W wielu stajniach widziałam po prostu zwykłe zasuwki na drzwiach boksów, takie jak wstawiła
Kasidzi tylko bez tego haczyka na końcu. Rygle nasmarowane, ale "dopasowane" do siebie by przesuwały się z pewnym oporem, ale nie ciężko - nie widziałam konia, który potrafiłby taki rygiel otworzyć. Już "dostanie się" do niego to niezła gimnastyka, jeszcze jak są zawieszone niżej, tak, że koń musiałby się "zrolować" przez drzwi, by w ogóle takiego rygla dosięgnąć.
Stara stajnia:
tu akurat kiepski przykład, bo są kraty i koń wyglądać nie może więc niejako odpada problem otwierania czegokolwiek... Gdyby krat nie było i zasuwka na tej wysokości to myślę, że jakiś koń może wpadłby na pomysł otwierania, ale gdy dochodzi dodatkowa zasuwka na środku albo na dole drzwi to problem otwierania jak dla mnie odpada.
Nowa stajnia, rygiel "dolny" ["pro", bo z lepszą możliwością zakłódkowania 😉 ] Mam nadzieję, że coś widać.
Rygiel w stajni angielskiej:
Nie mam lepszego zdjęcia, więc proszę uwierzyć na słowo.😉 Jak się przypatrzeć, to przy kantarze konia widać miejsce, gdzie jest tego typu rygiel. Prób zwiania z takich boksów nie odnotowałam, mimo, że góra była otwarta. Zasuwki jak wcześniej napisałam - otwierały się po prostu z lekkim oporem, ale nie tak ciężko, że trzeba było butem się zapierać by to otworzyć.😉
Jak dla mnie idealnym rozwiązaniem są przesuwane drzwi z boksu, z otwieranym okienkiem, zamykane na taki... zatrzask. Żeby otworzyć trzeba podnieść i przesunąć [rozwiązanie analogiczne do zamykania np. bramy do podwórka]. Przesuwane drzwi to kolejny plus, bardziej bezpiecznie i nie trzeba kombinować by otwierając jeden boks nie "zatarasować" wejścia/wyjścia z drugiego, nie walnąć kogoś/konia itd, tylko taka przyjemność zamontowania sobie tego typu drzwi swoje pewnie kosztuje.
Ooo, bardzo fajny ten paśnik, który wstawiła Kaloe. Widziałam w użytkowaniu podobny, który jednak miał jeden minus -> miał cieńszą podstawę; ogólnie był jakiś "cieńszy" [może po prostu z gałęzi zrobiony, nie z grubszych bali, nie przyglądałam się], a co za tym idzie - lekki, no i pomysłowe konie go w końcu wywróciły. Z tego co wiem, chyba ten paśnik do płotu przywiązali albo w ziemię wkopali w końcu.... 😉
[quote author=Tomek_J link=topic=841.msg404732#msg404732 date=1260873496]
[quote author=guli]Tylko pozycja "ze stołu" nie jest dobra dla koni , ze względu na ich anatomię. [/quote]
W języku polskim istnieje pojęcie makaronizmu, neologizmu itd. itp. Proponuję od dziś tego typu stwierdzenia nazywać na forum "gulizmem" - ku chwale twórczyni tej szczególnej kategorii stwierdzeń
[/quote]
O tak! Wszystko będzie wiadomo!