Opuchnięte worki powietrzne

Ja dzisiaj zauważyłam, że spuchniete są bardziej, i podczas biegania macha głową na boki - inaczej niż zwykle, tak jakby sprawialo mu to dyskomfort.

Czy jak opychlizna jest większą, w wietrzne dni, to rozgrzewac to ?
Kiedyś rozgrzewałam, ale zrobiły się łyse placki od wcierki 😂
Widze, ze doktor Wysocka zaczęła badać tez worki 😉 bo jak ją prosiłam o to te powiedzmy 8 lat temu, to nie chciała  😵
Pomocy ! Jestem od 1,5 roku z koniem na Pomorzu . Nigdy nie chorowała tu zaczela . Co chwile kaszel, opuchlizna pojawiająca sie co jakis czas za ganaszami , czasami krwotoki z nozdrzy ;( 3 wetow oglądało i niby niz takiego .... Apetyt ma ale gdy je wyciąga głowę do przodu ... Miesiac mialam spokoju a dzis znowu niespodzianka mocna opuchlizna .... Zna ktos dobre weta diagnostę w okolicach trojmiasta ? Ktory soe za to weźmie i poprowadzi konia do końca z pełna diagnoza ?!

Krwotoki przez wetow  sa tłumaczone jako regulacja ciśnienia ;/
Dodam ze klacz jest suplementowana dostaje pasZe wspomagające odpornośc itd
Czytałam sporo o asparelgilozie .... Objawy pasują ale żaden wet nie bada tego pod tym kierunkiem
Czy Waszym też puchna ganasze i z jednej strony bardziej? Zauważyłam z jednej strony na ganaszu gulke, z drugiej powiększone tylko węzły.
Kinia16322, też się zdarza. Czasem puchną tylko worki za ganaszami, czasem opuchlizna schodzi na ganasze ale nie zawsze równo na oba, tylko czasem z jednej strony bardziej, czasem z drugiej wcale. Wet mówił, że to kwestia prawdopodobnie tego, od której strony mu wiał wiatr. Jeśli bardziej mu zawiewało prawą stronę głowy, to z prawej miał bardziej popuchnięte niż z lewej.
I co wtedy robić? Czy przeszkadza to w trzymaniu konia 24h na padoku?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 kwietnia 2016 14:27
Słuchajcie a co jeśli worki powietrzne są zalane do połowy z jednej strony , ale nie puchną?
zabeczka17, czyli są spuchnięte do połowy? Bo nie specjalnie rozumiem...
z ciekawości - jak to wygląda? Wszystkie fotki z tematu już się usunęły
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 kwietnia 2016 14:56
[quote author=_Gaga link=topic=88625.msg2526475#msg2526475 date=1460209208]
zabeczka17, czyli są spuchnięte do połowy? Bo nie specjalnie rozumiem...
[/quote]


Właśnie nie sa spuchnięte  wogóle- wielkość w normie itp, ale zdjęcie rtg wykazało ze po lewej stornie jeden worek jest wypełniony do połowy płynem.
drabcio, tak mniej więcej.
sumire , tak jak na twoim zdjęciu to moja klacz miała i diagnoza była powiększone ślinianki nie worki powietrzne
zabeczka17, ale że jak - płynu nie widać w RTG raczej (?)... Co wet na to?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 kwietnia 2016 18:29
Na zdjęciu rtg pokazało płyn- linie do połowy zaciemnioną   i zawalony jeden worek. Lewy. Albo lewa część? Nie wiem, już powiem szczerze zgłupiałam trochę.
Włożona została kamerka i nie szło się przebić tak zaklajstrowane jest wejście. Nie mógł się tam po prostu dostać.
Wet stwierdził ze przyjedzie już ze specjalnym sprzętem.  Na nowo sprawdzimy, przebijemy się , pobierzemy  do badania to co tam w środku jest by sprawdzić jaka to infekcja. Bo cos w tym miejscu dokucza i to bardzo.
Sam worek nie jest spuchnięty. Kon tez normalnie je.
Jedyny objaw jaki się pokazał to problemy podczas galopu i  kłusa- praca w wypieciu i w siodle.
Koń zaczynał walczyć  na śmierć i życie.
W galopie łeb trzymała do ziemi prawie że w pionie ledwo nie kopiąc się przednimi kopytami. I ciągły bunt.
A jako że znam swojego dzieciaka i nie są to zachowania normalne, wezwałam weta.
Wykluczyliśmy wszystko co związane ze stawami, ścięgnami, nogami, grzbietem, mięśniami.
Sprawdziliśmy zęby, uszy, potylice, odprysk na dolnej części szczęki i nic.
Kiedy nacisnął palcem na lewy worek koń prawie stanął dęba.

Edit: Kon nie smarka, ani nie krztusi się ani nie kaszle. Temp w normie.
Czy ktoś ma więcej zdjęć jak to wygląda?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 kwietnia 2016 18:35
ja postaram się następnym razem o zdjęcia rtg - bo z wrażenia zapomniałam przypomnieć się o wysyłke 😵
OOo, jakbym mogła prosić o takie zdjęcie to byłabym wdzięczna. U nas nie wiem czy ktoś ma tak dobry RTG by było tak widać jak u Was, że nawet płyny zostały zauważone.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 kwietnia 2016 18:54
na rtg wyglądało to mniej więcej tak  😉
No ale mówię, nie przebiliśmy się, wiec wnioski tylko takie- coś jest na rzeczy w tym miejscu.
Wet wspominał coś o grzybicznym zapaleniu itp. no ale... czekamy do następnego razu.
zabeczka17, nicto bez pobrania wymazu nic się nie zdziała niestety. Przy czym to paskudnie miejsce do leczenia niestety. Bywa, że kończy się na stole (czego nie życzę w żadnym razie!!)
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
10 kwietnia 2016 09:52
Jestesmy dobrej mysli bo szkapa nie ,,choruje,,.nie smara sie, worek nie puchnie,nie ma temp. itp.bedzie dobrze 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
20 kwietnia 2016 17:17
podbijam wątek 😉

U nas wszystko jest już okey.
Płynu nie ma ale jest nalot, cos ala meszek. Do tego pierwsze gluty w nosie i na tchawicy.  Koń z marszu dostanie antybiotyk.
Powinno temat załatwić.
Nie potwierdziły się najgorsze opcje.
Jestem mega szcześliwa. 😅
Hej, odkopuje 🙂
Moja kobyla jak tylko jest jakikolwiek wiatr wraca z padaoku jak chomik, jak jest mocny wiatr to "pompuje" sie razem z zuchwa. Po pobycie w stajni wszystko wraca do normy. Na endoskopi nic nie wyszlo, wycinek z workow poszedl do laboratorium i tez wszytko ok. Weci nie mają pomysłów.
Jak to sie u Was rozwiazalo?
Ja z moja miałam podobnie... póki co jakoś szaleńczo nie puchnie (zmiana stajni) , okazało się ze jest to ścisłe powiązane z jej alergia na grzyby.... ostatnimi czas wecinponoc bardzo często dostają zgłoszeni do "opuchniętych" koni . Moja również miała opuchlizny takie które dochodziły aż do oczodołu przez ganasze. Strasznie wyglądała.
lardia, nijak. Jeden z moich koni tak ma i tyle. Staram się jedynie poprawiać odporność ziołami i to wszystko.
U mnie to samo i skończyło się tak,  jak u Gagi. Plus w zimie chodzi w specjalnie zamówionych w Caballu kołnierzyku. Trochę pomaga.

EDIT: I u mojego to są ślinianki,  nie worki powietrzne. Puchnie bardziej po bokach i na ganaszach,  worki są od spodu.
U mnie też ślinianki
Zaciekawił mnie kołnierz. Obzdjęciujesz przy okazji proszę? 🙂
Jasne,  wieczorem wstawię zdjęcia.
anetakajper   Dolata i spółka
23 maja 2017 07:56
U mojego jednego też ślinianki puchną, ale to tylko na wiosnę jak odrasta tyci trawa i konisko stara się to wygryzać. Jak idzie na dużą trawę problem znika.
Ale rozumiem ze nikt nie zdiagnozowal jaki jest tego fizjologiczny mechanizm? 🙁
lardia, moi weci nie znaleźli przyczyny 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się