Kącik folblutów

A ja ponawiam prośbę o fotki
Drużyn xx po Pawiment xx

Może ktoś będzie miał
a ma ktoś może kontakt z wałachem Loom xx oczywiście 🙂
od Little Aline po Glimmermanie


jest to chyba jedyny pełny brat mojego 😉 a ostatni raz widziałam go dobre 5 lat temu...
a ma ktoś może zdjęcia ogiera Statut xx?
Koleżanka szuka. Szukałyśmy chyba wszędzie i nigdzie nie ma...
Severus   Sink your teeth into my FLESH
20 grudnia 2009 18:20
serdecznie dziekuję  :kwiatek:
Severus   Sink your teeth into my FLESH
20 grudnia 2009 19:09
Nie ma za co  😉 Polecam się na przyszłość
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
24 grudnia 2009 22:08
czy ktoś mógłby mi łopatologicznie wytłumaczyć gdzie znajduje się sekretariat ksiąg stadnych na wyścigach?  🙇 spędziałam tam wczoraj ponad godzinę, cała przemokłam, jak wsiadłam do samochodu to musiałam wylać wodę z butów. sekretariatu oczywiście nie znalazłam, odsyłali mnie z budynku do budynku. i dalej wiem tyle co nic: idź na pierwsze piętro.
a muszę koniecznie zgłosić zmianę posiadacza konia i to przed 7 stycznia.

może ktoś z Warszawy chciałby się ze mną zabrać i wskazać mi drogę? mi samej nie starcza nerwów na te 'poszukiwania'.
nyelle   buntownik z wyboru
24 grudnia 2009 23:00
Mam takie pytanko.. Czy ktoś może dysponuje zdjęciem kobyłki Fancy Fair po Always Fair od Diffimation?

Edytka, chodźmy razem! Ja wiem, gdzie są Księgi Stadne na wyścigach 😉
A jak się z kimś umówię to będę miała dodatkową motywację 🙂 Hmm.. mam nadzieję, że nie ma odsetek za przerejestrowanie xx nieco później  😲
czy jest gdzieś spis koni które ścigały się na Służewcu?

poszukuje klaczy xx Kropka, stała w sierpniu na Służewcu, gniada, nerwowa dość, ładnie zbudowana. Widział ktoś?
Ja mojego dalej nie przerejestrowałam  😡 A to już prawie... 4 lata (bez 6 miesięcy  :hihi🙂
Czy posiada ktoś zdjęcia klaczy Doratura ( sk moszna) i ogiera Freedom's Choice ? :kwiatek:
Bardziej zależy mi na kobyłce, bo ogra jakieś w internecie znalazłam , ale marne niestety  🙁
Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
25 grudnia 2009 10:30
Mam takie pytanko.. Czy ktoś może dysponuje zdjęciem kobyłki Fancy Fair po Always Fair od Diffimation?

Edytka, chodźmy razem! Ja wiem, gdzie są Księgi Stadne na wyścigach 😉
A jak się z kimś umówię to będę miała dodatkową motywację 🙂 Hmm.. mam nadzieję, że nie ma odsetek za przerejestrowanie xx nieco później  😲


pewnie że nie ma odsetek, spokojnie przerejestrujecie... a biuro ksiąg jest w tym budynku najbliżej ogrodzenia, jak się wychodzi na pierwsze piętro to wchodzi się na taki mały hol, a po lewej str o ile pami9ętam są zamknięte drzwi i chyba trzeba dzwonić domofonem, ale nie jestem pewna... na dole w tym budynku jest pomieszczenie chyba podpisane sekretariat, i trzeba iść schodami do góry ...


klacz Fancy Fair  fot. Nexia


i jej córka po Surako, 4 letnia


matka jej na pewno przekazała kopyta i postawa przednich nóg
A ile kosztuje przerejestrowanie? I co jeśli nawet nie mam paszportu konia (jedynie umowę kupna-sprzedaży)...?  😡
Severus   Sink your teeth into my FLESH
25 grudnia 2009 10:52
Nirv - ja mam ściągnięte listy biegających folblutów ze strony stajni Nova Racing, może tam znajdziesz  😀
nyelle   buntownik z wyboru
25 grudnia 2009 10:54
Doma, stokrotne dzięki ❗ Mój to z pysia wykapana mamusia! I kopytka podobne (niestety..)

A może ktoś ma gdzieś zdjęcia og. Sarhoob? Było w Internecie, ale.. zniknęło.. A mój umarły dysk je pożarł :/

karolinag4
, samo przerejestrowanie to koło 60-70 zł o ile dobrze pamiętam. Nie masz paszportu, bo ktoś inny go ma, czy nie wyrobiony? Jeśli to drugie to po prostu musisz wyrobić. Dobrze, że masz umowę kupna-sprzedaży, bo to ona jest dowodem własności konia.
Nie mam, bo zostal 'zagubiony' przez poprzednich właścicieli. Ale to troszkę dziwne, bo koń został wykupiony ze Służewca, ale o paszporcie nikt nic nie słyszał (ponoć włascicielem konia był Włoch i tam też gdzieś miał być paszport).  🙄
Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
25 grudnia 2009 11:26
a koń na pewno jest zarejestrowany w Warszawie? bo mamy klacz z Służewca, ale paszport ma Włoski i nawet nie chce się wyrażać ile jest kłopotów, już rok mija jak nie możemy z klaczą nic zrobić bo nie da się bez włoskiego jockey klubu nic zrobić... jak paszport był w Twoim wypadku w co wątpie, bo znam takie gadania że kiedyś był ale coś tam... jeżeli koń jest zarejestrowany w Polsce to nie ma problemu, jak był paszport polski to może wystarczy wystąpić o duplikat bez konieczności ponownego opisu konia...
ale nie chodzi tu czasem o konia od klaczy włoskiej chyba  ? (nie pamiętam imienia:/ karolinag możesz napisać od jakiej matki Twój koń jest? )

co do cen , tu macie wszystkie  🙂
http://pkwk.pl/cennik.php
Ano właśnie od klaczy włoskiej  😵
Koń Figlio di Toaff
M: Fiordiciliegio ( :zemdlal🙂
O: Toaff
Pursat   Абсолют чистой крови
25 grudnia 2009 11:52
Sarhoob znaleziony w necie:
nyelle   buntownik z wyboru
25 grudnia 2009 12:12
Dzięki Pursat :kwiatek: chyba mój internet płata jakieś figle, bo właśnie tego zdjęcia nie chciał mi otwierać i myślałam, że zniknęło 😉

Mój ma paszport belgijski, ale ma wpisanego właściciela Polaka już. Ciekawe, czy uda mi się to bez problemu załatwić..
karolinag4, myślę, że nie ma co drążyć tematu na forum, trzeba iść do Ksiąg Stadnych walczyć..  🏇 :/
Ano właśnie od klaczy włoskiej  😵
Koń Figlio di Toaff
M: Fiordiciliegio ( :zemdlal🙂
O: Toaff

Ten koń ten urodził się w Polsce i musisz isć do biura na wyścigi po duplikat bo on miał paszport polski, ale z tego co wiem ten koń miał wiele właścicieli więc nie dziwnie się że ktoś go zgubił. Wiem że jego hodowca (mój kolega) miał jego paszport ale oddał go następnemu właścicielowi🙂
Wielkie dzięki za informacje  :kwiatek:
Już widziałam czarny scenariusz ponownego opisywania konia (czarny, bo koń nie stoi w okolicach Wawy)  🙄

A nie wiesz może czemu tak często zmieniał właścicieli...?  😡
Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
25 grudnia 2009 13:02
wystarczy zadzwonić do ksiąg i się dowiedzieć
   *

     Redakcja ksiąg stadnych PSB i PASB:

     tel.: +48 (22) 331 59 90
     tel.: +48 (22) 331 59 91
     fax: +48 (22) 852 06 55
     e-mail: ksiegistadne@pkwk.org

do przerejestrowania też nie trzeba iść osobiście, ja zawsze wysyłałam ksero umów i dowód wpłaty i było ok, tylko osobiście jak byłam w Warszawie to przy okazji to przebijałam

a co do opisu to ja opisywałam konia w Krakowie, opłaty w całej Polsce takie same są, ewentualnie dojazd może kosztować weta, dla każdego okręgu jest wyznaczony wet

a matka Twojego konia miała niedawno źróbka, razem z matką są w małopolsce...
a ma ktoś doświadczenie jak przerejestrować włoskie konie do Polski? bo czytałam całą procedurę na stronie PKWK  i nie wiem czy to są sztywne zasady czy można np mieć włoski paszport i w nim przebitego polskiego właściciela, czy faktycznie trzeba czekać aż Włoski Dżokej klub wyśle dokumenty?
Jak wpadnie trochę kasy to podjadę na Służewiec  😉

To dla przypomnienia moje konisko (zdjęcie z lata '09)


Moja znajoma ma siostrę Filia, Fiorellę  🙂
Doma   Folbluciki folbluciki folbluciki :)
25 grudnia 2009 15:09
wydaje mi się że podobny do matki mocno, jak mi się uda jakoś to postaram się skombinować zdjęcia matki, bo znajomi mają jej źrebaka i chyba stoi na razie z matką w tej samej stajni...
Jeżeli chodzi o konie z włoskim z paszportem to trzeba wypełnić taką formułkę jak "importacione definitive" ale w biurze nie robią żadnych problemów wystarczy trochę Twoich podpisów tylko że to wszystko kosztuje 😎 Fiorelle też znam ona jest młodasza od Filio jeszcze mieliśmy Faville ale ona została sprzedana do Kazachstanu. Filio miał bardzo poważny uraz ścięgien.  Jeżeli chodzi o podobieństwo do mamusi to fakt jest bardzo podobny chodź Fiorka już jest babcia i wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś (dała nam popalić 😀)
Doma czy chodzi Ci o paszport Miss?
Severus   Sink your teeth into my FLESH
25 grudnia 2009 15:53
licorne - Freedom's Choice jest tutaj:

http://elita.com.pl/koniemalopolskie/index.php?id=product&dzial=ogiery_xx&&produkt=172

W domu mam jeszcze jedno inne, ale na razie jestem na wyjeździe
meander jak bardzo poważny uraz?  😲 Nie ukrywam, koń został kupiony bez badań ( :icon_redface🙂, ale wiedzialam, ze miał naderwane ścięgno (u poprzednich właścicieli; w momencie kupna ścięgno było już zaleczone). No i zagadką jest ta blizna na nodze  🙄



no tak miał zerwane ścięgno i to tak dość mocno a wiesz ścięgna nigdy się same w 100% nie regeneruje (sama miałam konia z zerwanym ścięgnem i generalnie było ok ale po cięższej pracy noga potrafiła grzać a czasem nawet był kulawy nic nie robiąc). A blizną się nie przejmuj bo jak był mały to wyskakiwał ze wszystkich podoków i kiedyś właśnie rozciął sobie nogę ale przez zaniedbanie narosło "dzikie mięso" później się okazało że ma tam jakiś syf w środku znowu mu to rozbabrali no ale ze względu na to że on żył sobie jak "dziki mustang" to ta blizna została taka brzydka. Dobrze, że to sie tylko tak skonczyło tzn. że nie wdało się żadne zakarzenie czy coś...
Tak też myśleliśmy, że blizna w ten sposób powstała.
Jeszcze raz dzięki za info  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się