własna przydomowa stajnia

kotbury, Przyparty do muru to i niedźwiedź zaatakuje 🤣🤣 a i wróbla atakującego widziałem - serio. Czym innym są wyjątkowe sytuację a czym innym typowe zachowania. W przekazie jak tu o sytuacjach wyjątkowych nie powinno się wspominać, gdyż nie da się ich udokumentować. Życzę samych fajnych wzruszających i bezpiecznych spotkań że zwierzakami.
Wracając do tematu poidła i zalewania stajni: wczoraj zainstalowałem ogranicznik w języku poidła aby spowolnić napływ wody. Efekt taki, ze zamiast 15 litrów we wiadrze po nocy jest ok 8 litrów. Chyba jednak zostanie pomysł z wiadrem lub mieszany.
Hej, chciałam się Was zapytać jaki jest teraz przybliżony koszt utrzymanie konia? Chodzi mi tu o zupełne podstawy jak owies, siano Sloma 🙂
mrowka004, co próbujesz wyliczyć?
Koszt utrzymania konia u siebie?
Tak, pracownika, wody itd nie potrzebuje wliczać.
Dopóki koń jest młody i zdrowy to tylko koszt paszy,suplementów, kowala, szczepień, pensjonatu, ewentualnie weta w potrzebie. Gorzej, jak koń się rozchoruje albo dostanie kolki. Wtedy koszty idą nawet w dziesiątki tysięcy.Mam swoje 2 konie w przydomowej stajni Połowa mojej emerytury idzie na nie😉
mrowka004,
Ceny słomy, siana i owsa znajdziesz na OLX, są różne w zależności od regionu.
Podam ci wartości zimowe u mnie - konie "szlachetne":
- siano 20kg doba na konia (siatki w stajni plus baloty w siatkach na padoku) (Balot "125 siana waży zwykle ok 200-250kg)
- słoma 2 baloty "125 na 8 boksów - 4szt 3x3, 4szt 4x3, sprzątane codziennie.
Owsa nie podaję.

Co do "nie wliczam" albo "siano mam swoje" to zauważ że jest to też realny koszt.
Np prąd do elektryzatora/oświetlenia, wymiana elementów ogrodzenia, narzędzia, miski, wiaderka, ba! deski w stajni/wiacie.
nie polecam koni. Nie polecam stajni. Smród brud, gnój i roboty dużo, jakby to był pegeer jakiś. Kurz, muchy i myszy, szczury. Wszystkie plagi egipskie.

LSW, dodałabym ciemno, zimno i piździ 😂
nie dla blondyna/blondynki
Zima!
Dawno takiej śnieżnej u mnie nie było ❄
Konie pierwszy raz wybrały paśniki zamiast łąki.

Wciąż, niezmiennie, jestem zadowolona z kasy wydanej na podgrzewane poidła. Może nie było tanio, jednak święty spokój jest bezcenny.
12C5C665-2B50-4864-8B50-82C26EBC12DD.jpeg 12C5C665-2B50-4864-8B50-82C26EBC12DD.jpeg
C2B585E9-CF73-4753-AC90-F1AE06DE91D9.jpeg C2B585E9-CF73-4753-AC90-F1AE06DE91D9.jpeg
BBC0035E-67A7-4108-B510-D3DD6B46E095.jpeg BBC0035E-67A7-4108-B510-D3DD6B46E095.jpeg
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
03 grudnia 2023 14:54
Iskra de Baleron, U mnie pierwsza zima z podgrzewanym poidłem.... jeny jaki to komfort! Zupełnie nie rozumiem dlaczego tyle z tym zwlekałam 😅
zembria, lepiej późno niż wcale 😉
Ja podgrzewane poidło musiałem sam zmaistrować. Bo w 2011 roku poidło podgrzewane kosztowało ponad tysiąc. później pojawiły sie tańsze za ok 300-400.
Kupiłem kabel grzejny, pociąłem na kawałki, podkleiłem pdo poidłem jakimś silikonem, podłączyłem do termostatu elektronicznego. I działa do dzisiaj.
Dwa tygodnie temu załączyłem i zamontowałem licznik energii. Będe wiedział ile prądu żre. Na razie nie jest źle. Przez 2 tygodnie zużyło mniej niż 1 kWh.
to mi by sie przydała podgrzewana taczka... zostawiłam pełną towaru w sobotę i wszystko przymarzło
rozpal ognisko pod taczką😁
Kuj doprowadza mnie do rozpaczy. Z własnej woli w boksie spać nie będzie. Jak zamknę to się wścieka, robi kipisz w boksie a rano lezie do lasku i tam się kładzie spać. Odpuścić dziadowi ? Niech śpi na zewnątrz ? Skubany ma slabe nerki więc trochę się boję.
LSW jeszcze do kompletu po tej śnieżycy przez weekend nie mogę namierzyć zbieraczki do kup, jak na nasze śląskie warunki sytuacja po weekendzie jest mocno niecodzienna
zaparkuje taczkę do garażu puści po całym dniu :p

[bMajowa][/b] moje nawet teraz wybierają spanie poza wiatą, wykopały ciałem w tym śniegu jamy i tam nocują. Mieliśmy teraz śnieżycę i ponad -10 to im ,,podsypałam" słomą to rozkopały to i widzę nocowały i tak na śniegu.
Nie wiem jaki miał tryb i jaką ma ten boks izolację, ale to nie jest czas na przestawianie konia na inny tryb jeśli spał jednak w stajni w której jest w nocy na plusie.


espérer, spał na zewnątrz, jak przymroziło to zamykam ale tylko dół w angielce
Ja tam stawiam baloty ze słomą normalnie na polu i śpią gdzie chcą, wygrzebują ze słomy lepsze kąski a reszta zostaje do spania.
Majowa ja bym tam nie przeżywała i zostawiłą go na zewnątrz, nie ma co na siłe go zamykać.
Możesz zostawić mu boks otwarty ?
nokia6002, tak, boks ma cały czas otwarty. Teraz tylko zamykałam bo noce jednak mroźne i bałam się że zmarznie
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
04 grudnia 2023 12:55
Majowa, A nie możesz derki mu na plecy dać i zostawić na dworze, jeśli tak woli? Moje wolnowybiegowe nigdy nie śpią wstajni, wolą w lesie na piachu, nawet w najgorszą pogodę. W stajni ich można zastać (poza momentami kiedy treściwe jedzą) jedynie w lipcu, jak owady żyć nie dają, nie da się ich wtedy wygonić. Także na Twoim miejscu, jeśli koń w boksie się stresuje, to bym go nie zamykała tam bez potrzeby.
zembria, tak zrobię, dziękuje
Zaczyna się cudny czas... a wiec mam pytanie, jak sobie radzicie z Sylwestrem i końmi na wolnym wybiegu?
Pytanie do tych bliżej zabudowań 😉 bo gdybym miała konie w środku niczego to bym się totalnie tematem nie martwiła. A tak to mam nawet w głowie wywieźć je do jakiegoś pensjonatu, ale u nas z miejscami jest mega ciężko na co dzień a co dopiero na dwie doby
a masz już jakieś doświadczenia wcześniejsze? u nas na wsi niestety prawie wszyscy wychodzą na drogę strzelać, ale mieliśmy już w ciągu roku kilka jakiś eventów niedaleko z petardami i konie totalnie to olały. Teraz jednak bd tego więcej i bliżej więc sama nie wiem czy coś im podawać...
Moje konie się nie przejmują w ogóle. Okolica z tych strzelających ale bez jakichś ekstremów.
Pomysł z wywożeniem na samego sylwestra, dla mnie brzmi kiepsko.
Stres związany ze zmianą miejsca tylko spotęguje reakcję na fajerwerki.
Gdybym miala jakies doswiadczenie w tym miejscu to bym nie pytala. Pierwszy raz będą w danej grupie na Sylwestra i w tym miejscu, tak to każdy przeżywał z osobna w stajni co był. Nie wiem jak tu strzelają, czy blisko, czy daleko. Biorac pod uwage tutejsze pomysly to obstawiam ze beda pod samymi domami strzelać i nie zważać na konie. Jeden z koni juz na wolnym wybiegu przezyl sylwka i było ok, dwa w stajniach i też spoko.
Myślałam o wywiezieniu bo tak robi znajoma rok w rok, dwa konie które zawsze razem stoją na wolnym wywozi do pensjonatu i przywozi dwa dni później. Na pewno to bezpieczniejsze niż latające konie po wsi.
Edit: Moje towarzystwo czesto jezdzi przyczepa i zmienia lokalizację więc to dla nich nie jest stres, byle żarcie było😉

Nie myślę w ogóle o farmakologii.
Chodzi mi po głowie zmniejszenie obszaru, zbicie z grubych kantówek mniejszego wybiegu połączonego z wiatą i wiadomo zostanie tam z nimi. Przenośny głośnik, muzyka, i jakoś to przejdzie?
Myślę że najważniejsze to nie zostawić im jednak hektara do rozpędu w stresie tylko ograniczyć możliwość zrobienia sobie krzywdy w prędkości bez myślenia ze strachu
anetakajper   Dolata i spółka
05 grudnia 2023 09:13
Piaffallo, kup pare petard i spróbuj. Najpierw dalej i się stopniowo zbliżaj do koni ze strzelaniem. Myślę, że to nie huk je straszy tylko te kolorowe światełka- można też zamontować im światełka zmieniające kolor. Jak się przyzwyczają to nic im nie będzie .
Takie lużne pomysły do przetestowania 😉
anetakajper z punktu prawnego nie mogę tego zrobić poza dniami kiedy wolno strzelac 😉 dodatkowo jestem przy lesie, szkoda mi zwierzyny dla moich prób.
W święta moze spróbuję czymś rzucić i zobaczę co się stanie
Piaffallo, No widzisz, co koń to przypadek 🙂
Piaffallo, ja mam stajnię w centrum wsi można powiedzieć, dużo strzelają w sylwestra. Tak naprawdę te pierwsze 5 minut konie są podekscytowane i trochę biegają po padoku, ale bez paniki. Jak mają miejsce żeby pobiegać, to wszystko jest w porządku. Dużo gorzej znoszą zawsze strzelanie konie, które mam na noc w boksach, więc od 2 lat zostawiam wszystkie w sylwestra na dworze w swoich stadach i czują się razem bezpiecznie
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się