za to moja jest hormonalna na 3 lata 😉
busch No tak, tylko ja je biorę po to żeby opanować hormony. Biorę: bromergon 2.5, sidretella 30, androcur 50.
Dziś 10 dzień więc ostatni androcur i przerwa od niego. Ja własnie nie mogę spać za pioruna po nich.
Tzn. zasnę ale się obudzę, bo mi ciężko jakoś, odbijają mi się niesamowicie, w końcu zacznie mnie mdlić przez to odbijanie.
Nie wymiotuję ani nic tylko mam wrażenie, że chyba muszę jednak sobie przestawić czas brania ich bo się wykończę....
Tylko jak teraz je biorę o powiedzmy, 21 - jak przestawić na 5 rano?  👀
Dziś nie wziąć o 21 i jutro po prostu o 5?
Chyba jednak wolę mieć cały dzień na 'strawienie' niż się męczyć w nocy.  😕


A moze porozmawiaj z lekarzem, zeby zmienil Ci bromergon na dostinex? Dostinex jest dosc drogi, ale duzo kobiet po nim nie odczuwa zadnych skutkow ubocznych. Ja juz drugi raz walcze z wysoka prolaktyna i ponownie jestem na dostinexie. Oprocz wahania nastrojow dzien po wzieciu dawki nie mam zadnych skutkow ubocznych. Moja kolezanka brala kiedys bromergon i meczyla sie na nim strasznie, zmienila na dostinex i bylo o niebo lepiej.
Ekwadorka mogę zmienić tak o, w środku przyjmowania? Mam go brać przez trzy miesiące....

Edit: właśnie czytam o bromerganie i sporo osób pisze, żeby najpierw wziąć tabsa a później coś zjeść.
Ekwadorka mogę zmienić tak o, w środku przyjmowania? Mam go brać przez trzy miesiące....


Musialabys porozmawiac ze swoim ginem. IMO jesli zle sie czujesz po bromergonie to warto go zmienic niz sie meczyc 3 miesiace 🙂
Na 3 lata, żebyś dała kolejny hajs za 3 a nie 5 😉
Nie sądze żeby lekarz z tego jakoś dużo miał 😉
Ekwadorka Dziś spróbuję wziąć godzinę wcześniej, koło 20:30 i zjeść po wzięciu tabletek coś lekkiego.
Poczytałam, że to daje lepsze rezultaty niż jak ja robiłam - najpierw jadłam, później tabsy.
No i poczekam, bo wczoraj był trzeci dzień dopiero z pełną dawką i taka jazda w nocy.
Przez pierwsze dwa nic mi nie było - może upały mnie mordują po cichu...  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się