Szalona BiBi, jeżeli siodło jest NO NAME... to naprawdę można koniowi krzywdę robić. I sobie.
Reasumując - nie że się wymądrzam, ale sama przeszłam ta drogę - moim pierwszym siodłem była tzw "natowa" - jakieś g. za 900zł i cieszyłam sie jak dziecko...
A to szmelc taki, że nawet go nie wydałam nikomu za darmo - bo nie chcę nikomu krzywdy zrobić. Leży gdzieś pewnie na strychu.
Ta "natowa" miała rozmiar 15 i była siodłem MAŁYM. Naprawdę małym.
Potem długie lata jeździłam w siodle TexTan - marce mało popularnej w Polsce, ale solidnej. I to siodło miało rozmiar 15 także... i było siodłem DUŻYM....
Obecnie mam CONTINENTALA też 15 cali i to duże siodło.
Wniosek z tego taki - siodła firmowe, markowe rozmiar 15 jest odpowiednikiem mniej wiecej rozmiaru 17 w klasyce.
A siodła no-name - chińskie, indyjskie czy inne - rozmiar 15 to rozmiar bardzo mały....
Nie wiem ile chcesz wydać - naprawdę poniżej 2 tys zł raczej nie znajdziesz dobrej - firmowej używki.
Jeżeli chodzi o firmy to: średnia półka to Continental, TexTan, Diamond, Billy Cook, - dziewczyny jeszcze dopiszą jakie firmy. Takie siodło używkę można znaleźć od 2500 do 4000 zł wzwyż.
Wysoka półka to Bobs, Zając - i pewnie jeszcze kilka innych = 10tys zł wzwyż.
Co do konia Twojego - nie różni się on szczególnie od innych "kulistych" koni, jest krótszy, ale AQH, które noszą wielkie siodła też nie są wybitnie duże. Więc na pewno coś by sie znalazło.
Gdzie mieszkasz? Jaki rejon Polski?
BTW edit: tu porównanie mojego siodła i Twojego - Twoje leci na przód, wbija sie w łopatki, popręg jest dziwnie z przodu przed "puśliskami" (w większości siodeł west popręg wchodzi pod), Twoje odstaje z tył - leci na przód. Wg mnie jest za daleko do tył - ale że popręg jest w dziwnym miejscu nie da go sie przesunąć do przodu. Moje może nie jest super dopasowane, ale powiedzmy na 4- porównaj jak sie ukłądają siodła na koniach i zobacz różnicę. Zobacz gdzie u mnie jest strzemię - za popręgiem od razu - a gdzie u Ciebie? Może dziewczyny się jeszcze wypowiedzą.