Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR

melehowicz, mysle, ze przeceniasz wage niedopuszczenia do obrotu u koni. Tak naprawde jak czesto Ci sie to zdarza? Chyba, ze doustnie odrobaczasz iwermektyna iniekcyjna dla bydla. Z pojedynczych przypadkow uzycia lekow, dla ktorych nie ma odpowiednika zarejestrowanego u koni wet wybroni sie jednym zdaniem w trakcie kontroli. Kontrole inspekcji farmaceutycznej u wetow (nie myslic z PIW) to maja glownie na celu upewnienie sie, ze leki narkotyczne w fajnych konskich dawkach nie laduja na czarnym rynku. I wydaje mi sie, ze wlasnie mylisz te dwa rodzaje kontroli.

kotbury wiekszosc ludzi jednak chce miec swiety spokoj i zajmowac sie swoim zyciem, a nie tracic czas i energie zeby isc na udry z US czy PIW :P Ja zdecydowanie naleze do tej grupy. Moze powinnas rozwazyc kariere polityczna, jesli masz tak silna potrzebe zmiany swiata na lepsze
karolina_, Nie mam zbyt dużego doświadczenie w leczeniu koni, ale z rozmów z wetami wiele leków obecnie stosowanych nie ma derogacji na konie, wiele tez wyłącza konie z łańcucha żywnościowego, a nie jest to ewidencjonowane. Zapewne mogłem pomylić organy kontrolne, ale ścisła ewidencja leków, a nawet niektórych metod wprowadzić spore ograniczenia. Przy leczeniu sarkoidów pozostanie tylko gumka od grzywy.
melechowicz znam stajnie, które rehabilitują głębokie ochwaty właśnie tym min, że koni nie szczepią (bo nie można przy ochwacie) i nie odrobaczają. Wiec kurde to nie są "hipotetyczne sytuacje". Pytałam o podstawę prawną, a nie o lekcję moralności.

Nie znasz/ nie jesteś pewien podstawy prawnej - to nie komentuj/napisz, że nie wiesz. Nie znalazłam w tym wątku jakiegoś osobnego regulaminu w temacie "o co wolno zapytać". Bo twoja wypowiedź to serio nie kumam co ci przeszkadza takie pytanie.

karolina_... serio - pytam o podstawę prawną, a tu pociski ad persona?
I tak, ja (i jest sporo takich osób) lubię "wygrać" kasę z instytucjami i tyle.Taki sport.
A kariera polityczna mojej rodziny ma się bardzo dobrze, jak już do tego nawiązujesz. Nieładnie imho, że do tego nawiazujesz.

kotbury, to nie był pocisk ad persona, miał być żart. Jeśli naprawdę zajmujesz się polityką zawodowo, to nie wiedziałam o tym. Bez ironii i sarkazmu, chodziło mi o to żarcie się z instytucjami to jest tak nierówna walka, że mało osób się na to decyduje, raczej większość woli siedzieć cicho, a Ty masz mocno bojowe podejście jako jedna z niewielu.

melehowicz, ale skąd przychodzi Ci do głowy, że wet nie może stosować leku "off label"? Nigdy się nie spotkałam z takim problemem. Chyba w weekend aż sprawdzę czy coś jest w prawie farmaceutycznym na ten temat
karolina_, Przekaz ustny od weta jak widać może mylić , chociaż z artykułu na ten temat taki cytat wpadł mi w oko:
"Godne podkreślenia jest to, że każda
decyzja o zastosowaniu produktu leczniczego poza wskazaniem rejestracyjnym jest
decyzją lekarza weterynarii, podejmowaną na własną odpowiedzialność, po indywidualnym rozpatrzeniu danego przypadku, w celu uniknięcia niemożliwego do za-
akceptowania cierpienia zwierząt. " potem że trzeba znaleźć substancje czynna odpowiednich wykazach unijnych i ustanowić kwarantanny i/lub zakazy i na własna odpowiedzialność i ryzyko i takie tam inne.... Niby wolno, ale jednak .....
kotbury, Nie ma podstawy prawnej szczegółowo opisującej tryb wykonywania opieki weterynaryjnej, wszystko jest w tzw opracowaniu agend UE. Nigdzie też nie napisałem ze taki obowiązek formalny jest. Zastrzegam sobie prawo do ocen moralnych postępowania innych, a także ocen szkodliwości lub zasadności postępowania.

kotbury, możemy sobie przybić piątkę. Ja nie zamierzam zmieniać świata ale to ile kasy zarobiłam na durnej pandemii i kretyńskich przepisach to moje. Nie chciałam jakoś specjalnie ale głupio było nie skorzystać z okazji na udowodnienie urzędasom że są nikim. W tym państewku prawo to fikcja...
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
09 stycznia 2024 18:19
melehowicz, to nadal nie odpowiada na moje pytanie.
Koniom należy zapewnić "właściwą opiekę". Jeśli ktoś ma swoją stajnię, pod domem i nigdzie z końmi nie jeździ, i konie są zdrowe - to na jakiej podstawie można wymagać kart- skoro one mogą nie istnieć, bo nie było potrzeby wzywania weta.

kotbury, jeśli nie były podawane produkty lecznicze weterynaryjne, składasz oświadczenie, że nie posiadasz kart leczenia zwierząt, bo nie były podawane produkty lecznicze weterynaryjne i podpisujesz sie pod tym. Do produktów tych wchodzą preparaty odrobaczające.
Gdy miałam konia, zarówno w gabinecie weterynaryjnym jak i w hurtowni weterynaryjnej wystawiano mi taką kartę, ale wiem, że czasem trzeba poprosić o wydruk/kopię potwierdzającą nabycie pasty czy szczepionki.
A niżej jest podstawa prawna wymogu. Z ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt art. 53.
Screenshot_20240109_181754_com.huawei.browser.jpg Screenshot_20240109_181754_com.huawei.browser.jpg
LatentPony   Pretty Little Pony :)
16 stycznia 2024 08:14
Nie wiem w sumie czy powinnam zapytać tu czy w kąciku żółtodziobów, ale... wczoraj podczas wizyty w biurze powiatowym ARiMR dostałam informację że każdy koń z zagranicznym paszportem, jeżeli ma przebywać w Polsce musi mieć wyrobiony polski paszport... Czy to prawda? Jak się za to zabrać?

Mam folbluta z czeskim paszportem.
Czy to dotyczy wszystkich koni? Pierwszy raz o czymś takim słyszę.
anetakajper   Dolata i spółka
16 stycznia 2024 08:24
LatentPony, koń ma tylko 1 paszport. Nie da się wyrobić innego. Chyba im chodziło o to że musisz go przepisać- wpisać do polskiej bazy.

Sami nie wiedzą i wprowadzają ludzi w błąd :/
LatentPony, matko kochana...
Nic takiego.
Koń ma raz w życiu wydawany paszport - kropka.
Ty masz tylko wpisać konia do IRZ (Krajowa Baza Danych) i potwierdzić jego tożsamość.
Iskra de Baleron, czyli do lokalnego pzhk?
xxagaxx,Na tą chwilę nadal PZHK...

Chociaż, ja z moim krnąbrnym charakterem pewnie bym się sprzeczała :P
Bo np. koń przywieziony z UE z TRACES jest sprawdzany przez PIW, prawda 🙂
Poza tym sprawdzenie tożsamości to procedura powszechnie stosowana, np przy transporcie, zawodach, leczeniu, szczepieniu... więc po co do tego PZHK 😉

Wgle, dlaczego nie można zwyczajnie pobierać danych z baz krajów UE które paszporty wydały, po co cała ta robota...
Iskra de Baleron, a to prawda. Mnie bawiło że musiał przyjechać pan zrobić opis (pierwszy raz miałam konia z zagranicznym paszportem) pomimo że opis jest i jakby taki koń przyjechał do nas na zawody zza granicy to jakoś nikt by się nie czepiał że nie ma naszego opisu... No ale przepisy są jakie są.
xxagaxx, właśnie tu jest pies pogrzebany że owy pan nie musiał robić żadnego opisu i to jest nadinterpretacja przepisów 😀
W ustawie jest czarno na białym napisane sprawdzenie tożsamości a co to znaczy wie każdy: porównanie danych w dokumencie identyfikacyjnym z koniem i sprawdzenie czytnikiem chipa. Absolutnie nic ponadto i jak powiedziało MRiRW: termin ten nie wymaga wyjaśnienia w ustawie i rozporządzeniach bo jest powszechnie zanany i stosowany 😀
XX to nie PZHK tylko PKWK
blucha, co?
blucha, faktycznie to XX, nie zwróciłam uwagi. To już wgle ciekawy przypadek bo to rasa dla której jest księga w PL.

Co by nie było, paszport jest jeden 😎
xxagaxx PZHK nie prowadzi ksiąg dla folblutów i arabów
https://www.pkwk.pl/language/pl/ksiegi-stadne/
blucha, aa, nie połączyłam do czego twoja odpowiedź była 😉
LatentPony   Pretty Little Pony :)
16 stycznia 2024 15:16
No właśnie też mi się to wydawało głupotą.

Koń do IRZ jest wpisany, przypisany do mojego stada.
Wcześniej biegał na wyścigach, ma w paszporcie wpisaną kontrolę tożsamości.

Czy w takim razie po prostu może sobie u mnie być czy coś jeszcze mam z tym jego czeskim pochodzeniem zrobić?

Czy jeżeli miał kontrolę tożsamości na Służewcu to wystarczy?


Tak, mi też ręce opadły bo pierwszy raz w ogóle usłyszałam takie "wytyczne" że koń podobno MUSI mieć polski paszport i koniec.
LatentPony, jeśli miał sprawdzoną tożsamość i ma wpis w paszport to wszystkie obowiązki zostały spełnione.

W sumie możesz popros7c ARiMR o p9danie podstawy prawnej do wymiany paszportu - będzie ciekawie.
Iskra de Baleron, Podejrzewam że któryś z urzędników agencji nie skumał o co chodzi - miał pewnie powiedzieć, ze ma być potwierdzenie identyfikacji w paszporcie tak jak inne zagraniczne i przepisanie własności, a powiedział co powiedział.
melehowicz, tyle że ten koń miał już sprawdzoną tożsamość.

Tak to właśnie się kończy gdy nie ma jasnych i czytelnych przepisów wykonawczych i nie ma szkoleń.
Każdy mówi co mu się wydaje...
LatentPony   Pretty Little Pony :)
16 stycznia 2024 18:12
W agencji widzieli to że ten koń miał sprawdzaną tożsamość.
Bo najpierw ta rubryka z kontrolą tożsamości była wzięta za właściciela. Też się oburzyłam na stwierdzenie pani z agencji że "wygląda na to, że to tor wyścigów konnych Warszawa służewiec jest właścicielem... a nie... zaraz... Bo tu jest podpis jakiegoś lekarza weterynarii...".
Ręce opadają.

Dlatego wolałam zweryfikować informację o konieczności posiadania polskiego paszportu chociaż pani była przekonująca i mówiła że "no ja to wiem że wiele osób nie chce tego robić bo niektóre rasy są nie uznane w Polsce i wtedy w paszporcie polskim nie ma wpisanej rasy... Ale ja to nie wiem jak to jest w przypadku takich sportowych koni, to musi się pani sama dowiedzieć w związku, ale tak to teraz zrobili że koń musi mieć ten polski paszport".
LatentPony, Wychodzi na to, że wszystko zostało dopełnione. Pracownik agencji przez nadgorliwość wypowiedział się w sprawach o których nie powinien się wypowiadać. Proponuję się o nic już nie martwić.
Iskra de Baleron, Liczę że może nowa władza się jakoś ogarnie. Chociaż wolałbym żeby za mocno nie rozluźniła tematu ponad konieczność bo jednak porządek został zaprowadzony.
melehowicz, nie wiem jaki musiał być bałagan wcześniej, że obecną sytuację nazywasz porządkiem 😂
Ubawiłam się przednio 😉
Jak ktoś ma jeszcze jakieś przygody z powodu ustawy o IRZ to zachęcam do opisywania tu, albo na priv albo na fejsie:
https://www.facebook.com/groups/307254085530225/?ref=share
Zbieram ciekawe przypadki 😉 gwarantuję pełną anonimowość 😁
Obecnie mamy wielokrotnie mniej koni bez paszportu niż dwa lata temu. Wiadomo gdzie większość przebywa i do kogo należy. Skasowano część rynku szarej strefy koni rekreacyjnych i "dziwnych", oraz duży segment szarostrefowego rynku koni rzeźnych. Zniknął handel paszportami. Na dziś są dwa, trzy tematy do usprawnienie w tym jeden po stronie PZHK a dotyczy koni małych i kucy. Drugi ... to temat zagranicznych związków , ale to sprawa pomiędzy związkami, hodowcami i ministerstwem. Jak to się załatwi to będzie ład, porządek, dyscyplina! No i trzeba poprawić funkcjonalność bazy, ale to sprawa informatyczna (nie słyszałem o bazie danych działającej bez zarzutu od startu)
melehowicz, o części pierwszej się nie wypowiem bo nie mam styczności - jeśli jest jak piszesz to bardzo mnie to cieszy!
Temat drugi dotyczy mnie bezpośrednio.
Rozmowy są prowadzone i wszystkim zależy na wypracowaniu porozumienia i rozwiązań optymalnych dla każdej ze stron ponieważ obecna sytuacja jest uciążliwa dla wszystkich bez wyjątku. Generuje olbrzymi nakład niepotrzebnej pracy administracyjnej.

W temacie usprawnienia bazy nie mogę się niezgodzić! Przydały by się zdarzenia choćby typu koń w treningu i jeszcze pare innych 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się