SzalonaBibi A zapakować w derkę koniska nie możesz 🙂?
Na_biegunach U Was jak zawsze, mega ładnie 😍 Choć ja ostatnio omijam wielkie trawiaste tereny, bo niestety po akcji przygarnięcia koni z likwidowaej stajni w tym roku trawy jest bardzo niewiele-kolejne pastwisko jeszcze nie zagrodzone,bo najpierw trzeba było zorganizować w ogóle cokolwiek dodatkowego. Za szybko sie to wszystko podziało i Oberek miewa momenty glonojada na długiej soczystej trawie 😁
My dziś zrobiliśmy pętelkę 11-12km. Pojechałam dość wcześnie, bo jak zakładałam,pogoda później "dała popalić". I to dość dosłownie,bo pomimo, że jak jechalismy było jeszcze całkiem przyjemnie to i tak plecy i ramiona sobie spiekłam całkiem nieźle 😁. Robali u nas trochę jest,ale jak na razie jakiejś masakry nie ma. Jechałam bez derki i wlaściwie było spoko, ale ogólnie łazi już jakiś czas wypuszczany w derce i czuję,że tereny to już też kwestia niedługiego czasu,jak każdy będzie w skafanderku 😉. Chociaż u nas i tak nie jest źle z robactwem, nawet w chwilach,kied jest ich największy wysyp.