Wybory 2015 i to co po wyborach.


Powołujesz się na konstytucję i zasady cywilizowanego świata.  Działania partii, której jesteś wyznawczynią, wielkimi krokami oddalają nas od cywilizowanego świata. Osoby popierające władzę, która depcze konstytucję, nie mają moralnego prawa na konstytucję się powoływać. Bo depczecie ją razem. Więc spróbuj  lepiej dobieraj komunały, którymi tak chętnie szafujesz w tym wątku.




Bardzo dobrze opisane .  😀
asds   Life goes on...
25 września 2018 19:32
Ło matko jaka tu się burza rozpętała przed wybroami....

Swoje typy w najbliższych wyborach samorządowych mam.... Na szczęście w Warszawie jeszcze zameldowana nie jestem bo wybór raczej kiepski gdzie nie patrzeć. Swojego typa na zwyciężce mam, jeno teraz czekam na wyniki i obraz jak tak naprawdę wygląda "zapał do obowiązków obywatela" bo jakby nie patrzeć w DUŻEJ mierze od tego zależy wynik najbliższych wyborów.


Na razie polecam wszystkim głęboki wdech i herbatkę ziołową na uspokojenie.

A tak w ramach ciekawostek z innej strony. W TV widziałam że słynna w moich okolicach Pani w czarnej koszulce gwiazdą w TV się zrobiła 🙂. Pomysł na biznes w końcu dobry ma - za skandowanie/zaburzanie porządku na jednym wydarzeniu 150zł plus wyżywienie i koszt transportu.  😂

W Warszawie jak wygra PiS to opomnikują nas już tak, że nie będzie miejsca bez ulicy albo pomnika smolenskiego...
Może jednak warto się zameldować...
asds   Life goes on...
26 września 2018 10:04
Niestety adres mój lokal będzie miał dopiero w 2019 roku nadany...No czekamy.
No ale gdzies teraz mieszkasz, pod jakims adresem w Warszawie, wiec mozesz sie zameldowac.
asds   Life goes on...
26 września 2018 11:34
ekwan

Mieszkam i zameldowana jestem w gminie pod Warszawą.
Przeklejam dzisiejszy tekst z toruńskiej Wyborczej:

Wybory 2018. Czy można głosować, nie mając meldunku?

Kontaktująca się z redakcją „Gazety Wyborczej” kobieta kilka lat temu przyjechała do naszego miasta na studia. Po zakończeniu nauki została w Toruniu, tutaj mieszka i pracuje, ale nadal jest zameldowana u rodziców w Przasnyszu. – Wynajmuję mieszkanie w Toruniu i jakoś nie było okazji, żeby się tu przemeldować – przyznaje nasza czytelniczka. – Ale czuję się już torunianką i chciałabym tutaj zagłosować.

– Wybory samorządowe są wyborami lokalnymi – tłumaczy Sławomir Michalak, dyrektor toruńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. – Dlatego w danej gminie powinny głosować osoby na stałe w niej mieszkające, co jest potwierdzone w rejestrze wyborców.

Zameldowani w Toruniu trafiają do spisu z automatu. Pozostali muszą się do niego dopisać. Wnioski przyjmuje magistracki wydział spraw administracyjnych. Można je zdobyć w siedzibie placówki przy ul. Batorego 38/40 lub pobrać z internetu. Można też wysłać formularz elektronicznie, korzystając z tzw. profilu zaufanego. Urzędnicy tłumaczą, że wysłanie wniosku mailem nie załatwia sprawy. Trzeba do niego dołączyć deklarację o zamieszkaniu w Toruniu i kopię dwóch stron dowodu osobistego. – Trzeba jednak pamiętać, że my musimy sprawdzić, czy dana osoba rzeczywiście w Toruniu mieszka – mówi Grażyna Przybysz, szefowa wydziału. – Nasi pracownicy chętnie doradzą, jak w praktyce udowodnić zamieszkanie w naszym mieście.

Przybysz tłumaczy, że w urzędzie można pokazać np. umowę najmu lub własności mieszkania, zaświadczenie z zakładu pracy, poświadczenie odbioru korespondencji w miejscu zamieszkania, rachunki za media, zaświadczenie o prowadzeniu działalności gospodarczej w miejscu zamieszkania, PIT.

W Toruniu wnioski o dopisanie do rejestru wyborców codziennie składa kilka osób. Tyle samo dzwoni i pyta o procedury. Decyzje zapadają w ciągu trzech dni. W zdecydowanej większości są pozytywne. Są jednostkowe przypadki, że urząd odmawia dopisania do rejestru. – Osoby składające wniosek odmawiają odpowiedzi na pytania, a kiedy nasi pracownicy idą sprawdzić miejsce zamieszkania podane we wniosku, okazuje się, że dana osoba tam nie mieszka – tłumaczy Przybysz.

Od negatywnej decyzji urzędników można się odwołać do sądu. Tym, którzy pozytywnie przeszli weryfikację, pozostaje odnaleźć swój okręg i komisję wyborczą, a potem iść na głosowanie. Wybory samorządowe odbędą się 21 października.


Do sprawdzenia, jak konkretnie jest w innych miastach.
Kolejne zwycięstwo PiS, na miarę 27:1. Sąd nie nakazał złotoustemu Morawieckiemu przeprosić, ale sprostować nieprawdziwą informację. Czyli premier nie kłamie, bo nieprawdziwa informacja nie jest kłamstwem, a dowodem na kłamstwo jest nakaz przeprosin. Nie ma przeprosin - nie było kłamstwa. Wyznawcy PiSu naturalnie to łykną i przyklasną, bo przecież każda metoda jest sluszna, jeśli służy PiSowi.   


Edit:
Tak właściwie to im trochę współczuję – spieszyli się z podporządkowywaniem sobie sądów, po nocach pracowali, po nocach długoPiS podpisywał, a złotousty nie zauważył, że dzielo nie zostało zakończone i jeszcze przez chwilę trzeba się miarkować z głoszeniem PiSoprawd. 
Eee. Z sądami jest coraz ciekawiej.  Mówiłam, że kiedyś aby ubezwłasnowolnić człowieka, sąd szukał biegłego psychiatrę by wydał opinię. Taki psychiatra często musiał jechać do domu chorego ( bo chory leżący) , badał i wystawiał opinie dla sądu. Na jej podstawie sąd albo zaocznie podejmował decyzję, albo jesli miał wątpliwości, jechał osobiście do chorego i wtedy podejmował decyzję.
Dobra zmiana wymyśliła, że mimo tego, że sąd otrzyma opinie bieglego, to OBOWIĄZKOWO do domu chorego ma jechać sędzia, wraz z całą ekipą, często też z psychologiem i ten sam psychiatra który wystawiał opinie. Wszyscy razem.
Nie było chętnych do pisania opinii. A teraz, po wprowadzeniu nowego prawa ostatnia koleżanka która tak wspolpracowała z sądem powiedziała że składa wypowiedzenie. Bo ona ma dość.  Bo nie ma sensu, nie ma czasu i odpowiedniego wynagrodzenia by jechać drugi raz, nie wiadomo po co. Dość tej pracy na wpół charytatywnej.  I u nas nie ma komu opiniować.  Była jedna, nie ma żadnej.
Totalnie od czapy te reformy. Widac, że wymyślał je ktoś, kto nie mial bladego pojęcia o realiach.
Czy w związku z poniedziałkiem wszyscy grzecznie zapierd...ają na miskę ryżu? 😁
Ja tak. Właśnie szukam przepisu na dobrą passatę pomidorową. Do tego ryżu.
dea   primum non nocere
08 października 2018 17:19
To nawiązanie do jakiejś złotej czcionki? Ja bez TV i ostatnio bez wiadomości, bo strach lodówkę otworzyć, tak wszyscy chcą plusdobrze dla mojego miasta.
Matełuszek kłamczuszek  😂
dea   primum non nocere
08 października 2018 20:40
No, kurka, trochę racji ma 😉 też mnie razi, że teraz ludzie wołają. "komuno wróć!", choć nie tymi słowami, dlaczego? Bo ich nie stać na 50"? Na nowe RAV4? Patrząc sobie na ulicę, to takiej strasznej biedy nie widać. Oczekiwania solidnie wzrosły. No, wszystko mi krzyczy, że za czasów tej piekielnej redystrybucji było dalece gorzej. Że jak będziemy tak żreć, to będzie gorzej. Że wrócą Te czasy wtedy... Te kolejki do sklepów przed jednym wolnym dniem, jakby nachodziła wojna i Apokalipsa, te kredyty na wszystko do samej emerytury. To się musi źle skończyć, dla jednostek i dla państwa.

... Tylko wnioski mam drastycznie inne niż ten pan, no i wizja spokojnego kopania rowów i zakopywania (tłuszcza mu pod oknem przy Maybachu nie krzyczy) mnie rozbroiła :p

EDIT. jakiś czas temu słyszałam w radiu autora tej książki:świat na rozdrożu. Bardzo mądrze gadał, niestety. Bo chciałoby się wierzyć, że można bez końca zasuwać tym wzrostem wykładniczym.
Ciekawe jest to że PIS - o wyznawcy praktycznie nigdzie nie zabierają głosu . Czyżby się wstydzili ???? Głosować na partię której się wstydzą . Przecież to chore !!!

Wszyscy się zastanawiają , skąd oni mają tyle procent w sondażach skoro nikt się nie przyznaje że będzie na nich głosował ???  😵
Kiedyś na ulicy na widok mojej koszulki (Nie głosowałam na kaczkę) zaczepił mnie facet i powiedział: kto w ogóle na nich głosuje? Gdzie oni się chowają?
A ja już jakiś czas temu "odnalazłam zagubionych wyborców pisu". Niestety, to prawie wszyscy moi sąsiedzi. Zwarty, twardy i lojalny elektorat...
Przerażające! Ale prawdziwe  🤔wirek:
dea   primum non nocere
09 października 2018 18:31
Ja odnalazłam w firmie tworzącej oprogramowanie (moje poprzednie miejsce pracy). Prawie cały zespół, chłopaki na kontraktach. Bardzo agresywni. To mi wytłumaczcie  🤔wirek:
A ja wam tak powiem jako były wyborca PiS-u, a nadal konserwatystka z przekonań i poglądów - a po co się wyrywać przed szereg?
Rozmawiać można wtedy, gdy jest jakaś chęć rozmowy, poznania drugiej strony, a nie kiedy z góry wiadomo, że dostanie się tylko etykietkę "oszołom" i na tym się skończy.
Ja mam znajomych, którzy dokładnie wiedzą, jakie mam poglądy (a oni mają przeciwne) i nieraz prowadzimy długie i ciekawe dla obu stron dyskusje. Ale mam też takich, którzy nie wiedzą - bo serio mam zaczynać rozmowę z kimś, kto rzuca hasłami w stylu "ci debile od PiS-u" itp.? Nie, dziękuję, postoję.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=97161.msg2815123#msg2815123 date=1539109750]
A ja wam tak powiem jako były wyborca PiS-u, a nadal konserwatystka z przekonań i poglądów - a po co się wyrywać przed szereg?
[/quote]

Dlaczego były ???  😲

Co takiego sprawiło że już nie aktualny ???

Czyżby sprawił to fakt że tak jak zrujnowali 200 lat tradycji stadnin Polskich  koni arabskich, tak samo rozmontowali system sprawiedliwości jak też i całe państwo ??? Co zniszczyli takiego co było bliskie twojemu sercu że już ich nie kochasz ???
Smoku, nie znasz się. Przecież lepiej, żeby  były tańsze a polskie, niż drogie i dobrze oceniane, a w wyłącznym zarządzie przez szejków.



[quote author=Murat-Gazon link=topic=97161.msg2815123#msg2815123 date=1539109750]
A ja wam tak powiem jako były wyborca PiS-u, a nadal konserwatystka z przekonań i poglądów - a po co się wyrywać przed szereg?
[/quote]
Nie rozumiem, dlaczego konserwatystka z poglądów i przekonań głosuje na partię socjalistyczno-nacjonalistyczno-populistyczną.
Najgorsze w tym wszystkim i przerażające że ludzie uwierzyli w te brednie a nawet nadal wierzą  😵 😵 😵
trusia no właśnie już nie głosuje 😉
Ale swoją drogą głosować to ja nie mam na kogo i poważnie się zastanawiam, co mam teraz zrobić. Idą wybory, zawsze uważałam, że branie w nich udziału to obywatelski obowiązek, tylko że nie mam totalnie pomysłu, co teraz ze sobą zrobić. Na kogo głosują ci, co nie chcą głosować na nikogo?  😁
Murat-Gazon, Na pewno nie jesteś odosobniona. Gdybym miała głosować w kolejnych wyborach, miałabym niemałą zagwozdkę!
[quote author=Murat-Gazon link=topic=97161.msg2815684#msg2815684 date=1539268814]Na kogo głosują ci, co nie chcą głosować na nikogo?  😁[/quote]Np. na tego, kto ma szansę wygrać z tym, kogo najbardziej nie chcą widzieć u władzy.
Murat-Gazon, ale nie odpowiedziałaś na pytanie, co spowodowało, że już nie jesteś wyborcą PISu.

Teodora, jak zwykle dobrze prawi...
Teodora, a jak nie chcesz widzieć u władzy nikogo z biorących udział w wyborach?

Pokemon szczerze? Stadniny. Po prostu zaczęłam się zastanawiać - skoro w kwestii, na której akurat znam się na tyle, żeby umieć racjonalnie ocenić to, co widzę, i nie dać sobie zamydlić oczu propagandą, dzieje się dramat i to dramat nienaprawialny, to jaką ja mam pewność, że w kwestiach, na których się nie znam i muszę polegać na zewnętrznych opiniach, nie dzieje się taki sam dramat? To się chyba nazywa utrata zaufania. 😉
W dalszym ciągu uważam, że jest co najmniej kilka rzeczy, które zrobili dobrze i słusznie. Między innymi dlatego, że widzę realne efekty tych rzeczy, przekładające się na standard życia znanych mi ludzi, którym jest teraz w codziennym życiu lepiej niż było wcześniej. I tych ludzi jest niemało. I oni są odpowiedzią na wasze pytania o to, kto dalej popiera PiS. Kilka innych kwestii popieram z powodów ideologicznych i popierałabym w wykonaniu każdej partii. Ale to wszystko zrobiło się jakoś za mało, bo chyba straciłam wiarę w to, że intencje są takie, jakie bym chciała, żeby były. A że jestem idealistką, to dla mnie intencje są ważne.
Murat-Gazon, to chyba wybór jest taki:
a. wybierasz najgorszego z najgorszych - i tego próbujesz wyeliminować
b. olewasz temat i udajesz się na wewnętrzną emigrację
c. kandydujesz
Murat-Gazon, to chyba wybór jest taki:
a. wybierasz najgorszego z najgorszych - i tego próbujesz wyeliminować
b. olewasz temat i udajesz się na wewnętrzną emigrację
c. kandydujesz


a. No to mamy kwadraturę koła, bo PiS nie jest dla mnie najgorszą z opcji, tylko po prostu kolejną niechcianą, więc... 😉
b. Nie mogę, sumienie obywatelskie mi nie pozwala.
c.  😂 😂 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się