własna przydomowa stajnia

melehowicz jak najbardziej ja oraz sąsiedzi jesteśmy za rezygnacja z odszkodowania na rzecz unikniecia uszkodzenia naszych zwierząt, dzieci, mienia. Myślałam że da się jakoś wyłączyć większy obszar po prostu ze względu na zwierzęta gospodarskie w okolicach itd.
W takim razie pozostaje siasc z sąsiadami i poodłączać swoje tereny i tyle. Potem tylko pozostaje nam pewnie egzekwować te kwestie by tu nie wjeżdżali
Piaffallo, Trzeba jeszcze to sformalizować.
Oczywiście że pismo będziemy składać do starostwa
Cześć!
Ostatnio rodzi się w mojej głowie pomysł żeby w przyszłości mieć przydomową stajnię na kilka koni (obecnie mam jednego w pensjonacie)
Chciałabym powoli zacząć się dowiadywać na ile to ma sens i jak skomplikowana jest organizacja takiego przedsięwzięcia - Czy ktoś mógłby mi polecić literaturę na temat chowu/hodowli - metod, żywienia, organizacji itp - To nie jest pomysł na najbliższą przyszłość, ale mam kilka lat żeby o tym pomyśleć i chciałabym mieć pełniejszy obraz, więc chętnie posłucham rekomendacji - książki, kanały na youtube i inne źródła 🙂
Annna, Nie ma literatury ani webinarów które dadzą ci odpowiedź. Raczej nie będzie. Owszem można przyswoić wiedzę o karmieniu i pielęgnacji koni. Musisz na początku się zdecydować czy chcesz prowadzić chów marketingowy czy tradycyjny. Zupełnie co innego proponują producencie wszystkiego co dotyczy koni, a zupełnie co innego jest koniom niezbędne. Na początek proponuję lekturę starodawnych książek Pruskiego, Prawocheńskiego czy też Zwolińskiego. Od ich czasów konie nie zmieniły fizjologii, a pomysły obecnego przemysłu końskiego pogorszyły ich dobrostan.Bardzo waznym pytaniem jest jaki masz tryb zycia? Czy masz możliwość co najmniej dwa razy dziennie poświęcić czas na zajmowanie sie końmi , a raz w tygodniu cały dzień? (co najmniej). Czy masz odpowiednoią ilość terenu ? Koni nie da sie trzymac w zdrowiu w oparciu o wybiegi - muszą mieć pastwisko, w odpowiedniej ilości. Trzeba rozważyć jakie sa szanse i koszty zaopatrzenia w siano, słomę (lub inna ściołę) oraz pasze treściwe. Co zrobisz z obornikiem? Czy w miejscu którym dysponujesz można hodować konie (miasto czy wieś , warunki zagospodarowania działki lub miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego? Jakie masz sąsiedztwo? jakiego rodzaju gleby są twoim gruncie gliny i gleby organiczne to najgorsze z możliwych stanowisk. Odradzam typowe stajnie angielskie a jeśli juz to lepiej gdy sa one tak zbudowane że masz możliwość wstawienia konia do oddzielnego pomieszczenia zadaszonego, zacisznego, gdzie dobrych warunkach możesz pracować przy koniu, ale przede wszystkim może pracować kowal i weterynarz - nie będą pracować w boksie. najlepsza jest drewniana stajnia korytarzowa. trzeba też mieć pomieszczenia do przechowywania słomy , siana i paszy treściwej - pomysł z tzw bieżącym zaopatrzeniem jest nierealny i bardzo kłopotliwy. Dostęp do mediów: woda, prąd, GSM lub światłowód.Od pewnej liczby koni (od 3-4)ale także od dostępu do pasz objętościowych w formie okrągłych balotów lub mega kostek niezbędny jest ciągnik choćby typu japońskich miniciągniczków - bez tego zamęczysz się i nabawisz kontuzji. na koniec wszystko trzeba spiąć finansowo.
Czy ktoś używa może taki gniotownik lub coś podobnego?
https://allegro.pl/oferta/gniotownik-walcowy-srutownik-do-slodu-zboza-14610456529
Potrzebuje głównie gnieść /srutowac zboże dla kur. Więc są to małe ilości dziennie. Ale nie wiem czy takie coś się nada.
siwaaa, Gniotownik czy śrutownik - trudno zgadnąć. Ręczna obsługa będzie bardo męcząca. Ziarno daje duży opór nawet owies.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
16 listopada 2023 18:40
Annna, prowadzę bloga o tym i są tam wszystkie moje doświadczenia. Myślę że dość unikalne, bo miałam jedna stajnię wolnowybiegową, a potem sprzedałam działkę i się przeprowadziłam z końmi. Mogłam wiec się uczyć na własnych błędach.
www.horsedrugs.pl
Proszę moderację o wyrozumiałość - nie zarabiam na tej stronie i nie zamierzam. Zresztą nie ma na czym 🙂.
Muchozol2, Zajrzałem na blog - mam czasami odmienne poglądy. Tak już bywa.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
16 listopada 2023 19:05
melehowicz, nic w tym złego. Najważniejsze żeby komuś i koniom krzywdy nie robić i starać się o jak najlepszy dobrostan dla podopiecznych. A drogi do tego mogą być różne.
melehowicz, potrzebuje zgnieść miarkę do dwóch dziennie. Więc niedużo. Najwyżej chłop by się pomęczył 😁 tylko pytanie czy to w ogóle gniecie czy jakiś szajs. Na porządny bezsensu mi wydawać kasę. Moje konie zbóż nie dostają, tylko kury. Srutujemy u znajomego ale za dużo mąki wychodzi.
siwaaa polecany był w tym wątku gniotownik do wiertarki podłączany. Niewiele droższy, a robi robotę i bez wysiłku 🙂
Piaffallo, dzieki, cena jest akurat. Na taką ilość jaka potrzebuje nie potrzebuje nie wiadomo czego. Aby tylko zgniotło zboże 🙂
siwaaa, Tylko po co kurom gniecione zboże , skoro one maja w żołądkach gniotownik połączony ze śrutownikiem?
melehowicz, dla kurczaków. Stare zjadają całe zboże, małe jeszcze nie 🙂
Kurcze mam dosyć niespodziewany problem.

Około 20 zwołuję konie i prowadzę do stajni. Przybiegają do mnie na określone hasło, widzą mnie dzięki latarce.
Wszystko zawsze działało pięknie... Do czasu.
Wybudowały się nowe domy, między nimi a moimi łąkami było duże pole kukurydzy, które zostało skoszone początkiem tygodnia i zaczął się kłopot.
Jeden z tych domów ma bardzo mocne halogeny które świecą w podobnej linii co ja z latarką. Konie straciły orientację, biegną w kierunku świateł z tego domu, przez co mijają mnie i bramkę którą idzie się na tzw klepisko a potem do stajni.

Cały teren mam ogrodzony porządnie ale wewnętrzne podziały łąk są na plastikowych palikach i taśmach. Dzisiaj pełnym galopem przeleciały przez taki nędzny płotek, wbiegły na teren wyłączony już z wypasu.
Nic nikomu się nie stało.

Teraz się zastanawiam jak je nauczyć że to nie to światełko 🙉
Zamontować lampę oświetlająca bramę w kierunku stajni?
Obok jest plac do jazdy, może na nim włączę światło 🤔

No kurde taki był system zarąbisty i się wziął i schrzanił 🙈
Mąż mówi żeby zmienić kolor mojego światełka na czerwony że się nauczą.
Iskra de Baleron, też najpierw pomyślałam o zmianie koloru światła, albo właśnie oświetleniu bramki.
A w sumie jak plac jest obok to też możesz spróbować
melehowicz, i Muchozol2, dziękuję - na pewno poczytam bloga i poszukam informacji o wspomnianych książkach. W tej chwili nie posiadam terenu, ale jesteśmy z mężem w dość dobrej sytuacji finansowo-zawodowej i obydwoje pracujemy z domu, więc właśnie chciałabym to wszytko zbadać - zdaję sobie sprawę że to jest dużo organizacji, pracy, czasu i pieniędzy 🙂 ale myślę że może by nas to uszczęśliwiło, więc czuję że muszę się doinformować żeby podjąć decyzję, dzięki!
Annna, z mojego krótkiego doświadczenia mogę jedynie powiedzieć, że wiedza teoretyczna pomoże ale i tak życie bardzo szybko zweryfikuje i nauczy. Ja przez trzy lata swojej stajni nauczyłam się więcej niż przez całe życie na temat koni. Często człowiek był nieświadomy jaki takie błahe rzeczy mają wpływ. Najlepiej mieć kogoś zaufanego i doświadczonego pod ręką, który zawsze doradzi i pomoże. Dla mnie najważniejsze było znalezienie dobrego weta, kowala i fizjo żeby nie mieli za daleko, a byli komunikatywni i nie kazali na siebie czekać miesiącami. Dodatkowo też fajnie mieć umowę z jakimś rolnikiem na dostarczanie sina, bo niestety z tym ostatnio jest duży problem.
I jeszcze jedno: palików nigdy nie jest za dużo.
Tak swoją drogą po ile macie siano? Ja płacę 100 za bele a te bele mi przywozi coraz mniejsze, mam wrażenie że teraz są albo metrowe albo 80 cm średnicy.
Annna, Organizowanie takiej stajni to mega frajda. Ja już mam to za sobą , aczkolwiek życie jest dynamiczne i stawia ciągle rożne wyzwania. Na dziś mam już swoja stajenkę i ciągle są różne zadania do wykonania. Obecnie pierwszym trudnym zadaniem wymagającym dużej staranności i przygotowania jest zakup gruntów.
nie polecam koni. Nie polecam stajni. Smród brud, gnój i roboty dużo, jakby to był pegeer jakiś. Kurz, muchy i myszy, szczury. Wszystkie plagi egipskie.
Iskra de Baleron, a nie możesz pogadać z sąsiadami i przedstawić problem ?
ja swoje nawołuje, światło się zapala dopiero jak już są pod wiatą na czujnik
Nigdy w nic nie wleciały, wiadomo jak jest jasno rano to biegną a wieczorem po prostu spokojnie schodzą
Nie wiem czy to światło jest im rzeczywiście takie niezbędne
Czy po prostu masz tak daleko że one cię nie słyszą ?
Gillian   four letter word
17 listopada 2023 11:33
[b]LSW,[/bnie polecam koni. Nie polecam stajni. Smród brud, gnój i roboty dużo, jakby to był pegeer jakiś. Kurz, muchy i myszy, szczury. Wszystkie plagi egipskie.

O TO TO, DOBRZE GADA, POLAĆ MU 😎
Majowa, jak nie ten to inny.
Nie mogę oczekiwać że są siedzi nie będą używali oświetlenia zewnętrznego bo konie o małym rozumku się gubią 😉

Spróbuję dzisiaj ze światłem na ujeżdżalni. Jak znowu skasują płotek to faktycznie poproszę sąsiada o okresowe przestawienie tego halogenu.
Mimo wszystko w jakiś magiczny sposób muszę przeprogramować zwierzaki.
iskra🙂 Nie odpalaj latarki. Dopiero kiedy zbiegną pod wejście. One cie świetnie słyszą i widzą w ciemności.
Uprzejmie donoszę że plotek stoi 😅
czesio, postaram się nie korzystać z czołówki, chociaż to trudne bo ciemno jak diabli a do przejścia mam że 150m do bramki i drugie tyle do stajni.
Kochani lupka mi nie współpracuje... Mogę prosić o linki do lamp solarnych, mocnych ale nie na czujnik itd tylko na pilot, że włączam i działa na pełnej mocy nawet jak nikt nie łazi w jej obrębie i jak wyłącze to również nie włączy się sama niespodziewanie pod wpływem czujnika zmierzchu itd.
Pamiętam, że ktoś tu taką polecał ale za Chiny nie mogę zlokalizować
Piaffallo, Żadna propozycja dotychczas się nie sprawdziła, albo brak potwierdzenia.
Iskra de Baleron, Może lepiej zmień godzinę wpuszczania do stajni na 18.00
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się