Wybory 2015 i to co po wyborach.

madmaddie   Życie to jednak strata jest
25 marca 2016 17:04
safie, mnie się już narzekać nawet nie chce. smutno mi coraz bardziej. chciałabym mieszkać w kraju, gdzie mogę decydować o sobie i być w hierarchii wyżej niż zlepek komórek. inkubatorem nie jestem.
żeby mi nikt swojej moralności pod groźbą nie narzucał. totalny brak szacunku.



m.indira   508... kucyków
25 marca 2016 19:59
Osoby które miały dostać 800 na opiekę nad dorosłą osobą niepełnosprawną nie dostaną ani grosza bo poszło na 500+... PiS szykuje własne rozwiązanie problemu...
Już tabletka po ma być na receptę , o ile jej nie zakażą całkiem


Ale recepta musi być poświadczone przez Ks. Biskupa  😁
I będzie dostępna tylko dla księdzowskich konkubin.
A tu jeszcze nic o projekcie ustawy o zakazie aborcji?

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 kwietnia 2016 09:24
Atea, a co tu jest do komentowania? I tak zrobią tak jak chcą i nie ma tu żadnych negocjacji, rozmów czy czegokolwiek. Pozostaje liczyć, że może nie wprowadzą recept na prezerwatywy
A ta ustawa nie łamie praw człowieka?
m.indira   508... kucyków
03 kwietnia 2016 11:47
mysle że łamie... ale w tym kraju można teraz juz wszystko jeśli ma sie przyzwolenie władzy
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,139142,16171511,Debski__Jestem_z_pacjentka_na_dobre_i_na_zle.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Duzy_Format

i tyle w temacie, nasza prawda i jedynie słuszna prawda ....
m.indira Dziękuję za artykuł, świetny.

madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 kwietnia 2016 12:34
dobry wywiad.
ja wklejam post z fb Pauliny Młynarskiej
Wiele z Was głośno dziś pyta: jak do tego doszło, że w 2016 roku, kościół do spółki z PISem chce nakazać kobietom rodzenia za wszelką cenę? Odpowiedź może się co poniektórym nie spodobać, ale skoro ją znam, to się chętnie podzielę. Na początek, pytanie kontrolne: która z obecnych tu pań zarzekała się przy różnych okazjach, że " nie jest żadną feministką!" ( sama to robiłam, zanim się wyleczyłam z lizusostwa i służalczości wobec facetów!) Która chętnie się oburzała na te czy owe posunięcia władzy, ale wyłącznie w czterech ścianach? Całe środowisko feministyczne, od 26 lat Was błaga,prosi, przekonuje, żebyście zaczęły się angażować, prostestować, chodzić na manify, pikiety i WYBORY. Oglądacie nas w TV, wiecie, że od lat walczymy o prawa kobiet, ale jak przychodzi co do czego, to..." Nie, ja nie jestem żadną feministką! Żadną brzydulą, niedobzykaną, której chłopa trzeba. Hehe... Żadną frustratką kłótliwą!". Tak to jest. I jest to piekielnie przykre. Ile razy musiałam drukowanymi literami tłumaczyć wykształconym kobietom czym jest feminizm i, że nie jest konkursem na długość włosów pod pachami i na nogach. Musicie zrozumieć.Bez szerokiego zaangażowania kobiet ze wszystkich środowisk i grup społecznych ten szaleńczy projekt przejdzie. To jest clou programu dla kościoła i kościół nie odpuści, ale politycy już nie raz odpuszczali wobec szerokich społecznych protestów. Mam nadzieję, że wszystkie mogące poruszać ogolonymi oraz nieogolonymi nogami panie, które się dziś oburzają w społecznościówkach, podniosą jutro swoje 4 litery i w towarzystwie rodzin wyjdą pod Sejm, lub w inne miejsce, gdzie jest organizowany protest i zaczną wrzeszczeć! Wrzeszczeć tak, że ten rząd zakłamanych bigotów się wystraszy. Do zobaczenia jutro o godzinie 14h pod Sejmem.

edit:
wyrzucili dyrektora Instytutu książki, co logiczne, bo ciemny lud wszystko kupi. że niby źle się tam dzieje, ale ja tam nie wiem, ja tylko chodzę po bibliotekach i są coraz lepsze. no ale, źle się dzieje w Instytucie.

i chciałam porzucić wywiad z Bonim, który warto przeczytać:
http://wyborcza.pl/magazyn/1,151484,19853739,michal-boni-bylismy-glusi.html

W 1989 roku skończyłem 35 lat i miałem poczucie, że całe moje życie będzie odtąd inne. Lepsze. A teraz znów czuję, że wszystko się zaczyna od nowa. Jakby tych 27 lat wolnej Polski nie było. Jakbym przez ten czas wcale nie żył.


Ja już w ten temat prawie w ogóle nie wchodzę.
Przestaję się dziwić. Za to wkurzam się niemiłosiernie....każdego dnia.
I coraz bardziej się boję opętanej polityki PiS.
Mnie przeraża, ze Polki na to pozwalają 🤔
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 kwietnia 2016 17:02
Naboo, a co można zrobić? Iść z widłami na sejm? Wyborcy PISu to w większości kobiety, których bardziej powinien interesować temat eutanazji niż aborcji  🤔wirek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 kwietnia 2016 17:54
a iść. pokazać że się nie podoba. manifestować. o to chodzi.
rząd robi co chce, a rządzi sfiksowany stary człowiek wespół z biskupami. ale trudniej się rządzi z marszem niezadowolonych przed oczami.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nie-dla-torturowania-kobiet-manifestacje-przeciw-zaostrzeniu-ustawy-antyaborcyjnej/jmrph1
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 kwietnia 2016 17:59
madmaddie, te protesty nie przynoszą żadnych efektów. PIS ma obywateli głęboko w d***
Nawet w przypadku "nieliczących" się stadnin, dowodów że zostały popełnione błędy idą w zaparte, a tutaj mają lobby czarnych za sobą
Safie, na kobiety w biznesie się pluje, na kobiety w polityce tez, i na 'feministki', i na matki, i te i tamte. A kto na nie pluje? Inne kobiety! Przy takiej solidarności to ja się nie dziwię, że nic się nie da zrobić.
Gdyby kobiety w Polsce się wspierały i były świadome tego, że należą im się prawa równe z mężczyznami, bo nie są podgatunkiem, to dziś żaden dewot w sukience by nie mówił co mogą albo nie mogą robić.
Wyborcy PISu to w większości kobiety, których bardziej powinien interesować temat eutanazji niż aborcji  🤔wirek:

Masz jakiś dowód na ten temat? Skąd takie przekonanie? Z badań grup wyborczych wynika, że większość pań emerytek głosowała na prezydenta Komorowskiego i na PO. Może nie spojrzałam uważnie, a ty tak - ale wtedy przedstaw stosowne zestawienia.

Co do tematu eutanazji to... powstrzymam klawiaturę.
Z tym, że z dnia na dzień staję się coraz większą miłośniczką Matki Natury, która eliminuje (z czasem) część... populacji.
W pierwszym lub drugim pokoleniu.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 kwietnia 2016 18:36
Naboo, taki kraj. mnie cycki do reszty opadły, jak się dowiedziałam, że ludzie są zniesmaczeni tym, że na wykładach z historii literatury są jakieś nieprzyzwoite treści. epoka taka no. pisemnie to wyrażają, skargi piszą. przecież większość z nas na tych studiach ma te 21-23 lata. 90% to kobiety.
powiedz im coś o feminizmie  🙄
Na 100% nie jestem feministką. Znajomi płci obojga nazywają mnie "kobietystką". Jestem głęboko przekonana, że kudy tam płci męskiej do wspaniałej żeńskiej! Choć męską traktuję z ogromną wyrozumiałością (z powodu oczywistej dominacji płci żeńskiej). W związku z tym jestem za matriarchatem. I uważam, że to są wszystko puste słowa, o "walce o prawa kobiet". Dopóki kobiety powszechnie przyjmują nazwisko męża, a dzieci też noszą nazwiska po ojcu (i to jest cool, bo jak nazwisko matki to znaczy, że bękart). Żyjemy w patriarchacie (mam nadzieję że to schyłek tej epoki), a dopóki tak jest, są tego konsekwencje. Polecam islam jako prawodawcę (to sarkazm).
madmaddie, właśnie.

Halo, zgadzam sie z tym, ze przyjmowanie nazwiska męża i dawanie z automatu dzieciom nazwiska ojca jest jednym z elementów patriarchatu.

Akurat z tymi nazwiskami to sie zmagam teraz, bo w no nikt nie umie zrozumieć dlaczego dzieci nie maja mojego nazwiska.
No z tym nazwiskiem trochę nie rozumiem. Ktoś zmuszał Was przy ślubie, żebyście Wy i dzieci nosiły nazwisko męża? przecież to jest dobrowolne.
marysia550, toteż ja noszę swoje. Ale gdy urzędnik zapytał (prawie) męża: "Czy przyjmuje pan nazwisko żony?" To wszyscy jakoś ryknęli śmiechem.
A potem wezwano nas o US. Bo system wówczas nie przewidział, że można się rozliczać wspólnie a mieć inne nazwiska.
Peeełna dobrowolność, jasssne.
halo,  teraz przy konkordatowym zalatwia sie to po cichu przed, a i z rozliczaniem nie ma problemu
marysia550, coś podobnego, to ludzie biorą konkordatowy ślub??? Od tych podłych czarnych w sukienkach??? Przy czym konkordat to Zuo a księża niech się odczepią?
Z rozliczaniem to już wkrótce po naszym przypadku był spokój.
Ale bywa, że w sprawach dzieci matka/ojciec o innym nazwisku musi latać z aktami urodzenia, uprzedzam.
Siłą i przymusem nigdy nikt nie przekona nikogo do swoich racji. Aborcja powinna być sprawą własnego sumienia, godności i własnych odczuć. Temat kontrowersyjny. Jak ktoś wierzy w Boga niech robi to w zgodzie z własną wiarą i przekonaniami. Jak ktoś w Boga powątpiewa albo nie wierzy wcale, niech też ma swoje prawa. Polacy to nie tylko chrześcijanie. Ja mam swoje własne zdanie na ten temat ale nie przekonuje siłą i przymusem kogoś do swoich racji. Hipokryzja kościoła jako instytucji nie zna dla mnie granic. Chociaż w Boga wierzę to od tego przedsiębiorstwa chce się oddzielić grubą linią. Może już wkrótce powiem pa pa. 
halo,  o co Ci chodzi? Chyba normalne jest, że osoby wierzace maja slub koscielny - przed Bogiem slubują, a nie księdzu.
m.indira   508... kucyków
04 kwietnia 2016 17:39
do konkursu staną, hodowca much w kuble na śmieci- za to na pewno świetny PiSowiec, i kilku jemu podobnych, byle z odpowiednią książeczką przynależności partyjnej, oczywiście długotrwałej i nieskalanej jak cała jaśnie oświecona partia i jej dziewiczy prezes...
do konkursu staną, hodowca much w kuble na śmieci- za to na pewno świetny PiSowiec, i kilku jemu podobnych, byle z odpowiednią książeczką przynależności partyjnej, oczywiście długotrwałej i nieskalanej jak cała jaśnie oświecona partia i jej dziewiczy prezes...



Jak już będzie bogobojny to możesz mu mówić Prezesie  😁
halo,  o co Ci chodzi? Chyba normalne jest, że osoby wierzace maja slub koscielny - przed Bogiem slubują, a nie księdzu.

Wierzące w CO? W dobrego Lwa Aslana? Przed bogiem ślubują, przed ołtarzem, wobec Sacrum. CO przysięgają? Między innymi, że "Przyjmą i po katolicku wychowają potomstwo, którym ich Bóg obdarzy". Każdy dodaje w myśli np. "o ile nie będzie miało wad genetycznych, a z tym wychowaniem to przecież bzdur"? Ale to OT. Taka dygresja.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się