Stajnie w Warszawie i okolicach

Smerfetka123, ja swoją młodą mam pod Warszawą okolice Dębe Wielkie. Jest stado chłopaków i klaczek, są też dorosłe konie i możliwość jazdy.
Jesli Cię interesuje to daj znać.

BUCK, tak dokładnie o nich

Jak u Was teraz jest z jakością siana?
Ja notorycznie znajduje w sianie gałązki, zlepy ziemi i słyszę od osoby zarządczej, że lepszego siana teraz nie ma...
a belki i tak chodzą za 200zł, więc nie da się nic zrobić.
Niestety trochę nie chce mi się w to wierzyć.

Przy okazji, jakie pensjonaty polecacie w okolicach Warszawy z dobrym jakościowo sianem?

Tak dokładnie to są te same osoby

Nela- niezależnie czy stajnia za 3000zł miesięcznie czy za 2000 i mniej, w tej chwili praktycznie wszędzie (nie tylko na Mazowszu) widzę takie siano, ale zdarza się też top jakościowe (ten sam dostawca). Słoma jeszcze gorsza, bo z bala znajomi zdjęli 1/4 z pleśnią (różne stajnie, różni dostawcy🙁).

I od czego to zależy? Trawa rośnie gorsza niż te 3-5 lat temu? 😉

Od pogody zależy. Żeby dobrze dosuszyć pierwszą trawę, to potrzeba
jakieś 5 dni bez deszczu. A tegoroczna aura jest totalnie nieprzewidywalna,
prognozy zupełnie się nie sprawdzają 🙁 . Ja szczęśliwie już mam sprzątnięte
ale co się najeździłam ciągnikiem, to moje...

akurat pogoda do suszenia była dobra, gdzieś na połowie terytorium Polski po całkiem deszczowym kwietniu praktycznie cały maj nie padało, a było widać że właśnie w maju były sianokosy

lhp- patrząc po zbożach i leceniu jakości na łeb na szyję (mówię z poziomu dostępu do danych skupowych), coś z tym gorszym wzrostem (pogoda? to co pisze ms_konik) może być na rzeczy...plus przechowywanie...

Jakość zbóż jest kiepska, to fakt, pytanie czego to jest kwestia. Z przechowywaniem na pewno jest coś na rzeczy, co prawda to mój jednostkowy przypadek, zamówiłam ostatnio owies, nie dość że szarawy, to jeszcze w pip ptasich odchodów, dobrze że tylko 30 kg na próbę. A miał być taki super. Ogólnie mam wrażenie, że w dobie dopłat i sama nie wiem, braku dostatecznych wymagań rynku? chce się brać za te rzeczy pieniądze, za to porządnie zrobić już się mało chce, bo w sumie to i po co, skoro zejdzie wszystko.

Prawda jest też taka, że na wolnym rynku zostaje mhm...odpad tego co bierze przemysł paszowy. Same dotacje, tak jak piszesz, też się przyczyniają do takiej a nie innej sytuacji.

lhp, zachpom jest tragedia pogoda na siano. Nam się udało wskoczyć w okno pogodowe. Ale tak nikt więcej nie zrobił, każdy się bał, jak skosił to teraz codziennie leje. Trawsko poroslo aż mamy rekord w bakotch. Cześć już sprzedana. Drugi pokos także idzie na sprzedaż, bo mam zapewniony na ponad rok skarmiania jak nie więcej. Choć chciałam zrobić cześć sianokiszonki się nie udało, zepsuł się ciągnik jeden co ma tura d..a, z 2 pokosu się będę stara coś ogarnąć.

Alutek123, Haru99,Hey, ja polecam Stajnie Yke, Stoję tu juz zaraz 3 lata.
Są padoki trawiaste, jest też stado, konie stoją od 7 do 18 na padokach (siano, woda na padoku+ serwowanie tam obiadu). Karuzela przed padokiem, duży lonżownik, plac, duża hala z lustrami,4 posilki dziennie. Duże boksy, siano bardzo dobrej jakości i do syta 🙂 11 ha i piękne okolice terenowe. Mamy tez 3 boksy wolnowybiegowe, ale aktualnie są zajęte. Jakby ktoś miał pytania co do stajni to oczywiście odpowiem.

nela, jak problem z sianem, to część kosi nieużytki, przydrożne rowy i sprzedają to jako super siano łąkowe.

Pszenica, w Yke mamy boksy angielskie, wolnowybiegowe i siano moczą, padoki trawiaste od 7 do 18. Jest kilka koni astmatycznych i czują się dobrze. Cena stajni tylko to 2600, widziałam w innych postach, że 2800 Cie nie satysfakcjonuje. Tutaj jest 200 zł mniej aczkolwiek nadal jest to dużo.

BUCK, w ergosie jest jedną z osób która była w Helence, teraz jest "nowy skład".
W Helence nie byłam ale Ergos to jeden wielki żart

Poszukiwań ciąg dalszy: szukam opinii na temat Ranczo Kozerki i Hav-Anna. Zależy mi przede wszystkim na dobrej opiece (siano, woda, brak znieczulicy), stosunkowo długim padokowani, hali i opcji wyjazdu w teren. Złote klamki zbędne, ale życzliwa atmosfera jak najbardziej mile widziana. Odległość od Wilanowa i cena - kwestia negocjacji. Postawiłam sobie za cel, że maksymalnie 1.08 zawijam kobyłę z aktualnego miejsca i zmieniamy adres. Jak dotąd większość opcji odpadła z różnych względów 🙁

Martushka, mój Pan Starszy stoi w Hav-annie, jest wymagający i co chwila wymaga wiekszej atencji z tego czy innego powodu. Mogę szczerze polecić jeśli chodzi o opiekę. Przyjezdzam w totalnie roznych nie do przewidzenia porach i dosc rzadko , zawsze jest siano w boksie i na padoku, trawiaste pastwiska, czysto w boksach, jakoś tak zimą konie schodziły już po ciemku z padokow. Hala stoi, buduje się podłożez ciekawa jestem jak ono wyjdzie, dowiemy sie juz niedlugo. Karmienie wg rozpiski wlasciciela, wiele innych dodatkowych uslug da sie dogadac. Zimą błotniste padoki, ale znam tylko jedną stajnię w Mazowieckim bez błota na padokach/pastwiskach przez cały rok - Stajnia Muscat, która też szczerze polecam, ale to trochę inna półka cenowa.

nela, zeszloroczne siano da sie juz znalezc BARDZO przecenione. Oczywiscie zeszly rok byl slaby, ale pewnie troche wloze kij w mrowisko, bo jak ktos chcial zeby koniom siana nie zabraklo i bylo w akceptowalnej jakosci, to sobie poradzil. Tylko to wymaga planu, a nie kupowania na tu i teraz, bo juz nie ma co koniom sypnac.

Martushka, Mnie osobiście Kozerki nie przekonują, a mieszkam ulice dalej w sumie.

Mo B., Dziękuję! Właśnie umawiam się z Panią Anią na osobiste spotkanie, ale faktycznie słyszałam z kilku miejsc dobre opinie 🙂 I te 10ha robi wrażenie 😀

Vickyz, Dziękuję 🙂

Teraz szukają taniej siły roboczej w postaci wolontariuszy i młodych ludzi bo już żaden stajenny nie chce u nich pracować co mnie nie dziwi bo nie szanują koni,ludzi. Konie kulawe po podbiciu jadą na 3 godziny w teren.

Martushka,
Kozerki:
mogę trochę o tej stajni powiedzieć, z kilku różnych niezależnych źródeł,
zalety:
- opieka bardzo dobra, siana dużo i nie jest wydzielane, czysto, infrastruktura do jazdy na terenie stajni bardzo dobra
wady:
- konie mało wychodzą na padok, zazwyczaj od śniadania do obiadu, jak umówisz sie, że koń nie musi dostawać obiadu to mogą stać od śniadania do kolacji, ale niestety często przy nawet minimalnej zmianie pogody (mała chmura na niebie X km dalej) stajenny podejmuje decyzje o niewypuszczaniu koni na zewnątrz, co dla mnie jest niedopuszczalne. Są bardziej kwaterki niż wybiegi. O jeżdżeniu do lasu zapomnij, naokolo wszedzie wioski, aby jeździć w teren trzeba się nieźle postarać i nakombinować
Cena w na lato w tym roku wzrosła do 2000 zł też i trzeba pamiętać, ze właścicielka kozerek co lato podnosi o 2-3 stówy

Vickyz, Pszenica, w Yke mamy boksy angielskie, wolnowybiegowe i siano moczą, padoki trawiaste od 7 do 18. Jest kilka koni astmatycznych i czują się dobrze. Cena stajni tylko to 2600, widziałam w innych postach, że 2800 Cie nie satysfakcjonuje. Tutaj jest 200 zł mniej aczkolwiek nadal jest to dużo.
Vickyz,

Bardzo Ci dziękuję, znalazłam stajnie marzeń 🙂 trochę się naczekałam w kolejce, ale było warto.

PS. widziałam tutaj wątek poruszony o Ergosie. Jeśli będzie ktoś chciał info z pierwszej ręki to mogę opowiedzieć co nieco jak tam jest (byłam tam w pensjonacie 4 miesiące)

Czy ktoś poleca stajnię Marynki w Grodzisku Mazowieckim? Działają jeszcze? Na ich stronie cisza.

Dziekuje z góry za odpowiedzi 😊

Alutek123, Dzialają, ale ta stajnia zatrzymała się chyba w latach 80. Budynki wyglądają tak jakby miały się zawalić. Poza tym właściciel sprzedaje wokół wszytskie tereny pod deweloperkę i niestety moje sąsiedztwo przez to i piękne tereny dookoła zostają zdegradowane.

Alutek123,
Tam normalni ludzie zbyt długo nie wytrzymają, szczególnie przez wzgląd na jedną dosyć mocno odklejoną osobę, ale nie będę wymieniać z imienia

Pszenica, To tez jest ruina, ta hala to wygląda jakby już się fundamenty osunęły, a tereny wokół mamy bagienne.