co prawda już po sezonie wakacyjnym, ale niedługo będą kolejne 😀
więc jeżeli ktoś chce jechać ze swoim koniem na wakacje, to jest takie miejsce w naszym pięknym kraju, gdzie odpocznie i koń i właściciel 🙂
Gdzie? ano w Strzeszynie, u forumowego strzeszynopitka 🙂
zaręczam, jako histeryzująco-panikujący przewrażliwiony właściciel konia-dziecka, że jest to RAJ na ziemi 🙂 morda mi się cieszyła, jak zastawałam mojego konia zadowolonego, zrelaksowanego na zielonym padoku, w czystym boksie, nakarmionego wg zaleceń, dopatrzonego (łącznie z zakładaniem kaloszków za co uprzejmie dziękuję). A tereny wokół stajni? można jeździć, jeździć, jeździć aż się po prostu padnie...
niestety zdjęcia kompletnie nie oddają uroku lasów, ścieżek o podłożu idealnym do galopów gdzie zza drzew widać jeziora... nie przekażą też zapachu powietrza, szumu drzew, ani też radości jaką to daje. W przyszłym roku meldujemy się na pewno kolejny raz i to na dłużej!!!
kilka kadrów 🙂