Za nami 6 miesięcy ciąży 😅 kobyła hoduje brzuch w wersji xxl, nie wiem jak da radę pociągnąć do końca 😂 Stres mnie zjada- im blizej terminu tym więcej obaw 😵
Mam do Was pytanko, jeżeli ubezpieczacie klacze źrebne to w jakiej firmie? Mi Concordia odmówiła, pomimo, że ogłaszają się z ofertą dla klaczy źrebnych 😵
blysku mi nie odmówili co prawda ale jak dostałam finalną polisę do podpisania przed zapłaceniem to było dziwnie zaznaczone, że kobyła hodowlana aktualnie nieźrebna. Jak skontaktowałam się z nimi i powiedziałam, że to się nie zgadza to próbowali zrobić ze mnie głupa a ja w każdej rozmowie mówiłam, że kobyła źrebna i na kiedy ma termin i kiedy inseminowana. Także finalnie zrezygnowałam.
vissenna, niestety na to wygląda. Pani z ubezpieczalni stwierdziła, że mogłam przed zaźrebieniem kupić ubezpieczenie- no ale przecież to nie obejmowałoby niczego co jest związane z ciążą u klaczy 🤔wirek:
vissenna co ty nie powiesz. Twoj jest piekny 😀 spojrz na mojego ( 12 bedzie miał 1,5). Wiem brudny bo prosto z padoku, ale no kurde co to jest.... 😂 [url=http://][/url]
Ja się dowiadywałam dość dawno, zanim się u nich nacielam na ubezpieczenie kosztów leczenia przy innym koniu. Wtedy bylo to ubezpieczenie do ilus godzin po urodzeniu - czyli szkoda jak zresorbuje, poroni albo źrebak urodzi się z jakimiś dużymi wadami i umrze. Niestety wtedy była też bardzo wygórowana cena (bo warunkowana kwota za stanowke) więc dałam sobie spokój. Trzeba dzwonić pytać jak warunki wyglądają obecnie
Ostatnio sobie przeglądałam stronę Polish Prestige. Co miesiąc wypisują na co wypłacili ubezpieczenie. W ostatnim miesiącu było zaznaczone , ze wypłacili ubezpieczenie na życie za kobyle, która padła przy porodzie wiec może z nimi porozmawiaj. Jeśli chodzi o wypłatę to każdemu kogo znam wypłacili bez problemu.
Moje śląskie "maluszki" po raz ostatni w tym wątku, bo już na dobre rozpoczęły swoje życie bez mamusiek i czas przenieść się do wątku młodzieżowego Ja też będę tu tylko wam kibicowała, bo nie zaźrebiałam nic w tym roku
Bo jak jeden zostanie, to nie będzie miał kumpla 😕 Aj tam, cały czas mam dylematy, a coś muszę sprzedać, ciągle zmieniam zdanie i nie mogę się zdecydować. Szkoda mi sprzedać klacz, a z drugiej strony te źrebaki są tak fajne, że chciałabym je jeszcze trzymać 🙇 🙇 🙇 Niby są chętni, ale tacy, co wietrzą dobry interes. A ja nie chcę się ich pozbyć, tylko dobrze sprzedać, bo wiem co mam.