Konie achał-tekińskie

A dla chętnych, to tutaj można pooglądać Ostovara. Z tego, co wiem wziął udział w N-ce.

Tak, ukończył N klasę na dystansie 81 km. To pierwsze zawody w sezonie, zorganizowane bardzo wcześnie, jak na polskie warunki, więc te 80 kilometrów jest cięższe.
Świetna wiadomość 🙂. A wiesz jak mu poszło? Nie mogę znaleźć wyników.
[quote author=Muchozol]
W weekend udało mi się luzakować przy pracy z 4 tekińcami 😀. Z przemyśleń, to nie wiem czemu Jackowe konie tak długo wiszą - fajne do pracy, nastawione na człowieka. Miałam swoje 3 do tej pory (zimnokrwisty, fryzohucułka i małopolak) - tekińce są najprostsze w pracy, czym sama jestem zaskoczona (jeśli ktoś chce mogę rozwinąć przemyślenia). Pozostała 2, którą obserwowałam w pracy (czyli Julian i Mahru) potwierdza moje obserwacje.
[/quote]
Z bardzo oczywistego powodu- na polskie warunki te konie mają ceny wręcz zaporowe.
Z moich obserwacji wynika, że niekoniecznie - ludzie kupują konie z ewidentnymi wadami za większe pieniądze, więc chyba nie w pieniądzach problem.
Świetna wiadomość 🙂. A wiesz jak mu poszło? Nie mogę znaleźć wyników.

Nie ma jeszcze wyników na stronie OZJ, oni są dość... opieszali z nimi. Zazwyczaj są tydzień lub dwa po zawodach. Ale wiem, że nie wchodził długo na bramki, a prędkość miało porównywalną wszystkie 8 koni w konkursie. Nikomu się nie spieszyło, właśnie ze względu na wczesną datę i fakt, że to jest tylko konkurs zagrywkowy. Właściciele Ostovara trenują konie rajdowe od wielu lat, więc konie są trenowane na przyszłe konkursy międzynarodowe. To 80 było jego pierwszą 80-tką zagrywkową do konkursów CEI, musi zrobić jeszcze jedną. Na zawodach regionalnych zawodach rajdowych prawie nikt nie walczy o miejsce ani wynik.
Dzięki za informację. Trzymam kciuki za sukcesy.
A w rajdach zupełnie nie siedzę i mogłabyś mi wyjaśnić co to znaczy:
Ale wiem, że nie wchodził długo na bramki
To dobrze czy źle? Bo kojarzę, że są bramki weterynaryjne i tam się sprawdza parametry konia. Ale, że jakiś koń nie wchodził, to nie mam pojęcia jak to rozumieć 🙂.
Dzięki za informację. Trzymam kciuki za sukcesy.
A w rajdach zupełnie nie siedzę i mogłabyś mi wyjaśnić co to znaczy:
[quote author=Sivrite link=topic=135.msg2859535#msg2859535 date=1554831514]Ale wiem, że nie wchodził długo na bramki

To dobrze czy źle? Bo kojarzę, że są bramki weterynaryjne i tam się sprawdza parametry konia. Ale, że jakiś koń nie wchodził, to nie mam pojęcia jak to rozumieć 🙂.
[/quote]
Para dojeżdża do mety odcinka i musi wejść na bramkę weterynaryjną, mając maksymalne tętno 64 uderzenia na minutę. Dopiero po wejściu na bramkę zatrzymywany jest czas przejazdu (nie licząc mety). Klasa N ma 3 pętle. Więc Ostovar leci pierwsze 27 kilometrów, dobiega do mety, jest chłodzony, pije, jest mu liczone tętno. I jak zejdzie do 64, to wchodzi na bramkę. Więc im szybciej, tym lepiej. W klasie LL, L i P maksymalna liczba punktów przyznawana jest za wejście na bramkę w mniej niż 3 minuty.
Ogólnie można to podsumować tak, że czas wejścia na bramkę reprezentuje stan konia po danej pętli z daną prędkością. Na zawodach regionalnych jest to najczęściej 2-5 minut. Powyżej to już dużo, poniżej minuty to bardzo szybko. W tym czasie  trzeba też konia rozsiodłać, zdjąć ochraniacze i doprowadzić do bramki (zazwyczaj z 50 metrów od finiszu).
Czyli po prostu im szybciej, tym lepiej. Im szybciej, tym ogólnie znaczy, że koń mniej zmęczony ukończył pętlę.
Dzięki za wyjaśnienie :kwiatek:.
Trzymam kciuki za ich sukcesy. Chociaż bardziej za nasze 😁.
Czy nie prościej spytać trenera  i jeźdźca w jednym, który jest na tym forum?
W sensie trenera i jeźdźca Ostovara? Nigdy go nie spotkałam na forum - a przeczytałam cały ten wątek. Nawet nie podejrzewałam, że jest - bo tyle było o Ostovarze, że dziwne dla mnie, żeby się wtedy nie odzywał.
Ja jestem jego trenerem i jeźdźcem,kiedy był malutkim źrebakiem, w żartach napisałem,ze w 2020-m zostaniemy mistrzami Polski...
To musiałam w takim razie przeoczyć. Trzymam kciuki, aby żarty nie były tylko żartami 🙂.
A jak się spisują w treningu rajdowym? Jak wypadają w porównaniu do arabów? Kiedyś była tu w wątku taka dyskusja.
Rzeczywiście,w tym wątku nie wypowiadałem się zbyt wiele,ostatnio...w 2013-m, a potem zapomniałem swój nick i nie pisałem wcale. Co do treningu,napiszę gdy będziemy mieć więcej danych, w tej chwili nie wyszliśmy jeszcze z sadu sąsiada, gdzie mamy 800-metrową pętlę. Porównywać z arabami nie chcę, poczekajmy aż chłopcy dorosną i coś osiągną,może wtedy? Natomiast jeśli chodzi o wyżej wzmiankowane wejścia na bramkę, to Ostovar nas mile zaskoczył, miał łączny czas trzech wejść 6 minut 43 sekundy (01:45  01:39 i 03:19 na mecie ) natomiast niemile,gubieniem masy na przejeździe.
On jest dosyć wysoki chyba? Nie wiem jak u koni, ale mój tata biegając maratony (wysoki mężczyzna) tracił więcej na wadze (i wzroście) niż jego niżsi koledzy. Tak mi się skojarzylo 🙂.
Rzeczywiście,w tym wątku nie wypowiadałem się zbyt wiele,ostatnio...w 2013-m, a potem zapomniałem swój nick i nie pisałem wcale. Co do treningu,napiszę gdy będziemy mieć więcej danych, w tej chwili nie wyszliśmy jeszcze z sadu sąsiada, gdzie mamy 800-metrową pętlę. Porównywać z arabami nie chcę, poczekajmy aż chłopcy dorosną i coś osiągną,może wtedy? Natomiast jeśli chodzi o wyżej wzmiankowane wejścia na bramkę, to Ostovar nas mile zaskoczył, miał łączny czas trzech wejść 6 minut 43 sekundy (01:45  01:39 i 03:19 na mecie ) natomiast niemile,gubieniem masy na przejeździe.

A właśnie się kiedyś dziwiłam, że przecież uczęszczał Pan na forum i myślałam, czemu Pan zaprzestał. 😀 W takim racie cieszę się, że odnalazł Pan dane do konta. Pozwoliłam sobie odpowiedzieć, skoro go widziałam na tych zawodach.
Co do masy, ile mniej więcej zrzucił? Nawet to komentowałam, oglądając go na ostatniej bramce, ale podejrzewałam, że taki efekt dała duża ilość wody na achał-tekinie, które z natury są bardziej kanciaste. Wysoka temperatura jak na początek kwietnia pewnie też nie pomogła.
EDIT: Bardzo fajne czasy wejść na bramkę, szczególnie po ostatniej! N klasa jest jedyną, której wyniki nie krążą już po FB, więc nie mogłam sprawdzić. 😀
Właściwie na bramki mogliśmy wchodzić "z marszu" ale, zwłaszcza na końcowej nie warto ryzykować,czekaliśmy do ustabilizowania na 50-u kilku. Nie wiem dokładnie ile masy stracił, ale popręg podciągaliśmy dwie, czy nawet trzy dziurki. Pozytywne jest to, że i tak jest dwa razy grubszy w stosunku do zeszłorocznej wiosny (je dwa razy tyle,co reszta).
Zulus3 to szybkie schodzenie z tętna to chyba typowa cecha dla rasy. Tak nam wet mówił przy badaniu naszych. Robił im próby wysiłkowe i obydwa zaliczyły celująco 🙂. Nam Rozkruszek też schudł, ale pokastracyjnie 🙂. W końcu mam wałacha 😀. Chociaż on był spokojny jako ogier - Mucha w rui, a ten niedaleko "w robocie" skupiony tylko na człowieku.
Ooo tak! Ostovar w robocie tez skupiony tylko na człowieku, w sensie,jak taki człowiek smakuje,czy jak kulki baraniego tłuszczu,którymi nas(achały) karmiono przez wieki,czy inaczej?!
To Ostovar podgryza? Dobrze rozumiem?
A Miyan? Co u niego słychać 🙂?
Pursat   Абсолют чистой крови
16 kwietnia 2019 11:48
A ja przychodzę z newsem, że niedługo pogłowie AT w Polsce znowu się powiększy i to będzie coś naprawdę wow. Więcej zdradzić nie mogę. 😀
Pursat a kiedy możemy się doczekać rozwiązania zagadki 😀?
Chociaż ja jestem absolutnie zakochana w Rozkruszku i nie mogę sobie wyobrazić lepszego konia 😀. Potrafię stać i stać i go podziwiać, a w pracy najbardziej ujmuje mnie, że ten koń jest tak oddany.
Wyznawałam zasadę, że koń mając wybór - żarcie albo praca wybierze żarcie, ale już od tak długiego czasu Rozkruszek (i Tadzik) same stawiają się w kolejce "do roboty". Zadziwia mnie to za każdym razem. Raz, dwa bym zrozumiała, że przypadek, ale to jest za każdym razem jak idziemy z akcesoriami do roboty 😲.
Oczywiście Tadzik też jest fajny, ale to Rozkruszek skradł moje serce 😉. Za to Tadzikowi wychodzą "skrzydła" (te ciemniejsze odmiany przy kłębie). Tym to nas nieźle zaskoczył.
Pursat już możesz uchylić rąbka tajemnicy 🙂? Już wiadomo coś więcej?

A ja się pochwalę naszym Tadzikiem - dostaliśmy propozycję kupna za cenę kilkukrotnie wyższą niż go kupiliśmy (i to nie dwukrotnie 😉). A takie brzydkie kaczątko było, w ogóle mi się nie podobał, a tu kilka miesięcy i proszę 🙂. Oczywiście podjęliśmy jedyną sensowną decyzję - koń zostaje z nami 🙂.
Pursat   Абсолют чистой крови
09 maja 2019 07:36
Nauczona doświadczeniem nie zdradzam niczego, dopóki coś nie jest doprowadzone do końca. 🙂 Plany nieco się zmieniły, a dokładniej - kierunek poszukiwań - z przyczyn niezależnych od potencjalnych właścicieli nowych koni. Jak już wszystko będzie zaklepane, to wtedy na pewno pojawi się odpowiednia informacja.

Z newsów - na Lubelszczyźnie stoi półkrewek, syn Pelhana - gniady Jowisz, pełny brat Jandy, od której p. Paweł Krzysiek uzyskał swego czasu ciekawą klaczkę po Somahu Geli. Kitri, klacz pp. Korików została pokryta jednym z ich ogierów - Pairbigiem, więc trzymajmy kciuki za ciążę, a ich trzeci koń - trzyletni Sigal oswaja się z podstawami pracy - przyjął wędzidło, chodzi na lonży na delikatnym wypięciu i zwiedza z właścicielem okoliczne tereny, które są jak z bajki.



Pursat na zdjęciu Sigal? Dobrze po łebku poznaję 🙂?
Masz jakieś zdjęcia Jowisza?

To z racji odświeżenia wątku i ja się pochwalę swoimi końmi 🙂.
Rozkruszek:

Jestem nim zachwycona i wydaje mi się, że na tle koni z preselekcji do Czempionatu Świata wypada całkiem fajnie.
Ale żeby tak kolorowo nie było, to kilka miesięcy robiłam podchody do takiego zdjęcia. Normalna pozycja Rozkruszka jest taka:

No niespecjalnie przypomina dumnego tekińca 😂.
I mam jeszcze fragment Tadzika:

Ten to nieźle wyrósł ze źrebola. A jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Nawet dwóch lat nie ma.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
09 maja 2019 14:50

preselekcji do Czempionatu Świata


Ale mi się podoba Tumar-Khon  😍
Pursat   Абсолют чистой крови
09 maja 2019 17:02
Zgadza się, to Sigal. Fajne ujęcie Rozkruszka, szkoda tylko że tak stanął przodami. 🙂

A te "preselekcje" to jakiś chyba żart. 😀 W życiu nie widziałam w jednym miejscu tylu koni achał-tekińskich z tak tragicznymi kończynami. 🙁 Dwa z tej galerii w ogóle nie powinny się tam znaleźć, bo posiadają nieścisłości w papierach, więc mimo niezaprzeczalnej urody, zwyczajnie nie są rasowe.

W dodatku organizowanie Czempionatu Świata w Uzbekistanie mija się z celem, bo wystąpiły tam w większości konie jednego hodowcy. :P Już lepiej jak taka impreza odbywała się w Rosji, tu przynajmniej są te najlepsze na świecie, a i hodowców więcej. Co nie zmienia faktu, że w obie lokalizacje nikt z dalszych zakątków świata nie dojedzie, zatem te czempionaty to światowe tylko z nazwy. 😉
safie mi bardziej Diar-Khon. A o Gulnura-Khon były komentarze "quarter horse" - szczerze mówiąc, to też było pierwsze co sobie pomyślałam.
Fajne ujęcie Rozkruszka, szkoda tylko że tak stanął przodami. 🙂
Bardziej go zajęło siano wystające z pyska 😁. Ale to jedyne takie ujęcie, to nie będę wybrzydzać - na drugim stoi ładniej przodami, ale łeb w sianie.
My też się na żaden nie wybieramy - chociaż uważam, że konie mamy naprawdę fajne, to jednak wolę je pokazywać na zawodach 🙂. A w tak dalekie miejsce to już bym ich w życiu nie ciągnęła sama, a minimum zorganizować kogoś znającego tamtejsze zwyczaje - też problem.
Pursat   Абсолют чистой крови
09 maja 2019 19:16
Kilka ewidentnie zapasionych, niestety...

Mnie z tych pokazanych w Taszkiencie, najbardziej urzekają konie w typie, jaki prezentują Ayar lub Gratsiola, lekkie, w długich liniach, kwintesencja rasy:



Pierwszy koń jak dla mnie ma zupełnie nieproporcjonalną klatkę piersiową w stosunku do reszty ciała (taka kanciasta i za duża, kogucia?) i szyja trochę jak doklejona od innego konia.
U drugiego wydaje mi się, że już widać zaczątki miękkiej pęciny.
Pursat   Абсолют чистой крови
10 maja 2019 21:38
Ta klatka nie ma nic wspólnego z wadą, o której mówisz. A ocenianie defektów kończyn na podstawie jednego ujęcia i to w ruchu...  👍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się