Stajnie w Warszawie i okolicach

Antoniew prowadzą wychowankowie trenera Gerarda Szulena...mnie to wystarczy za samą rekomendację...niestety jak na emeryturę to miejsce troszkę drogie ( ale przynajmniej jest pewność,że nikt na niczym nie oszczędza) .
Ja trzymałam konie w Budziskach i z całego serca nie polecam tęgo miejsca. Przemial ludzi  faktycznie ogromny, bardzo dużo osób odeszło przy mnie i po mnie. Większość z awantura.  Co z tego ze stajnia jest sympatyczna, jak dzierżawczyni oszczędza na wszystkim! Siano, owies (bez pilnowania kon dostawał mniej). Hala jest niedokończona, nie ma bortow, nie bronowana, bez podłoża i należytego oświetlenia. Dla mnie momentem przełomowym była sytuacja, gdzie przyjechałam do koni i zobaczyłam ze stoją na betonie lekko sproszonym zgniłym sianem (mam zdjęcia dla zainteresowanych), na pytanie „wtf” Pani Dzierżawczyni obiektu powiedziała ze ona nie ma kasy, ze za dużo chcemy wszyscy od niej,  i ze jak nie pasuje to moge zabierać konie. Następnego dnia pojechałam po trociny, kupiłam chyba 2 metry na własny koszt, a za dwa dni zmieniłam stajnie. Oczywiście z awantura, bo tylko świnie to robią na gwałt. Generalnie cały czas słyszałam tekst (nie tylko ja) ze tylko chcemy ciągnąć kasę: w kontekście dobudowania hali, ściółki, rzucenia siana na padoki i to. Nie polecam, serio. Pozatym cały czas są jakieś intrygi, obgadywanie wszystkiego i wszystkich, masakra.
Edit: literówka
[quote author=Barbara Kowalska link=topic=46.msg2750853#msg2750853 date=1516797807]
[quote author=RatinaZ link=topic=46.msg2747669#msg2747669 date=1515857951]
[quote author=KatarzynaMaria link=topic=46.msg2747576#msg2747576 date=1515796732]
Bardzo proszę o opinie o Stajni Budziska  🙇

Stajnia w Budziskach prezentuję się bardzo ładnie...jak ja tam byłam to nie było jeszcze hali,ale już jest więc super...niemniej jednak martwią "wahania" cenowe. Jak tak byłam (bez hali) cena miała być 800 i 900 w głownej stajni..potem stanęła hala i cena skoczyła do 1100 i 1200 w głównej stajni...z tego co wiem ludzie zaczęli wyjeżdzać i teraz jest 850 i 1000 w stajni głównej...ja bym się obawiała ,że jak stajnia się znowu zapełni to znowu cena podskoczy dość znacznie ( bo umówmy się podwyżkę można przeżyć,no ale nie co 3 miesiace lub nie w kwocie 200-300zł)...także ja bym na to zwróciła uwagę i dokłądnie się dopytała jak to będzie wyglądać ( no chyba ,że stajnia wprowadziła umowy).
Nie wiem jak z opieką,ale z tego co glądałam to warunki dla konia fajne ( stajnia główna), widziałam siano i było bardzo ładne(bela była rozebrana pod dachem żeby się nie kisiła i nie mokła) konie sprowadzane na obiad z pastwisk do boksów a później puszczane ponownie ( to mega plus dla mnie), stajnia główna: widna,przewiewna,wejście do socjala bezpośrednio ze stajni...duży potencjał ma to miejsce. :kwiatek:
[/quote]

Konie po obiedzie nie wychodzą na dwór stoją w boksach. Krótko tam są a przemiał ludzi spory, to już jest znak. Najlepiej się skontaktować z ludźmi, którzy odeszli. Mnie ciekawi czemu w Enklawie były tłumy a był brud, a teraz jak jest czysto to 3konie na krzyż?? Rozmawiałam z Panią na imprezie u nich bardzo miła, uśmiechnięta ale za wiele nie wie. Na korytarzu czysto, ale w boksach już gorzej, słomy jak na lekarstwo, siana też jakoś nie było widać. Za taką cenę raczej oczekujesz kogoś z doświadczeniem i wiedzą. Ktoś w ogóle wie skąd Pani jest i gdzie pracowała? W sensie koni oczywiście.
[/quote]
[/quote]

Ludzie to jednak są hieny. Ja trzymam tu konia prawie od początku jak większość tu ludzi i co mogę powiedzieć to to,  że właśnie te konie które są tu nadal są najlepszym dowodem na to jak stajnia funkcjonuje. Jak czytam tą opinie to aż mi żal tej dzierzawczyni bo pomogła wam nie jednokrotnie. Z tego co wiem z płatnościami u was też było różnie(na raty, płać na czas będziesz miał) nie oceniala was sprawiła że poczuliscie się tu jak w domu mimo że większość ludzi miała obawy co do was i na koniec jeszcze ten pies którego trzymała wam od początku jak się wprowadziliscie. Samo to jak tego zwierzaka potraktowaliscie mówi o was wszystko, jeszcze przez trzy miesiące kupywaliscie 2 paczki 15kg karmy i jedna z nas kupiła mu nawet brawekto bo dzierzawczyni nie mogła się doprosić odkleszczenia psa to my pensjonariusze z tej stajni również przyczynili y się do wykarmiania go i nawet dziękuję nie powiedzialyscie . A na koniec probowaliscie ją okraść. To was można nie polecać, nie dziwię się że po przygodzie z wami kobieta mówi że zaczęła mieć mniej tolerancji dla obcokrajowców. To fakt ludzi tu trochę przeleciało. Iwona bo tak ma na imię każdego przyjmowała z otwartym sercem pomagała a potem zawsze kopa z przebudzeniem dostawała. Zresztą z tego co kojarzę to trzech pensjonariuszy wyleciało z tąd oczywiście z awantura ale uważam osobiście że były ku temu powody. Stajnia funkcjonuje świetnie jest wszystko dopilnowane. A ludzi lepiej pytać którzy tu są,  tych co odeszli też ale nie takich którzy mają coś na sumieniu. A ci z zacytowanego postu mają i to dużo. Próbują się tu usprawiedliwiać. Tak jak pisze ja stoję tu prawie od początku i niech każdy przyjedzie zobaczyć jak wyglądają nasze osiołki. Konie owszem wychodzą teraz do po południa ale ludzie jest zima!!!! Latem chodzą dwa razy dziennie a jak są upały to chodzą i do 22 a wychodzą o 5 rano i na największy ukrop czy mega gzy są ŚCIĄGANE. Jeszcze chciałam się odnieść co do oszczędności latem niby że hala powstawała dlatego oszczędzania na obiadach dla koni, to jest dopiero bzdura. Owszem zdarzało się ze konie nie schodził na obiad ale tylko dlatego że nie chciały a nie ze ich nie sciagano sama też nie raz próbowałam ściągać konie z nimi na obiad i uwierzcie albo nie ale idzie się nabiegac bo 3 hektarowej łące konie poprostu nie chciały schodzić pastwiska wypchane trawą a konie miałyby się rzucać na miarę czy dwie owsa. A zresztą dużo by zaoszczędziła 50gr na kg. Mojemu koniom sama obcielam obiad bo widziałam co się dzieje. Siana nawet nie ruszał zjadł szybko owies i kręcił się jakby zwariował bo chciał iść na soczysta trawę.  Czysto w bokach też jest. Siano dostają 3 razy dziennie i ta opcja mi się podoba dzięki temu konie maja je cały czas. Jak postoi koń pół godziny do kolacji bez siana nic mu się nie stajnie. A to że hala stoi bez band jeszcze to dla kogoś kto potrafi jeździć nie jest to przeszkodą ale też sami widzicie ile tu zrobili(i ile musiało to kosztować) , myślę że wszystko w swoim czasie. A stajnia funkcjonuje bardzo dobrze w tym momencie boks został tylko jeden czy dwa. Wszystko jest ok. Mój kon ma pełny brzuszek i jest tu szczęśliwy to widać. Ja polecam. A szydercy znajdą się zawsze. Tego nikt nie uniknie. A najbardziej gadają Ci co próbowali mieć swoja stajnie i im nie wyszło bo tam dopiero się działo. Pozdrawiam. Karmel
Szanowny Użytkowniku Karmel 919, zarejestrowany 2 godziny temu. Czuje się w obowiązku odpowiedzieć na ten atak w moją stronę. Po pierwsze właściciele tych kilku koni, które są u Ciebie na pensjonacie od samego początku, założyli w swoich boksach kamery i na swój własny koszt dokupują trociny (na pewno to robili jak staliśmy u Ciebie na pensjonacie). Ciekawe przy stajni za 1200, prawda?  Po drugie, nie zgodzę się z pomówieniem o problemach z płatnościami. Raz chyba zapłaciłam pare dni po terminie, co wynikało z faktu mojego pobytu za granicą a braku możliwości przelewu za pensjonat z oczywistych dla wszystkich względów podatkowych. Pieniądze za pensjonat są pobierane na rękę beż żadnego paragonu, czyżby nie? Ani razu też nie udało mi się doprosić umowy pensjonatu, któraby jasno określała obowiązki i warunki utrzymania koni. Co do kwestii psa koleżanki (nie mojego), który faktycznie przez 2,5 miesiące mieszkał w stajni, nie rozumiem oburzenia, ponieważ, jak sama piszesz, przez ten okres dostał 30 kilo karmy suchej i niezliczoną ilość karmy mokrej. Nie wpadajmy w histerie, to nie Mastyf Tybetański. Kwestię swojego pochodzenia nawet nie chcę poruszać, bo ta wypowiedź jest conajmniej skandaliczna. Nie jestem z Polski, ale mieszkam tu 12 lat, płacę podatki, pracuje i tp. Co Ci do tego? Serce może i masz otwarte, ale pensjonat prowadziłaś słabo, Iwona.

Co do kradzieży, chciałyśmy zabrać swoje drągi, co w tym dziwnego?


[quote author=kkskazka link=topic=46.msg2754203#msg2754203 date=1517736571]
Ja trzymałam konie w Budziskach i z całego serca nie polecam tęgo miejsca. Przemial ludzi  faktycznie ogromny, bardzo dużo osób odeszło przy mnie i po mnie. Większość z awantura.  Co z tego ze stajnia jest sympatyczna, jak dzierżawczyni oszczędza na wszystkim! Siano, owies (bez pilnowania kon dostawał mniej). Hala jest niedokończona, nie ma bortow, nie bronowana, bez podłoża i należytego oświetlenia. Dla mnie momentem przełomowym była sytuacja, gdzie przyjechałam do koni i zobaczyłam ze stoją na betonie lekko sproszonym zgniłym sianem (mam zdjęcia dla zainteresowanych), na pytanie „wtf” Pani Dzierżawczyni obiektu powiedziała ze ona nie ma kasy, ze za dużo chcemy wszyscy od niej,  i ze jak nie pasuje to moge zabierać konie. Następnego dnia pojechałam po trociny, kupiłam chyba 2 metry na własny koszt, a za dwa dni zmieniłam stajnie. Oczywiście z awantura, bo tylko świnie to robią na gwałt. Generalnie cały czas słyszałam tekst (nie tylko ja) ze tylko chcemy ciągnąć kasę: w kontekście dobudowania hali, ściółki, rzucenia siana na padoki i to. Nie polecam, serio. Pozatym cały czas są jakieś intrygi, obgadywanie wszystkiego i wszystkich, masakra.
Edit: literówka
[quote author=Barbara Kowalska link=topic=46.msg2750853#msg2750853 date=1516797807]
[quote author=RatinaZ link=topic=46.msg2747669#msg2747669 date=1515857951]
[quote author=KatarzynaMaria link=topic=46.msg2747576#msg2747576 date=1515796732]
Bardzo proszę o opinie o Stajni Budziska  🙇

Stajnia w Budziskach prezentuję się bardzo ładnie...jak ja tam byłam to nie było jeszcze hali,ale już jest więc super...niemniej jednak martwią "wahania" cenowe. Jak tak byłam (bez hali) cena miała być 800 i 900 w głownej stajni..potem stanęła hala i cena skoczyła do 1100 i 1200 w głównej stajni...z tego co wiem ludzie zaczęli wyjeżdzać i teraz jest 850 i 1000 w stajni głównej...ja bym się obawiała ,że jak stajnia się znowu zapełni to znowu cena podskoczy dość znacznie ( bo umówmy się podwyżkę można przeżyć,no ale nie co 3 miesiace lub nie w kwocie 200-300zł)...także ja bym na to zwróciła uwagę i dokłądnie się dopytała jak to będzie wyglądać ( no chyba ,że stajnia wprowadziła umowy).
Nie wiem jak z opieką,ale z tego co glądałam to warunki dla konia fajne ( stajnia główna), widziałam siano i było bardzo ładne(bela była rozebrana pod dachem żeby się nie kisiła i nie mokła) konie sprowadzane na obiad z pastwisk do boksów a później puszczane ponownie ( to mega plus dla mnie), stajnia główna: widna,przewiewna,wejście do socjala bezpośrednio ze stajni...duży potencjał ma to miejsce. :kwiatek:
[/quote]

Konie po obiedzie nie wychodzą na dwór stoją w boksach. Krótko tam są a przemiał ludzi spory, to już jest znak. Najlepiej się skontaktować z ludźmi, którzy odeszli. Mnie ciekawi czemu w Enklawie były tłumy a był brud, a teraz jak jest czysto to 3konie na krzyż?? Rozmawiałam z Panią na imprezie u nich bardzo miła, uśmiechnięta ale za wiele nie wie. Na korytarzu czysto, ale w boksach już gorzej, słomy jak na lekarstwo, siana też jakoś nie było widać. Za taką cenę raczej oczekujesz kogoś z doświadczeniem i wiedzą. Ktoś w ogóle wie skąd Pani jest i gdzie pracowała? W sensie koni oczywiście.
[/quote]
[/quote]

Ludzie to jednak są hieny. Ja trzymam tu konia prawie od początku jak większość tu ludzi i co mogę powiedzieć to to,  że właśnie te konie które są tu nadal są najlepszym dowodem na to jak stajnia funkcjonuje. Jak czytam tą opinie to aż mi żal tej dzierzawczyni bo pomogła wam nie jednokrotnie. Z tego co wiem z płatnościami u was też było różnie(na raty, płać na czas będziesz miał) nie oceniala was sprawiła że poczuliscie się tu jak w domu mimo że większość ludzi miała obawy co do was i na koniec jeszcze ten pies którego trzymała wam od początku jak się wprowadziliscie. Samo to jak tego zwierzaka potraktowaliscie mówi o was wszystko, jeszcze przez trzy miesiące kupywaliscie 2 paczki 15kg karmy i jedna z nas kupiła mu nawet brawekto bo dzierzawczyni nie mogła się doprosić odkleszczenia psa to my pensjonariusze z tej stajni również przyczynili y się do wykarmiania go i nawet dziękuję nie powiedzialyscie . A na koniec probowaliscie ją okraść. To was można nie polecać, nie dziwię się że po przygodzie z wami kobieta mówi że zaczęła mieć mniej tolerancji dla obcokrajowców. To fakt ludzi tu trochę przeleciało. Iwona bo tak ma na imię każdego przyjmowała z otwartym sercem pomagała a potem zawsze kopa z przebudzeniem dostawała. Zresztą z tego co kojarzę to trzech pensjonariuszy wyleciało z tąd oczywiście z awantura ale uważam osobiście że były ku temu powody. Stajnia funkcjonuje świetnie jest wszystko dopilnowane. A ludzi lepiej pytać którzy tu są,  tych co odeszli też ale nie takich którzy mają coś na sumieniu. A ci z zacytowanego postu mają i to dużo. Próbują się tu usprawiedliwiać. Tak jak pisze ja stoję tu prawie od początku i niech każdy przyjedzie zobaczyć jak wyglądają nasze osiołki. Konie owszem wychodzą teraz do po południa ale ludzie jest zima!!!! Latem chodzą dwa razy dziennie a jak są upały to chodzą i do 22 a wychodzą o 5 rano i na największy ukrop czy mega gzy są ŚCIĄGANE. Jeszcze chciałam się odnieść co do oszczędności latem niby że hala powstawała dlatego oszczędzania na obiadach dla koni, to jest dopiero bzdura. Owszem zdarzało się ze konie nie schodził na obiad ale tylko dlatego że nie chciały a nie ze ich nie sciagano sama też nie raz próbowałam ściągać konie z nimi na obiad i uwierzcie albo nie ale idzie się nabiegac bo 3 hektarowej łące konie poprostu nie chciały schodzić pastwiska wypchane trawą a konie miałyby się rzucać na miarę czy dwie owsa. A zresztą dużo by zaoszczędziła 50gr na kg. Mojemu koniom sama obcielam obiad bo widziałam co się dzieje. Siana nawet nie ruszał zjadł szybko owies i kręcił się jakby zwariował bo chciał iść na soczysta trawę.  Czysto w bokach też jest. Siano dostają 3 razy dziennie i ta opcja mi się podoba dzięki temu konie maja je cały czas. Jak postoi koń pół godziny do kolacji bez siana nic mu się nie stajnie. A to że hala stoi bez band jeszcze to dla kogoś kto potrafi jeździć nie jest to przeszkodą ale też sami widzicie ile tu zrobili(i ile musiało to kosztować) , myślę że wszystko w swoim czasie. A stajnia funkcjonuje bardzo dobrze w tym momencie boks został tylko jeden czy dwa. Wszystko jest ok. Mój kon ma pełny brzuszek i jest tu szczęśliwy to widać. Ja polecam. A szydercy znajdą się zawsze. Tego nikt nie uniknie. A najbardziej gadają Ci co próbowali mieć swoja stajnie i im nie wyszło bo tam dopiero się działo. Pozdrawiam. Karmel
[/quote]
karmel919, wypominanie komuś jego pochodzenia i wywlekanie kwestii finansowych na publicznym forum jest poniżej wszelkiej krytyki.

Ehh ludzie chyba nigdy się nie nauczą, że takimi postami robi się więcej szkody niż pożytku...
ploty, ploty, ploty... nigdy nie zrozumiem, że ludzie żalą się pensjonariuszom, że ktoś z czymś zalega. Wyciąganie tego argumentu na forum publicznym pokazuje jaka to "rodzinna atmosfera" w stajni panuje.

Wypominanie pochodzenia też jest niesmaczne, bardzo niesmaczne.

Edit: Patrząc na polszczyznę w wypowiedzi, to karmel chyba jest bardziej obca/y niż niejeden obcokrajowiec  😂
Cześć wszystkim 🙂

Szukam kogoś, kto ma konia w stajni w Mieszkowie koło Stefanowa, jeżeli znajdzie się taka osoba to bardzo proszę o wiadomość 🙂
Ja mam 🙂
[quote author=ewuś link=topic=46.msg2754940#msg2754940 date=1517920818]
karmel919, wypominanie komuś jego pochodzenia i wywlekanie kwestii finansowych na publicznym forum jest poniżej wszelkiej krytyki.

Ehh ludzie chyba nigdy się nie nauczą, że takimi postami robi się więcej szkody niż pożytku...
[/quote]
Nikt nikomu nie wywlekal skąd co i jak a kwestie finansowe były wywleczone z powodu tego iż zarzuty wobec stajni mega ale jak było naprawdę to już nikt nie napisze. Nie mam zamiaru wchodzić w dyskusję bo to do niczego nie prowadzi. Ja napisałam co myślę a założyłam tu konto z powodu tego iż Iwona poprosiła żebym sprawdziła co jest tu napisane bo ona nie ma zamiaru się denerwować z czym ja się chyba bardziej zdenerwowałam niż ona. Poprostu nie mogę patrzeć jak się krytykuje a samemu się nie wporządku zachowywało. A ja potwierdzenie wpłaty zawsze dostaje. Rodzinna atmosfera w naszej stajni jest, a osoba która odeszła niech odchodzi z honorem a nie bzdury wypisuje.
karmel, o przecinkach słyszałaś? Tak on wygląda: , 
Edit: Patrząc na polszczyznę w wypowiedzi, to karmel chyba jest bardziej obca/y niż niejeden obcokrajowiec  😂


Uderzyło mnie to samo. kkskazka, posługuje się polskim słowem pisanym tak, że da się to bez problemu czytać. karmel919, z ledwością, a to ona tak narzeka na obcokrajowców... Serio, "z tąd?"

Jako bystry obserwator 😁 widzę tu niestety pewien schemat. Jeśli ktoś w swojej wypowiedzi wpada w tryb epopei, to ma jednak jakiś problem ze sobą. Pensjonariusze to, pensjonariusze tamto, a w ogóle pies, a w ogóle płatności po terminie, a szydercy się znajdą, a ile zrobili, a inni to próbowali mieć stajnię, i im nie wyszło... Chodzi o postrzeganie rzeczywistości. Sama już za chwilę będę dzielić ciężki los właściciela stajni 🤣 Do głowy by mi nie przyszło skwapliwe rozważanie, jakiej narodowości są moi pensjonariusze. Podobnie jak godzenie się na opóźnione płatności z uczuciem krzywdy i wielkiej wyświadczanej przeze mnie przysługi. Pensjonat dla koni to ma być sprawnie zarządzana firma, a nie robienie przysług dla ludzi w poczuciu własnej martyrologii.

Owszem zdarzało się ze konie nie schodził na obiad ale tylko dlatego że nie chciały
To jest szczególnie fajne. Pewnie gdyby grupowo wtargnęły do paszarni też by nie chciały z niej wychodzić. Szczepione też by nie chciały być, i brane do roboty również. Pensjonatu się nie prowadzi zachciankami koni, podobnie jak przedszkola się nie prowadzi zachciankami dzieci.

Oj, mam alergię na ludzi, którzy rzucają się do rejestrowania konta i wdawania się w tego typu monologi. Na prośbę koleżanki... Taaa...

ploty, ploty, ploty... nigdy nie zrozumiem, że ludzie żalą się pensjonariuszom, że ktoś z czymś zalega. Wyciąganie tego argumentu na forum publicznym pokazuje jaka to "rodzinna atmosfera" w stajni panuje.

Wypominanie pochodzenia też jest niesmaczne, bardzo niesmaczne.

Edit: Patrząc na polszczyznę w wypowiedzi, to karmel chyba jest bardziej obca/y niż niejeden obcokrajowiec  😂

To może teraz merytorycznie o Budziskach. Polecam  wpaść do stajni bez zapowiedzi i zobaczyć jak wszystko wygląda. Zima zawsze weryfikuje pensjonaty. Mój koń- ( Lotar) jest tam od Lipca i od paru lat nie był w takiej dobrej kondycji. Stajnia funkcjonuje krótko ( od maja)pod nowa nazwa i z nowymi dzierżawcami. Z miesiąca na miesiąc jest  dużo lepiej . Jak dla mnie stajnia z dużym potencjałem dobra infrastruktura. Cena zmieniła się po postawieniu hali a teraz jest znów niższa i taka ma pozostać. Opieka naprawdę dobra i zapewniony ruch. Co do powyższych wypowiedzi na temat stajni zastanawia mnie ich celowość. Jednemu będzie pasować to drugiemu tamto. Nie jest to miejsce na prywatę. Kiedyś własnie z tego powodu zlikwidowałam konto w tym serwisie. Napisałam  ,bo po przeczytaniu wpisów jakie sie tu pojawiają, szkoda mi olbrzymiej ludzkiej pracy i zaangażowania włożonego w to miejsce, przez ludzi którzy to prowadza. Anna
Z tego co wiem z płatnościami u was też było różnie(na raty, płać na czas będziesz miał)

Czyli, jak ktoś się opóźnia z płatnością, to czego Jego koń nie dostaje? Śniadania? Obiadu? Kolacji? Nie ma ścielone, czy co? Bo nie rozumiem.
Czy jest to gdzieś zapisane w umowie?
Moja koleżanka też paragonu nie dostaje 🙂 właśnie dopytałam  😂

Aniu, chodzi o to, aby jeśli ktoś wyrazi swoją opinię, nie faszerować internetu prywatnymi sprawami pomiędzy właścicielem a pensjonariuszem. To, że jeden napisze pozytywną opinię, inny negatywną to normalka w każdej stajni i każdy poszukujący stajni sam sobie ją zweryfikuje.
Można odpisać w obronie, ale bez wywlekania prywatnych brudów, wtajemniczać w nie osoby trzecie, bo to jest niesmaczne.

Sama wiesz, że czasem są wyjątkowe sytuacje, że coś się sypnie i płynność finansowa legnie w gruzach. I kwestia ewentualnej późniejszej spłaty jest do dogadania między pensjonariuszem a właścicielem stajni (dzierżawcą) a nie wtajemniczanie w to osób, które później opisują to na forach.

karmel919, nie zamierzam wchodzić z Tobą w dyskusje. Dla mnie pisanie takich rzeczy na forum jest po prostu nie do zaakceptowania. Z resztą poległam przy czytaniu Twojego postu na 1 zdaniu, dalej nie próbowałam czytać 😉
"Można odpisać w obronie, ale bez wywlekania prywatnych brudów, wtajemniczać w nie osoby trzecie, bo to jest niesmaczne.

Sama wiesz, że czasem są wyjątkowe sytuacje, że coś się sypnie i płynność finansowa legnie w gruzach. I kwestia ewentualnej późniejszej spłaty jest do dogadania między pensjonariuszem a właścicielem stajni (dzierżawcą) a nie wtajemniczanie w to osób, które później opisują to na forach."


Coś mi cytowanie nie wyszło.Własnie o to mi chodzi! To nie jest miejsce do tego i jest to niesmaczne -a opinie jak ludzie rózne.
[quote author=karmel919 link=topic=46.msg2754785#msg2754785 date=1517897135]
Z tego co wiem z płatnościami u was też było różnie(na raty, płać na czas będziesz miał)

Czyli, jak ktoś się opóźnia z płatnością, to czego Jego koń nie dostaje? Śniadania? Obiadu? Kolacji? Nie ma ścielone, czy co? Bo nie rozumiem.
Czy jest to gdzieś zapisane w umowie?
Moja koleżanka też paragonu nie dostaje 🙂 właśnie dopytałam  😂

Aniu, chodzi o to, aby jeśli ktoś wyrazi swoją opinię, nie faszerować internetu prywatnymi sprawami pomiędzy właścicielem a pensjonariuszem. To, że jeden napisze pozytywną opinię, inny negatywną to normalka w każdej stajni i każdy poszukujący stajni sam sobie ją zweryfikuje.
Można odpisać w obronie, ale bez wywlekania prywatnych brudów, wtajemniczać w nie osoby trzecie, bo to jest niesmaczne.

Sama wiesz, że czasem są wyjątkowe sytuacje, że coś się sypnie i płynność finansowa legnie w gruzach. I kwestia ewentualnej późniejszej spłaty jest do dogadania między pensjonariuszem a właścicielem stajni (dzierżawcą) a nie wtajemniczanie w to osób, które później opisują to na forach.


[/quote]

No to może teraz ja. Nie interesuje mnie kto piszę rażące mnie komentarze. To fakt stajnia miała kryzys ale chwilowy co nie oznacza że konie tu głodne stoją jak ktoś nie zapłaci. Wypowiadane komuś skąd kto jest też nie jest ok. Rozumiem Karmel że chciałaś mnie wesprzeć ale nie tędy droga. Stajnia funkcjonuje dobrze i tyle mam do powiedzenia.  Wcześniejsze wpisy nie były moimi. Iwona
czytam,czytam i nie wierze...nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...
Drodzy właściciela/dzierżawcy/zarządcy stajni wdawanie się w jakiekolwiek dyskusje na forum dotyczące Waszych stajni robi Wam więcej złego niż dobrego/wysyłanie "na barykady" psiapsiułek jeszcze gorzej..już kilkakrotnie była o tym mowa...
Wywlekanie prywatnych ustaleń pensjonariusz-obsługa stajni jest SŁABE !!! i to bardzo słabe...
Pani Iwono, to niech Pani poinstruuje pensjonariusza, aby opisując pozytywy stajni nie brnął w gów#$o sieciowe, bo jak widać więcej szkody z tego, niż pożytku.
Życzę powodzenia i aby już Was kryzysy nie dosięgały, bo dobrych stajni po tej stronie Wisły jest jak na lekarstwo.
Stajnia Budziska, oprócz tego co napisała Megane, dodam jeszcze, że dobrą praktyką jest nieinformowanie pensjonariuszy o ustaleniach finansowych z innymi.
Chociaż hmmm...o jakich spóźnieniach w płatnościach tu mowa???? Jest umowa? Nie ma...upsss....peszek...niema umowy=nie ma terminu płatności=nie ma spóźnienia... 🤣
Co się tutaj dzieje to ja nie wiem  😲 Niby powinnam coś napisać, bo całe to oburzenie dotyczy też mnie, ale chyba nie mam co  🤔
Dam chyba sobie spokój.

A tak na marginesie, stoi ktoś w Bajardo? Jak sprawa wygląda z terenami i z godzinami zamknięcia stajni/hali?
kkskazka, ewuś, stoi w Bajardo 🙂
Chociaż hmmm...o jakich spóźnieniach w płatnościach tu mowa???? Jest umowa? Nie ma...upsss....peszek...niema umowy=nie ma terminu płatności=nie ma spóźnienia... 🤣


RatinaZ tylko wiesz to działa w obie strony 😉

A tak poważnie o jest jeszcze cos takiego jak umowa ustna (oczywiście w razie "w" moze byc problem dowodowy). Oczywiście lepiej miec wszystko na papierze czarno na białym. Choć  jak ktoras ze stron bedzie kombinować to w sumie ciężko cokolwiek wyegzekwować. Często pozostaje po prostu wyprowadzka
W przypadku tej konkretnej stajni sprawę komplikuje brak możliwości płacenia przelewem.

[quote author=RatinaZ link=topic=46.msg2755009#msg2755009 date=1517932894]
Chociaż hmmm...o jakich spóźnieniach w płatnościach tu mowa???? Jest umowa? Nie ma...upsss....peszek...niema umowy=nie ma terminu płatności=nie ma spóźnienia... 🤣


RatinaZ tylko wiesz to działa w obie strony 😉

A tak poważnie o jest jeszcze cos takiego jak umowa ustna (oczywiście w razie "w" moze byc problem dowodowy). Oczywiście lepiej miec wszystko na papierze czarno na białym. Choć  jak ktoras ze stron bedzie kombinować to w sumie ciężko cokolwiek wyegzekwować. Często pozostaje po prostu wyprowadzka
[/quote]
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
06 lutego 2018 20:30
kkskazka, jeśli chodzi o tereny to można się pokręcić po łąkach, albo jechać do Kampinosu, ale to trzeba się liczyć, że dojazd do lasu zajmuje ok 30 minut (przez łąki, trzeba przejechać też mało ruchliwy asfalt). Stajnia jest czynna do 21.
RatinaZ,

Rozumiem Karmel że chciałaś mnie wesprzeć ale nie tędy droga.
Wcześniejsze wpisy nie były moimi. Iwona


Proszę... Krętactwo ma zawsze krótkie nogi.
Tajemnicza popleczniczka rejestruje się dzisiaj specjalnie stanąć w obronie honoru stajni. Sorry, ale jakby ktoś powiesił psa na stajni w której stoję aktualnie, to nikt z pensjonariuszy nie rzuciłby się w internet bronić "honoru" ośrodka tym bardziej rzucając argumentami ad personam, tym bardziej dotyczącymi płatności (ciekawe skąd osoby trzecie wiedzą o rozliczaniu się za pensjonat innych pensjonariuszy, właścicielka im się chwali takimi faktami?).

Przypadkiem właścicielka stajni i jej tajemnicza popleczniczka obydwie nie używają przecinków. Taki przypadek.
Przypadkiem właścicielka stajni i jej tajemnicza popleczniczka mają to samo IP. Taki przypadek.

Bardzo poważne, dorosłe zachowanie. Podziwiam.

Stajnia Budziska ma świetną lokalizację (blisko miasta, urokliwie na miejscu i całkiem spory teren). Przy dobrym zarządzaniu i sukcesywnym inwestowaniu w infrastrukturę to jest przecież potencjał na hit-ośrodek. Po co zatem tracić moce przerobowe na jakieś internetowe przepychanki 😉


😵 😵 🤣 🤣 🤣

Wow no cóż mogę jedynie przeprosić za moje pozytywne zdanie dotyczące tej stajni: mylne i na wyrost...

Quanta problem większości stajni polega na braku umiejętności zarządzania i braku pracowitości właścicieli..Jak wspomniałaś stajnia to biznes,nie wystarczy umiejętność operowania widłami do kierowania nią.Do tego przyda się jeszcze jakaś względna umiejętność liczenia i swego rodzaju realizm...
Śmiem twierdzić,że wiele miejsc byłoby super fajnymi stajniami gdyby były odpowiednio zarządzane: umiejętność wybierania priorytetów i organizacja pracy własnej wielu właścicieli "leży krzyżem przed bramą stajni"  😂 Ja doskonale rozumiem,że fajnie się siedzi 3/4 dnia na kawie i ciastku no ale cóż: kawą i ciastkiem jeszcze nikt się nie dorobił.
A właściciel kawiarni?  😵
A właściciel kawiarni?  😵

🤣 🤣 fakt 😁 ale i tak myślę,że oprócz siedzenia na tej kawie musiał się nieźle nagimnastykować: własny biznes to praca 24h...
Mój koń dostał kilkumiesięczny areszt boksowi ze względu na kontuzje. Bardzo potrzebuje znaleźć mu dobra stajnie z czystym boksem, spokojem i kolegami obok, żeby nie czuł się sam. Najlepiej południe Warszawy. Bardzo proszę o pomoc!
Dambala, Stajnia Vital Horse jeśli odpowiada Ci większa odległość od Warszawy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się